Be_eL

[IMG]http://i47.tinypic.com/xgdrt0.jpg[/IMG]

Parę nowszych zdjęć: W poszukiwaniu biednych jeży. [IMG]http://i50.tinypic.com/z4wll.jpg[/IMG] Samba uwielbia wylegiwać się na balkonie. Do tego stopnia, że pozycja w jakiej śpi jest kwestią drugorzędną. [IMG]http://i47.tinypic.com/xgdrt0.jpg[/IMG] [IMG]http://i46.tinypic.com/2vv49qt.jpg[/IMG] [I]Zagrzałam sobie i będę broniła tej miejscówki jak niepodległości.[/I] Na co jej odrzekłem: [IMG]http://i50.tinypic.com/i3a368.jpg[/IMG] [I]No dobra, przynajmniej się na coś przydasz.[/I]

A oto dochodząca do siebie bidulka. [IMG]http://i41.tinypic.com/2zrktgp.jpg[/IMG] Trzeba przyznać, że Samba dochodzi do siebie wzorowo, poza małym wyjątkiem, ale o tym za chwilę. Ogólnie zachowuje się jak przed zabiegiem - normalny apetyt, chęć do zabawy, nastroje bez zmian, zaś sama rana się goi ładnie. Miejsca, gdzie były wiązania szwów są nieco napuchnięte, ale to ponoć normalne i ma to niebawem zniknąć. Wetka zauważyła natomiast zgrubienia w ostatniej parze sutków. Podejrzewa ciążę urojoną. Na razie dostała zastrzyki, by się rozeszło, a w przyszłym tygodniu jedziemy na kontrolę. Ale ogólnie Sambownik czuje się dobrze, co nas niezmiernie cieszy. ;)

Znalazłem jeszcze jedno ujęcie dziwnych pozycji w czasie snu.:razz: [IMG]http://i44.tinypic.com/k4gf4p.jpg[/IMG]

No gdzie tam - do Justyny się klei, jakby jej z miesiąc nie widziała. Ogólnie jest pokorniutka, cierpliwa i lgnie, by ją głaskać i przytulać.

Eeee, to z Sambą aż tak źle nie jest :). Już się przyzwyczaiła do ubrania, bardzo rzadko próbuje cokolwiek sobie lizać. Jest też bardzo cierpliwa, gdy po spacerze przemywamy jej brzuch i łapy, ubieramy. Zrobiła się na spacerach spokojniejsza, ale nie wiem czy to już skutek spadku poziomu hormonów czy to, że jest obolała i zmęczona. Okaże się za parę dni.

Oczywiście, że jest niezadowolona. :razz:

Nabyliśmy dla Samby sexy kieckę i nie musi już nosić kołnierza ;) [IMG]http://i43.tinypic.com/wiiyw.jpg[/IMG]

A to służymy radą i doświadczeniem. A oto bidulka po zabiegu. [IMG]http://i40.tinypic.com/346t1ra.jpg[/IMG]

Zjeść nie zjemy, ale też nie będziemy twierdzili, że wszystko jest już zrobione, bo tak nie jest. Owszem, poprawa jest ogromna. Ale jest jeszcze sporo do zrobienia, a samo szkolenie to właściwie proces trwający do końca życia.

Samba przechodzi rekonwalescencję. Za tydzień idziemy do kontroli i przy okazji na zdjęcie szwów. Sam zabieg przebiegał ponoć bardzo dobrze, a Samba przez cały czas pobytu w klinice dzielnie przechodziła wszystko i była bardzo grzeczna. Teraz wychodzi na kilkuminutowe spacery i je tyćkimi porcjami z ręki, ale cóż, te parę dni trzeba przeboleć.

[quote name='evl'] [U][B]Hit miesiąca[/B][/U]: siostra poinformowała mnie dzisiaj w nocy, że Zu wczoraj zaczepiało do zabawy szczeniaka labradora! :crazyeye: Zaczepiało do zabawy! :crazyeye: Szczeniaka! :crazyeye: Labradora!:shock: Jak nie zobaczę to nie uwierzę :evil_lol: [/QUOTE] Samba też nas ostatnio zaskakuje. Kiedyś przepędzała stanowczo wszystkie małe psy, a ostatnio ją naszło na zabawy z yorkami i innymi o podobnych gabarytach. :evil_lol:

Samba poszła pod nóż. Prawdopodobnie jest już po zabiegu, a popołudniu ją odbieramy. Mam nadzieję, że obyło się bez niespodzianek.

[quote name='mgie']Moje bulwy od małego zawsze razem [/QUOTE] Normalnie nierozłączki :p

[IMG]http://i40.tinypic.com/ev7z0n.jpg[/IMG] [IMG]http://i40.tinypic.com/5mkf3o.jpg[/IMG] [I]Juuuuuuż mi niosą suknię z welonem...[/I] :loveu: [IMG]http://i42.tinypic.com/2463qxd.jpg[/IMG] Tak się Samba uczy czołgać :eviltong: [IMG]http://i41.tinypic.com/35n6e75.jpg[/IMG] A tu już powiedziała "dobranoc".

