Angel33

[quote name='Luna007']Pani Moniko - proszę się nie denerwować - ja doceniam w 1000% że Pani się opiekuje Sarą - też kiedyś właściwie sama zostałam ze szczeniakami z dogo..- naszczęscie udało mi się im znaleźć domki po 4 miesiącach i proszę tych ludzi nie odwoływać - bo to szansa dla małej...........a zdjęcia nowe to faktycznie by się przydały do ogłoszeń..........[/QUOTE] Luna a jak ona ma się nie denerwować, jak najpierw została sama. Potem na własną rękę znalazła jej dom (oby był dobry) a tu czyta takie rzeczy? Ona tutaj tego nie pisze, ale ja mam z nią stały kontakt i ja wiem jak ona to wszystko przeżywa i ile ma z tego powodu stresów. Ja to się tak zastanawiam gdzie w tych wszystkich waszych dyskusjach dobro tego psa? Uważacie, że pies po przejściach, który jest w DT przez taki długi czas w DS będzie od razu psem idealnym? Na to trzeba sporo czasu. Ciężko jest znaleźć dom dla owczarka. Piszę to w dosłownym tego słowa znaczeniu, bo kto się zdecyduje trzymać tak dużego psa w domu. No i nie wspominając, że nad jej psychiką trzeba będzie popracować. Dlatego logicznym jest, że Saba będzie w kojcu tak czy tak. Skoro Monika zdecydowała, że Saba mogła by trafić do tego czy innego domu to weźmie pod uwagę jej dobro. Ona kocha psy, bo inaczej nie poświęciła by swojego czasu i pieniążków, żeby się zająć Sabą. A gdyby chciała ją upchnąć w jakimkolwiek domu to zrobiłaby to dawno. Ale ona chce dla niej jak najlepiej. A jak czytam takie komentarze jak [B]Yv1958[/B] to się nie dziwię, że Monika ma już serdecznie dosyć całej tej sytuacji? Kim Pani w ogóle jest? Co Pani zrobiła dla Saby ? Bo odkąd się Pani pojawiła to ciągle ma Pani jakieś pretensje. A to, że pies w boskie, a to insynuuje Pani, że nie ma ciepłego kąta. Jak na razie to widzę, że tylko psuje Pani atmosferę swoimi idotycznymi, nie mającymi nic wspólnego z rzeczywistością, komentarzami. Proszę coś podziałać, spróbować pomóc a potem się wypowiadać. A jeśli nie ma Pani takiego zamiaru to proszę wypowiadać się z taką zajadłością w innym temacie,bo tu jest Pani zupełnie niepotrzebna. [B][FONT=&quot][SIZE=2]To już Pani Paulina zdołała powyjaśniać swoje zatargi z Moniką, a teraz Pani zaczyna. Proszę sobie dać na wstrzymanie !!! [/SIZE][/FONT][/B]

Zdjęcia na kanapie cudne, widać, że mu wygodnie i taki spokojny jest :) Ciepło,sucho i miękko :) A co do płytek Aniu to moja suczka też się ślizga nieziemsko na nich ;)

Najlepiej bedzie jesli Pani Paulina odbierze pieska od Moniki. Przykre,ze tak to sie wszystko potoczylo. Monika swoimi postami chciala tylko uzyskac odpowiedzi od Pani Pauliny,ktora skrzetnie omijala temat. Nie bylo by tej calej nieprzyjemnej sytuacji,gdyby padly odpowiedzi na zadawane pytanie. Monika nie ma zadnej hodowli.Ta dziewczyna kocha psy. Starala sie jak mogla pomoc Sabie,ale zauwazyla ze przerasta to jej mozliwosci i zostala z tym sama. Zainwestowala w tego psa swoje pieniazki,nie proszac nikogo innego o pomoc. Zanim ktokolwiek napisze cos zlego na temat traktowania pieskow przez Monike prosze do niej jechac i zobaczyc,a nie pisac takie glupoty jak Pani Paulina! Najwazniejsze jest dobro Saby,ktora jak najszybciej powinna trafic do DS. Sama pytam po ludziach,ale mam wrazenie,ze ludzie boja sie wiekszego psa. Jakby na to nie patrzec ten pies ma juz jakos uksztaltowana psychike. Mieszkam na wsi i pytalam kilka osob,ale oni by ja trzymali na lancuchu i byla by to kolejna katorga dla niej.

