Jump to content
Dogomania

Voute

Members
  • Posts

    525
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Voute

  1. Według mnie jest ok :) Co prawda nie przepadam za czerwonymi akcesoriami, ale akurat w tym przypadku mi się podoba :)
  2. eliza_sk - pierwsze mi się podoba. Co prawda wyostrzyłabym w jakimś programie graficznym, ale kadr jest ok, pies też w ogóle fajnie się prezentuje. W drugim ucięte ucho i trochę razi ta czerwona obroża. Trzecie również ma ucięte ucho. Czwarte do mnie nie przemawia, ja za takimi zdjęciami nie przepadam. Piąte w sumie całkiem ok, ale łapy są ucięte. W szóstym pies jest niedoświetlony, zdjęcie krzywe, robione przy zbyt ostrym słońcu
  3. [quote name='Pestkaa'][URL]http://img532.imageshack.us/img532/3559/dsc0430q.jpg[/URL] Wiecie jakiej to firmy? (firma ED, ale za cholerę nie mogę się domyślić od czego to skrót :-D) Z[/QUOTE] Ezy Dog ;)
  4. [quote name='Soko']Moim zdaniem powinnaś przestać wyciągać zabawki na spacer. Dla psa to codzienność i norma że machasz zabawką a on sobie może mieć Cię w nosie. Wiesz na 99,99999% a wręcz 100% że nie będzie się bawić, więc nie próbuj, bo to tak samo jakbyś próbowała psa nauczyć przychodzić na zawołanie krzycząc "do mnie" w momencie, gdy ten sobie radośnie leci przed siebie. Spróbuj zrobić przerwę od nalegania na zabawę na spacerze. I co do tropienia - mnie też to trochę nudzi, jest skomplikowane i trzeba przy tym myśleć :lol: ale nauka tego pozwoliłaby Ci kontrolować jej węszenie - skoro wiedziałaby, że od Ciebie też może to dostać, to łatwiej będzie oderwać jej nos od ziemi.[/QUOTE] No na razie dam sobie spokój, bo wiem, że i tak nic z tego nie mam... W sobotę jedziemy na seminarium (agility), może tam bardziej doświadczeni ludzie nam coś pomogą. Jak nie, będziemy próbować z powyższymi radami. Może się kiedyś zmuszę. Póki co ćwiczymy sobie szukanie zguby, widzę, że bardzo jej się podoba [quote name='Gezowa']U mnie jest łatwiej z tego względu, że mam szczeniaka, ale stosowałam sposób, który już wcześniej został opisany, bo młody też olewał zabawki w ogrodzie czy na spacerach. Wybieram zabawkę (lub kilka), najwygodniejszą dla mnie jak i psa, coś co można poszarpać we wspólnej zabawie i nie rozleci się tak prędko. On z kolei do dyspozycji ma codziennie dwa gryzaki, którymi się z nim nie bawię, ewentualnie podłożę pod pysk jak zobaczę, że gówniarz gryzie coś, co jest zakazane. Reszta, w tym nasza ulubiona jest schowana. Nie widzi jej. Z początku wyglądało to tak, że brałam zabawkę i udawałam, że sama się nią bawię. Zupełnie jakbym cofnęła się do czasów kilku letniej dziewczynki :lol:. Młody patrzył uważnie czy pańci odwaliło, czy sobie jakieś jaja tworzy, ale potem zapragnął MOJEJ zabawki. Próbował ją złapać, więc uniemożliwiałam mu to (np. biorąc zabawkę w drugą rękę, albo podnosząc ją wysoko i bawiąc się nadal). Dopiero po pewnym czasie pozwoliłam mu poszarpać razem ze mną, a kiedy widziałam, że się nakręca to koniec. Zabierałam zabawkę i chowałam z powrotem. Kilka razy wystarczyło, żeby zaczął interesować się zabawką w ogrodzie. Teraz jesteśmy na etapie wprowadzania jej we wspólne spacery. No i super jest też nauka aportu z użyciem obu zabawek, ale to już inny temat... :) Pozdrawiam i życzę sukcesów :D[/QUOTE] Wielkie dzięki. Rzeczywiście to może pomóc, choć jak dotąd mało ją interesowało w ogóle spoglądanie na zabawkę. Ale być może gdy zacznę w domu i naprawdę mocno ją nakręcę, to i na spacerze podziała.
