Jump to content
Dogomania

BACHA-

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by BACHA-

  1. Spędziłąm z Weronem całą zimę, byłam w Moryniu co dzień chodziliśmy na spacery i nie raz Weron pogonił za zającem:))))) Zaobserwowałam jedno u niego i u mojej Lary o której pisałam wcześniej jak były wilgotne i deszczowe dni psy skarżyły się bardziej, to tak jak z bacą i deszczem. W Moryniu Weron ruch miał standardowy spacer i czas swobodny na podwurku ale wtedy głównie łaził za mną krok w krok:). Dopuki nie dopadło go raczysko radził sobie z tym w dobrze.
  2. Ja uważam, że dla jego zdrowia najważniejsze jest to, że ma wreszcie dom i opiekę!! Karme zawsze można zmienić albo zmniejszyć jej dawkę. A co do nadmiaru ruchu, nie wiem czy to takie dobre w jego wieku i z tą łąpką. A wiem o czym mówie bo moja 6 letnia amstafka jest po rekonstrukcji więzadłą krzyżowego i też musiałą nauczyć się żyć głównie na smyczy dla własnego zdrowia.
  3. Fundacja PRO EQUO KRS 0000335716 NIP 8522568206 REGON 320805842 :) :) :)
  4. Dzisiaj w kojcu Gryfińskim pojawił się prawdopodobny właściciel psa. Pies nazywa się REX i ma 13 lat. Właściciel twierdzi że razem z partnerka był za granicą i pod jego nieobecnosc osoba opiekująca się Rexem oddałą go do ww. kojca. Czy udało się już ustalić czy to prawda.??????
  5. Antek jest bratem Emila, który razem ze swoją mamą pojechał w lutym do Pro Equo - wykupiliśmy 4 konie - Antka z mamą zawieźliśmy do Morynia, Kasię z synkiem Emilem do mnie. Niedawno jednak wyszło trochę nieporozumień i Antek musi opuścić Moryń, dlatego przyjedzie do nas i tu zamieszka. Zobaczymy, jak Emilio i reszta na niego zareaguje, mam nadzieję, że nie będzie konfliktów i chłopcy dogadają się przyjaźnie.[/QUOTE] No więc jedną z klaczy Zigrę mamę Antka wykupiła prywatnie Ania. Poza tym chyba trzeba wyjaśnić te nieporozumienia. Sandra prosiła wielokrotnie o wykastrowanie Antka gdyż w fundacji są klacze i nie ma warunków na długofalowe przechowywanie ogiera., to całe nieporozumienie. Antek nie musi opuścić morynia, dzieję się tak na wyraźne życzenie jego właścicielki. Gdyż jest mu tam z całą pewnością źle,................................................................................ , .......................... tak to wygląda od strony Pro Equo.
  6. Przeczytałam wszystko i dochodzę do jednego wniosku, temat kręci się wokół potępiania Sandry bronienia Sandry oskarżania Sandry........ a gdzie w tym wszystkim jest pies! Wszyscy dają rady komentują oceniają. Od począku miało być ok. Sandra deklarowała że weźmie psa jeśli nie jest agresywny, do kotów miał być ok. Okazało się jak zwykle zupełnie inaczej. Pies jest u niej tak długo ale w tym czasie nikt nie postanowił go zabrać i zająć się nim lepiej niż Sandra. Bo łatwiej wytykać komuś błędy niż zwalić sobie na głowę kłopot. Ja mam 5 psów i koty jest też koń nigdy by mi nie przyszło do głowy aby się nim zająć bo nie mam warunków ani możliwości ale tu jest tyle ludzi któży mają tyle wyśmienitych rad!!!!!!!!!!!! Ale na tym się kończy. Bastera nikt nie weźmie bo po co. Miło by było gdyby 78 strona wątku zaowocowało wspólnymi działaniami aby ten pies wreszcie znalazł się na swoim miejscu, a nie ponownie kłótniami.
×
×
  • Create New...