Jump to content
Dogomania

wilczek4

Members
  • Posts

    27
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Legionowo
  • Interests
    Fotografia, grafika

wilczek4's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [FONT=Verdana][B]Już w okolicach Warszawy można wykonać operację więzadła w procedurze TTA RAPID. Udostępnili link ze szczegółowymi informacjami. [/B][/FONT][URL]http://legwet.pl/ciekawostki-weterynaryjne/88-zerwanewiezadlokrzyzowe.html[/URL] Doktor Zdeb operuje w tej lecznicy.
  2. [quote name='addadd']20 marca mam zapisaną kolejną wizytę u weterynarza więc bedzie chyba jeszcze jedno szczepienie. To odrobaczenie wyglądało tak, że mała dostała kilka kropelek jakiegoś preparatu między łopatki. Co do rodowodu to nie pamiętam dokładnie a wszystkie dokumenty mam w innym mieszkaniu.;/ Jutra pojdę z nią do weterynarza prawdopodobnie. Czytałam, że na luźne kupki można podawać marchewkę z rozgotowanym ryżem, jednak ona nigdy czegoś takiego nie jadła. Czy to może jej jeszcze bardziej zaszkodzić? Czy warto podać jej taki posiłek zamiast rozmoczonej karmy RC?[/QUOTE] Tak to na 99% nie było odrobaczanie, tylko preparat na pchły i kleszcze (fiprex, flevox, certifect czy inny). Na luźne kupki które sa tak czesto najlepsza jest wizyta u weta a nie gotowane jedzenie które jeszcze bardziej podrażni przewód pokarmowy. NIe czekaj tylko idz do lekarza, pies moze się odwodnić przez rozwolnienie, to nie jest nic błahego! tym bardziej u takiego maleństwa!
  3. tak jak ktos wyzej wspomniał, najważniejsze obserwować palce czy nie puchną, jeśli chodzi o szwy, to po tak poważnej operacji, pewnie jeszcze troche będzie musiał je mieć, ale to dziwne ze takich informacji lekarz nie wydał w zaleceniach? albo chociaż ustnie? na Twoim miejscu dzwoniłabym do tego lekarza , przekazując informacje o stanie zdrowia psa, bo powikłania czasem są po zabiegach, nie zwlekałabym, albo jedz do kogos innego. ale na pewno nie czekaj.
  4. [quote name='malagos']A jakie zdanie macie na temat lecznicy na ul. Krasińskiego? A moze ktoś mi polecić dobrego lekarza od psich uszu?[/QUOTE] Może Puławska albo Legionowo?
  5. Polecam gorąco nowo otwartą Lecznicę Całodobową w okolicach Warszawy, w pobliżu nie ma innej całodobowej, więc wydaje się być to cenną informacją dla potrzebujących pilnie pacjentów: LEGWET Całodobowa Lecznica Weterynaryjna ul. Jagiellońska 20 05-120 Legionowo [url]www.legwet.pl[/url]
  6. Witam,

    Przepraszam, za śmiałość, ale piszę w imieniu pięknego psa, który ma problemy behawioralne, w związku z tym, obecnie nie nadaje się do adopcji. Aramis przebywa w punkcie przetrzymań w Pszczynie, niestety, to nie jest Jego miejsce docelowe, jeśli punkt się przepełni trafi do schroniska o bardzo złej renomie tj. do Mysłowic, a tam z powodu etykiety „agresywny” trafi pod igłę;

    Bardzo chcemy pomóc Aramisowi, jeśli możesz zaglądnij na Jego wątek, przyda nam się i Twoja wizyta, i porady, zaangażowanie, oraz najmniejsza deklaracja, ponieważ marzymy o tym, aby Aramis mógł popracować z behawiorystą;

    http://www.dogomania.pl/forum/thread...2agamy-o-pomoc

    jeśli nie życzysz sobie zaproszenia, to jeszcze raz przepraszam;

    z poważaniem paula_t

  7. paurp.jpg

    P.S. Jak nie życzysz sobie takich informacji będę wdzięczna jak zaznaczysz to u siebie na profilu