  5. Dzisiaj próbowałam wykorzystać 2 ostatnie sposoby, na które wpadłam, po pierwsze zabrałam znajomą z psem, który bawić się lubi, niestety na spanielu nie zrobiło to większego wrażenia i wbrew radom, wcale się zabawką nie zainteresowała. W akcie desperacji wysmarowałam szarpak podrobami, licząc, że przyciągnie ją zapach (szarpak zresztą ten sam, tórym się bawiła przed wyjściem), niestety porażka jak w 1 przypadku... [quote name='GAJOS']Problem polega na tym, że psiak ma dostęp do koszyka z zabawkami i po prostu nauczył się, że one wcale nie są tak atrakcyjne na zewnątrz, skoro w każdym momencie może je wyjąć i się nimi bawić. A na dworze zajmuje się węszeniem. [/QUOTE] Wcześniej wkładałam piłkę do koszyka razem ze smyczami i obrożami, bo nie myślałam, że pies może sam się zainteresować jakąś zabawką. Obecnie jednak wszystko jest pochowane, od dawna pies też nie ma dostępu do zabawek w ogórku czy w domu, poza Kongiem od czasu do czasu :) [quote name='yamayka']Ja bym to absolutnie zmieniła - jeśli pies podejmuje decyzję, czym i kiedy się bawić, to podejmie też decyzję, kiedy zabawę skonczyć. Też bym radziła robić bardzo krótkie zabawy, by skończyć w momencie wielkiej frajdy. Tylko co z tego, skoro na spacerze WCALE się nie bawi... Spróbowałabym w miejscu zupełnie nieatrakcyjnym pod względem zapachów zwierzyny. Może wpleść zabawkę w przygotowania do spaceru - żeby ją przemycić w psi spacerowy schemat. Załozenie obroży, przypięcie smyczy - na razie w domu, ogródku, niech rozpoczyna zabawę? Dlaczego? Gdy pies moze widzieć zabawkę, a nic się nie dzieje, to tracimy skojarzenie, ze jej widok oznacza wielki fun.Ja bym ja chowała.[/QUOTE] Niestety nie ma u nas miejsc nieatrakcyjnych dla mojego psa. Mogę ją zabrać na mały skwerek miedzy domami, gdzie zające raczej nie biegają, a ona i tak będzie węszyć. Spróbujemy w takim razie bawić się przy zakładaniu obroży, smyczy i przy wychodzeniu, choć pewnie łatwe to nie będzie, bo dla Phoebe to są czynności tak ekscytujące (pracujemy nad uspokojeniem), że czasem i smaczki nie pomagają. Mimo wszystko będziemy się starać. Dziękuję za radę [quote name='Soko']Mi się sprawdza metoda, by znaleźć jedną zabawkę albo nawet skarpetkę i przez tydzień ją tarmosić, bawić się nią, głaskać, dawać jeść, pić i to wszystko na oczach psa, nie zwracając na niego uwagi i nie dopuszczając go do niej. Po tygodniu powinien być nieźle nakręcony, ale czas to kwestia indywidualna ;) Wydaje mi się, że skoro w ogródku nie bawi się tak samo dobrze jak w domu to warto opanować ten etap jeszcze lepiej, najwyraźniej na spacerze zabawa jest "za trudna". No i pomyślcie o zabawach w węszenie ;)[/QUOTE] Ciekawy pomysł, również spróbujemy Od pewnego czasu zaczęłam zabawę w węszenie, mianowicie uczę psa szukania zguby (co wczoraj na spacerze uratowało moją smycz...). Do samego tropienia jakoś trudno mi się przekonać, po prostu dla mnie to mało ciekawe, ale może w przyszłości też spróbujemy
