Jump to content
Dogomania

Elliannia

Members
  • Posts

    13
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Elliannia

  1. Nie masz nic przeciwko, ale tak z deczka insynuujesz że mogą zabierać cenne 20m2 psom i kotom ;)
  2. Naprawdę nie wiem, czemu się tak tych koncertów uczepiłaś - żaden z psów które znam, w tym mój, moich rodziców, znajomych, znajomych znajomych, nie boi się muzyki ani hałasu (no dobra, jeden nie lubi fajerwerków). Mój to wręcz ze mną tańczy jak sobie czasem sama na mieszkaniu puszczam muzykę i ćwiczę czy tańczę :) I to nie jest chęć reklamy, tylko chęć dotarcia do jak największej liczby potencjalnych rodzin dla psów. Równie dobrze mogłabym napisać ze każdy pies zgłaszany do adopcji na dogo reklamuje schroniska - bezsens :) Takie akcje są po to, żeby ludziom przybliżyć cierpienia zwierząt, i pokazać ze zwierzak to nie zabawka. Brazowa - tak, rożni się tym ze ma imię. Tak jak królik w pasztecie rożni się od domowego królika tym, ze domowy mieszka w klatce i ma imię, jest domowym pieszczochem. Tak jak zółw w zupie żółwiowej od mojego rożni się tym, ze moje mają imiona. Myślisz ze mnie nie boli ze niektórzy taką zupę uznają za przysmak? Myślisz ze hodowce węzów nie boli to, ze ludzie noszą buty, portfele, rękawiczki itd z wężowej skóry? Świat jest w pewien sposób skonstruowany, jest łańcuch pokarmowy, pojęcie które nie powinno być obce nikomu. W 'naturze' taki wąz tez upolowałby sobie gryzonia - tych które są w naturze łapane Ci nie zal? Przeciez tak czy siak idą do zołądka zwierzęcia i są trawione. Jak napisała kolezanka wyżej - pies i kot tez polują. W psich i kocich karmach jest mięso. Wspomniana tu Eukanuba (IAMS) testuje w masakrycznie bolesny sposób jedzenie na zwierzętach, psach właśnie. To nie boli? Takich zwierząt nie zal? Tych które idą na przemiał do psich karm? Nie zrobisz z psa wegetarianina, ani z kota. Chociaż znam jedną debilkę, wegetariankę właśnie, która uparcie nie podaje swojemu psu niczego z mięsem - myślisz ze to dobrze? Mądrze? Poprawnie? Więc czym róznią się mysie/chomicze/świnkowe oseski, od zwierząt które idą na psią karmę? Tym ze nie widzisz 'jak' przygotowywany jest pokarm? Nad tym się nie zastanawiałaś? Uwierz mi, nikt z terrarystów nie czepie sadystycznej przyjemności ze skarmiania zwierząt żywizną, nie cieszy go proces zabijania, nie odczuwa podniecenia czy zadowolenia - bo to tak jakbyś Ty odczuwała takowe przy nakładaniu psiej karmy do miski. Mówię oczywiście o prawdziwych terrarystach, nie o gówniarzach którzy dla szpanu przed kolegami pokazują, nagrywają. Takich my tez nie lubimy i nie pochwalamy takowych zachowań. Porównaj to do walk psów - na śmierć i życie. Wy z pewnością gardzicie ludźmi którzy hodują psy w celu walki, tak jak my gardzimy ludźmi, którzy dla szpanu i chęci pokazania się trzymają zwierzaki. Ja tez jestem nazywana sadystką przez akwarystów i miłośników ryb - bo przecież te ryby podaję żółwiom, pozwalam zeby pływały w akwaterrarium i żeby żółwie na nie polowały. Mrożona/suszona ryba to nie to samo. Ale człowiek tez je ryby. Filety, wędzone, z puszki, a nawet owego karpia na wigilię. ŁAŃCUCH POKARMOWY. Po prostu rożni się sposób podania.
