Jump to content
Dogomania

kikaka

Members
  • Posts

    250
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by kikaka

  1. pomimo, że pomocy nie otrzymałam, gdyby ktoś kiedyś był w podobnej sytuacji powiem, że psica w końcu pojęła o co chodzi :) załatwia się już tylko na dworze :) :) :)
  2. Podnoszę. Help! Miał ktoś tak ze swoim psem?
  3. Podnoszę. Help! Miał ktoś tak ze swoim psem?
  4. "Nie wolno!" Wie, że źle robi, bo kuli ogon i ucieka
  5. Niestety nie zdążyłam wyrobić sobie opinii o leku, po czterech miesiącach od zaczęcia terapii Zojcia odeszła za TM :(
  6. Mam problem, miesiąc temu pojawiła się w naszym domu sunia rasy chihuahua. Obecnie ma 7 miesięcy. W poprzednim domu nie była za bardzo uczona czystości- mieszkała razem z rodzeństwem w domu z ogrodem, drzwi ciągle były otwarte, mogły swobodnie biegać i załatwiać potrzeby kiedy chciały. Na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda tak, że noce (od samego początku) przesypia ładnie, gdy jesteśmy w pracy też nie ma problemu, ale gdy jesteśmy z nią w domu to raz na trzy, cztery dni jedno siku robi w domu!!! Nie wiem dlaczego :( Nie sygnalizuje nam potrzeby wyjścia, wychodzimy z nią co trzy, cztery godziny. Gdy już zaczynamy się cieszyć, że może tym razem zrozumiała, ona odstawia numer i robi siku w domu :( nagradzamy ją za każde siku na dworze, a jeśli przyłapiemy ją w domu to jest skarcona. Macie jakiś pomysł? Zapalenie pęcherza w takiej sytuacji raczej odpada. Ktoś spotkał się z takim zachowaniem?
  7. czy ktoś z Was podawał swojemu psu Arthromax? Weterynarz polecił nam Arthroflex, ale w internecie znalazałam własnie Arthromax- o wiele tańszy, o podobnym składzie, ale pytanie czy równie pomocny?
  8. Zojeczka zaprasza wszystkie Cioteczki na swój profil na facebooku :)[URL]https://www.facebook.com/zojka.przybylska[/URL]
  9. [quote name='dronka'][IMG]http://img31.imageshack.us/img31/9645/lisia13.jpg[/IMG][COLOR=#000000][FONT=Georgia][B] Lisia pojechała do swojego domu. [/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=Georgia]Zwiozła ją tymczasowa opiekunka, u której Lisia się otworzyła i zmieniła o 360 stopni.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=Georgia]Kiedy Lisia wchodziła do samochodu, jej kompan Roki, pies rezydent, chwycił za smycz Lisi, tak jakby nie chciał jej wypuścić.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=Georgia]Droga przebiegła spokojnie, na miejcu cała nowa rodzina Lisi wyszła na jej przywitanie. Suczka odważnie wkroczyła na posesję i zapoznała się z małym kundelkiem,również Rokim ,oraz z całą rodziną, tak jakby czuła, że to będzie jej nowy dom. Nie pilniowała swojej dotychczasowej opiekunki, lekko machała ogonkiem i zdawać by się mogło, że delikatnie się usmiechała. Po zwiedzeniu ogrodu i domu Lisia usiadła i zaczęła lizać po ręce swojego nowego pana.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=Georgia]Bardzo się spodobała nowym właścicielom, powiedzieli, że imienia jej nie zmienią, bo ona ma wygląd liska i to imię do niej pasuje.Psina trafiła do rodziny pełnej miłości do siebie i do zwierząt, będzie miała wielki teren do biegania i pilnowania, no i właśnie ma być czujna i ma dużo szczekać.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=Georgia]Okazało się, że szczekanie, czyli coś co było dla większości wadą, dla jej nowej rodziny okazało się zaletą.[/FONT][/COLOR][/QUOTE] Aż się łezka w oku zakręciła:)
  10. [quote name='Asiaczek']Daj znać:) Pzdr.[/QUOTE] od czasu ostatniej sprzeczki ani razu nie spotkaliśmy Pani z owczarkiem...może zmienili trase spacerów? Oby.
  11. Wczorajszy dzień prawie cały spędziliśmy w Lasku Marcelińskim:) Jak widać na załączonym obrazku Zojeczka bawiła się bardzo dobrze:)[IMG]http://i39.tinypic.com/2ryt79w.jpg[/IMG]
  12. Dziekuję Asiaczku:) Dziś cały dzień pracowałam, z Zojką wychodził mój TZ. Psa nie spotkali, to ja przeważnie mam to "szczęście" . Jeżeli po wczorajszym spotkaniu nic się nie zmieni, ustale ich dokładniejszy adres i wybiore się z wizytą do straży miejskiej. W spray na pewno też się zaopatrze!!!!
  13. [quote name='gonia66']OOOOOOOOOOO!!!!Albo TTV!!! Mam nr do pani Kasi z tej TV..moze jakis reportaż z apelem tam byśmy dali?Helga, co o tym myslisz?[/QUOTE] Moim zdaniem trzeba nagłosnić gdzie sie da