  8. czy naprawdę zadbane, czyste schronisko, które za wszelką cenę dba o psy, nie zasługuje na uwagę??;// to przykre
  9. widział go trener, i powiedział ze jesli pies sie relaksuje przy kocie gdy lezy na boku znaczy ze moze działac, wiadomo ze w miesiac sie tego nie nauczy. i widzisz te działania własnie spowodowały ze pies lezac na boku sie relaksuje, a raczej chyba jeszcze trzeba to nazwac odstresowaniem się, zapomina ze kot lezy niedaleko, drżenie oznacza, ze odpuszcza i poddaje się, i jak na poczatku nie dało sie wyprowadzić z furii, tak teraz powoli zaczyna kojarzyć o co chodzi. Nie mam pewności ze zagryzie kota, ale nie chce sie o tym przekonac i za wczasu zapobiec temu. powiedziano mi także, ze przy walkach psów, czesto koty stosuje sie jako wspomagacz agresji u psa i byc moze własnie moj pies trafił na takich *&*#$&^#&^. ps. nie wiem czemu nazywacie to uderzeniem o glebe, fikaniem o glebe. czemu tak agresywnie? po prostu go kłade na ziemi na boku, bo najpierw tej komendy został nauczony, ze na zawołanie ma się połozyc na boku, wiadomo sam tego do końca jeszcze nie robi choc jest co raz lepiej, wiec mu pomagam, ale sama ważę prawie tyle co on, dlatego mowiłam ze nie wygląda to delikatnie.
  10. [quote name='Soko']i takich ludzi myślących to ze świecą szukać. [/QUOTE] to w takim razie szukajmy, a nie usprawiedliwiajmy tych, którzy mózgu nie używają...
  11. Evel czy Ty uwazasz ze jedyne co zrobiłam i czego probowałam to zdominowanie go przez połozenie na boku? Pracuje nad nim 4 miesiace, bo tyle go mam. PIeknie to piszesz, korekta, wymagania, nagradzanie. A co ja niby robie? Ty na prawde nie zdajesz sobie sprawy o tym co piszesz. Ja rozumiem ze mozesz sie w 100% wypowiedziec na temat swojego psa a na pewno nie na temat mojego. Prób na inne sposoby było mnóstwo, jedzenie, korygowanie przez pociagniecie smyczy, przez dotyk palcami (dotyk! nie uderzenie bo zaraz znajdzie sie kilka nastepnych wypowiedzi ze go jeszcze bije haha), odwracanie tyłem, i to jest to od czego sie zaczeły postępy. Stawiam przy nim transporter z kotem, odwracam tyłem, dopiero połozenie go na boku powoduje, ze pies zaczyna sapać (wyładowuje stres), i delikatnie się trzęsie. Musze naprawić to co ktoś przez 5 lat w niego wpajał. I własnie rady CM nie ukrywam ze w tym pomogły, nie wiedziałam ze stosował obroże elektryczne jak ktoś to pokazał wcześniej. Na mojego psa nie bedzie działał ból, bo on jest w takiej fazie ze nie czuje tego - zaraz znów ktoś powie ze sprawdzałam i znęcałam się nad psem. Otóż rozczaruję was, psiak na podwórku widząc kota wpadł w taki szał że nie patrzył na co wbiega i gdzie ;/// spadł z duzej wysokości na plecy i dalej biegł (w tym momencie myślałam że na zawał padnę, dlatego tez nie popełniam juz tego błedu żeby puscic go na podwórku gdzie moze znalezc się kot). Tu była moja wina ze wogole pusciłam go ze smyczy, ale człowiek własnie w ten sposób się też uczy.