  3. [quote name='brazowa1']ale to co napisałaś,nie zmienia faktu,ze gadów,które zostały porzucone w Trojmiescie,jest bardzo mało.Nie dlatego,że ZOO nimi sie zajmuje-od lat nie przyjmują zwierzęcia z zewnatrz,bo nie mogą. Co ze szczurkami,świnkami morskimi,myszkami.Macie takowe? i co się z nimi dzieje?[/QUOTE] Mało? No nie wiem. Zadzwoń do tozu do Szczecina, oni tam mają 2 stawy PEŁNE żółwi porzuconych, większość z północy właśnie, albo od prywatnych właścicieli którzy jakimś cudem trafią na info o ochronce dla żółwi, albo z odłowów ze stawów, jezior, rzek. Poprzeglądaj działy z ogłoszeniami, ile ludzi ma do oddania - często znajdzie się ktoś kto przyjmie zwierzę, bo w przeciwnym wypadku jest wyrzucane. Zaglądnij na strony terrarystyczne na działy z oddam za darmo - z Trójmiasta jest bardzo dużo ofert. Obiło mi się też o uszy że w jedynej przychodni weterynaryjnej która zna się na egzotykach są jakieś okazy trzymane właśnie od ludzi którzy porzucają, ale za to sobie ręki nie dam uciąć. Zadzwoń do zoo i zapytaj ile mają telefonów że ktoś chce oddać takie egzotyczne zwierzę. Dodatkowo z pewnością w Gdańsku są hodowcy którzy z tych ogłoszeń biorą zwierzaki, podleczają, zapewniają w miarę odpowiednie warunku i szukają im nowego domu na własną rękę - jak jest u nas w Krakowie. Tym zajmuję się ja i znajome - w przypadku żółwi (obecnie - pochorowanych jest ok. 25). Koleżanka dała ogłoszenie na ogólnopolskich portalach, że przyjmuje niechciane żółwie do stawu który odpowiednio przygotowała i zabezpieczyła - w ciągu miesiąca 50 telefonów. Jest chłopak, który się tym zajmuje z jaszczurkami i wężami. Widzisz terraryści to dość zgrane środowisko, które wie że większość właścicieli psów i kotów leje sikiem prostym na problemy zwierząt egzotycznych, dlatego organizują się sami. Dam sobie rękę uciąć że w Gdańsku też tak jest. Miejsca dla zwierząt szuka się wszędzie - oczywiście najpierw prosimy o zdjęcia, o opisanie warunków, pytamy co zapewni zwierzakowi. Po prostu coś w stylu nieoficjalnych schronisk i adopcji, jak początkowo było u Bartka (poczytaj sobie w wywiadzie). My chcieliśmy dogadać się z krakowskim tozem, ale - nie chcą pomóc w stworzeniu oficjalnego i legalnego schroniska. Rzal i bul. W Lublinie są nie tylko gady stamtąd z tego co wiem - są z większej części kraju. Co do gryzoni - nie jestem w stanie odpowiedzieć Ci na to pytanie, bo nie pracuję w tym schronisku :) Z tego co wiem to dla nich też oficjalnie schroniska nie ma - jest to samo co w sprawie egzotyków, adopcje nieoficjalne, domy zastępcze (wiem bo mam królika i często w poszukiwaniu info trafiam na strony z adopcjami królików, i wiem że bolesne jest to że nie da się bezpośrednio na żadną króliczą organizację oddać 1% z podatku - bo szukałam w tamtym roku, i znalazłam pokątnie jedną, ale trzeba było wpisać że konkretnie na króliki). Wiem że chcesz spróbować wmówić że królikami, myszami, chomikami które trafiają do schroniska w Lublinie pewnie się skarmia zwierzaki - ale tak nie jest. Uwierz mi, terraryści to też ludzie, też mają inne zwierzęta (ja mam oprócz żółwi królika i psa, i przyznam się bez bicia że mam akwarium w którym hoduję rybki na pokarm, bo kupując co chwilę w zoologu nie wyrobiłabym z kasą). Koleżanka hoduje myszy - myślisz że którąś by skarmiła zwierzaki? Do karmienia gadów stosuje się w 90% oseski, pisklęta, nie dorosłe zwierzaki. Idziesz złym tokiem myślenia :) Ludzie z forum których znam mają u siebie szynszyle, chomiki, króliki - nie jesteśmy potworami :)
  4. Ktoś tam pisał o jedzeniu Eukanuby, Royala - czy nie lepiej kupić normalną karmę i uratować więcej zwierząt? Rozbudować schronisko? Powiększyć? Przyjąć więcej zwierzaków, nie usypiać tylu z braku miejsca? Dla mnie to by było priorytetem, a nie to zeby psy jadły karmę w cenie min. 35 zł/500g :/ Głupota, idiotyzm i marnotrawstwo! I to ma być to wzorowo prowadzone schronisko?... m-a-s-a-k-r-a. Pisaniem tego tym bardziej udowodniłaś, ze OTOZ powinien się od Lublina trzymać z daleka :/ Takiego idiotycznego pomysłu to naprawdę wieki wieków nie czytałam.
