Jump to content
Dogomania

Renn

Members
  • Posts

    8
  • Joined

  • Last visited

About Renn

  • Birthday 01/06/1988

Converted

  • Location
    Poznań

Renn's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Serdecznie zapraszam na bazarek: butki, ciuszki, książki i różności

    http://www.dogomania.pl/threads/2184...011-godz-22-0

  2. Psinka znalazła domek, wszystko zakończyło się szczęśliwie :)
  3. Nie mogę przetrzymać pieska, bo mój narzeczony, z którym mieszkam, ma astmę i jest uczulony. Nie mam żadnych zdjęć. Nie wiem czy uda mi się przekonać na coś innego poza schronem. Czy nikt nie może zaoferować DT?
  4. Ja mam co prawda więcej doświadczenia szczurzego niż psiego, ale się podzielę, może komuś się przyda ;) [U]Klinika Wąsiatycza na Mieszka[/U] - [B]NIE, NIE i jeszcze raz NIE!!![/B] Pojechałam z "rodzącą" Precią (szczurzyca) na ostry dyżur. Przebywający tam pan (bo chyba nie pełnoprawny wet, nie przyjmuje normalnie pacjentów) powiedział, że nie wie ile podać oksytocyny. Podał jakiś antybiotyk i glukozę, posadził nas w poczekali i stwierdził, że na pewno sama urodzi, bo jego szczurzyce jakoś sobie radzą [IMG]http://szczury.org/images/smilies/rolleyes.gif[/IMG] . Jak łatwo się domyśleć, Precia nie urodziła. Zadzwonił więc łaskawie do kogoś bardziej kompetentnego i dowiedział się ile podać oksytocyny. Kiedy i to nie pomogło, a ja zasugerowałam cesarkę, powiedział, że taka operacja i tak się raczej nie uda, a jej koszt to co najmniej [B]500 zł[/B] (co w języku tej kliniki znaczy jakieś 700 zł). Gdy byłam już gotowa wyskrobać pieniądze z kosmosu, byleby ktoś zoperował moją Precię jak najszybciej, dowiedziałam się, że i tak muszę poczekać do rana, bo chirurg (mowa o dr Kwiecińskiej, jedynej osoby od gryzoni) odmawia przyjazdu. Zaczyna przyjmować pacjentów od 8.00 a mnie przyjmie jak będzie miał czas (czyli koło południa, ponieważ dr Kwiecińska notorycznie się spóźnia i nie wyrabia z pacjentami). Podziękowałam za taką "współpracę", zapłaciłam 65 zł i pojechałam do domu. Precię uratował dr Czerwiński, co opiszę niżej. Uważam tę klinikę za pomyłkę. Po co jest nocny dyżur, skoro jadąc tam z nagłym wypadkiem (bo logiczne jest, że nie jadę z jakąś pierdołą w środku nocy) zastaję kogoś (nawet nie wet), kto tylko bezradnie ręce rozkłada. Takie "ojoj" to ja mogę zrobić w domu, za darmo, a nie za takie ciężkie siano, jakie tam biorą. [U]Lecznica Homeopatia[/U] - jestem ich fanką po wsze czasy, [B]STANOWCZO POLECAM![/B]. Zadzwoniłam do dr Czerwińskiego o 8.00 rano, na jego prywatny telefon, opisałam sytuację, jaka zaszła w klinice Wąsiatycza. Dr zgodził się przyjechać i zoperować Precię, od razu zaznaczył, że szanse są małe. Zawiozłam Precię do Homeopatii, odebrałam po 2 godzinach. Operacja była ciężka, okazało się, że Precia częściowo wchłonęła płody, miała rozległą infekcję, ropę w macicy... Wszystko zostało usunięte i wyczyszczone. Precie, mimo znikomych szans (była wycieńczona, została zoperowana po 10 godzinach od podania oksytocyny, a nie po maksymalnie jednej, jak to powinno być zrobione), Precia zupełnie doszła do siebie. Zapłaciłam [B]80 zł[/B], a nie co najmniej 500 zł, jak chcieli ze mnie wyciągnąć u Wąsiatycza. Z psich doświadczeń w Homeopatii: Byłam tam z moją Ritą (pudel miniaturowy), z samookaleczeniem na pyszczku (ciągle się tam drapała) i bólami stawów. W obu przypadkach została szybko i profesjonalnie wyleczona. Podczas szczepień zawsze jest dokładnie oglądana.
  5. Ja polecam lecznicę na ul. Feniksa, osobiście mam bardziej szczurze doświadczenia, ale zapsieni znajomi też są z niej bardzo zadowoleni ;) . Stronka lecznicy -> [url]http://www.lecznica.gdansk.pl/index.php?id=48[/url]
×
×
  • Create New...