Angla

Witam, Oddam następujące leki i przyrządy: [FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]1)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]Theovent– 3 opakowania (100 mg – 30 tab.)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]2)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]Spionol– 2 opak. (25 mg – 20 tab.), 1 opak. (25 mg – 100 tab.)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]3)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]HydrochlorothazidiumPolpharma – 1 opak. (12,5 mg – zostało 20 tab.)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]4)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]4przyrządy do przetaczania płynów infuzyjnych[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]5)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]Encorton– 1 opak. (5 mg – zostało kilka tabletek)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]6)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]Soduchlorek – 2 pudełka (250 ml)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]7)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]HepatialeLarge Breed – 550 mg (zaczęte - zostało kilka tabletek 8) [/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000]11strzykawek różnej wielkości[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]9)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]Małagaza[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000] Proszę o kontakt, jeżeli ktoś jest zainteresowany. LEKI UDAŁO SIĘ ODDAĆ. OGŁOSZENIE JEST WIEC NIEAKTUALNE :) [/COLOR][/SIZE][/FONT]

Witam, Mam do oddania leki i sprzęt po zmarłym w rodzinie piesku. Część udało mi się już oddać, zostały mi natomiast: [FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]1)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]Theovent– 3 opakowania (100 mg – 30 tab.)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]2)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]Spionol– 2 opak. (25 mg – 20 tab.), 1 opak. (25 mg – 100 tab.)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]3)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]HydrochlorothazidiumPolpharma – 1 opak. (12,5 mg – zostało 20 tab.)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]4)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]4przyrządy do przetaczania płynów infuzyjnych[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]5)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]Encorton– 1 opak. (5 mg – zostało kilka tabletek)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]6)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]Soduchlorek – 2 pudełka (250 ml)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]7)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]HepatialeLarge Breed – 550 mg (zaczęte - zostało kilka tabletek)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]8)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]11strzykawek różnej wielkości[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]9)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]Małagaza Może ktoś z Was zajmuje się niechcianymi i schorowanymi psami i potrzebuje tych rzeczy (albo zna taką osobę). Albo proszę przynajmniej o podpowiedź, gdzie mogę dać ogłoszenie, że oddam te przedmioty. Zainteresowane osoby, proszę o kontakt. OBRACZUS87 DZIĘKI ZA INFO. ZAMIEŚCIŁAM, ODDAŁAM WSZYSTKO I OGŁOSZENIE JEST JUŻ NIEAKTUALNE :) POZDRAWIAM. [/COLOR][/SIZE][/FONT]

Witam serdecznie wszystkich, Mam do oddania leki, kroplówki i sprzęt do leczenia po zmarłym piesku mojej ciotki. Nie jest tego dużo, ale zawsze coś: [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000][/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]1)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]Enarenal– 4 opakowania (10 mg – 60 tabletek), 1 opakowanie (5 mg – 30 tab.)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000][/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]2)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]Theovent– 3 opakowania (100 mg – 30 tab.)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000][/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]3)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]Spionol– 2 opak. (25 mg – 20 tab.), 1 opak. (25 mg – 100 tab.)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000][/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]4)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]HydrochlorothazidiumPolpharma – 1 opak. (12,5 mg – zostało 20 tab.)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000][/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]5)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]4przyrządy do przetaczania płynów infuzyjnych[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000][/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]6)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]ImmunDol1,3/1,6 Beta Glukan – 1 opak. (60 tab.)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000][/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]7)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]Ipakitine– 1 pudełko[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000][/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]8)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]Enocrton– 1 opak. (5 mg – zostało kilka tabletek)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000][/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]9)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]Furosemidium– 1 opak. (40 mg – 30 tab.)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000][/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]10)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]Soduchlorek – 2 pudełka (250 ml)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000][/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]11)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]HepatialeLarge Breed – 550 mg (zaczęte - zostało kilka tabletek)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000][/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]12)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]Rumen Tabs(zaczęte)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000][/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]13)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]Arthrofos(zaczęte – zostało kilka tabletek)[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000][/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]14)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]GelacanPlus Darling[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000][/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]15)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]11strzykawek różnej wielkości[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000][/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Times New Roman][COLOR=#000000][SIZE=3]16)[/SIZE] [/COLOR][SIZE=3][COLOR=#000000]Mała gaza Ośmielam się pisać o tym na tym wątku, ponieważ wiem że wiele z Was zajmuje się starszymi, chorymi psiakami. Może znacie kogoś kto potrzebowałby tych rzeczy, a nie stać go na kupowanie tego wszytkiego? Oczywiście chodzi mi o osobę godną zaufania (żeby leki trafiły do potrzebujących piesków). W razie pytań, proszę o kontakt. Pozdr. Angla [/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000][/COLOR][/SIZE][/FONT]