[IMG]http://www.dogomania.pl/nypic.com/r8tlkg.jpg[/IMG][IMG]http://i44.tinypic.com/r8tlkg.jpg[/IMG] To chyba miała być Puma. [IMG]http://i43.tinypic.com/2nkmfet.jpg[/IMG] A tu nielegalne wdrapanie się na łóżko, by się przytulić do ukochanej Pani ;) [IMG]http://i42.tinypic.com/fnb85w.jpg[/IMG]

A Samba śpi tak: [IMG]http://i44.tinypic.com/5f5a8m.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.tinypic.com/xfwc2t.jpg[/IMG] To chyba jest lot we śnie, ale nie jestem pewien. ;) [IMG]http://i42.tinypic.com/168v7a1.jpg[/IMG] Tu z kolei jest pani wygodnicka :razz: [IMG]http://i44.tinypic.com/9gh6r8.jpg[/IMG] Jak wyżej. [IMG]http://i43.tinypic.com/2vkgwg4.jpg[/IMG] Zapraszam na wątek Samby: [url]http://www.dogomania.pl/threads/180816-Bokserowate-szale%C5%84stwo-czyli-SAMBA[/url]

[IMG]http://i41.tinypic.com/wv3h52.jpg[/IMG] Tak robi Samba, gdy widzi psa z daleka. Grzeczna bestia. ;) [IMG]http://i44.tinypic.com/dmtztg.jpg[/IMG] Punkt obserwacyjny za krzakami :evil_lol: [IMG]http://i39.tinypic.com/2d6slko.jpg[/IMG] [I]Kot? Gdzie kot? [IMG]http://i41.tinypic.com/2irm58j.jpg[/IMG] [/I]Niestety, kot tym razem miał inne plany. :cool3:

[quote name='evl']A jak tam zachowania Samby po powrocie do miasta?[/QUOTE] Pierwszego dnia nieoczekiwanie zaczęła szczekać na niektórych przechodniów. Zupełnie nas to zaskoczyło, bo to były sytuacje, w których Samba już dawno się nie odzywała - ci przechodnie byli dość daleko. Ale coś sobie uwidziała i robiła hałas. Ale później wróciło wszystko do normy, a dziś to po prostu niemal skakałem z radości widząc jej postępy. Ludzie - potrafi iść równolegle do chodnika, jakieś 2 m od niego, podczas gdy idą nim rozmaici ludzie, w tym tacy, których Samba nie cierpi (czyli starszych kobiet). W tym czasie zajmuje się węszeniem, na ludzi nie zwraca uwagi. ;) Psy - już nie ma automatycznego wyrywania się na widok każdego psa. Stare nawyki się odzywają, gdy pies jest blisko. Ale gdy jest w oddali, to grzecznie daje się usadzić (coraz częściej sama na widok psa robi siad bez mojego polecenia :evil_lol:) i czeka na rozwój wydarzeń. Jak pies się zbliża, to standardowo próbuje do niego biec. Jak idzie w inną stronę, to ja ruszam spokojnie w odwrotnym kierunku, mówię "idziemy" a Samba w podskokach za mną ;). Najlepsze podczas jej siadania jest to, że widzę, jak ją "nosi", że chciałaby prędko podbiec do psa, ale czeka cierpliwie. :cool3: Oczywiście te zmiany nie są jeszcze zupełnie trwałe. Zdarzają się jej jeszcze dziwne wyskoki, ale i tak jej postępy są ogromne!!! Oprócz powyższego warto jeszcze wspomnieć, że nie rzuca się jak głupia na rowerzystów i nie próbuje dopaść osób, na które się natykamy na klatce schodowej - choć dalej na nich szczeka, ale już nie tak zajadle, jak niegdyś. Na spacerach kiedyś słuchała jedynie swoich instynktów, które nakazywały jej bronić się przed "zagrożeniami", a teraz coraz bardziej słucha nas i ufa nam. Cudo z niej. Inteligentne zresztą. :p

Kiedy pierwotnie ustalaliśmy termin na początek kwietnia, nie zdawaliśmy sobie sprawy, że akurat wypadają święta kilka dni później. Spędzenie świąt w Lublinie nie wchodziło w grę, więc Samba musiała jechać z Dżastiną do jej domu rodzinnego. Transport pokrojonej Samby byłby wręcz niemożliwy, a nawet jeśli tak, to niezbyt dla niej przyjemny. Wystarczało, że stresowała się w związku ze zmianą otoczenia na parę dni. Nie wyobrażam sobie, jakby to wyglądało, gdyby w tym czasie miała dochodzić do siebie po zabiegu. [IMG]http://i42.tinypic.com/2jed2er.jpg[/IMG] [IMG]http://i44.tinypic.com/20jsn80.jpg[/IMG]

[IMG]http://i44.tinypic.com/2zz4y9j.jpg[/IMG] Wypatrywanie co ciekawszych "okazów" w wąwozie. Mogą być krety, ptaki, jeże, psy - byleby się ruszało.

Samba dostała od nas na posłanie starą kołdrę. Tego jej trzeba było. Już tak usilnie nie próbuje wymodlić wstępu na łóżko, bo jest jej dużo wygodniej niż przedtem na kocu. No i są tam nasze zapachy :cool3:. A to, że się jej podoba widać na zdjęciach :eviltong:. [IMG]http://i42.tinypic.com/21pic8.jpg[/IMG] A,a,a, pieski dwa... [IMG]http://i40.tinypic.com/rthwg1.jpg[/IMG]

Myślimy o tym, by Sambę zaprowadzić na casting do filmu "Gremliny 4". Myślicie, że ma szansę?:eviltong: [IMG]http://i41.tinypic.com/2by1zt.jpg[/IMG]

[IMG]http://i42.tinypic.com/vncnyx.jpg[/IMG] [I]Ech, paparazzi... [IMG]http://i44.tinypic.com/25r1i81.jpg[/IMG] Nawet się schować nie ma gdzie... [/I]

Ekhm, zacząłem Sambie sprawdzać czy aby czegoś nie złapała i zauważyłem, że oprócz tego, że jest krótkowłosa, to jest też gęstowłosa, więc wcale tak łatwo się ich nie będzie szukało...