Jump to content
Dogomania

aga.w

Members
  • Posts

    8
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Kraków

aga.w's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Tak się składa ze psy mają zawał, może nie tak często jak ludzie ale jednak, poza tym to wet. stwierdził zawał, ja tego nie wymyśliłam! Odnośnie guza to fakt tylko za pomocą tk można stwierdzić, ale u mnie nie da rady wykonać tego badania, można w Olsztynie, Warszawie i gdzieś na Ślasku. A czemu uważam że to był guz bez badania?otóż zrobiliśmy wszelkie możliwe badania i zostały tylko 3 choroby, guz, zaburzenia neurologiczne oraz zaburzenia błędnika, te 2 pierwsze tylko za pomocą tomografu można potwierdzić, więc zrobiliśmy rtg głowy by potwierdzić/wykluczyć błędnik i wyszło że to nie to, ale jakby to były zaburzenia neurologiczne to z dnia na dzień nie stracilaby wzroku(jest to malo prawdopodobne)a tak niestety się stało, więc tylko ten guz został, poza tym miała problemy z oddychaniem. ulvhedinn - jasne że wetom zdarzają się pomyłki w końcu to też ludzie, ale wybacz na zapalenie ucha dać lek(imuran) który podaje się po np. przeszczepach na obniżanie odporności, poza tym lek ten może wywołać raka(tak pisze w ulotce) to chyba coś nie tak z lekarzem nie uważasz? raz jak była u nas w niedziele lekarka bo pies nie mógł chodzić to na początek powiedziała że nie powinien tego leku dać, i każdy z 3 lekarzy to potwierdził i że to przez ten lek uaktywnił się guz. I to chyba na tyle Pozdrawiam gorąco
  2. BarbaraMaria i co z sunią, jaki jest stan?piszesz że jest "warzywem" to niewiem czy nie lepiej dla psa będzie ją uśpić, wiem że to okropnie brzmi(ostatnio sama musiałam podjąć taką decyzję i nie była ona łatwa ale napewno dobra) ale nie będzie się męczyła. Oby jak najmniej takich "lekarzy"którzy tylko chcą zarobić ale nie myślą czy dają dobre leki i dawki. Trzymam kciuki żeby suni się udało wrócić do zdrowia! Pozdrawiam
  3. SuperGosia masz rację, też najpierw chodziłam z psami do zaufanej lekarki, ale to jest wet ogólny nie zrobie tam badań, lecznica jest zamknięta w niedziele a jeśli chodzi o mojego 1 psa to źle się poczuł w niedzielę późnym popołudniem i byłam skazana na lecznice na Brodowicza, w przypadku drugiego psa to rtg i badanie krwi robiłam na Piłsudskiego bo to jest(a raczej była)dobra klinika,oczywiście o wszystkim informowałam "moją"lekarkę, potem jak już wiedziałam ze wet z Piłsudskiego się pomylił to wybrałam lekarkę w miarę blisko mnie ze względu na wizyty domowe,i dojazdy do lecznicy, lekarka wspaniała robiła co mogła ale nie dało się uratować suni. Generalnie to się przekonałam że najlepsze lecznice w Krakowie to są te mniejsze co nie mają takiego rozgłosu jak Brodowicza,Piłsudskiego czy Centralna. Pozdrawiam
  4. Witam. Wydaje mi się że takiego tematu nie było.Dużo się słyszy o błędach lekarskich,natomiast o błędach weterynarzy nie słyszałam,ale dwa moje psy doświadczyły takich błędów na sobie z niestety śmiertelnym skutkiem... 1 przypadek: pies 7,5roku miał zawał i ledwo go uratowaliśmy, pół roku potem zaczęło się dziać coś dziwnego z nim,nie mógł wstać a że była to niedziela to nasz weterynarz nie przyjmował więc pojechaliśmy na Brodowicza i tam lekarz dotknął psa i stwierdził że to rak, my w szoku,i pies dostał zastrzyki i kazał przyjechać za 2dni ale niestety w autobusie pies zmarł.W poniedziałek pojechałam do naszej lekarki i powiedziałam jej co i jak to była w ciężkim szoku...Jak dowiedziałam się ostatnio dla tego lekarza to każdy pies ma raka nawet zdrowy... 