Jeśli chodzi o mnie to chciałabym zacząć go ogłaszać bo nie słyszałam o nim nic narazie ale to napewno z tego względu że faktycznie jest niedługo w schronisku. W ostatnim czasie bardzo zaczełam się interesować psiakami. Bardzo chciałabym jakoś pomóc, bo serce mi się kraje jak widze te wszystkie biedne, boguducha winne zwierzęta. Zaczynam się poważnie zastanawiać nad tym aby zostać wolontariuszem tylko nie wiem czy czasowo dam rade to pogodzić... I też kocham nad życie bullowate:)