miron h

To tylko zdjęć nam brakuje :) Czekamy dalej :smile:

[IMG]https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfa1/t1.0-9/1908421_739322889465468_4125073994430939714_n.jpg[/IMG] [IMG]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfa1/v/t1.0-9/10592705_739322949465462_5374878516435394456_n.jpg?oh=12fe238d58ec7d2dadf02b352d3edccb&oe=5467CED1&__gda__=1416838119_d43652e0d25e05d68cdaaa9d8232ddd3[/IMG]

I musiałem sobie sam wstawić :lol: [IMG]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/t1.0-9/10639735_738783219519435_7573173239765673990_n.jpg[/IMG]

Podnoszę i zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia dziewuszki :lol:

Zapisuję i podnoszę :)

Obroża w kratę na szczęście bezpiecznie u mnie leży :P Miała iść na adres zwrotny z przesyłki moich :D I dobrze, że nie dałem, bo by zaginęła w tej lecznicy jak moje :P

Z wiadomości, które do mnie dotarły, Karo jutro wraca na stare śmieci do mnie :razz: Karma będzie do zamówienia dla niego :)

[quote name='mar.gajko']Mironie, tak nei w temacie Karo, czy to u ciebie jest ta ślepa haszczanka? Jak ona, w jakim wieku? Pospamuj i napisz słów kilka.[/QUOTE] O haszczance nic nie wiem :) U mnie przebywał Tashi ( Neron ^^) [url]https://www.facebook.com/events/252092604987352/252204641642815/?notif_t=plan_mall_activity[/url] W tym momencie jest na konsultacji okulistycznej w Wawie. Zobaczymy jak wypadną.

[quote name='zozola77'] ... p.s. a wiadomo kiedy Karo wraca do mirona/?[/QUOTE] Też jestem ciekaw, kiedy :cool3:

[quote name='Poziomka'] Miron :) zbliża się termin płatności za tymczas Karo. Ile mam wpłacić?[/QUOTE] Zależy kiedy Karo wraca :P Jeżeli na dniach, to normalnie już 300 zl, jak jeszcze nie to 200 zl jak poprzednio :)

Pięknie wygląda :)

[quote name='Poziomka']Zbliża się czas płacenia za tymczas - pytam raz jeszcze ile mam wpłacić pieniędzy? Stara stawka 300 zł.?[/QUOTE] [quote name='mar.gajko']Pewnie, pewnie. O doktorze ... sympatycznym. To Andzia godzinami :p A Miron będzie gentelmen i miłośnik zwierząt za brak Karo na tymczasie przecie brał nie będzie ;)[/QUOTE] Bardzo bym chciał, ale sytuacje mam jaką mam i sporo bezdomniaków na głowie:P Miejsce cały czas czeka, zablokowane a w tym czasie muszę odmawiać innym psowatym :P 100 zł mogę podarować :) No chyba, że Karo od doktora pojedzie do nowego domku :D To oczywiście kaska wróci na jego konto. Lub zadecydujecie, że umieszczacie go gdzieś indziej :) Cieszę się bardzo, że wariat dochodzi do siebie i mam nadzieję, że już żadnego psikusa nie zrobi :)

[quote name='Rudzia-Bianca']Toto bidne jakieś :([/QUOTE] niestety, skóra i kości :/

[quote name='kabaja'] Co z sunią Mirona ?[/QUOTE] A tak "toto" wygląda :) [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-4boZt_nelwU/U5wGh5u-HBI/AAAAAAAAEwU/VPJtPiG3Fv4/s640/Aza2.jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-GfcUp0eBYTo/U5wHq1SQMFI/AAAAAAAAEwo/v5d8GdK-Vlw/s640/Aza5.jpg[/IMG]

Karo własnie pojechał. Jak tylko zobaczył, że idzie w stronę samochodu, zaczęła się trauma. Za żadne skarby nie chciał wyjśc z podwórka :/ Musiałem nieźle trzymac smycz, nie obyło się bez histerycznych pisków i wrzasków. W końcu wszedł do samochodu, ale nie wiem jak on wytrzyma taką długą podróż. Trzymam mocno kciuki.

