Moja jamniczka na początku uwielbiała Grancarno, tą dla szczeniaczków. Jadła ją przez jakieś 2 miesiące na zmianę z suchą Acaną.
Niestety chyba się jej przejadła, albo za bardzo jej posmakował gotowany kurczaczek, bo teraz zjada, ale jakby od niechcenia... A ja szczęśliwa, że jadła zaopatrzyłam się w 40 dodatkowych puszek :( I teraz to wygląda tak, że jak nawet zje pół puszki, to już takiej co była w lodówce i się ogrzała to nie ruszy. A że jest mała, bo ma dopiero 6 miesięcy to zjada pół puszki, a reszta idzie do śmieci :(
Wybredne się to zrobiło, że szok...
Więc gotuję kurczaczki :) Najchętniej zjada obrane mięsko z rosołu + włoszczyzna z rosołu :)