  6. Wiem, że na dogo były już podobne tematy o psach, które nie chcą się bawić. Starałam się przejrzeć te, które znalazłam, niestety u nas rady te nie działają. Posiadam 3-letnią suczkę w typie spaniela. Przyznaję od razu, że nie prowadziłam jej od początku jak trzeba i zapewne stąd wzięły się nasze problemy. Bardzo mi zależy na tym, aby Phoebe zaczęła się bawić, aportować na spacerze. W domu potrafi się przeciągać, przynosi zabawki, czasem nawet sama wyjmie piłkę z koszyka i prosi aby jej rzucać. W ogródku jest już nieco gorzej, ale pies potrafi się poszarpać i przynieść zabawkę. Kwestia tego, że muszę wyczuć moment, kiedy skończyć zabawę, bo są dni, że pies w pewnym momencie bardzo intensywnego szarpania nagle puszcza zabawkę i idzie. Jednak na spacerze pies nie interesuje się zabawkami w ogóle. Przetestowałam różne - polarowe szarpaki, piłki, piłki na sznurku (które mój pies w ogórdku łapie za sznurek...), ostatnio czytałam także, że mogłyby pomóc takie imitujące futerko, więc zapoatrzyliśmy się w skineeza. Były miękkie, bardziej twarde, piszczące i niepiszczące. I wszystko na nic. Staram się zachęcać, szurać po ziemi, wołać wesołym głosem, uciekać, lecz to nic nie daje, bo pies w takim przypadku momentalnie traci mną zainteresowanie i idze węszyć. Ona potrafi na spacerze pracować na smaczki, jest wtedy skupiona, chętna do pracy. Skończyło się na tym, że pies przynosi piłkę za smaki, bo na nic innego nie wpadłam. Działa, ale to nie jest zabawa, tylko sztuczka, a mnie zależy na prawdziwej zabawie, takiej, jaką mogę uzyskać w domu. Nie wiem, czy ma to na dłuższą metę jakieś znaczenie, ale pies lubi gonić, tylko nie zabawki, a zwierzęta. Ma wybitnie silny instynkt myśliwski. Proszę o jakieś rady, bo naprawdę zależy mi na zabawie
  7. [quote name='Kashdog']No czy ona jest fotogeniczna to hmm....każdy kto robi jej agilitowe zdjęcia, narzeka :diabloti:[/QUOTE] Na co? :eviltong: Każdy pies w ruchu wygląda lepiej niż mój, jej uszy są wybitnie niefotogeniczne :evil_lol:
  8. [quote name='Kashdog']Skąd ja to znam :roll: No to bierz, bierz, to będę męczyć o zdjęcia :eviltong:[/QUOTE] Ok, wreszcie będę mogła zrobić zdjęcia jakimś bardziej fotogenicznym modelom :eviltong:
  9. Bo mój pies ostatnio żyje w swoim świecie :diabloti: Tak więc muszę do soboty złapać z nią łączność, jak się uda to będzie dobrze :evil_lol: Planuję wziąć :razz:
  10. [quote name='Kashdog']Za tydzień mamy seminarium i już nie mogę się doczekać :loveu: W końcu jakiś normalny trening z doświadczonymi osobami. Czemu Kielce to taka dziura ja się pytam :roll:?[/QUOTE] Z jednej strony też się nie mogę doczekać, z drugiej... coraz mocniej uważam, że zapisanie się to nie była mądra decyzja :evil_lol: Bardzo Fifce pasuje ten Rogz :loveu: Trymujesz ją czy ona naturalnie ma taką sierść?
  11. [quote name='Demowata']Fajnie rude psy wyglądają w czerwonym. :loveu: To może jakiś wzorek z czerwonym tłem i czerwony... np.: polar? :razz: EDIT : Właśnie przeczytałam, że nie lubisz czerwonego. A co myslisz o połączeniu limonki z fioletem? :cool3: Albo żółtego z fioletem?[/QUOTE] [quote name='DomixX'][B]Voute [/B]Rudy w fiolecie będzie ładnie wyglądać ;) Ja mam troszke rudego hehe [URL="http://www.dogomania.pl/forum/view-source:http://i1070.photobucket.com/albums/u485/domi926/Wakacje/P1320204-1.jpg"]http://i1070.photobucket.com/albums/u485/domi926/Wakacje/P1320204-1.jpg[/URL]Zieleń, limonka też super wygląda :)[/QUOTE] Właśnie chyba wezmę limonkę + fiolet :) Wielkie dzięki za pomoc ;) Fajny ten Rogz :loveu:
  12. Wielkie dzięki za wszystkie podpowiedzi :) Chyba zdecyduję się na fiolet. Żółty trochę za jasny, czerwonego nie lubię :eviltong: Rozważę jeszcze pomarańczowy, ale przy takim brudasie bardziej chyba fiolet WHWT - to myślę, że będą ok :)