  5. Normalnie mi piersi pachoskrętnie opadają, dlatego dotąd się na tym forum nie rejestrwałam, bo zawsze z wątku głównego się robi milion offtopów wyjętych z miejsca, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę :/ DLATEGO nie adoptowałam zadnego psa stąd, bo się cholera NIE IDZIE doczytać pomiędzy tym rzucaniem jadu nic a nic, modzi powinni coś z tym zrobić. Zastanówcie się nad tym, bo tworzycie bzdurne utrudnienia na kazdym mozliwym wątku. Jak widzę OTOZ skierował swą armię zbawienia aby niosła nam, niedoświadczonym nieukom, kaganiec oświaty, dobrego słowa i nadziei. Wam się serce kroi i OTOZ i Gerbertów czy jakimtam? To co mamy powiedzieć my? Doktor K. to jedyna osoba która rozumie tez problemy innych zwierząt i zwraca na nie uwagę. OTOZ chce przyjść na gotowe i się potem chełpić co oni to nie zrobili. Naprawdę brak słów na ignorancję, ślepotę i zapatrzenie niektórych :/ Po prostu klękajcie narody, wielkijaśniecudownieboski OTOZ raczył zwrócić uwagę swych niebiańskich oczu na schronisko w Lublinie, trzeba się bić piętami po pośladkach i walić głową w sufit przy skakaniu z radości.
  6. [quote name='Charly']słabo się orientujesz- przeczytałaś internetowy szmatławiec i wydaje Ci się, ze posiadłas wiedzę. dziewczyny obecnie kierujące schroniskiem ( ale także część pozostałych pracowników i wolontariuszy) to osoby, które przez lata walczyly o zmiany w tym miejscu i o elbląskie zwierzęta. Przejęcie tego schroniska przez OTOZ to najlepsze co mogło te zwierzęta spotkać. To żenujące, że osoba nie posiadająca żadnej, nawet najmniejszej wiedzy wypowada się w temacie. Chesz sobie zaistnieć- pisz sobie, tylko nie zapomnij, [B]że tutaj chodzi o żywe stworzenia, o zwierzęta- one nie są wirtualne. Zastanów się więc co piszesz.[/B][/QUOTE] No właśnie, żywe - nie wirtualne. Tak więc ponawiam pytanie jak ów przejanwspanialszozadżebiściesmerfastyczny OTOZ planuje zająć się gadami? Jakie ma z nimi doświadczenie poza przejmowaniem schronisk? Dla zwierząt wszelakich z Lublina OTOZ nie jest najlepszym, co może je spotkać, pokusiłabym się wręcz o stwierdzenie, że byłby to przeciwny biegun od 'najlepszego'. Swoją drogą nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ile gady kosztują - z pewnością ich sprzedaż przez adopcję nad stołem podreperowałaby budżety coponiektórych. Nie da się ich wysterylizować jak przykładowo psów czy kotów. Piszę to, co wiem. I tyle wystarczy w tym temacie. Myślisz że ludzie z Lublina nie walczyli o to, żeby schronisko doprowadzić do takiego stanu, jaki jest teraz? Że z siebie nie wyprówali co mogli? Zaistnieć nie potrzebuję, tam gdzie mam zaistnieć to już istnieję bardziej niż Ty, więc wara od osobistych wycieczek moja droga. Agaithea - schronisko w Lublinie jest przykładem, że OTOZ nie walczy o schroniska które mają złe warunki - bo w nim złych warunków nie ma, za to jest świetnie rozreklamowane, wyposażone, urządzone, co czyni je łakomym kąskiem dla łowców okazji :)
  7. [quote name='carolinascotties']i ja mam dzis do Was prosbe - [COLOR=Red][B]ABY W NADCHODZACY WEEKEND PSY W SCHRONACH NIE UMIERALY Z ZIMNA - piszemy MROŹNY APEL do schronisk - [/B][/COLOR][B]zajrzyjcie proszę - przykładowy tekst, jaki wysylamy do urzedow miast - [/B][B] post 175 - [/B][URL]http://www.dogomania.pl/threads/145348-MATRIX-mroczna-tajemnica-wieluA-skiej-Fundacji-Zwierzyniec?p=13947040&viewfull=1#post13947040[/URL] [B]i prosze - pomozcie oglosic to na dogo...[/B][/QUOTE] Hej Karolinko, jasne że wyślemy :) Ja Ciebie zdaje się kojarzę z wizażu :)