[quote name='juli88']Pięknie!!! Moje gratulacje!!! :) Ja sama mam zamiar informować o sterylizacji i kastracji - o mitach przede wszystkim. Niestety jak się nie ma poparcia wśród poważanych ludzi typu wójt czy sołtys, to jest się tylko osobą którą nikt nie odbiera poważnie. U siebie na wsi byłam prekursorem smyczy ;) to było piękne. Teraz też jestem prekursorem wyprowadzania 4 psów na raz na spacer. A jak suka nosiła ubranie po sterylkowe to dobiero się na wsi działo - gdyby mogli zabrali by mnie do wariatkowa. Pozwolę sobie umieścić link do plakacików - niestety troszkę nieaktualnych no ale zawsze coś: [URL]http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow.pl/download.php[/URL][/QUOTE] Dzięki Julii:) Ale napisz mi jeszcze proszę, czy można wykastrować takiego burka z podwórka bez wcześniejszego odpchlenia itd.??

[quote name='juli88']ja rozmawiałam chwilę z dyrektorem odpadów komunalnych gdzie znajduje się przytulisko dla psów, niestety człowiek nie zbyt rozmowny... na stanie mają około 7 psów i co chwilę jakiegoś oddają i co chwilę przychodzi nowy... Wstęp raczej żaden. no chyba że psa się chce wziąć. Problem bezdomności - nie rzuca się w oczy, bo szczeniaki po kryjomu są zabijane... Ale po wsi biega pełno psów i pełno szczeniaków, które to coś zje lub potrąci samochód - a rodzice do dzieci "stało się - trudno za pół roku będzie kolejny szczeniak od Lusi to się pobawisz" mam zamiar podrukować i porozwieszać ulotki o sterylizacji - mity i fakty. Czy to pomoże - nie wiem, ale mam taką nadzieję. Najważniejsze to zmienić mentalność... Tylko jak to na wsi - nikt nie chce współpracować. Pies to pies a jak sam sołtys ma psy bo psy być muszą na podwórku - to jak z takim rozmawiać? Dobrze, że UWAGA teraz porusza kwestie zwierząt - ludzie nie patrzą na mnie jak na debila, bo sobie coś ubzdurałam ;) A ja się mało znam na kwestiach prawnych, tzn. to co powyżej pisaliście o opiniowaniu. Nie wiem jak to u nas wygląda. Ale dziękuję Wam za przesłanie materiałów :) Mopsik to świetny pomysł i trzymam kciuki za Was!!![/QUOTE] Juli, znam niestety tę wiejską mentalność. Ja jestem wprawdzie z Wawy, ale mam rodzinę na wsi (Radziłów, koło Łomży, woj. podlaskie) i widzę, jak traktowane są tam psy. Pies w hierarchii ważności zajmuje dalsze miejsce nawet niż ścierka do podłogi. Kiedy kupiłam jednemu z psów wujka budę, wszyscy patrzyli na mnie jak na wariatkę, no bo po co psu nowa, nieprzeciekajaca buda? Ale teraz postanowiłam sobie, że oprócz kupna psom nowego łańcucha i miski, jak tam pojadę, zabiorę przynajmniej jednego na kastrację. Jest tylko jeden problem, psy mają pewnie pchły, nie są odrobczone ani nic innego, a do kastracji trzeba podobno odrobaczyć i odpchilić, na co ja nie mam przede wszystkim czasu (jeżdze tam raz w roku na kilka dni). Czy mimo to wet przyjmie mi psa? Jeszcze jedna kwestia - jak mogę pomóc? Oprócz wpłat kasy, np. 1% na MOPSiKA, czy można to jeszcze jakoś inaczej zrobić? Czy macie jakieś nowe ulotki o kastracji, które można powiesić na tej wsi?? Adresy wetów w woj. podlaskim, którzy robią takie zabiegi (najlepiej okolice Łomży?).

[quote name='Drzagodha']Ja pisałam opinię dla sześciu pobliskich gmin... Ale to od Warszawy daleko.[/QUOTE] Ale pisałaś oczywiście jako członek organizacji...?

