Jump to content
Dogomania

Anielica180

Members
  • Posts

    7
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Hoevelaken
  • Interests
    wszystko co tyczy sie psów

Anielica180's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. nie Emina jest psem rasowym kupionych od hodowców. Poniewaz poprzednia sunia mopsa odeszła od nas jak miała 8 msc z wzgledu na ciezkie choroby genetyczne kolejna jest z rodowodem. Nic nie wiedzielismy o jej chorobie. Jak miała jakies 3 msc to wet powiedział ze ma glosne szmery. Echo w PL nic nie wykazało dopiero w Nl na uniwersytecie znaleźli ze ma: [COLOR=#7D684F][FONT=verdana]podzastawkowe zwężenie aorty (SAS) [/FONT][/COLOR][COLOR=#7D684F][FONT=verdana] ubytki w przegrodzie międzykomorowej (VSD) [/FONT][/COLOR]
  2. witam, Z mojego doswiadczenia napisze ci ze polecam ci echo seca ale doplera. Nasza emi miała robione echo w katowicach takie zwykłe i nie znaleziono u niej zadnych przyczyn szmerów na sercu. Emina ma bardzo głośne szmery na sercu . Z racji tego ze na stałe mieszkam w NL po powrocie z PL pojechałam z nia do Utrechtu na uniwersytet Weterynari. Jest to jedna z najlepszych klinik. Tam zrobiono jej wszystkie badania łacznie z echem serca doplera i wykryto u niej SAS i VDA. Ma również zbyt waskie nozdza. No i cóz prof. wet. powiedział nam ze nie ma metody leczenia SAS i ze Emi nie pozyje długo moze jakies 2-3 lata. I ze nic na to nie poradzimy. Dodam ze Emi jest mopsem rasowym po bardzo dobrych rodzicach i takie rzeczy. Dlatego radze zrobic dobre echo i miec dobrego lekarza który zinterpretuje co i jak. Mnie tylko dziwi bo wszyscy tu pisza ze maja jakies leki My nie dostalismy nic. Czy to normalne. Emi nie ma kaszlu ani zadnych innych problemów...
  3. [COLOR=#000000]Bardzo prosze o pomoc,[/COLOR] [COLOR=#000000]Posiadam suczke rasu mops Emine w wieku 7 misiecy ok 9,11 dostała pierwsza cieczke. Dom dzieli z nasza druga sunia yorka Pepsi w wieku 5 msc. Mam pytanie od jakis dwóch dni emina cały czas chce lizac pepsi pachwine tylnej łapki. Jest o tyle natarczywa ze przewraca mala i chce jej lizac brzuch i pachwina. Nie potrafie zrozumiec dlaczego. Od dzisiaj rana równiez chce kopulowac ( chyba bo ma dziwne ruchy) Moze to tez bedzie wazne ze nasza pepsi jak miała jakies 3 miesiace to łapała nas za reke i chciała skakac jak samczyk ale mówilismy ze tak nie wolno i teraz to ustało, zdarza sie ale tylko czasami. Wiemy ze to było spowodowane podnieceniem bo zazwyczaj robiła tak podczas zabawy. Ale ja naprawde nie potrafie zrozumiec o co chodzi z emi w internecie tez nic nie znalazłam. Dodam tez za Emina jest chora na SAS i VDA jej zycie jest przesadzone. Ale my chcemy miec ja do konca. Tylko teraz nie wiem czy to ma cos wspólnego z jej choroba, zachowniem pepsi czy cieczka. Bardzo prosze o pomoc.[/COLOR]
  4. Bardzo prosze o pomoc, Posiadam suczke rasu mops Emine w wieku 7 misiecy ok 9,11 dostała pierwsza cieczke. Dom dzieli z nasza druga sunia yorka Pepsi w wieku 5 msc. Mam pytanie od jakis dwóch dni emina cały czas chce lizac pepsi pachwine tylnej łapki. Jest o tyle natarczywa ze przewraca mala i chce jej lizac brzuch i pachwina. Nie potrafie zrozumiec dlaczego. Od dzisiaj rana równiez chce kopulowac ( chyba bo ma dziwne ruchy) Moze to tez bedzie wazne ze nasza pepsi jak miała jakies 3 miesiace to łapała nas za reke i chciała skakac jak samczyk ale mówilismy ze tak nie wolno i teraz to ustało, zdarza sie ale tylko czasami. Wiemy ze to było spowodowane podnieceniem bo zazwyczaj robiła tak podczas zabawy. Ale ja naprawde nie potrafie zrozumiec o co chodzi z emi w internecie tez nic nie znalazłam. Dodam tez za Emina jest chora na SAS i VDA jej zycie jest przesadzone. Ale my chcemy miec ja do konca. Tylko teraz nie wiem czy to ma cos wspólnego z jej choroba, zachowniem pepsi czy cieczka. Bardzo prosze o pomoc.
  5. BAZAREK Dla Tinki i Paury- ponad 80 rzeczy!!! Do 13.08.2012

    http://www.dogomania.pl/forum/threads/229653-Dla-Tinki-i-Paury-ponad-80-rzeczy%21%21%21-Do-13-08-2012