  13. [quote name='Demowata']Proponuj zielony. Zaglądnij do naszej galerii, albo stronę wcześniej tego wątku. Tam masz jasny zielony polar z zieloną taśmą.[/QUOTE] No własnie mamy już sporo zielonych rzeczy ;) Rudemy w zielonym najlepiej, no ale nie mogę mieć wszystkiego w jednym kolorze :eviltong: Myślałam nad niebieskim, ale mojemu psu tak średnio w tym kolorze i nic innego nie umiem wymyślić :shake:
  14. [quote name='Okamia']U mnie też tak jest głównie ze zdjęciami z meczy że nóżkę lub główkę utniemy na foteczce :evil_lol:[/QUOTE] Mam dokładnie tak samo :evil_lol: Jak ktoś mi wbiegnie z boku w kadr to albo ucinam rękę albo stopę :diabloti: Do mnie dotarła 50'tka. Na pełnej dziurze rzeczywiście trochę mydło, ale ogólnie to strasznie mi się podoba plastyka tego obiektywu :loveu:
  15. [quote name='WHWT']Dzięki wszystkim za wypowiedź na temat szelek norweskich. A czy ktoś zakłada je psu do biegania przy rowerze? Nadają się do tego?[/QUOTE] A pies ciągnie czy biegnie na luźnej smyczy? Bo jak to drugie, to własciwie bez różnicy, a do ciągnięcia lepsze będą guardy. Muszę zamówić psu szelki z AD. Taśma + podszycie + nici ozdobne, podszycie takie limonkowe, jaki kolor taśmy? W ogóle nie mam pomysłu :roll:
  16. Ja mam 70-200 i według mnie jest świetna. Cicho, szybko ostrzy, jak dla mnie nawet na 2.8 nie mydli aż tak strasznie, jak nieraz piszą. No ale praktyczna też zbytnio nie jest, bo wielka i ciężka (razem z aparatem prawie 2 kg). Co nie zmienia faktu, że ją kocham :loveu: :diabloti:
  17. [quote name='Stevie Rae']Komu wyszedł pies z guardów albo z szorek? Bo ja już nie wiem, czy brać szelki, czy nie - norwegi są stosunkowo drogie a i tak słyszałam o ucieczkach z nich -.-[/QUOTE] Mój pies, który na ogół nigdy z niczego nie wyłazi, 2 razy wyszedł z norwegów. Z szorek chyba raz, ale to była moja wina. Z norweskich dość łatwo się psu uwolnić Ja mam smycz z El Perro i jak na razie jestem nią zachwycona. Jedyną wadą dla mnie jest to, że ciężko ją nieraz doprać. Odnoszę wrażenie, że nasz zółty AD w części zaciskowej pierze się łatwiej niż limonkowe El Perro przy rączce :roll:
  18. W takim razie będę czekać na filmik, bo na zawodach niestety rzadko bywam. Vega w ruchu - rewelacja! ;)
  19. Zgadzam się z powyższymi, super się Was ogląda! ;) Strasznie mi się podobają kolory waszych klubowych przeszkód :loveu:
  20. [QUOTE]roszę napiszcie, czy to normalne u młodych spanielów?[/QUOTE] Normalne raczej nie do końca, ale mój pies ma dokładnie ten sam problem. Takie węszenie jest rzeczywiście bardzo mocno samonagradzające i mocno utrudnia naukę przywołania. Dlatego nie wolno psu pozwolić wpaść w zupełny "trans", bo wtedy ogłuchnie na wszystko, będzie ignorował przywołanie, komendy. Nam trenerka zaleciła ograniczenie węszenia gdy pies idzie na smyczy. Powinien iść mniej-więcej przy nodze, nie musi się patrzeć na ciebie ani nic takiego, ale musi pamiętać, że ty jesteś na drugim końcu tej smyczy. Gdy już dojdziecie gdzieś, gdzie możesz spokojnie z psem poćwiczyć (łąka, boisko, jakiś plac) zacznij od ćwiczeń a nie spuszczania psa ze smyczy. Pomaga wesoły głos, częste pochwały, uciekanie psu, wołanie. No krótko mówiąc robienie z siebie wariata ;) Przy ćwiczeniach nie ma czasu na węszenie, bo inaczej pies się rozproszy, a potem jest spory problem ze skupieniem uwagi psa, który już myśli tylko o węszeniu. Najpierw ćwiczysz krótko, ma być wesoło, bardzo wesoło. Pyszne smaczki, które pies uwielbia, proste komendy, krótkie skupienie uwagi, wspólna zabawa, gdy pies goni ciebie etc. To powinno nakręcić psa na ciebie. Ze