[quote name='karkakarka']Z własnego doświadczenia polecam dr Fabisza z Chorzowa -chirurg ortopeda[/QUOTE] Potwierdzam, słyszałam sporo dobrego. Sama tam chodze teraz bo mój piesek utyka. Warto się wybrać choćby na konsultację.

[quote name='Magda & Zicko']dr Sławomir Sorn, na Zamkowej ( koło basenu)Sterylizowałam u niego sukę i kotkę, mój pies miał operowaną przepuklinę, na jakikolwiek zabieg umawiam się tylko do tego wet, po zabiegach nie ma śladu, zwierzęta wybudzone, przy operacji mojego psa zadzwonił powiedzieć,że pies już po operacji,że się udało żebym za jakiś czas była bo będzie go wybudzać, najlepiej zadzwonić zapytać kiedy będzie bo ostatnio ma tylko dyżury w środy do południa..[/QUOTE] Ten weterynarz przyjmuje też w Sarnowie (nie pamiętam ulicy ale to jest zaraz przy zjeździe z trasy szybkiego ruchu), codziennie oprócz czwartku w godzinach 16-19 ;) Też do niego chodzimy z moim buldosiem.Ma fajne podjeście do psa i co jest ważne, jak widzi, że nie jest w stanie nic więcej zdziałać to zawsze doradzi innego specjalistę a nie leczy na siłę.

[LEFT]Muszę się wypowiedzieć, bo znam całą sytuację od początku. [/LEFT] Pani Paulino stawia się Pani w roli ofiary , co jest całkowicie niezgodne ze stanem rzeczywistym. Saba tak na prawdę „należy” do Pani. Biorąc ją po swoje skrzydła wzięła Pani za nią odpowiedzialność. Doszło między Panią a Moniką do umowy (nie wnikam czy pisemnej czy ustnej),że oddaje jej Pani pieska na DT i zobowiązała się szukać mu domu. W tej całej sprawie chodzi jedynie o to, że nie dość, że nie pomogła Pani Monice w żaden sposób, bo nie ogłaszała pieska, to na dodatek nie wsparła jej Pani choćby jednym telefonem. I tak się zachowuje osoba odpowiedzialna za żyjące stworzenie. Bo ja myślę, że nie. Monika zadała Pani kilka pytań i nadal nie otrzymała na nie odpowiedzi. A zasłanianie się tym, że to Monika mogła do Pani zadzwonić czy też że myślała Pani,że Iwor i Monika dogadały się między sobą jest co najmniej niepoważne. Monika chciała stworzyć u siebie DT jeszcze wielu psiakom, ale przez Pani działania nie zdecyduje się już na to na pewno. Myślę, że powinna Pani do niej zadzwonić, przeprosić i wyjaśnić całą sytuację. Bo nikt tu nie chce na Panią naskakiwać, czy Panią oskarżać, tylko jeśli popełnia Pani błąd to trzeba by było umieć się do tego przyznać ;)

