Kiwiątko

Zobaczymy co powie Karol i jakie ma wieści, kiedy Pyrdka się do niego dodzwoni... :)

Ach ja to się zawsze kręcę z tymi imionami ;) A zdjęcia z przyjemnością zrobię, to taki cudnie umaszczony psiak, na pewno wyjdzie superowo :D

Boski jest ten Leo :D reszta zresztą też :) Tyle przeszły, zasługują na normalne życie :)

Szkoleniowiec na pewno wie, co robi. Z jednymi trzeba więcej czasu na oswojenie, z innymi mniej... Parys widocznie potrzebuje więcej czasu. Na pewno się uda, potrzeba (nam i nim) cierpliwości i spokoju :)

Biedne psiulki... Dobrze, że teraz już bezpieczne. Na pewno dojdą do siebie szybko, są pod opieką dobrych ludzi :)

Zaglądam i zapisuję :)

łeeee, tyle telefonów i nic? Dziwne... No nic, trzymamy kciuki dalej za Bruna:)

No proszę gdzie tą Pannę Migotkę zawiało....:) Aż nad samo morze! Super, widać, że klimat jej odpowiadał:) Szczęściara:)

ojej, bidulka, dawno tu nie byłam... Na pewno da radę wyjść z tego!!! taka pozytywna psina na pewno się nie podda!:)

No proszę, maleńka się otworzyła i na najnowszych zdjęciach już ruchliwa i zadowolona:) Super, oby domek się szybko znalazł!!! :)

I jak Bruno się trzyma? Jakieś nowe wieści?

Wspaniałe wieści - czekamy i trzymamy kciuki!!! :)

Halo halo, co tam ciekawego i nowego u Bruna?? Coś się rusza w sprawie adopcji??:)

hehehe, świetne "imię" - osiedlowy poganiacz kotów:D Boskie!!! Jak sama Migotka:D Gilganko od Cioci!!! :)

No w końcu jakieś świeże wieści:) Cudne te ogony, podziwiam Was wszystkich, że to ogarniacie!!! :) Ja bym się pewnie przy dwóch zgubiła hehehe;)

No proszę jak cudnie mała wygląda:) Oby szybko znalazła domek!!! Pasuje jej takie domowe ciepełko:)

ymmmm, Pyrdka, mam nadzieję, ze nic się nie stało, bo nie dzwoniłaś w sprawie fotek... Może uda się następnym razem:) Tymczasem gilganko dla Miguni!!! :)

heheh, ale fajnie wyszła na tym jednym z tym "chińczykiem" kochana sunia:)

[quote name='Akrum']A ja dostałam wieści od Joasi, że z Diany się sportsmenka zrobiła i żaden psiak w hoteliku jej nie dorówna, nie prześcignie :):):)[/QUOTE] No proszę, jaka spryciula:) Super:)

Łe rety, co za pech... No nic, zostaje nam tylko mieć dalszą nadzieję i się nie poddawać... Musi być dobrze! :)

Co tam u małej słychać? Aronek już pojechał?? Nie jest samotna??

halo halo, czy ktoś tu jest?? ;)

Może być ta sobota:) O której?:)

[quote name='Akrum']A bo ja kochliwa baba jestem :) zawsze powtarzam, że bardziej kocham zwierzęta niż ludzi :evil_lol:[/QUOTE] Akrum, na pewno po pewnym czasie TZ i teściowa spytają się, kiedy ktoś Was znów odwiedzi...:) naciskać nie ma co, to może tylko pogorszyć sprawę... Ale propo Twojego tekstu, to uważaj, hihihi, bo Twój TZ to zobaczy i zazdrosny będzie;)