Jump to content
Dogomania

MamaOzzinka

Members
  • Posts

    141
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by MamaOzzinka

  1. dt poszukiwany pilnie?poleciłam znajomym,robie rumor może cuś się uda...ja niestety na tymczas ne mogę,choć b.bym chciała,ale mam samca i kocice więc myśle że mały by tego naszego zamieszania nie zniósł...:( pózniej na nk jeszcze go polece,gdzie on obecnie jest?i czy już coś konkretnego może tu uradziłyście?pozdr.
  2. Super:) to czekamy na wieści o Tosiaczce i komu kaska..?jak mogę podpowiedzieć to proponuje Szante...chorutka,pariowiroza...:/potrzeba na leczenie:( [URL="http://www.dogomania.pl/threads/193150-amstaffka-SZANTA-...-najpierw-schron-i-strach-teraz-PARWO"]http://www.dogomania.pl/threads/193150- ... eraz-PARWO[/URL]
  3. Hoop Jantuś:D mam nadz.że doszło i że wkońcu będzie domek dla Ciebie najlepszyyyyy pod słońcem:) buziaki:* & pozdr.dla cioteczek
  4. [URL]http://i814.photobucket.com/albums/zz61/gotych/DSC08775.jpg[/URL] jaki szczeniur szczęśliwy:D poszło Jantośku ale z poczt.pol. to daj im czas do pon.no pt,jak dobrze poleci..:/ buzioki w pyszczoki:*
  5. rozumiem Fioneczkowa.napisałam ci na pw dlaczego nie odbieram.chciałam porozmawiać najpierw z Asiorkiem.ale już kumam...siła zlego na jedneo i w kupie siła.standart jak się patrzy.Jeśli kogoś faktycznie obraziłam to sory.sama poczułam się dotknięta oczywiscie bez powodu.Tak sprzydal by się mod żeby poczyścić.proste.nie zabieram w takim razie już czasu sobie ani wam,zyczę powodzenia Szancie-jeżeli woole mi wolno to będe wpadać popatrzeć co u niej dobrego,pozd.milego dnia p.s. ani32 jak ci sie od początku nie podobała moja osoba to czemu niepowiedzialaś wprost że masz zastrzżenia i jakie..?aż mi się coś ciśnie ale nie będe już wam psuć nastoju,przypomne na pw ioneczkowej jej wlasne słowa kóe w 100pocentach potwierdziłyscie tym zmasowanym atakiem..papa
  6. a co do szczeniaków...no bez jaj ze mi się tych szczeniaków zachciało! ? bo jestem je*** i taki kaprys właśnie mam. nie jestem kapryśna.dzieckiem tez już od dawna nie jestem.mam wrazenie ze albo mnie nie rozumiecie zupelnie albo nie chcecie zrozumieć...? pewnie że nie ma żadnej pewności że szczeniaki żyły by szczęśliwie i dokladnie tak dlugo jak ich właściciele..i woóle sielanka i do schronu nigdy by nie trafiły...ale co w życiu jest pewne? :shake:oj ni mam sily .ide na kawe
  7. Anka! uwierz że mało rzeczy na tym świecie jest mnie jeszcze w stanie zszokować.ja wiem gdzie żyje.wiem że schrony są przepełnione.że dzieci z głodu umierają...nie jestem odklejona od rzeczywistości.czytałaś przecież co napisałam? powiedziałam chyba jasno: nie przyłoże ręki do tej aborcji.jestem jaknajbardziej za sterylizacją zwierząt bo ludzie są nieodpowiedzialni i no...tacy jacy są...natomiast nie czuje się czyjąś panią życia i śmieci...nie biore tego na siebie.to nie idzie w parze z moimi wartościami.rozumiesz? co mnie wkurzyło? beszczelnosć.nie rozumiesz? jak można kazać komuś wykonać aborcje mówiąc przy tym że bierze się to na siebie...?!!! no heloł???
