Jump to content
Dogomania

ewes

Members
  • Posts

    5127
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by ewes

  1. Dla niefejsbukowych, przekopiowuje hotelikowo/patrycjowe wieści ;)

    Świeżutkie wieści o Reksie przynoszę! :) I uwaga Reks nie ucieka! Oczywiście wewnętrzne ogrodzenia oddzielające jedne wybiegi od drugich nie stanowią dla niego żadnej przeszkody (są dość niskie), ale poza teren nawet nie próbuje się wymykać :D Tylko dwa razy coś tam się kręcił przy ogrodzeniu, ale to tylko dlatego, że raz Pani Ewa, a drugi raz Pan Arek wychodzili poza hotelik, a Reks bardzo chciał z nimi iść. Ale zawsze ktoś był i zajmował Reksa dzięki czemu chłopak rezygnował. Pani Ewa stwierdziła, że nie ma co pisać w ogłoszeniach o tym, że ucieka, bo Reks jest bardzo za człowiekiem i jak będzie człowiek to będzie i Reks :)
    Poza tym Państwo z hoteliku bardzo Reksa chwalą. Ciągle z nimi przebywa, czy to w domu czy na dworze. Chłopak sprawuje się dobrze i jest bardzo grzeczny. W upalne dni brodzi sobie w stawiku razem z innymi psiakami. Wszystkie mają z tego wielką frajdę :) Noce spędza z Państwem w domu. Śpi na podłodze, ale to tylko dlatego, że żadne posłanie ani kocyk jakoś mu nie podchodzą. Może dlatego, że mu tak chłodniej. W każdym razie Pani Ewa mu kocyk podkłada i czasem nawet na nim trochę poleży :P Jest po kolejnym czesaniu. Nie lubi tego okropnie, ale Pani Ewa jakoś daje radę :) Na inne psy czasem kłapnie, ale tylko ostrzegawczo. Nie ma w nim cienia agresji. Przybrało mu się troszkę na wadze. I dobrze, bo pod tym jego grubaśnym futrem sama skóra i kosteczki. Jak wrócił do schroniska z fajną wagą, tak pobyt w schronisku dał mu nieźle w kość i sporo z wagi spadł.
    Ogólnie Pani Ewa twierdzi, że super z niego psiak i na pewno w końcu dom znajdzie. Najlepiej z ogrodem i z pewnością ktoś jeszcze będzie miał z niego wiele pociechy :)
    A ja cieszę się ogromnie, że takie rzeczy się okazują. W końcu mamy konkretną informację o Reksie i możemy zacząć szukać domu. W poprzednim "domu" uciekał już pierwszego dnia. Teraz mija już 9 dzień, a Reks ciągle jest z ludźmi i nawet mu do głowy nie przychodzi uciekać, chyba, że za ludźmi. Także wniosek nasuwa się sam :)

    20pyhbo.jpg

  2. To pozwolę sobie skopiować :)

    "Część, to ja Reks. Nie ma mnie już w schronisku. Uwierzycie? Tak właśnie sobie podróżowałem. Pojechałem do fajnego miejsca, gdzie mam dużo przestrzeni i rzeczy do obwąchiwania. Ale przyznam, że trochę miałem stresa. Najpierw burza. Potem podróż samochodem, co niezbyt lubię. Choć pod koniec to już się nawet przyzwyczaiłem i poszedłem spać. Ale czas było wysiąść. Najpierw poznałem Pana Arka. Troszkę się go wystraszyłem. Potem było dużo psiaków, których również trochę się bałem. Poznałem też Panią Ewe. Przyznam, że czułem się bardzo niepewnie. Ale po jakimś czasie zwiedzania terenu zacząłem się przekonywać do miejsca. I Pan Arek z Panią Ewą też są fajni. Do Pani Ewy to się już nawet przytulałem i było to bardzo miłe. Mam też do dyspozycji niewielki stawik, w którym mogę się ochłodzić w upalne dni. I nawet się nie zorientowałem kiedy moje wolontariuszki uciekły. Byłem chyba wtedy bardzo zajęty obwąchiwaniem krzaczka, albo innego psiaka. A może przytulałem się do Pani Ewy? Ciężko powiedzieć. Muszę jeszcze tu poznać wiele rzeczy. Do zobaczenia. Śledźcie moje wydarzenie. Moja wolontariuszka z pewnością przekaże Wam za niedługo kolejne wieści o mnie"

    oi6efa.jpg

    i wieści
    "Apetyt chłopakowi dopisuje, a dieta BARF mu podeszła. Z innymi psiakami żyje w zgodzie. Noc spędził z Państwem w domu - podobno sam wybrał sobie miejsce do spania, a Państwo razem z psimi koleżkami zaakceptowali Emotikon grin Pani Ewa stwierdziła, że Reks faktycznie ma tendencje do uciekania, bo jak dziś wyjeżdżała na jakiś czas, to agent próbował przeskoczyć przez ogrodzenie. Ale był Pan Arek, więc zapobiegł ucieczce. Jak są wszyscy to jak na razie Reksowi nie przychodzi do głowy zwiewać. Mam nadzieję, że tak zostanie i dodatkowo jak się do nich przywiąże to nie będzie nawet miał takiej potrzeby. Ja w każdym razie jestem dobrej myśli :) Państwo mieli już takie przypadki, że i z naszym Reksem sobie poradzą :)"

    I moje ulubione zdjęcie... uwielbiam je
    116su9i.jpg

  3. Dziękuję wszystkim za pomoc, za deklaracje i za dobre słowo :)

    Ktoś pytał o ogłoszenia. Ogłaszam chłopaka systematycznie na różne województwa, na różne miasta, co jakiś czas zmieniam tekst, zmieniam zdjęcia. Niestety nic nie daje rezultatu :(. Ale nie poddaję się, wierzę, że gdzieś tam czeka na niego wspaniały dom, bo on naprawdę zasługuje na kochającą rodzinę.

×
×
  • Create New...