[quote name='Justyna Klimek']MOPSiK nie jest organizacją, ale czterema organizacjami:) Każda gmina ma obowiązek dać do zaopiniowania swój program organizacji działającej na jej terenie. Brak odpowiedzi na wysłaną prośbę jest równoznaczna z wydaniem opinii pozytywnej. Podejrzewam, że tak był w przypadku Warszawy. Ale nie chce mi się wierzyć, że żadna warszawska organizacja nie wystąpiła o przedstawienie programu... Czy to pewna informacja?[/QUOTE] Brak opinii, to oczywiście pozytywna opinia. Dzwoniłam do gminy Wawa, umieścili nawet projekt programu na stronie internetowej (do dziś gdzieś tam można go znaleźć), ale powiedzieli, że żadna organizacja nie zgłosiła żadnych uwag. Nie sądzę, żeby kobieta z urzędu, która tym się osobiście zajmuje mnie okłamała.

[quote name='Justyna Klimek']Od miesiąca z okładem wydeptujemy z MOPSiKiem ścieżki po okolicznych gminach. Część z nich jest chętna do podjęcia współpracy, ale wszędzie jest ten sam problem - brak wystarczających środków finansowych... przynajmniej tak twierdzą... Jednakże każda gmina ma takie zasoby, o których nam się nie śniło: lokale, media, wpływ na sołtysów itp., które organizacje pro zwierzęce mogą wykorzystywać wchodząc z gminami w partnerstwo. Środki finansowe - to duży problem - ale też da się przeskoczyć szukając dofinansowań dla konkretnych projektów (FIO, Kapitał Ludzki, Europejski Fundusz Społeczny). Tę ścieżkę też staramy się aktualnie wydeptywać. Jak nam się powiedzie - damy znać, jak się udało tego dokonać :)[/QUOTE] Jezu, jak się cieszę, że ktoś odpowiedział na moje pytanie :) Ale czy MOPSIK jest organizacją społeczną której statutowym celem jest ochrona zwierząt zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt?? Jeżeli tak, to w rozumieniu art. 11a ust. 7 tej ustawy, może przedstawiać opinie do projektu programu opieki nad zwierzętami. Taki program każda gmina ma obowiązek uchwalić do końca marca. Cudownie gdybyście mogli wykorzystać tę możliwość (chociaż termin składania opinii do programu na ten rok minął już w przypadkach prawie wszystkich gmin). Właśnie dowiedziałam się, że żadna orgazniacja nie przedstawiła opinii do warszawskiego programu. Straszna żenada... Nie wiem, czy wynika, to z tego że żadnej organizacji to za bardzo nie interesuje, czy że gmina jest mało otwarta na rozmowy. Wkurzyło mnie to i chciałam sie dowiedzieć, dlaczego tak się stało, ale ze strony Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Wawie żadnej odpowiedzi na moje pytania, które wysłałam... Chciałabym naprawdę coś zrobić w tej kwestii, ale mam wrażenie, że to mało realne, jeżeli nie jest się członkiem jakiejś organizacji.

Ten program jest naprawdę świetny. Ale ja zastanawiam się jak skutecznie wpływać na gminy, aby promowały kastracje/steylizacje na swoim terenie, ponieważ to one są odpowiedzialne za ochronę zwierząt na swoim terenie. I to im powinno zależeć na tym, aby bezdomnych zwierząt (a tym samym kosztów) było jak najmniej. Rada gminy w Szczecinie z inicjatywy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Szczecinie wprowadziła opłatę od psów i kotów, która nie obejmuje jednak zwierząt wysterylizowanych i tych adoptowanych ze schronisk. Osobom, które nie miały wysterylizowanych zwierząt, proponowano przeprowadzenie takiego zabiegu. Podobno rzadko kiedy właściciel nie wyrażał zgody na taki zabieg. Liczba zwierząt bezdomnych w tym mieście zmalała. Keksik pomógł(pomogła) mi uporządkować myśli i przedstawiła to tak: "warto przedstawić gminom to zagadnienie w następujący sposób: wprowadzicie nakaz czipowania, będzie można nakładać kary za jego nieprzestrzeganie, będzie można nałożyć opłatę za posiadanie psa => będą pieniądze na schroniska, można wprowadzić zwolnienie z opłaty w przypadku kastracji/sterylizacji => mniejszy problem z bezdomnymi psami/kotami => mniejsze konieczne nakłady na działania związane z ochroną zwierząt (mniejsze koszta wypełniania zadań własnych gminy)." Oczywiście najlepiej zachęcić jakąs organizację, która zajmuje sie ochroną zwierząt do nakłonienia gminy do takich działań. Ja takich organizacji nie znam, nie jestem też członkiem żadnej z nich. Dlatego też pytanie: czy ktoś z Was zna taką organizację, jest członkiem którejś z nich i wie, że byłaby chętna przekonać swoją gimnę do podjecia takich działań??? Ja jestem z Wawy Bemowo.