  8. [quote name='millarca']Powiedzcie, że czegoś tu nie zrozumiałam i się mylę. Na terenie schroniska dla bezdomnych zwierząt są organizowane KONCERTY?!!! [URL]http://prawdziwy-przyjaciel.blogspot.com/[/URL][/QUOTE] A dlaczego mają być nie organizowane? Wg mnie dni otwarte to świetna sprawa na przyciągnięcie potencjalnych rodzin dla zwierzaków, czy zebranie dodatkowych funduszy :roll:
  9. Ale ja jeszcze widzę że Herbatnik sam/a sobie przeczy: "Nigdzie też nie napisałam , że w schronisku nie jest dobrze. Proszę mi nie wkładać w "usta" słów , któych nie mówię ." "Celem jest przede wszystkim poprawa losu zwierząt" ", w tym okropnym dla nich miejscu ... Ile łez się wylewa z bezsilności, ile smutku się wiąże z tym wszystkim... Bo , pomimo , ze to taki "cudowny" obiekt to dla przebywających w nim zwierzaków ( najb. jednak dla kotów i psów , które potrzebują wolności , przestrzeni i własnego człowieka) to horror i dramat ...." To raz pisze że wszystko jest ze zwierzakami w porządku, a za chwilę że smród, brud i ubóstwo... Zdecyduj się jaką postawę przyjąć :) A jeśli mam być naprawdę bardzo upierdliwa, to utrzymanie mojego jednego żółwia kosztuje maks 4gr dziennie :) Seriously. One nie jedzą karm ze sklepów, gotowców itd - idę na łąkę to pozbieram chwastów, dżdżownic, ślimaków, w akwarium karmowym rozmnażają się rybki do skarmiania, rosną roślinki - uważasz że mnie to dużo koszuje? ;> A i jeszcze zaznaczę że jedzą co kilka dni, a nie codziennie. Jak się człowiek zna na terrarystyce, to wie co zrobić żeby jak najwięcej zaoszczędzić - gdybym kupowała wszystko w sklepie zoologicznym/hurtowni to faktycznie, cena utrzymania byłaby wyższa. Ale tutaj trzeba umieć pomyśleć i pokombinować nad tym JAK to zrobić mądrze, ale osoby które nie są, nie były związane z terrarystyką na pewne rozwiązania nie wpadną - więc siłą rzeczy kalkulacja im drożej wychodzi :)
  10. [quote name='Herbatnik']Właśnie ..Bardzo szkoda , że nie podano stawek podanych przez OTOZ . Ale ja Cię oświecę , bo widzę , że i tu masz chybe nieprawdziwe informacje , bo jeśli miałbyś porawdziwe to nigdy byś z takim zdaniem nie wystapił :cool3: Domyślam się, że najbardziej interesuje się stawka za zwierzęta egoztyczne? Proszę bardzo : Stawka dzienna utrzymania jednego zwierzęcia egzotycznego i terrarystycznego zaproponowana przez [B]OTOZ - 2,63 zł[/B] , przy [B]4 groszach zaproponowanych przez Poliwet i dr Kiedrowską[/B]. OTOZ zaproponował o [B]66-ciokrotnie wyższą[/B] stawkę, co w procentach daje [B]6600% [/B]wyższą stawkę . I Wy mówicie , że zależy Wam na tym by schronisko prowadzili uczciwi ludzie , tak ? Podanie takich stawek w ofercie przetargowej jest uczciwe ?! W taki sposób wygrywa się przetargi ? Gdzie tu uczciwość ? OTOZ wszystkie ceny jednostkowe podał realne, z tym , że kosztowe , bo OTOZ nie uzwględnia w cenach ZYSKU , a w cenie dr Kiedrowskiej zawarty jest jeszcze jej ZYSK ... :-o Nigdzie też nie napisałam , że w schronisku nie jest