Jump to content
Dogomania

Limba

Members
  • Posts

    174
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Limba

  1. Niusieczka miała najwspanialszy dom na świecie przynajmniej przez te kilka ostatnich lat! Nie odeszła samotna, porzucona, niechciana - jak inne biedy w schroniskach...A ból zawsze będzie towarzyszył nam, zwierzolubom, bo nasze psy / i koty/ tak krótko żyją! I odchodzą zawsze za wcześnie...Popłakałam sie strasznie czytając te wszystkie wzruszające słowa napisane po odejściu Nusi...Kto mógłby ja bardziej kochać niż Pani?!

  2. Zapraszamy trójkę, cokolwiek to znaczy...;) Zapomniałam napisać, że kumpela Gamy - Limba - jest niewidoma i odkąd chodzi na spacery nie sama, tylko z Gamą, zrobiła sie pewniejsza, trzyma się koleżanki! Oczywiście chodzą na smyczach, ale na ulubionej łączce je puszczam. Zauważyłam, że na początku obie nawzajem dodawały sobie odwagi, bo Gama bała się ruchu, a najbardziej tramwajów - długo musiałam ją przenosić przez ulicę, żeby nie wyszła ze strachu z szelek! Teraz już się w ogóle nie boi, nawet chodzi z panią po Rynku i straszy gołębie, dziwiąc się, że pani nie pozwala...No tak, o Gamci można w nieskończoność, sami chcieliście...;)Pozdrawiam wszystkich i Wasze zwierzyńce, do zobaczenia w Krakowie!

    • Upvote 1
  3. Dziękuję Adamowi i wszystkim osobom na tym wątku za bardzo, bardzo miłe słowa! Chciałam napisać od razu pod Twoim Adasiu postem, ale ten ciągły brak czasu...! U Gamusi wszystko dobrze, niedawno hucznie obchodziła 1. rocznicę nowego życia...Jest wspaniałym , kochanym "kanapowcem", stworzonym do bycia w rodzinie, w domu, blisko człowieka - spokojna, łagodna, kompletnie nie reaguje na inne psy i na koty! /Podwórkowe/. Niesamowicie jest do mnie przywiązana, taka chodząca miłość - i ta miłość tak marnowała się w schronisku...Gama zrobiła się wesoła, żywiołowa, uwielbia zabawy z siostrzyczkami /suczkami/, zwłaszcza z niewidomą Limbą - szaleją w ogródku, po łóżkach, gdzie się da... Mamy mieszkanie z ogródkiem na parterze w kamienicy, więc cały zwierzyniec prosto z kuchni wybiega "na zieloną trawkę"! /Na szczęście jest to nasza własność, więc nikt nie może mieć pretensji, że psy, że dokarmianie kotków... Itd. .../ Naprzeciw ulicy są Planty, na które Gama i Limba codziennie chodzą na wspólny dłuuuugi spacerek, a osobno wychodzę z chorą na kręgosłup - i padaczkę - malutką Kofi. Czwarta suczka to też staruszka - mojej siostry. Od początku z nimi i z Gamą była zgoda, a Gamusia zachowuje sie bardzo delikatnie w stosunku do staruszek, uważa na nie, wariuje tylko z Limbą - jest bardzo mądra! Nadal trochę boi się ludzi na zewnątrz /ale już mniej/, gości i znajomych poznaje, a do ruchu ulicznego przyzwyczaiła się szybko jako mieszkanka centrum, a właściwie samego serca Krakowa! /5 min. od Rynku/. Długo mogłabym pisać o Gamusi...Jestem i zawsze będę bardzo wdzięczna osobom, które wyciągnęły ją ze schroniska, płaciły - i to duże sumy - za dt i tak wytrwale szukały jej domku! DZIĘKUJĘ! Jestem w stałym kontakcie z Adamem na fb i z Ewą /Nusia i Ja/ - a każdą, absolutnie każdą osobę, która zechce odwiedzić Gamę w Krakowie, gorąco i szczerze zapraszamy! /Mój mail - [EMAIL="[email protected]/"][email protected]/[/EMAIL] Jeszcze bedę prosić niezawodnego Adama o wstawienie fotek, bo mnie to nie wychodzi...Joanna.

  4. Mortes, którego to już psa uratowałaś ...Przypomina mi Misia- stanem wychudzenia...Misio przeżył i ma dobry dom, oby taki sam dobry los czekał teraz Morka! I jak zwykle winnego maltretowaniu nie ma, nikt go nie ukaże, śpi spokojnie...Nigdy się nic nie zmieni na wsi, nie pomogą żadne ustawy, kary, zaostrzenia - może za kilka pokoleń bedzie inaczej, ale już tego nie dożyjemy...

  5. Witaj Aramisku, ja też dołączam w myśl tej zasady przypomnianej u góry, że "w kupie rażniej"...Oj, tyle tych psich nieszczęść...Dobrze, że cioteczki z takim uporem walczą o biedaka! Na razie mogę pomóc tylko rozsyłaniem, np. na fb, bo po długim urlopie jetem spłukana jak nigdy...Może we wrześniu coś sie uda! Mam 4 psy ze schronisk /ds/, może się troszkę podzielą...Pamiętamy o piesku!

  6. Zobaczyłam ją wczoraj na fb i teraz udostępniam i szukam domku gdzie tylko można, to straszne , jak takie małe, krótkowłose biedactwo przeżyło mrozy w budzie...Ta druga suczka też cudowna! Mam cały zwierzyniec /na stałe/, nie mogę inaczej pomóc...Jak to dobrze, że ktoś założył jej wydarznie na fb, to bardzo zwiększa szansę! /Właśnie dzisiaj jedzie do wspaniałego domu 11-letnia suczka ze schroniska, ktoś ją wypatrzył na wydarzeniu!/ Malutka, trzymaj się, ty tez masz szansę!

  7. Dostałam wiadomość od MG na fb /teraz to się szyframi pisze.../, rozsyłam gdzie się da, ale poza tym - bezradność....To wspaniale widzieć biedaczkę taką "zaopiekowaną", dzięki Wam za to, ale co dalej, nie wiem...Irka ma rację, ludzie adoptują starsze psy /sama to robię, ale mam już 4...i kota.../, ostatnio często to się zdarzało np. w krakowskim schronisku. Nadzieje zawsze trzeba mieć! Joanna Z.

×
×
  • Create New...