  8. Aniu na boha! brak szacunku dla was? ja zaproponowalam dt a w odpowiedzi usłyszałam że ok tylko jak suka będzie ciężarna to mam jej zrobić aborcje? kuzwa ludzie! w schronisku to noma aborcje-rozumiem,to myśmy ją ładowaly do schronu czy chciałyśmy ze schr. wyciągnąć?
  9. a o czym dyskutujecie ?jak pomagać psom? jak je ratować? to mam jedynie nadzieje że nie wszyscy w ten sposób ratują. meneli i żuli podałam wam jako luzny przykład. ale wogóle to są dobre uczynki.pójdziecie do nieba na bank
  10. sluchaj no anieszko32 jezeli nie obowiazuje cie żadna kultura osobista to chociaż przyzwoitością sie wykaż.co znaczy zamilcz? zresztą spoko.zamilkne .a ty się kiś w tej podwujnej moralności jak ci tak wygodnie i miło.
  11. powoli.choc teraz nie mam czasu napewno pózniej odpisze.tak tylko po prędce:-a jak mogłaby się skończyć sterylizacja aborc.?mozemy sobie tak gdybać...same chyba wiecie?czy wy naprawde nie rozumiecie co ja pisze?wiem jekie są realia.wiem ze świat jest jaki jest.nie oce jest mi uczucie traumy ani bezradności. naprawde słabo mi jak czytam pewne rzeczy-poddaje się bo z wiatrakami nie dam rady... macie racje.zwracam honor.poprawmy los polskich psów. proponuje przy okazji poprawić nasz los poprzez utylizacje żuli,meneli i bezdomnych-są aspołeczni i mają często smutne oczy.więc poprostu nie patrzmy w nie.oprócz teo proponuje eliminacje wszyskich slabych jednostek-w ten sposób podniesiemy jakość życia swojego i naszych psów.decyzje są ciężkie,wiem,ale konieczne.pozatym medycyna daje nam już takie możliwości by słabsze egzemplarze eliminować już z łona matki.po co zaśmiecać nimi ten dobry świat do któreo dążymy..?jaśniej się już chyba kuna nie da...spytam jeszcze raz kto dal wam prawo dokonywania takich wyborów-kto będzie żyć a kto nie? może pozwolicie innym tak sobie powybierać..?ton przybralam współmierny do tego który wziął odpowiedzialność za aborke i zlecił mi jej wykonanie...kapiszi?przecież po polsku chyba pisze?
  12. [quote name='as_ko']Sterylka aborcyjna to jest coś normalnego w przypadku psów ze schroniska, wykonuje się je bardzo często. Nie jesteś jeszcze wdrożona w realia dogomanii, ale niestety tak jest i jeśli suka jest w ciąży to rzadko pozwala się jej urodzić szczeniaki. Masz rację że szczeniaki znajdą domy, bo są śliczne i kochane, tyle tylko że jak podrosną i przestają nimi być to się ludziom nudzą i lądują na ulicy albo w schronisku, a my mamy wtedy jeszcze więcej pracy :( Nie masz pewności że znalazłaś akurat taki dom szczeniakowi, w którym będzie szczęśliwy do końca życia. My tutaj już widziałyśmy wiele wspaniałych domów, a potem jeden telefon i proszę sobie tego psa zabierac bo jest taki i taki, a my takiego to go nie chcemy. Więc nie oburzaj się tak bardzo, takie są niestety okrutne realia. My też byśmy chciały żeby każdy szczeniak rodził się i miał przed sobą szczęśliwe życie, ale niestety codzienność pokazuje nam co innego. A jak sama wiesz, więcej kundelków w schroniskach nie jest nam potrzebne. Trzymaj się....mam nadzieję że Szanta szybko do Ciebie trafi :)[/QUOTE] As_ko masz napewno racje że z wielu rzeczy