Odradzam każdemu wystawy, udział w wystawach sędziowanych przez tego Pana. Ocenia pośpiesznie i nie dokładnie, wykazuje wielkie zmęczenie i zniechęcenie wykonywaniem swych obowiązków. Większość wystawy przesiaduje na krzesełeczku z którego raczy zerknąć od czasu do czasu na prezentowanego psa, by nie przemęczyć się staniem. Sam nie zadaje sobie trudu, by ocenić uzębienie psów oraz stan męskości u samców wyręczając się przy tym asystentką. U jednych wystawców ocenia psy w biegu u innych nie, gdyż swym zachowaniem wykazuje chęć jak najszybszego zakończenia sędziowania i pozbycia się kłopotu. To typ osoby, która nie szanuje wystawców-nie poczeka 2 minut na psa, który dołącza do ringu. Podczas swego sędziowania nie uprzedza o wychodzących kolejnych numerach, a zmianę klasy sędziowania ogłasza sam dla siebie, gdyż będąc na drugim końcu ringu jest to nie do usłyszenia. Jest to typowy przykład osoby zmęczonej swą pracą, która mineta się z powołaniem. Wielka szkoda, że uważa, że to wystawcy są dla niego, a nie odwrotnie. Opłacając wystawę oczekujemy przynajmniej przyzwoitego zachowania się przez sędziego, który czy to z obowiązku czy z choćby szacunku dla wystawcy poświęci mu czas i dokona nie pośpiesznej oceny jego psa. Wielka szkoda, iż niektórzy sędziowie myślą, iż robią wielką łaskę sędziując, gdyż niebawem okazać się może, że bez wystawców [U][B]nic [/B][/U]nie znaczą, tak jak wokalista bez publiczności.