2 przypadek: suczka 7lat zapalenie uszu,dostaliśmy lek który nie jest na zapalenie uszów tylko na obniżanie odporności po przeszczepach itp. lek ten może powodować różne nowotwory i niestety uaktywnił guza mózgu, Sara po tym leku nie mogła chodzić i lekarz z Piłsudskiego stwierdził że to pewno zwyrodnienie ale rtg nie jest potrzebne.I tak zrobiliśmy później rtg stawów biodrowych i żadnego zwyrodnienia nie było,natomiast stan się pogarszał ledwo chodziła,dostawała mocne sterydy,ale niestety straciła wzrok i musieliśmy pozwolić jej odejść by nie cierpiała. Czy któryś z Waszych zwierzaków doświadczył błędów lekarskich?co robiliście w takich sytuacjach?Znajoma mi mówiła bym poszła do tego lekarza i powiedziała mu co i jak ale uważam że to sensu nie ma bo lekarz i tak się do winy nie przyzna...bo jak to powiedział lekarz z Piłsudskiego "jestem lekarzem weterynarii i znam wszystkie leki i podałem dobry lek"właśnie widać jak zna leki,skoro doprowadził do takiego stanu...
  5. Witam. Jestem z Krakowa więc raczej nie polece Ci nikogo, ale musiałam korzystać(a raczej moja Sara)z wizyt domowych weterynarzy, raz w niedziele przyjechała do nas pani weterynarz i założyła psu kroplówkę,dała zastrzyki i siedziała ponad godzinę dopóki cala zawartość kroplówki nie zeszła, oprócz tego to była u nas parę razy lekarka mojej Sary dawała jej sterydy, badała, teoretycznie można było nawet wziąć krew do badania ale to była niedziela więc musiała by jechać do lecznicy więc sami w poniedziałek pojechaliśmy z psem. Na stronie [url]www.vetopedia.pl[/url] lub [url]www.psy24.pl[/url] znajdziesz adresy lecznic w Warszawie i na pewno będą takie co mają wizyty domowe.
  6. Witam. Ja polecam stronę [url]http://www.psy24.pl[/url] Fajna strona,gdy szukałam informacji o chorobie mojej suni to właśnie na tej stronie
  7. Witam. Woj.małopolskie Gabinet weterynaryjny "hyrax" lek.wet.Grażyna Duda ul.Drukarska 9 Kraków Tel: 608 383 672 [url]www.hyrax.pl[/url] Zakres usług: usg,ekg, profilaktyka,badanie krwi, badanie moczu, chirurgia miękka,rehabilitacja itp. Bardzo dobra lekarka, ratowała jak mogła moją sunie ale niestety... Przychodnia weterynaryjna "oaza" Lek.wet.Lidia Lewandowska-Specjalista Chorób Zwierząt Futerkowych, lek.wet. Joanna Szklarska- Piotrowska ul.Zamoyskiego 86 Kraków Tel: 012-296-31-33 [url]www.lecznica-oaza.strefa.pl[/url] Zakres usług : usg,rtg,ekg, interna,chirurgia, badania laboratoryjne
  8. Witam. Ja polecam lecznice hyrax na ul.Drukarska 9 tam przyjmuje Pani Grażyna Duda - świetny lekarz, ratowała jak mogła moją Sarę ale niestety musiałam ją uśpić gdyż miała guza mózgu. Natomiast nie polecam dr.Kujawskiego z ul.Piłsudskiego gdyż zgłosiłam się do niego na początku marca i stwierdził że Sara ma zapalenie uszu i dał nam lek - imuran - ten lek no cóż nie jest na zapalenie uszu tylko na obniżenie odporności np. po przeszczepach, lek ten może powodować różne nowotwory. Dopóki sunia brała lek było ok. ale gdy przestała go brać to zaczęły się problemy z tylnymi łapami, nie mogła chodzić więc znów niestety pojechaliśmy do dr.Kujawskiego i stwierdził że sunia ma zwyrodnienie stawów i jeszcze że nie ma sensu jej robić rtg bo i tak wyjdzie zwyrodnienie i dał nam artroscan za 78zł. gdzie normalnie kosztuje ok.60zł!!!!Po paru dniach nic się nie poprawiało więc pojechałam właśnie do pani Grażyny na Drukarską i zaczęliśmy robić badania w tym rtg(to akurat nie w lecznicy hyrax) i jak się okazało Sara nie miała żadnego zwyrodnienia stawów wszystko było w porządku, czyli dr.Kujawski postawił złą diagnozę.Niestety stan suni sie pogarszał mimo że brała sterydy, nie mogla już chodzić i straciła wzrok więc musieliśmy ją uśpić bo strasznie cierpiała. Nie ma dnia żebym nie żałowała że poszłam do dr.Kujawskiego, przez to że podał zły lek mojej sunii uaktywnił się guz mózgu i nie było już wyjścia. Oddałabym wszystko żeby czas się cofnął do marca, wtedy poszłabym do innego lekarza i Sara by żyła...
×
×
  • Create New...