nie zdaję sobie sprawy...jak każdy chyba.mysle że zle mnie zrozumiałaś-nie oburzam się,za stara jestem na takie bzdety jak obrażanie się na rzeczywistość.jest jaka jest.jednak aż tak stara i ślepa znowu też nie jestem żeby nie widziec jaka ta rzeczywistość jest. co bym tu zresztą nie napisała to itak każdy przeczyta i zinterpretuje to tak jak będzie chciał. bliżej mi do pozytywu ciotki Alicji-w stylu:jest jak jest,przyjmuje to na klate-róbmy swoje-coco jumbo i do przodu... -niż do szukania dziury... choć nie mam w zwyczaju gryzienia się w jęzor,czasem to robie dla tzw.dobra sprawy...ale nie będe mówić że deszczyk pada jak mi ktoś w twarz pluje..ani potakiwać jakiejś tutejszej guru że czarne jest białe..zwłaszcza że doszłam do wniosku że nie chodzi o dobro szanty tylko o to żeby jakaś ciociulka miała spokojne sumienie...a wogóle to koniec tłumaczenia.jak to mówią u nas w krk-kto ma wiedzieć ten wie...dziękuje,też się nie puszczaj;) :D pozdr
  13. aha-żeby rozwiać wątpliwości i/czy ewentualne nieporozumienia-oswiadczam w tym miejscu że nie robie niczego za tzw.plecami i jestem gotowa w każdej chwili na dialog z każdą z cioteczek,która chce Szancie pomóc.nie szukam psa do walk,ani pseudo hodowli-zeby było jasne-czano na białym.chcę nadal pomóc suńce,jednak w pewnych kwestiach nie chodzę na kompromisy i nie zmienie mojego stos.do kwestii ew. aborcji.choćbym miała szukać sama domów dla jej szczeniąt.proszę was zebyście przemyślaly co napisałam.wiem że można dostać świra jak się czlowiek napatrzy ile tych bidnych sierot jest,i ile wogóle zła na świecie..ale mamy je jeszcze pomnażać zabijając szancie szczeniaki?zło złem? nie popadajmy w jakąś zbiorową paranoje...tymczasem pozdrawiam i milego dnia życzę
  14. Siemano Shanty grubasie kudłaty:peace: pewnie domarzłaś moja sierotko znów dziś w nocy...ja też przez ciebie słabo sypiam...:mad::Dog_run: nie daje mi spokoju to co przeczytałam wczoraj na wątku twojej siostry z słupska...:tard: jakos mnie wewnętrznie rozdygotało czy coś...siadłam przed sprzętem i wertuje dogo..już dłuższą chwilę...byłam u cioteczki Fioneczkowej i innych cioteczek twoich w gościach...ale zamiast utwierdzić się w przekonaniu że wszystko jest na dobrej drodze jestem w coraz cięższym szoku:mdleje: nie chce tu nikogo obrazić ani urazić, winny mojemu zszokowaniu jest pewnie mój niedorozwój,niedojrzałość lub inne wodogłowie:roll: jednak pragnę uprzejmie zakomunikować szanownym cioteczkom,kochanym sponsorom,ludziom poprostu życzliwym ,czy zwyczajnie przypadkowym tutaj-jak ja- że w żadnym wypadku,pod żadnym pozorem i choćby skały się że tak powiem posra** ,nie przyłożę mojej ręki do sterylizacji Szanty połączonej z aborcją.jeżeli adze21 wydaje się że rozmawia z tumankiem bez szkoły to niech się jaknajprędzej wyprowadzi z błędu...tu cyt:"jeśli by sie okazało, że szanta by była w ciąży, to sterylkę aborcyjną byś musiała też jej zrobić, z tym że decyzja by była moja, nie twoja . " ja nie wiem co to jest bb i jeśli mam być szczera to mam to w głębokim poważaniu skoro żeczone bb nie ma szacunku do rozmówcy-czyt. MNIE. jeżeli bb jest jakimś organem ustawodawczym a ja mam robić za podwykonawce to niech bb najpierw się logicznym myśleniem wykaże a nie jakimiś "widzi mi się.." naprawde nie chce obrażać ale to wszystko się kupy nie trzyma...