    Zbieramy również deklarację i jednorazowe wpłaty dla Paury

  6. Zapraszamy do odwiedzenia 12-letniego połamanego Marianka, którego niedługo czeka operacja, a którego szanse na nowy domek są bliskie zeru :-(

    http://www.dogomania.pl/forum/thread...michelle04-)

    Zapraszamy także na bazarek dla trzech psich nieszczęść- połamanego Marianka, ślepego Badiego i staruszka Amisia- ponad 180 fantów, a nuż znajdziesz coś dla siebie ;-)

    http://www.dogomania.pl/forum/thread...-do-godz-20-00

  7. witam, Bardzo mnie to cieszy, że sa takie osoby jak wy które sie interesują losem piesków. Odnośnie wizyty to tak jak pisałam wcześniej serdecznie zapraszam. Zagadza sie ze moja mopsiczke odbieram w piatek tj, 6.07. wydaje mi sie ze ona sie nie bedzie bała piesków bo teraz u hodowcy wychowuje sie z 3 dorosłymi mopsami 4 małymi i z 17 dorosłymi shit-zu. caly czas sie zastanawiam nad perelką bo jest sliczna ale mimo to chyba zaadoptujemy mniejszego pieska. Wiem ze teraz mnie bedziecie oceniac ale bede szczera. Ja nie moge miec wiekowego pieska. W maju pochowałam moja 8 miesieczna mopsiczke i wierzcie mi ze ból i rozpacz były nie do opanowania. Praca dom wszystko poszło w bok. Nie wyobrazam sobie przezyc tego jeszcze raz. ja wiem ze kazdy umiera ale nie jak ktos kupil psa miał go pól roku pokochał, wychował i tu nagle koniec. Ja miałam wiele planów w stosunku do belusi, wspólne wakacje, morze, remont mieszkania. Nawet sofy kupiłam z mysla o niej z fotelem zeby mogła miec swoje mijsce i w kolorze jej siersci. Bo u nas w domQ pies nie jest psem jest moim dzieckiem członkiem rodziny. a ona kąpała sie ze mna spała z nami jadła z nami. zawsze i wszedzie ona i tylko ona. dlatego prosze mnie nie oceniac bo chce szczeniaka i małego bo ja swoje przezyłam i nie potrafie traktowac psa jak psa a potem tak po prostu pogodzic sie z wszystkim. nie chce tez brac pieska na hura bo później i on bedzie cierpiał i ja i wszyscy. ciezko mi powiedziec czy to bedzie perełka bo tak naprawde wyboru dokona Emina(moja mopsiczka) bede w konrakcie i na pewno w sierpniu spotkamy sie z moja mopsiczka i podejmiemy jakas madra decyzje:multi:
  8. [quote name='Martika@Aischa']Witamy na wątku :):):) Jaki jest Pani stosunek do sterylizacji ??? Czy jest Pani gotowa podpisać umowę adopcyjną ? Gdzie dokładnie i w jakich warunkach będzie mieszkała Perełka ??? Czy ma Pani możliwość skontaktowania się z nami na początku choć telefonicznie ??? Szukamy dla Perełki jak najlepszego domku i staramy się sprawdzić dokładnie każdy dom do którego jadą nasi podopieczni.[/QUOTE] moze na poczatku napisze tak nazywam sie Monika. oczywiscie podpisze wszelkie dokumenty. Piesek bedzie mieszkal w mieszkaniu 80 m2 w Holandii w miejscowosci Hoevelaken. Do PL nma urlop bedzie jeździł do Bytomia. Bo tam mieszkaja moi rodzice. moja mopsiczka nie bedzie sterylizowana co nie oznacza ze bedzie miała młode. bo ja sie nie nadaje na hodowce bo nie umiałabym oddac malutkich. ale jezeli bedzie trzeba to moge wysterylizować pieska. Moge do państwa zadzwonic tylko potrzebuje numer telefonu. A odnośnie sprawdzenia mieszkania. Jezeli maja Panstwo kogos w NL to zapraszam serdecznie. A jezeli nie to moge ptrzesłac zdjecia badz filmik mojego mieszkania.
