Jump to content
Dogomania

julia001

Members
  • Posts

    49
  • Joined

  • Last visited

About julia001

  • Birthday 01/26/1984

Converted

  • Location
    Jastrowie
  • Occupation
    sprzedawca

julia001's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Witam Wszystkich!! Ten tydzień zamiast byc chociaz troszke lepszym, coraz gorszy sie zapowiadal. Any wraca do zdrowia,ale bardzo bardzo wolniutko. Kolejne wizyty u weterynarza, kolejne zdjecie, zastrzyki:( Drut w lapce Any troszke sie poluzowal. Na dodatek zrobil sie jakis krwiak, z ktorego wyleciala kaluza krwi...Na szczescie bylismy w tym czasie u weterynarza i wszystko sie stalo w klinice a nie w domu,bo nie wiem czy bym Jej pomogla gdybym byla sama. Niby to dobrze,ale widok byl okropny. Doktor wyczyscil lapke, Any ma zrobione kolejne zdjecie z drutem i na wtorek bede je miala przy sobie. Zrost nie jest tak mocny jak sie spodziewali. Ale czego spodziewac sie po piesku,ktory chetnie by pobiegal. Ma zakaz biegania i chodzi malutko,ale do zalatwiania sie wiadomo,ze musi przejsc jakis kawalek drogi. Drut zostal dokrecony, zastrzyki do wtorku(jakis antybiotyk)tylko nie pamietam nazwy i kolejna wizyta. Zapowiadaja sie kolejne tygodnie z drutem w lapce:( Jutro zmiana opatrunku. nadal gips lekki wokol lapki i czekam na kolejna diagnoze. Any sama w sobie jest cudowna.Wszystko grzecznie je, pije wode, cieszy sie,wita wszystkich z tym slicznym spojrzeniem w oczach. Gdyby nie ten drut wystajacy z lapy zachowuje sie jak sliczna, grzeczna, madra zdrowa ksiezniczka!!! Wiem,ze wszystko bedzie dobrze a Any wyzdrowieje i wszystkim pokaze jaka jest silna:) pozdrawiam
  2. Wczoraj Any slicznie zjadla wszystko!!! calutenki posilek zniknal z miski!!! Juz mniej wybredna,ale jak tylko cos Jej nie pasuje w misce, to bierze miske w pyszczek i wynosi daleko,zeby Jej nie denerwowala! i wraca na swoje ulubione miejsce, czyli na kocyk kolo tulipanow. Wczoraj zmienilam Jej opatrunek:) dzielna dziewczynka stala grzecznie, ale jak tylko skonczylam uciekla ode mnie do domu i tam lezala... lobuz szczeka na wszystkich, ktorzy przechodza kolo domu... ale mnie i chlopaka rozpoznaje z daleka. Nie wiem czyreaguje na imie(pewnie nie) ale jak ja wolam to po glosie mnie rozpoznaje i sie cieszy mala wariatka...:) wczoraj moja kolezanka czekajac na mnie glaskala i rozmawiala sobie z Any, jak odeszla, zeby usiasc na lawce Any zaczela na Nia warczec:) hehe upomina sie,ze jeszcze troszke trzeba poglaska tego malego lobuza:) Sliczna Any coraz lepiej chodzi, chociaz do tej pory nie staje na lapce... troszke mnie to martwi,ale podobno to normale. pozdrawiam Wszystkich!!
  3. Gosiu prosze odezwij sie co moge jeszcze zrobic dla Any!

    pozdrawiam bardzo mocno!

