Jump to content
Dogomania

Doti

Members
  • Posts

    163
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Doti

  1. Witaj Jostel :) Rozmawiałyśmy jakiś czas temu o Mailusiu. Chciałam się odezwać. Zaadoptowaliśmy psiaka o imieniu Szoko. Jest z nami od czwartku. Jest dość wystraszony i jeszcze nie do końca nam ufa... ale pracujemy nad tym. Możesz poczytać na wątku: zSZOKOwany kudłacz. Widzę, że robicie świetną robotę. Za jakiś czas dołączę się aktywnie do działań mających na celu ratowania psinek!!! Pozdrawiam ciepło :) PS. Miałaś rację - to wciąga...
  2. Witajcie, Spacerujemy w okolicach Kabat i Powsina. Zazwyczaj był to Powsin, ale ostatnio wjechaliśmy od strony Kierszka (na takim łuku), potem w lewo i w las. Rzeczywiście wyszliśmy na pole kapusty od strony Powsina. Cały spacer ponad 2 godz. Było super :) Jak tylko ktoś nas (oczywiście bardziej Szokulca niż mnie ;) rozpozna to niech się ujawni. Co zrobić żeby psiak był bardziej radosny...? Bo Szokuś nie jest zainteresowany zabawą :( póki co leży sobie głównie i nie rzuca się w oczy. A jak uda mu się schować gdzieś to potem nie chce wyjść i nawet troszkę warczy... Nie chcę przegapić jakiegoś momentu. Ma u nas spokój, 3 spacerki dziennie, jedzonko i nas... tylko jeszcze z tego nie chce skorzystać... Kupiłam mu małą piłeczkę, ale nie jest nią zainteresowany. Macie jakieś pomysły?
  3. Ach i jeszcze jedno: dziś Szoko pokazał nam swoje umiejętności: kładzie się i tarza pięknie w liściach i... czołga się :)
  4. [IMG]file:///C:/Users/Dorota/AppData/Local/Temp/moz-screenshot-4.png[/IMG]Witajcie, Śpieszę opowiedzieć jak radzi sobie Szoko. To piesek, za którym musi stać jakaś smutna przeszłość... Jednak żyjemy teraźniejszością i pracujemy nad dobrą energią i zrelaksowanym stanem umysłu :) Są już pierwsze efekty: wczoraj Szoko przywołany podszedł na ewidentne pieszczoty :) dziś też :):):) Nadal jest wrażliwy na głośne i niespodziewane odgłosy ale i nad tym zapanujemy. Szoko nawiązał już nowe psie znajomości a nawet przyjaźnie :) Wczoraj gościliśmy mała maltankę Gabi. A dziś byliśmy na ponad dwugodzinnym spacerze z terierką Figą - przyjaźń niewątpliwie się zawiązała :) Chciałabym załączyć zdjęcia, ale nie wiem jak...
  5. Mocno trzymam kciuki za bariego!!! Jestem tu od dziś. Przeczytałam jaką przeszliście drogę z tym dziaduniem... To musi się udać!!!
  6. Odnośnie metod Cesara to tylko moja interpretacja jego metod. Ogólnie cenię jego pracę i podoba mi się jego podejście, praca z energią i stanem umysłu. Staram się oswoić Szoko z moją obecnością. Siadam do niego tyłem i bokiem, przybliżając się co parę minut i czekam aż się odpręży (położy głowę, odetchnie). Wtedy zaczynam głaskać. Dotyk tylko wtedy kiedy widzę, że jest rozluźniony. Zobaczymy jaki będzie rezultat :) Chętnie posłucham doświadczenia innych.
  7. Witajcie :) W czwartek zabraliśmy Szoko do domku. Póki co jest zSZOKOwany :) Staramy się zdobyć jego zaufanie i pokazać, że należy teraz do naszego stada :) Wierzymy, że wkrótce będzie w pełni zrelaksowanym psiakiem :) Będę pisała jak się sprawy mają. Trzymajcie kciuki za SZOKO i jego pozytywny stan umysłu :)
×
×
  • Create New...