że niby zaje*** ślepego miotu czy żywych szczeniąt w łonie jest cyt:"mniejszym złem.."? no ja chyba ochu***łam! że takie szczeniaki mają mniejsze szanse na znalezienie normalnych domów od tych wszystkich chorych bidulek które zawzięcie ratujecie i nad którymi tak cierpicie?! a może takie szczeniaki/płody nie czują? a może nie są poprostu w stanie wyszczekać jeszcze tego co czują? więc lepiej je takie maleńkie zaj*** żeby potem w schroniskach broń bosze nie oglądać bo a nuż które tam trafi..?czy was odmóżdżyło? jeśli tak to proponuję szybciutko stworzyć listę wszystkich starych,chorych, a wogóle to najlepiej wszystkich psów z dogo i ze schronów i wezmiemy je zaj*** żeby bidy potem już w schronach nie siedziały..i nie trzeba będzie już im pomagać wogóle ani ich w schronach oglądać.jadnak rzez na ukrainie to nie głupi pomysł..?podpisałyscie może petycje?noooo super.a ja dalej nie kumam.:shake: kto dał wam takie moralne prawo decydowania który pies będzie żył a który nie? a może ta moralnosć tutaj wygląda zupełnie jak u dulskiej? takie mam właśnie wrażenie. Ago21 gratuluje ci tupeciku-że miałaś czelnosć wogóle zwrócić się do mnie w ten sposób, i odwagi-aczkolwiek to bym na twoim miejscu zaczęła kontrolować ,bo któregoś dnia możesz trafić ,nie na takiego erudyte jakim jestem ja,a na zwykłego równego sobie...dopowiedz. wierze że mocno kochasz swoje psy,lecz wybacz- to nie zwalnia cię z myślenia. reasumując- mój światopogląd zdajesie najwyrazniej odbiega od światopoglądu innych zebranych tu cioteczek.nie zgadzam się żebyście dyktowały mi jakieś takie z dupy warunki.chciałam pomóc Szancie ale to przerasta moje wyobrażenia.jak byście chcialy jej naprawde pomóc to szukały byście domów dla jej szczeniąt a nie rządały ode mnie żebym ją do aborcji ewentualnej prowadziła a jej dzieci na rzez.a może bym tak wpadła w gości wasze psy odpalić?ok bo mam dosć:shake: jak to co robicie jest według was mniejszym złem a może dobrem/?/ to sie leczcie.ja ręki nie przyłoże!nie wiem jeszcze co zrobie,ale pewnie nie w porozumieniu z wami.dz.za uwagę p.s. Asiorku czekam na tel. mam nadz że wpadniesz do mnie;)
  15. -sory że nie podpinam pod ost.moim postem-jak należy,ale nie chce mi dodać w ten sposób,i wszystko mi się wiesza...nie wiem czemu tak/?/ Fioneczkowa-rano podejde do naszego weterynarza-dowiedzieć się o koszta sterylizacji i poproszę go żeby wypisał mi papier że podejmie się zabiegu gdy tylko sunia wyzdrowieje i kierownik schroniska wyrazi zgodę & przeleje kasiorę-to bym mogła kierownikowi odrazu zostawić pisemko jak Szante będziemy odbierać,nie? i odrazu dowiem się czy konieczne jest teraz szybkie zaszczepienie moich gamoni,czy zeszłoroczne szczepienia jeszcze mają moc..o ile wogóle mieli to szczep. na kenelowy..jak co to musze jeszcze na prędkości też pożyczyć kase i szczepić-damy rade napewno,tylko jeszcze kwestia czy po takim szczep. nie będą osłabieni i np.trzeba będzie odczekać..mam nadz że nie:/ mojego zagadnęłam-obiecał że zrobi wszystko żeby jutro móc dać mi konkretną odp. no.ufff. więc jutro czekam na Asiorka. dobranoc.odmeldowywuje się:)
