Jump to content
Dogomania

KrysiaS

Members
  • Posts

    8
  • Joined

  • Last visited

KrysiaS's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. To w jakim woj., mieście w końcu przebywa teraz pies? Nie chcę rozbudzać nadziei, nie chodzi mi o adopcję, mam zamiar po prostu zrobić ogłoszenia... dotarłam do 18 str. wątku i się zgubiłam, mogę prosić o aktualne dane i kontakt?
  2. [quote name='amensalizm']Kastracja nie wpływa na apetyt![/QUOTE] Tak, wiem o tym, ale to jest ogólnie rasa ze skłonnościami do tycia. To że są żarłoczne i wiecznie głodne, nigdy apetytu im nie brakuje, to swoją drogą. Większość beagle ma problemy z wagą mimo tych wszystkich "lightowych" karm i mnóstwa ruchu... a stary beagle o dobrej sylwetce to w ogóle rzadkość :/ . Według nas, nasz pies i tak dostaje za mało (swoją drogą według niego też ;) ), ale i tak jest dość gruby (a przynajmniej na pewno nie ma talii osy) mimo codziennych długich spacerów, szaleństw w ogrodzie, biegania itp. :( Nie wiem jak to będzie... jakby nie patrzyć ten bosek wpierw będzie szczeniakiem i beagle na pewno pokaże mu gdzie jego miejsce. Ale potem urośnie i w końcu się skapnie, że teraz on tu może porządzić :| Zwłaszcza, że przeszłości naszego psa nie znamy... trafił do nas w wieku roku i jedyne co jest pewne, to to, że ktoś go kiedyś porządnie kopnął :( (ma gulkę na żebrze i panicznie boi się nogi gdy np.: gra się w piłkę nożną to najpierw towarzyszy, ale jeśli stanie za piłką i na piłkę się zamachnie ucieka z piskiem :( ) Ale rasa ta nie potrafi być nieprzyjazna... pewnie nikt się nie zajmował jego socjalizacją, ale nie jest tchórzliwy, wręcz przeciwnie - ciekawski i chętnie bada nowe rzeczy. Z psami tez miał chyba nieprzyjemne przejścia, na początku się rzucał z zębami... przełamał się przy takim jednym husky'm, zauważyłam, że akurat temu podobne rasy darzy pełnym zaufaniem i potem powoli zaczął dobrze dogadywać się z wszystkimi napotkanymi psami.
  3. Nie wiem czy wiesz, ale beagle są jedną z ras, które mają duże skłonności do tycia... a po kastracji będzie jeszcze gorzej :/ Poza tym jest to wieś, wieś całkiem standardowa, pląta się tu mnóstwo psów luzem. Na ogół nie widać, ale jak przypadkiem się jakaś suczka pojawi zbiega się kilkanaście do kilkudziesięciu takich kundelków A tu nikt nie myśli o sterylizacji lub kastracji:angryy: Oczywiście na spacerach można ją pilnować, ale nawet do ogórdka, np.: przez siatkę może się dostać bez problemu jakiś "zakochany kundel"
  4. Acha... Beagle są bardzo "ambitne" jesli można to tak nazwać. Ten pies trafił do nas zupełnie przypadkowo, ma ok. roku, a u nas jest od Bożego Narodzenia.Prawdopodobnie został wyrzucony, zresztą był totalnie rozpuszczony i na początku było kilka "ząbkowych" sytuacji i bardzo ciężko mu się było pogodzić z tym, że to nie on rządzi.Ale w sumie już z tym nie ma problemu. Wcześniej były właśnie dwa pieski - ten beaglo-amstaff i duży kundelek (jak ktoś tu napisał, pewnie w typie ON-ka) i na ogół ten beagel tu rządził... bo tamten wolał się wycofać. Ale jak raz chyba trochę przesadził, a tamten kundelek był akurat w nie najlepszym humorze i jak porządnie warknął to się od razu beagel schował pod ławkę i w najbliższym czasie unikał takich sytuacji. Ale ogólnie byli rówieśnikami i bardzo zgodnie żyli - spali sobie razem, jedli ze swoich misek itp. A suni nigdy nie mieliśmy, jak to jest z tą sterylizacją? Bo wiem, że w którymś dniu po cieczce, czy jakoś tak... i kiedy około jest ta pierwsza cieczka? I czy można sterylizować już przy pierwszej?
  5. Odkopuje raz jeszcze, teraz to już 5,5 roku nie? Ja chcę zdjęcia!!! :)
  6. Coś tu cicho, w ogóle na całym forum wieje pustką ;) Ktoś się chce czegoś o tych potwołach dowiedzieć, a tu nic :roll: Ja poproszę więcej zdjęć!!!:angryy:
  7. Obecnie ammy już psa - beagla (wcześniej był mix beagla z asmtaffem, mix ON-ka i kauakza, wyżeł i kochany kundelek - mix nie wiadomo czego) Piesek miałby być stróżem... choć nie jest to najważniejsze - wystarczy, że będzie groźnie wyglądał i nie będzie przyjacielem całego świata, ale z dystansem. Nie chcemy jednak niepotrzebnej agresji. Oczywiście miałby być towarzyszem, przyjacielem i jak najbardziej członikiem rodziny. Fajnie by było gdyby nadawał sie do agility i lubił długie wycieczki (piesze lub rowerowe). Miałby być na polu, będzie miał kojec, ale zamykany tylko, np.: przy wyjeżdżaniu przez bramę. Ogólnie zniszczenia w ogrodzie nam nie przeszkadzają, bo mimo, że jest całkiem spory (1ha) i tak wygląda jak ser szwajcarski ;) Buda - drewniana, ocieplana styropianem, w środku słoma (wg. nas dużo lepsza od koca) Mieszkamy na wsi i zależałoby nam na tym, żeby był to samiec. Jako, że lata tu mnóstwo piesków luzem... i to w większości samców. Dziękujemy za grupę adoratorów przy każdej cieczce. No, ale ten beagle też jest samcem i tu mogą być kłopoty bo z tego co wiem beaucerony to też "charakterne" pieski.
  8. To jest mój piesek, któy niestety umarł niedawno... :-( i gdzieś na internecie trafiłam na zdjęcie beaucerona, który wyglądał identyczne, ale inne zdjęcia już nie były podobne. [IMG]http://i42.tinypic.com/wvbm09.jpg[/IMG]
×
×
  • Create New...