  9. jestem tu nową osoba od jakiegoś czasu zaglądam tu bo chciałabym adoptować jakieś biedactwo. zależy mi zeby była to sunia mozliwie jak najmłodsza wynika to z faktu ze w przyszły piatek jade po rasowego mopsika który ma 3 miesiące i nie chce zeby drugi piesek zrobił mu krzywde. ale moze od poczatku. Moja historia z psami ciągnie sie od zawsze. Zawsze mialam hopla na punkcie psow. Od 1995 roku mialam w domu mieszanke pudelka z kundelkiem. Zył sobie u nas 17 lat. Ale niestety rak odbytu i przezuty doprowadziły do tego ze musielismy Blekusia uśpić. ja w 2007 roku wyjechalam na stałe do Holandii. takze nie było mnie przy uspieniu i moi rodzice musieli przejsc przez to sami. ale tylko fizycznie bo psychicznie byłam z nimi. Istnieja przeciez telefony i skype. w zeszłym roku w listopadzie razem z moim narzeczonym adoptowaliśmy mopsiczke o imieniu bella. Bella była cudonym psem. Wierzcie mi ja nigdy nie myslalam ze piesek potrafi tak kochać. Facet w Eindhoven powiedzial nam ze jest zdrowa i po rodowodowych rodzicach ale rodowodu nie miała. A ja glupia w to uwierzylam. W grudniu weterynarz w wieku ok 3 miesiecy wykrył u niej dysplazje obu stawów biodrowych. i radzil abysmy psa oddali bo ze operacnja endoprotez to koszt w Nl ok 2000 euro. ale jak ja ja miałam oddac jak kochalam ja całym sercem. Nie oddalismy beli podjelismy decyzje ze zostaje z nami i jak bedzie trzeba to operacje zdobimy. W lutym bedac w PL zrobilam jej wszystkie badania w Klinice w Gliwicach i niestety dr. potwierdził diagnoze tego z NL. ale to był moj pies. jak sie komus rodzi chore dziecko to tez sie go nie wymienia u Pana boga na gwarancji. W marcu moja bela zaczel miec nie dowład przedniej lapki. tak jak by nie wiedziala ze źle stawia nożki. Robiliśmy badania i wyszło ze dwa kręgi szyjne sa źle ustawione ale ze z tym moze zyc. Odetchnełam z ulgą. I cieszylam sie moim szczesciem. Niestety w maju po przyjsciu z pracy bela ok 17 dostala napadu padaczki. widok straszny, serce w bólu bo nie umiałam jej pomóc. pani dr podawała jej walium i jakies tam srodki ale nic nie pomagalo. a moja bella slabła i słabła. W koncu na ostatniej wizycie u weta ok 12 w nocy weterynarka powiedziała nam ze powinnismy ja uspic. Ze wzgledu ze miala 8 miesiecy dyspalzje ostre napady padaczki i chore kregi. problem polegał na tym ze pomimo leków ona cały czas sie trzasła. No i teraz wszyscy mnie zjada ale uspalismy belle w wielkim bólu i zalu ale pani dr powiedziala ze tak bedzie dla niej lepiej. bo jakie ona bedzie miała zycie. Powiem wam ze stracic psa po pól roku kiedy go masz to najwiekszy ból i rozpacz. Ona juz wszystko wiedziala umiala i rozumiała. No i co??? Nie zostawiłam ja do utylizacji bo to ku.... nie jest jakis odpadek zeby sie jak smiec ja spalilo. Kupiłam miejsce na cmentarzu na 5 lat i zrobilismy jej pogrzeb. Teraz czekam az ziemia opadnie bo chce jej zrobic pomnik zeby miala pozadny grób bo była kochana...przynajmniej tyle mogę dla niej zrobić. Chodze do niej odwiedzam ja gadam do niej opowiadam bo tak jest lepiej...... w dupie mam ze ludzie uwazaja ze cmentarze dla zwierzat to głupota.... tak nie jest.. ja jak ja pochowałam to poczułam duza ulge ze mam ja blisko ze jest miejsce gdzie moge zawsze do niej przysc. a mam szczecie bo ten cmentarz jest w mojej miejscowości Hovelaken. no ale dobra starczy moje histori bo nie o mnie tu chodzi tylko o psiaka. Posłuchajcie mam bardzo dobre warunki dla pieska. Oczywiscie bedzie mozliwosc ogladania go bo przyjezdzam pre razy w roku na urlop do PL takze moge sie pokazac. teraz w PL bede od 10 sierpnia takze prosze o pomoc bo zabrałabym go ze soba spowrotem do Nl. Nie chce adoptowac psa tu u nas bo u nas w Schroniskach psy maja sie lepiej niz w niektórych domach w pl. nasze schroniska maja po max 20 psów. Chce pomóc w PL.
×
×
  • Create New...