  4. minal kolejny dzien, a Any jak rozrabiala tak rozrabia. Biegnie sie przywitac za kazdym razem, kiedy ktos do niej podchodzi. Nie pozwala nikomu o sobie zapomniec... taka pocieszna suczka!!! Jeszcze nie staje na lapce w łusce, ale powolutku probuje. Jeszcze troszke i bedzie biegac:) Juz super sobie radzi!!! opanowala wchodzenie po schodach, wiec juz nic nie jest dla Niej problemem:) najwazniejsze zeby sobie zjesc, zeby ktos pokazal,ze ja kocha i wyspac sie, zeby nabierac sil:) Nastepna wizyta 5-ego maja... wszystko sie okaze:)
  5. moja sliczna Any wraca do zdrowka w expresowym tempie... slicznotka robi sobie spacerki na podworku i niczym sie nie przejmuje. juz ma wyprostowana lapke i zamiast bandazu ma luske z gipsu lekkiego... nadal sie boi na niej stanac,ale nie ma co sie dziwic...dopiero co nauczyla sie biegac na 3 lapkach a tu od wczoraj znowu 4 sprawne lapki. W miare sprawne... Mam nadzieje,ze Any bedzie zdrowa i nie opusci mnie jak wyzdrowieje...pozdrawiam Wszystkich!!!
  6. wszystkich przepraszam za milczenie, ale moj czas musze poswiecic Any i pracy:( Ale juz nadrabiam. Any ma sie dobrze, lapka zdrowsza niz byla,ale jeszcze troszke pomeczy sie w drucie! wczoraj wizyta i zalozenie luski na Any lapke. Bol niesamowity,ale dzielna dziewczynka wytrzymala. Łapka zrasta sie bardzo dobrze, nie byla skracana kosc udowa,wiec nie bedzie roznicy. Wczoraj tez miala ja prostowana. od dzisiaj ma 4 rowne paki, chociaz nie staje na tej w gipsie. chyba sie odzwyczaila. :) szczeka, biga, je i pije wode jak zdrowy piesek. Oczyszczam Jej rany i pomocna dlon wyciagnela do mnie pani, ktora pomaga mi dbac o lapke Any:) zastrzyki i lekarstwa odsuniete:) wszystko na jak najlepszej drodze do zdrowienia:) Jak chodzi o wyjazdy dluzsze niz 30 minut to dla Any za daleko. Moze boi sie jazdy samochodem(jak byla chora bylo Jej wszystko jedno) teraz wraca do zdrowia i boi sie samochodu, trzesie sie jak galaretka. Moze mysli,ze chcemy Ja wyrzucic. Wczoraj zaledwie 30 minut w samochodzie a wyla i piszczala cala droge. wiercila sie i nie mogla znalesc miejsca zeby polezec. a jak zobaczyla przychodnie to nie ten pies...musielismy wciagac Ja na sile do budynku:) zdrowieje
  7. [quote name='GoniaP']Julio, nie dostałam od Ciebie dokumentacji medycznej ani skanów zdjęć rtg :([/QUOTE] Mam mały problem z psem. Rana zaczyna mocno ropiec, w domu bylam jakies 10 minut w ciagu calego dnia. Jezdze jak glupia od lekarza do lekarza i wszyscy odsylaja mnie do tego co zrobil operacje. Jak tylko znajde doslownie pare sekund wolnych wszystko zrobie. Zresza jeszcze policja ma jakies problemy,ze rozglasniam ten temat...Kurde co za swiat!!! musze juz uciekac, boje sie,ze to zakazenie sie dostalo. ropa jest kleista az nachodzi na drut. Ale wszystko postaram sie w jak najszybszym czasie wysylac. moze w nocy siade do papierow
  8. [quote name='majqa']Tak 3mać!!! :-)[/QUOTE] Mam pytanie tylko nie wiem jak wyslac do Ciebie prywatna wiadomosc... wogole sie nie znam:(
  9. Ja tez sciagam kolnierz, nawet jak przy niej siedze to Any chodzi bez kolnierza, gdyz ma poraniona szyje od lancucha na ktorym byla przywiazana. Dlatego staram sie, zeby Any kolnierz miala tylko wtedy kiedy naprawde jest taka potrzeba. Dzisiaj slicznotka odprowadzila mnie do bramy :) zrobila siusiu po nocy i czaila sie na koty, ktore przemykaja przez ulice:) Czy na dogo mozna wstawic filmiki? dzisiaj ide do kolegi,zeby mi pomogl i wkoncu pokaze jak slicznotka pieknie szczeka:)
  10. [quote name='GoniaP']Julio, bardzo Cie proszę o telefon jutro po godzinie 12, dobrze?[/QUOTE] zadzwonie na 100 % gdyz mam wiecej pytan:) pozdrawiam
  11. Czy ktos moze mi powiedziec jak mam wstawic zdjecia, ktore Any ma robione dzien w dzien? wczesniejsze pomogl mi kolega,ale narazie nie chce truc Mu glowy,bo ma remont w domku a chcialabym wszystkim pokazac jak Any wraca do zdrowia!
  12. Jeszcze jutro wizyta u nastepnego... postanowione:) zaraz pedze zobaczyc co moja slicznotka rozrabia... ciesze sie,ze jest sliczna pogoda, bo Any chyba woli byc na dworze niz w pomieszczeniach... a juz niedlugo pare fotek jak Any wraca do zdrowia:)
  13. Wlasnie Any po zmianie opatrunku wraca do domu:) wszystko ladnie sie goi... w poniedzialek nastepna wizyta. Jedno mnie troszke zmartwilo. Jeden lekarz mowi,ze drut wyciagamy za tydzien, drugi twierdzi,ze minimum 2 miesiace powinna go miec w lapce. I kogo sluchac? czy udac sie do innego weterynarza? czy zostawic leczenie jednemu? GoniuP jutro z rana wysle wszystko co mam... Any juz nie dstaje zastrzykow przeciwbolowych... czy to nie za wczesnie na odstawienie? Wiem,ze ciezko jest odpowiedziec na te pytania,ale boje sie,ze pojde do nastepnego Weterynarza i padnie jeszcze inna diagnoza... po wygojeniu chorej lapki operacja drugiej:( cos w bioderku jest nie tak. Pomimo,ze chodzi i tak bedzie trzeba operowac:( Moja biedna psina:(
  14. [quote name='GoniaP']Julio, koniecznie kup puszki dobrej jakości, np. Hillsa, bo nie daj Boże przypląta się Any biegunka, i dopiero będzie! Weź fakturę![/QUOTE] Czy oprocz puszek tej firmy moge tez kupic sucha karme? jest cos takiego? i wtedy tez na fakturke?
×
×
  • Create New...