Wklejam wypowiedź Moniki,bo mimo zalogowania nie udało jej się napisać posta ;) [FONT=Arial] Witam pani Agnieszko, Saba jest u mnie, dziękuję bardzo za pomoc w ogłaszaniu Saby, to pani Paulina tu z dogomani jest a przynajmniej powinna być osobą odpowiedzialną za Sabę, niestety okazało się, że jest maksymalnie nieodpowiedzialna. Zostawiając Sabę u mnie zobowiązała sie do dalszych działań w znalezieniu DS dla Saby mało, że nic nie zrobiła to jeszcze zasugerowała tu na forum, że mogłam sie Saby pozbyć. Pani Paulina mało, że nic nie robi to tak naprawdę blokuję szukanie DS dla Saby, nie wiem czy pani Paulina zdaje sobie sprawę, ze tym samym robi ogromną krzywdę Sabie, ponieważ Saba strasznie się juz ze mną zżyła i będzie jej ciężko. Mam nadzieję, ze w końcu pani Paulina określi swoje stanowisko w sprawie Saby, jeśli nie zamierza nic robić w tym kierunku to nich chociaż da nam wolną rękę w działaniu, niech powie, że mamy sobie sami radzić i sami ogłaszać Sabę. Jeśli chciałaby pani więcej zdjęć Saby mogę przesłać je pani na maila. Jeszcze raz dziękuję za pomoc w ogłaszaniu Saby. Mam pytanie czy są jakieś ogłoszenia Saby na Allegro, Alegratce czy Tablicy jeśli nie to czy mogę Sabę ogłosić w własnym zakresie, jeśli tak to takie ogłoszenie chciałaby wstawić. [FONT=Times New Roman]Saba-mix owczarka niemieckiego- znaleziona na wysypisku śmieci[/FONT] [FONT=Times New Roman]Niespełna roczna sunia. Mix owczarka niemieckiego. Znaleziona na wysypisku śmieci w okolicach Inowrocławia. Była wygłodniała, wystraszona i bardzo zaniedbana. Pani, która zabrała ją z wysypiska, nie chciała jej u siebie, groziło jej schronisko, dlatego znalazła się u nas w DT. Początkowo bardzo nieufna i przerażona, nadal boi się nietypowych dźwięków i gwałtownych ruchów. Boi się zamknięcia, z powodu swojego temperamentu, i lęków Saba nie nadaje się na łańcuch oraz wielogodzinne zamknięcie w kojcu. Mimo swych przeżyć i krzywd jakie Saba doznała od człowieka, bardzo pragnie ich towarzystwa. Saba uwielbia się bawić z innymi psami, wręcz może być nachalna. Dobrze by było aby Saba miała w nowym domu, kompana do zabawy o tak niespożytej energii jak jej, lub z psem który pokaże jej miejsce w stadzie, małego i uległego psa może zamęczać swą natarczywością. Saba znudzona niestety kopie dziury, znudzona, może też niszczyć. Jeśli Saba miała by być jedynym psem, to jest to wymarzony pies dla osób lubiących aktywnie spędzać czas. Saba na swym pierwszym spacerze, trzymała się blisko swojej tymczasowej pani oraz psiej przyjaciółki, wracała na każde zawołanie. Przyszli właściciele powinni uzbroić się w cierpliwość, Saba jest psem po przejściach, jest bardzo ostrożna i nie tak szybko obdarza zaufaniem. Będąc w DT nie wykazał objawów agresji, nawet tych lękowych. Na dzień dzisiejszy boi się jeszcze wsiadać do auta, za to jak już się w nim znajdzie, jest bardzo grzeczna. Do dnia dzisiejszego boi się mężczyzn, za to do kobiet i psów wręcz lgnie. Nowego właściciela czeka jeszcze wiele pracy z Sabą, po pokonaniu swych lęków, Saba będzie wspaniałym i wiernym psem. Na dzień dzisiejszy Saba jest odrobaczona i zaszczepiona. [/FONT] [FONT=Calibri]PAMIĘTAJ PIES NIE JEST RZECZĄ. PIES KOCHA, JEST WIERNY I ODDANY. Zanim podejmiesz decyzję zadzwoń lub napisz e-maila. Zastrzegamy sobie prawo wyboru odpowiedniego domu.[/FONT] [/FONT]

Kopiuję z fioletowego forum wypowiedź Moniki (DT) Można napisać, ze Saba dogaduje się z innymi psami, jest psem uleglym, do ludzi mimo przeżyć jest jak najbardziej nastawiona pozytywnie wręcz kocha ludzi, według mnie moze być z dziećmi, tylko trzeba na nią uważać bo ona się tak strasznie cieszy, że moze male dziecko przewrocić, napewno nie zrobi dziecku krzywdy, tzn. nie ugryzie ( ja przy niej moge zrobic wszystko, moge jej z pyska wyciagnać a właściwie to ona oddaje sama, w misce też jej moge grzebać, ale z innym psem, jak się poczuje w nowym domu pewnie, moze zrobić awanture o miske. Co do kotow nie mam pojęcia, ale wydaje mi się, ze nie powinno być problemów, może troche męczyć koty ale to z powodu chęci zabawy z nimi.

Potwierdzam znam ich osobiście, warunki mają rewelacyjne i cudni ludzie kochający psy. Na pewno piesek będzie miał u nich wszystko co potrzeba :)

ona ma coś w oczach, szkoda że moja buldożka jest tak bardzo zazdrosna bo wzięłabym ją do siebie. niestety też mam psa z drugiej ręki i w domku gdzie była o wszystko musiała walczyć, nie chcę jej skazywać na to u siebie. no cóż trzymam kciuki, żeby słonko szybko znalazła domek bo jest wyjątkowo urocza :)