Jump to content
Dogomania

lololin

Members
  • Posts

    19
  • Joined

  • Last visited

lololin's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. witam wszytskich zaglądających jeszcze na wątek Basty ;) ..Hania zastanawia się nad pisaniem na forum, nie odpowiada bo już się zraziła i nie chce by to wszytsko zaczęło się na nowo. Hanka sobie radzi póki co, Basta cały czas szczęśliwa tylko kotka ma problemy znów z uszkiem..ma ktoś jakiegoś znajomego weterynarza??
  2. [quote name='MalgosMalgos']Mam sytuacje dokladnie jak w lustrze 81 letnia babcia na wozku, syn, ktory bezmyslnie kupil szczeniaka wymagajacej rasy ( ON - Labekmix ), dziki EL DIABOLO i pomocy znikad.. Po podaniu tematu na zebraniu walnym Fundacji, ktorej czlonkiem zarzadu jestem, mielismy goraca dyskusje - bylo wiele za i przeciw Osobiscie opowiedzialam sie przeciw szukaniu Kironowi nowego domu i tym samym *skazalam sie* na wstawanie o 5 rano, godziny cwiczen w swietle neonowek na pustym stadionie w czasie kiedy wiekszosc ludzkosci przewraca sie na drugi bok, nastepne godziny cwiczen u babci w domu, zeby doprowadzic Diablona do stanu psychicznego pozwalajacego na domowa wizyte weterynarza w celu zaszczepienia Nie zrobilam tego wszystkiego tylko dla psa, zrobilam to rowniez dla babci i wyraz oczu obojga jest moja nagroda Decydujcie tak, zeby ratujac psa nie zniszczyc czlowieka Malgos[/QUOTE] i tak właśnie powinniśmy zrobić i w tej sytuacji
  3. z tego co widzę to ta "urocza" dyskusja nie prowadzi do nikąd, możemy naskakiwać na siebie i dogadywać sobie, ale nie rozwiąże to problemu Basty. Pani "prawnik" - skoro są panie tak pełne dowodów i pewne tego co mówicie proponuję spotkać się gdzieś razem z Hanią i Elooni i porozmawiać twarzą w twarz. To przecież nic takiego..czyż nie ?...no chyba że to wszytsko jest bez pokrycia... Tak czy inaczej jeśli nie chcą panie się spotkać z żadną z Nas to nie widzę powodu by w tym wątku były wypisywane te bzdury. Należy go zamknąć.
  4. hmm..początkowo było tak że Basta wyprowadzana była rano i wieczorem teraz kiedy Pan jest w domu funduje jej jeszcze jednej dodatkowy spacer, jednakże piesek oprócz załatwienia się potrzebuje ruchu, szczególnie pies takiej wielkości co jest zrozumiałe, więc planuje dla niej dłuższe spacery, tak by mogła sie wybiegać
  5. jestem u Hanki średnio co drugi, trzeci dzień od dawna bywa również że i codziennie. Wychodzę również z Bastą, a Pan wychodzi jak ma chęć..
  6. jest również dowód który mówi o tym że właścicielem Basty jest Hania
  7. A wiadomo że wydzwaniała - od ZNAJOMYCH tak? No cóż w świetle prawa to żaden dowód. Tak to ja też mogłabym sobie powiedzieć o Hani cokolwiek i poprosić o potwierdzenie moich znajomych. Znam inną wersję tych wydarzeń i póki co będę się jej trzymać póki nie dotrą do moich uszu i oczu nowe okoliczności, dowody.
  8. Ja mam pytanie - czy są jakiekolwiek dowody że Hania grzebała dziewczynom w torebkach oprócz zeznań nazwijmy ich "pokrzywdzonymi" ?
  9. no tak to dla Basty się zebraliśmy...myślę że wszytskich Nas trochę poniosło, ale co się stało już się nie odstanie, nie wiem czy jestem odpowiednią osobą do monitorowania tej akcji..właściwie to zależy tylko do Hanki czy nadal będzie chciała Naszej pomocy
  10. no proszę..Pani prawnik a grozi.. no no no..widzę że zaczyna się zabawa..oo ja chętnie popatrzę na rozmowy..jestem też ciekawa czy zna Pani pojęcie dewocji i skoro na forum ma prawo wypowiadać się każy wypowiadam się również tak więc proszę nie negowac tego co mówię
  11. no prosze jak widzę pare osób chce zmieszać Hankę z błotem, przypominam że żaden człowiek ideałem nie jest, widzę też że porobiły się dwa obozy Hanka i Elooni - co do drugiej Pani..nie znam jej i oceniam tylko po Jej postach, a Hanka - nie mówię że wiem o niej wszytsko bo na pewno nie wiem i nie wie tego żadna z Nas, nie mówię też że Hania zachowuje się w 100% ok wobec wszytskich tutaj bo tak nie jest - ma swoje za uszami. Proponuję po prostu żeby te z Nas które mimo wszytską chcą pomóc Hani wychodzić z Bastą nadal przychodzimy, a te które nie chcą to niech obrzucają Jej błotem i pożegnają się z tym wątkiem