  12. [quote name='Soko']Ja wolę żeby takie programy nie były puszczane w telewizji, jeśli komuś zależy na zreformowaniu swojego psa nieważne jaką metodą może poszukać w innych źródłach. To już trochę świadczy o człowieku, bo usiąść w fotelu włączyć TV a potem kopnąć psa bez oceny jak, kiedy i czy faktycznie ten pies TEGO potrzebuje, to każdy potrafi. Poszukać - już nie każdy.[/QUOTE] I tu zgadzam sie z jednym w zupełności, ludzie powinni czytac, szukac, edukować się w dziedzinie wychowania psa, a nie próbować tego po obejrzeniu jednego odcinka CM. Bo ja sama nie odwazyłabym sie na zaden jego krok, w pracy z agresywnym psem. Nie jestem też za kopaniem psa, ale za korygowaniem jak najbardziej. Tu nie chodzi o to by zadać mu ból, jedynie o to by odwrócić jego uwagę.
  13. [quote name='evel']No to teraz poszalałaś/-eś :) To, że Ty nie umiesz inaczej tego rozwiązać, to nie znaczy, że się nie da.[/QUOTE] Widzisz gdzies zebym napisała ze sie nie da? napisałam ze ta forma pracy nad nim działa, a to oznacza jedno DA SIĘ!
  14. [quote name='magdabroy']I tu akurat jest wina tylko i wyłącznie Twoja, a nie Twojego psa. Skoro pozwoliłaś/eś atakować koty, to jest to dla psa naturalne, że miał pozwolenie raz, to dlaczego nie atakować za każdym razem jak widzi kota?! Miałam kilka psów i żaden nie wpadał w furię na widok kota (czy innego zwierzaka). Tylko psa trzeba tego uczyć od samego początku jak jest u nas, a nie dopiero jak nie umie się utrzymać 40kg w ręce.[/QUOTE] No i tu po co takie oceny? Widzisz, wziełam 5 letniego amstafa ze schronu, i nie miałam wpływu na to czego go ktoś przez 5 lat nauczył. Poza tym prawdopodobnie ten pies był używany do walk psów, bo trafił zmasakrowany. Ja dałam mu dom i nie uważam ze to zły dom, tylko dlatego ze staram się zrobić wszystko by zaczął tolerować koty. Ten pies był brany do adopcji i zwracany kilka razy. Ja go nie oddam, kocham go nad życie i nie wyobrażam sobie zycia bez niego. A jesli zasady CM działają, to uważam ze rozsądne ich używanie a nie łykanie jak pelikan wszystkiego bez rozumu, to bardzo się cieszę ze takie programy sa puszczane w telewizji.
  15. tak wyrwane z kontekstu, zgadzam się, takimi sposobami to z każdego człowieka po nagrywanej rozmowie, można zrobić morderce. ewidentnie w wiekszosci przypadków ma do czynienia z agresywnymi psami, to co ma podejsc i głaskac? on musi sobie z nimi poradzić i zdominować je. inaczej grozi im uśpienie. bo ludzie tylko to potrafia robic z agresywnymi psami. rozumiem ze jak Twój pies bedzie chciał Ci odgryzc reke, bedziesz stał/stała i grzecznie prosiła przestań? moj pies (ast) jak widzi kota wpada w taki szał ze nie reaguje na nic, to jest furia rozszarpania go na strzępy, z której tylko jednym sposobem mozna go wyprowadzic, zdominować go i połozyc na boku, i na pewno nie wyglada to delikatnie przy pracy z prawie 40 kg psem. Ale za to są ogromne postępy. dla mnei porównanie z koniem jest bardzo dobre. ktos dobrze napisał ze konia od poczatku uczy się dosiadem i "kopaniem" piętami, byc moze własnie człowiek robi ten bład ze dopiero zaczyna prace z psem jak zaczynaja sie kłopoty i nagle to dla wszystkich wyglada brutalnie.
×
×
  • Create New...