Karo już dużo lepiej, chociaż dalej boczy się lekko na furtkę, którą wychodzi się do samochodu :D Stanowczo woli drugą, od strony lasu :) Wygrzewa się od wczoraj na trawce w słoneczku :) Nadrabia deszczowe dni :) Dużo mniej kuleje i nawet muszę uspokajac łotra, bo na bieganie mu się zbiera :P

[quote name='andzia69']wysłałam takie jak miałam :)[/QUOTE] Ja także :D:D

[quote name='andzia69'][IMG]http://imageshack.com/a/img691/5236/i5de.jpg[/IMG] to rtg Karusia z zeszłego roku[/QUOTE] Tu Anita wklejała zdjęcie Karo

[quote name='andzia69']a mial robione rtg? czyli jak myslałam - w sumie nic nowego się nie dowiedzieliśmy :( tylko nie pisze nic o odnerwianiu - nie potrzeba? a wiadomo jakie to koszty? mówił coś lekarz?[/QUOTE] Nie miał rtg. Tylko badanie "ręczne" . O odnerwianiu nic nie wspominał. Koszt to 400 zl za kolano, jeśli pies jest ze Zwierzaka, 600 normalnie. Gipsu po tym zabiegu nie ma. Ograniczenie ruchu. W każdym razie. Po tych wszystkich wyjazdach, szarpaninach, Karo w tym momencie nawet nie stawia lewej stopy na ziemi. A już tak fajnie chodził wczoraj. Dzisiaj wziął ostatnią tabletkę Caprodylu. Nie wiem czy dzwonic i przedłużac kurację, czy też postanowcie coś innego. Stresa ma ogromnego, nawet nie chciał wyjśc z kojca, dopiero jak się przekonał, że nie mam w ręku smyczy, to dał się wyciągnąc. I człapał tylko koło mnie z mordą przy ręku cały czas.

Jesteśmy o wizycie. Wklejam opis [url]http://screenshooter.net/9523213/qldmluo[/url] Karo przeżywał dzisiaj wyjątkowego stresa. W samochodzie było w miarę spokojnie, ale już w klinice histeria na całego. Za krótka przerwa między jedną i drugą. Niestety bez kagańca się nie obyło, bo dzisiaj nawet był gotowy ugryźc. Za to poczęstował nas wszystkim co się da. Siku , kupa :P Według lekarza, bez operacji się nie obędzie, bo szczególnie więzadła w lewym kolanie są w bardzo złym stanie. Po prostu są zerwane.

[quote name='ewab']Jest możliwa konsultacja u kieleckiego weta-chirurga, który operował m.in. więzadło kolanowe mojej osobistej suczyny i który w razie potrzeby jest w stanie podjąć się operacji Karo. Wizyta mogłaby się odbyć we wtorek (13.05) o godz. 15.00. Mój TZ jest gotów przewieźć Karo. Miron dałbyś radę pojechać?[/QUOTE] Wstępnie, tak. Dzisiaj Karo dostał drugi zastrzyk. Nie był zadowolony, ale stał grzecznie :)

[quote name='Rudzia-Bianca'] Na początek dwie sprawy Miron czy Ty jesteś w stanie zająć się psem po takim zabiegu ? [/QUOTE] Nie, nie jestem w stanie. To praca 24h na dobe

Jesteśmy po wizycie. W samochodzie histeria całkowita :P Jakby psa ze skóry co najmniej obdzierali. W gabinecie stres okropny. Oczywiście poczęstował nas gruczołami :P Jednak dał się zbadac. I nawet lekarze stwierdzili, że nie ma porównania w zachowaniu między tym co było a jest :) Wklejam fakturkę za wizytę i leki. I opis. W skrócie. Lepiej nie będzie, może byc tylko gorzej. Wspomaganie lekami przeciwbólowymi i przeciwzapalnymi w razie potrzeby. Oczywiście można rozważac operację. Kliniki W-wa, Lublin. Poprawa wiązadła , ewentualni odnerwianie. Koszt to 1200 zl za jedna nogę. Do tego dochodzi opieka, unieruchomienie psa po zabiegu, nawet do pół roku. Osoba adoptująca Karo, niestety musi sobie zdawac sprawę z tego wszystkiego. Tak jak było widac na zdjęciu, Karo miał osłabione prawe biodro. Odciąża je, automatycznie obciążając lewą nogę. Stąd kulawizna . Dostał antybiotyk i leki przeciwzapalne, przeciwbólowe. Zastrzyk mam do podania w niedziele i tabletki zaczyna od jutra. Koszt wizyty to 82 zl i za transport 20 zl. Chociaz uważam, że za to co Karo zrobił z siedzeniem, to Mortes powinna nas tu więcej obciążyc ;P [url]http://screenshooter.net/9523213/cjcovuy[/url] [url]http://screenshooter.net/9523213/jjgfjri[/url]

[quote name='Doda_']czy miron prowadzi hotelik ? czy dt ?[/QUOTE] Hoteliko, tymczaso, stało, czasami nawet szpital ^^ Trzymajcie kciuki. O 16 jedziemy z Karo. Wielkie podziękowania dla Mortes za transport :)

Jutro jedziemy z Karo do veta. Bardzo bym prosił o przelanie chociaż 100zl na paliwo i koszt wizyty. Fakturkę oczywiście wkleję po wizycie. Jakby koszty były mniejsze, to zostanie już na opłatę.