  12. Marylin..to czy jestem porywcza to nie zależy od wieku..a ja szacunek mam do tych ludzi, którzy szacunek mają do mnie i do siebie samych, swoje poglądy mam na tą sprawę i ich nie zmienię..a to że jest się dorosłym nie zonacza że wie się więcej, bo bagaż doświadczeń nie zależy od wieku ale od tego co zgotował nam los więc proszę się nie czepiać o moje 17 lat, i tak Elooni...Ty wychodzisz dłużej..racja ale to nie znaczy że możesz dyktować innym to co mają mówić/pisać, nie oznacza to również, że masz większe prawa do poruszania na forum spraw osobistych Hani skoro oczekujesz szacunku od młodszych osób to i Ty miej go dla starszych
  13. też sie z tym zgadzam, tylko nie mogę zrozumieć tych bzdur. Hani i Baście pomoc potrzebna jest właśnie teraz. Nie chodzi tylko o spacery ale i o wsparcie dla nich.
  14. dobra dobra..każdy wie tyle ile wie..ale zauważ że to Elooni powinna napisać do Hanii a nie na forum..jeśli nie ma odwagi pogadać z Hanią prosto w twarz to niech tym bardziej nie pisze tutaj I nie sądzę bym się uniosła, jestem osobą bezpośrednią i nie nawidzę takich przedstawień. Tyle z mojej strony.
  15. ja siedziałam cicho od pewnego momentu..ale jak czytam niektóre posty..szczególnie Elooni to tak się zastanawiam..co Ona tutaj robi właściwie..po pierwsze to czy obowiązkiem Hani było powiedzenie o swoich problemach czy nie to już nie Tobie Elooni osądzać..każdy kto przychodził i wszedł w bliższe relację z domowniczkami z pewnością znał Ich problemy a na pewno już część, w takim razie nie rozumiem dlaczego skoro już ktoś się zdecydował nagle ma wątpliwości. Uważam że jak już się czegoś podjęło to nie powinno się z byle problemu z tego rezygnować. Ja rozumiem że można się bać..ja to wszytsko rozumiem, ale zadajcie sobie pytanie..kto bardziej powinien się bać Hania czy wy? mówią że prawdzich przyjaciół poznaje się w biedzie..i nie chodzi tu o to by każdy wolonariusz lub osoba która przychodzi do Hani i basty była przyjacielem rodziny..ale o to by nie opuszczać ich nawet w takich chwilach, bo właśnie w nich pomoc..jest potrzebna. Jeśli jednak jest ktoś kto z jakiegoś powodu nie chce już wyprowadzać Basty to niech po porstu skontaktuje się z Hanią a nie prowadzi WIELKIE dyskusje na forum ( to kieruję głównie do ELOOni). Co do "lokatora" Hanki...cóż..ja bywam tam prawie codziennie, wciąż mam wszytskie kończyny i zęby, żadnych siniaków, pan zachowuje się jakby w ogóle go nie było tylko czasami, sporadycznie da o sobie znać mówiąc np że zabiera psa na spacer i to tyle. I jeśli nawet "lokator" zabiera Bastę na jakiekolwiek, sporadyczne spacery to nie powód by przestać przychodzić do Hanki która teraz potrzebuje wsparcia. I wiem co sobie niektórzy pomyślą " nie jestem grupą wsparcia, miałam tylko wychodzić z psem" - no nic z tym nie zrobimy skoro czujesz że już nie potrzebujesz wychodzić z Bastą, albo po prostu czujesz się oszukana/y to daj sobie spokój, jeśli jednak poznałaś/eś bliżej Hankę to myślę że nie pozostanie Tobie ona obojętna i chociaż co jakiś czas nie omieszkasz jej odwiedzić, nawet na chwilę - bo czasami wspólne spędzenie czasu, krótka rozmowa czy chwila śmiechu potrafi zdziałać naprawdę dużo. DO ELOONI -jeśli nie masz odwagi porozmawiać z Hanią prosto w twarz a piszesz takie posty na forum to świadczy tylko o Tobie samej. Nie obchodzi mnie też ile masz lat, czym się zajmujesz i jakie masz wykształcenie - powinnaś zastanowić się nad sobą. Jeśli będziesz miała jakieś pytania do mnie albo sugestię to proszę żebyś napisała na privie, a nie normalnie na forum. Jeśli ktoś chce wciąż pomagać, a ma jakieś wątpliwości lub się boi to proszę o napisanie na priv albo na gg 24871273 Pozdrawiam serdecznie
×
×
  • Create New...