-
Posts
21 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Aithne
-
Ajsza - Najłatwiej byłoby określić ją słowami Wulkan Energii. Ma około 6-7 miesięcy, więc to jeszcze psie dziecko, które bez problemu można ułożyć po swojemu. To mieszaniec blisko spokrewniony z amstafem, ale często przebywa w towarzystwie dzieci, dorosłych a także innych psów.Pies nie wykazuje agresji, a wręcz przeciwnie. Ajsza jest głodna głaskania, tulenia, głodna człowieczego ciepła... Potrzebuje ruchu i odpowiedzialnego właściciela. Jest podatna na szkolenie, ale trzeba mieć jakieś pojęcie o psach tego gatunku, żeby zawsze była tak kochanym, radosnym i łagodnym psem. Potrafi spacerować bez smyczy, reaguje na imię.
-
Tygrys -mix amstaffa - dominant i indywidualista . Wybacz.......
Aithne replied to aanka's topic in Tęczowy Most
Tygrys to przede wszystkim piękny pies. Na spacerze zachowuje się bardzo dumnie, a po zawołaniu go można czekać i czekać - jeśli przyjdzie to jak najdłuższą drogą, pokazując człowiekowi, że robi to z łaski :D . Lubi biegać i szaleje za wodą. Lata w niej w tą i z powrotem jak szalony. Tygrys wyraża ciekawość przy mijaniu innych psów, nie jest agresywny, ale do nich ciągnie. Ludzi mija spokojnie, czasem z równie dużą ciekawością. Asystowałam przy spacerach z nim 3 lub 4 razy(nie pamiętam dokładnie), ale wcześniej znał mnie i ze starej i z nowej przechowalni. Z pewnością kojarzył głos(kiedyś nawet karmiłam go psimi chrupkami z ręki...) i takie tam. Przy bliższym poznaniu pies stopniowo okazuje co raz to większą akceptację. Bez problemów mogłam prowadzić go na smyczy(nie czuł zagrożenia). Ociera się o nogi, daje się klepnąć - dziś nawet pozwolił poczochrać sobie szyję ;) . To wyzwanie dla odważnej i spokojnej osoby, która nie da się zdominować, miała styczność z podobnymi rasami(lub po prostu ma o tym pojęcie) i przede wszystkim poświęci sporo czasu na to, żeby udowodnić temu psiakowi, że czasem warto zaufać człowiekowi. -
Witam, tu Ola! Myślałam, że pojawie się w Bolesławcu w przeciągu ostatnich dwóch tygodni, ale tak się nie stało. Ciągle mi coś wypadało i tak dalej.. Może pojawie się w ZP we wtorek, o ile nie będę wracała do Wrocławia rano(miałam jechać do Bolesławca w piątek, alee w sobotę była próba, więc jadę dopiero jutro...). Co tam u psiaków?