spuszczaniem ze smyczy trzeba być na początku bardzo ostrożnym. Ja już nauczyłam się rozpoznawać pracę ogona, kiedy pies po prostu sobie biega luzem, a kiedy tak węszy, ze nic do niej już nie dotrze. U na sprawdza się częste przywoływanie, sowite nagrdzanie, potem pies może znowu biegać, za chwilę znowu wołam... Co jakiś czas znowu chwila na jakieś ćwiczenia, proste komendy czy szukanie zguby. Żeby nie pozwolić psu wpaść w ten trans. Ale to już ty musisz się nauczyć "czytać" psa. W kwestii zabawy nie pomogę, bo na mojego psa, nawet w stanie super skupienia, nie działa szuranie po ziemi, zachęcający głos ani nic takiego. Nie wiem, pewnie cecha osobnicza, po prostu nie lubi się bawić
  21. [quote name='Okamia']Ani przy 5d (ledwo dyszącej) ani przy 1d nie ma z nim problemów. Jest to najukochańszy obiektyw mojego szefa do portretów i reportaży z koncertów wiec raczej nie ma z nim problemów :evil_lol: Bardziej psioczymy na Sigme 24-70 f/2.8 ;) (...)[/QUOTE] Dzięki, bardzo pomogłaś :) W takim razie zaraz zamawiam. Dorzucę jeszcze zdjęcie do oceny, ciekawa jestem przede wszystkim czy taka kolorystyka pasuje ;) [IMG]http://i1175.photobucket.com/albums/r621/wikaj18/Puszek/kolory.jpg[/IMG]
  22. [quote name='Okamia']Używałam i nadal od czasu do czasu używam i fajne szkło, tyle że nie na najniższej przysłonie. Idealne do portretów :)[/QUOTE] Dzięki wielkie :) Chyba jednak zamówię, choćby dlatego, że bardziej przekonuje mnie wykonanie 1.4 niż 1.8. A jak jest z autofocusem?
  23. Zastanawiam się nad zakupem Canona 50 mm f/1.4. Może mi ktoś powiedzieć coś o tym obiektywie? Warto? Bo opinie w internecie są bardzo różne. Początkowo planowałam 1.8 i byłam o krok od zakupu, ale jednak mam szansę kupić 1.4. Tylko póki co powstrzymują mnie niektóre komentarze, że bardzo mydli, że AF wcale nie jest taki świetny...
  24. Ola164 - mi się najbardziej podoba ostatnie. Pierwsze w sumie też nie jest złe, ale brakuje mi akurat w tym zdjęciu jakiegoś "punktu zaczepienia", czegoś co by wyróżniało jakiś kwiatek na przykład. Drugie do mnie nie przemawia, pies ma zamknięte oczy, w tle jest przepalone, jakoś mnie nie zachwyciło. Do trzeciego nie umiem się odnieść, bo znowu ja za taką perspektywą nie przepadam ;) Ostatnie całkiem przyjemne jak dla mnie. Ładne, żywe kolory.
  25. [quote name='Kashdog']Voute Jak dla mnie jest ok. Fajnie, że tło tak się zgrało kolorystycznie z psem :)[/QUOTE] [quote name='wikikoniki']Voute - ja się nie znam, ale zdjęcie super jedyne co mi w nim trochę przeszkadza to za dużo pustego miejsca u góry :)[/QUOTE] [quote name='agaga21']piękne zdjęcie ale wolałabym jednak głowę w całości. psiak ma niesamowite rzęsy!!![/QUOTE] Dzięki za opinie :) Niestety głowy sie nie dało w całości, bo światło padało z boku i druga połowa była mocno niedoświetlona. [quote name='Zuzia&Snoopy']To ja znów coś dodam, bo ostatnio dośc dużo fociłam :) I znów bardzo proszę o nawet najbardziej bolesną krytykę coś ostrośc się popsuła, także dodaję też link [URL]http://img171.imageshack.us/img171/3737/img9106e.jpg[/URL] i tu też [URL]http://img803.imageshack.us/img803/8793/img9688m.jpg[/URL][/QUOTE] A ja się zakochałam w tym pierwszym jak zobaczyłam na fejsie :loveu: Jest po prostu genialne. Jedyne co mi w nim przeszkadza, to przepalenie, ale i tak mi się strasznie, strasznie podoba. Drugie też fajne, mi trochę szkoda tej uciętej bańki, ale to już czepianie się :diabloti:
×
×
  • Create New...