  14. tak naszybko co mi przyszło do głowy...nie wiem czy Ci się ten pomysł spodoba...ale moze UWAGA w tvn? Oni oststnio są bardzo prozwierzęcy.Telewizja ma naprawde wielką moc, a to są ogromne pieniadze...może kogoś ruszy serducho.... A z tego co pisałaś trzeba sie spieszyc...
  15. tak strasznie mi przykro, tyle cierpienia w tak małym ciałku... masz rację to nie jest tylko pies, myślę, że każdy kto ma psa to zrozumie. Chciałabym móc Wam pomóc:-(
  16. W naszym sąsiedztwie mieszka piękny, naprawde dużych rozmiarów owczarek niemiecki. Na spacery wyprowadza go Pani na oko ok 50-60 lat, bardzo drobna, raczej niska. Wszystko byłoby ok gdyby nie zachowanie psa i jego wlaścicielki...Pies nienawidzi wszystkiego co porusza się na czterech łapach, jest strasznie agresywny w stosunku do każdego napotkanego psa. Pani z kolei kompletnie nic sobie z tego nie robi...wyprowadza psa bez kagańca, a uwierzcie mi, że za każdym razem kiedy ich spotykam(a dzieje się tak codziennie) zastanawiam się kiedy zabraknie jej sił, zeby go utrzymać. Wiem co mówię, sami na poczatku mieliśmy podobne problemy z Zojką, jestem drobną dziewczyną i czasami było mi ciężko ją utrzymać. Ale godziny spędzine w internecie, kilka książek dalej i Zojka biega już z niektórymi psiakami po trawniku:lol: a na reszte stara sie nie zwracać uwagi:lol: Wracając do tematu. Kilkakrotnie już sugerowałam Pani, że pies zachowyje sie delikatnie mówiąc "niestosownie" i proponowałam kaganiec. Jak grochem o ścianę:mad: Dziś razem z Panią i psem szedł Pan. Wychodziłam akurat z Zojką, otwierałam drzwi od klatki, pies wyrwał się Panu i dopadł do nas! Rozwścieczony wpadl na klatkę, miałam Zojkę na szczeście na krótkiej smyczy, więc pociągnęłam i na tyle na ile się dało schowałam ja za swoje nogi. Pan dopadł do psa, ja trzasnełam drzwiami i po raz kolejny już zaproponowalam kaganiec dla psa. W odpowiedzi usłyszałam, że mój pies kagańca też nie nosi:angryy: tylko, że ja nad swoim psem panuje! Wywiązała się kłótnia postraszyłm,że jak nic z zachowaniem psa nie zrobią to pojdę do Straży Miejskiej. Państwo kompletnie olewają sprawę a pies na widok innego psa dostaje piany w pysku, staje na dwóch łapach i próbuje się wyrwać. Kobieta ma naprawde ciężkie zadanie, żeby go utrzymać, a ja realnie boję się, że predzej czy później dojdzie do jakiejś tragedii. Na początku starałam sie ich zrozumieć, też mam psa który nie z każdym sie dogaduje, ale Oni naprawdę nie robią nic, żeby tego psa wychować, albo przynajmniej starać się zminimalizować zagrożenie jakie stwarza. Wiem, że owczarki niemieckie nie są uznawane za rase psów agresywnych i nie można zmusić jego właścicieli aby zakładali psu kaganiec. Ale czy Straż Miejska mogłaby jakoś w tej sytuacji pomóc? Wpłynąć na nich? To już byłaby ostateczność, ale kończą mi się pomysły, a po dzisiejszym na rozmowę z nimi nie mam co liczyć... Dziewczyny macie wieksze doświadzczenie, może któraś z Was ma jakiś pomysł?
  17. te zdjecia są cudowne-bo widać ogrom pracy włożony w poprawę stanu chłopaka i przerażające, bo jeszcze tak długa droga przed nim... i ta jego chudziutka dupcia obok spasionego tyłeczka drugiego szczeniora Mam nadzieję, że szybko znajdzie prawdziwy kochajacy domek!
  18. [quote name='dronka']A tu dwa zdjęcia braci Aramisa i Arona, którzy znaleźli swoje domki na początku tego roku. Chłopaki rosną jak na drożdżach, tracą ząbki i wogóle mają jak pączki w maśle :-) [B]ARAMIS [/B][IMG]http://img15.imageshack.us/img15/6391/aramis10.jpg[/IMG] [B]ARON[/B] [IMG]http://img20.imageshack.us/img20/3083/aron06.jpg[/IMG][/QUOTE] Ale mają bajecznie kolorowe futerka!:lol:
  19. Wydarzenie Victora na FB: [URL]http://www.facebook.com/events/338938742807279/?context=create[/URL] Zapraszam:))
  20. nigdy tego nie robiłam, ale mogę spróbować zrobić mu wydarzenie na fb
  21. [quote name='Helga&Ares']Hydroxyzyna niewiele pomogła :( U mnie petardy słychać do dziś. Tak się nowa zabawa spodobała. Mam nadzieję, że ci którzy tak nieźle się bawią w końcu się opamietają. W przeciwnym razie mój Ares się wykończy psychicznie..[/QUOTE] Jak ma się Ares?
×
×
  • Create New...