Keksik, dzięki za to uporządkowanie mojej zbitki myśli. Czipowanie to faktycznie etap tego całego procesu, który mi umknął. Zastanawiam sie tylko, dlaczego organizacje na rzecz pomocy zwierząt nie proponują takich działań gminom. To nie jest wyjątkowe skomplikowane, wymaga rzeczywiście poniesienia tylko pewnych początkowych kosztów, a długotrwałe efkety mogą być bardzo udane. Jestem z Wawy. Jaka organizacja jest tutaj w miarę preżnie działająca, żeby można rzeczywiście im taką myśl podsunąć?

Witam, Potrzebuję informacji na temat w jaki sposób można wywierać wpływ na gminę, aby podjęły działania na rzecz ograniczania liczby bezdomnych psów i kotów. Chodzi mianowicie o zachęcanie ludzi do sterylizacji swoich zwierząt. Jeżeli nie można nauczyćolbrzymiej rzeszy tego społeczeństwa emaptii do zwierząt (a nie można, ponieważ duża część to emocjonalni debile, do których edukacja w żadnej postaci nie dociera), [U]należy to robić za pomocą przepisów prawnych i to na poziomie przede wszystkim lokalnym (np. gminy).[/U] [B]Wierzę w to, że jedynym skutecznym sposobem ograniczania liczby bezdomnych zwierząt jest promowanie steryzliacji przede wszystkim wśród właścicieli zwierząt, w co powinna włączyć się również gmina.[/B] Zgodnie ze znowelizowana ustawą o ochronie zwierząt rada gminy określa raz w roku program opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt. Niedawno natrafiłam na ciekawą informację [U]o radzie gminy w Szczecinie, która z inicjatywy bodajże Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Szczecinie wprowadziła opłatę od psów i kotów, która nie obejmuje jednak zwierząt wysterylizowanych i tych adoptowanych ze schronisk. [/U]Osobom, które nie miały wysterylizowanych zwierząt, proponowano przeprowadzenie takiego zabiegu (teraz nie pamiętam czy całkowicie bezpłatnie czy za cześciową odpłatnością). Podobno rzadko kiedy właściciel nie wyrażał zgody na taki zabieg. Liczba zwierząt bezdomnych w tym mieście zmalała. Czy ktoś na forum wie może, czy to faktycznie prawdziwe informacje i jak dogadali się z radą gminy? Sama bym z chęcią napisała taki wniosek do swojej gminy (o wprowadzenie opłat za niewysteryzliwane zwierzęta), ale znając rzeczywistość urzędniczą na pewno mnie oleją (tym bardziej, że nie jestem członkiem żadnej organizacji społecznej, tylko osobą fizyczną niezrzeszoną w żadnej fundacji, stowarzyszeni etc.).

Dziękuję Wam bardzo za wsparcie i ciepłe słowa, nawet nie wiecie, ile to dla mnie znaczy!

[URL]http://img197.imageshack.us/img197/1309/zwierzaki5.jpg[/URL]

Witam wszystkich, To było tak. Linusia jak pisałam czuła się ostatni miesiąc dobrze. 19 września wieczorem wzięłam ja na USG jamy brzusznej, jak planowałam. Wyniki nie były jakieś straszne, poza zmianami w śledzionie, jelitach, trochę żołądek, trzustka (ogólnie żadnych zmian nowotowrowych, po prostu organy staruszków często nie są w 100% sprawne). Kiedy wróciłam do domu nie chciała jeść, zaczął jej puchnąć brzuszek, chciała wymiotować, ale nie mogła. Myślałam, że po prostu dostała jakiś nudności (jak kiedyś już miała), zwymiotuje trochę i przejdzie. Ale brzuszek zaczął sie coraz bardziej powiększać, więc wzięłam ją do lekarza. On ją zobaczył i powiedział od razu, że to skręt żołądka (nawet nie wiedziałam, że taka choroba istnieje). Że to sie albo operuje albo usypia psa, bo pies umiera w ciągu kilku godzin od pierwszych objawów. Ale w jej przypadku operacja nie miałaby sensu, bo po prostu by jej nie przeżyła albo zmarła niedługo po niej. Pytam się lekarza, jakim cudem to się stało, skoro cały dzień dobrze się czuła. Powiedział, że jeżeli była przegłodzona przed USG, nic nie jadła, to prawdopodobnie podczas badania (kiedy przekręcono ją z boczku na boczek) ze stresu dostała skrętu żołądka, albo podczas wkładania do samochodu lub wychodzenia. I tak wyglądała sytuacja... Ogólnie pewnie gdyby nie to badanie, Linusia by żyła :placz: Po prostu brak mi słów. Wybacz mi Linusiu...:-(