  16. ok cioteczki ...mój wrócił...przechodzimy do ataku...o nieee kuna,siatkówka,mecz...to nic,poczekam chwile;)
  17. Alu-na 1rzut oka widać że Ozzy to misio-cielaczek jest heh:D a wiesz że równowaga musi być-dlatego wybrał sobie pańcie z adhd;) Aniu-a jakie ma tipsy!:D a ja obcinaczke schronowi oddalam:/ spiłuje jej;)
  18. [quote name='Asior']będe sama jak by coś bo agamika się nie odezwała ;)[/QUOTE] Ok Asiorku,ale moze się jeszcze odezwie..a wiesz czy Aga daleko od nas mieszka?napiszę Jej smsa żeby dala znać czy przybędzie też do nas.a Ty daj mi znać rano o której dasz rade być,żebym siedziała w dom a nie np z Ozzim spacerowała.aa zresztą masz już nr jakby co:)
  19. [quote name='agaga21']jeśli by sie okazało, że szanta by była w ciąży, to sterylkę aborcyjną byś musiała też jej zrobić, z tym że decyzja by była moja, nie twoja .[/QUOTE] ja?o nieeee,ja mdleje na widok krwi :D;) musiała byś sama robić skoro Twoja decyzja :P nie no nie zalamujcie mnie nawet...:( Fioneczkowa gdyby okazało się że mamy takie okolicznosci przyrody- to masz nr do mojego-poinstruujesz go co ma robić...:D ja krwi na rękach nie chce mieć;)
  20. [quote name='Alicja']Agnieszko .....pewnie ze żal .... ale czasem trzeba wybrać ...:([/QUOTE] Alu żal żalem...ja pewnie jestem zwykłą egoistką-martwie się o własne samopoczucie-jak bym odchorowala- gdybym musiala podjąć taką decyzje...co się czarować:D;) choc z drugiej str.to przecież nie wiemy co taka suńka musi czuć po czymś takim..?ja wierze że nie różnimy się od zwierząt az tak bardzo jak się niektórym ludziom wydaje...tylko duzo gorsi jesteśmy poprostu od zwierzaków-pod każdym względem...przejęliśmy tą planete i wszystkich po kątach chcemy rozstawiać i o wszystkim decydować;) aaa co by nie gadać to niezłe bagno żeśmy na tym świecie wszyskim urządzili...:D :( -> śmiech przez łzy
  21. o może w ten sposób-nie dzwigła bym właśnie tej odpowiedzialności-że podjęłam decyzje o czyimś-być czy nie być...:( nie czuje się na tyle silnym człowiekiem by decydować o takich sprawach.nie wiem ale pewnie wiele bezsennych nocy by mnie to kosztowało...dlateo z całym szacunkiem do was.mam nadz.że nie zostałam opatrznie zrozumiana..-dlatego prostuje-szacunek,życzyła bym sobie i światu żeby wszyscy byli tak odpowiedzialni.
  22. ja wiem.ja rozumiem.nikogo nie potępiam.przeciwnie-podziwiam za zaangażowanie i odpowiedzialność.ale ja nie potrafiła bym..słaba zwyczajnie jestem.:(
  23. hooopaj Tośka:x nooo sierotko skaczemy w górę po cieplutki domek:x:Dog_run:
  24. pewnie mnie przeklniecie...ale nie potrafiłabym podjąć decyzji o takiej aborcji u suńki..u kogokolwiek..:( co taka suczka pózniej przeżywa..?nie mają depresji..?aa z pewnością jestem walnięta ale żal mi tej suni okrutnie..bardziej od każdej kobiety która ->samodzielnie<- podjęła decyzje o aborcji..nie wpominając o maleństwach..:( masakra.respect.twardziele z cioteczek;/
×
×
  • Create New...