dobrze. Proszę mi nie wkładać w "usta" słów , któych nie mówię . Napisałam, że może być jeszcze lepiej zwierzakom , ze względu na to , że OTOZ dokłada bardzo dużo pieniędzy do swoich schronisk i nie nie zarabia , nie osiąga zysku . I skoro zarzucasz , że to co jest na stronach OTOZU może być stronnicze , to dlaczego mi każesz wierzyć w publikacje i fora stworzone przez pracowników i wolontariuszy , którzy są w 100% zależni od obecnego administratora ? Na stronach OTOZU są sprawozdania i raporty na co została przeznaczona każda złotówka , można to sprawdzić , w każdej chwili. A skąd wiesz , na co idą pieniądze przeznaczone przez miasto Lublin na zwierzaki w schronisku ? skąd wiesz ile idzie na zysk , czyli zarobek dla dr Kiedrowskiej ? Może idzie zbyt wiele ? Może odbywa się to kosztem zwierząt ? Zwracam uwagę , że piszę :"MOŻE". Nigdy się tego nie dowiesz , bo takich sprawozdań nie ma i nie będzie . I też uważasz , że to jest bardziej wiarygodne i uczciwsze ?[/QUOTE] Do poprzedniej Twojej wypowiedzi: Za pieniądze podatników to wy prowadzicie schronisko, i nie chcecie żeby wolontariusze komukolwiek mówili w jaki sposób, zmuszając ich do podpisania umowy z której wynika że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności cywilnoprawnej, i nie mydl tu oczu braniem zwierzaków do domu, akurat na umowach i prawie gospodarczym to się znam, i umiem sobie wyczytać z kontekstu i z pięknych słówek to, co potrzeba. Poproszę dowody na to, że wy ze swoich funduszy dokładacie :) Bo pisać o wkładzie własnym to sobie możesz dla magazynu Nowa Fantastyka ewentualnie - nie ma podzielonego ile było z wpłat własnych, a co pozyskanego z cegiełek i innych, równie dobrze wszystko mogło z cegiełek iść :) Co do Słupska faktycznie mea culpa, podobna nazwa. Zmiana kierowniczki w Elblągu, z tego co się orientuję, przebiegała dość szemranie, przy veto wolontariuszy i mieszkańców, a dodatkowo już po odpisaniu 1% na schronisko, bo wasz OTOZ wiedział że ludzie by złamanego grosza nie dali, gdyby ta sytuacja nastąpiła wcześniej. Upychać swoich zaufanych którzy nic nie wyniosą na stołkach, niezła praktyka ;) A z tego co widzę to którego azylu i schroniska się dochapiecie, przebiega to w podobny sposób - zgłoszenie nieprawidłowości wziętych z sufitu do urzędu miasta, i żądanie przetargu, godna podziwu konsekwencja. Szkoda że PR leży i kwiczy :) Zauważyłam że wspomniałaś o Bartku, ale patrząc się na plany współpracy ze strażą dla zwierząt i imć panem Jandą nie patrzę na to przez różowe okulary. Zacytuję: "W audycji radiowej podlinkowanej do tego posta przedstawicielka OTOS Gdynia spytana o to jak chce z Gdyni kierować schroniskiem stwierdziła, że będą się tym zajmowali przedstawiciele Straży dla Zwierząt. I to jest właśnie przerażające. Ci ludzie jak dotąd pokazali się jako osoby konfliktowe, nastawione rywalizacyjnie, dobrze czujące się w koalicjach będących w kontrze i co najgorsze reprezentujący dość żenujące standardy kultury osobistej." A co do wiary w info od waszych wolontariuszy, to nie dziwię się że wypisują cuda na kiju, skoro za ujawnianie prawdy grozi im sąd i odpowiedzialność cywilnoprawna ;)
  11. [quote name='Herbatnik'] Do przetargu przystępuje organizacja OPP OTOZ ANIMALS , która prowadzi 5 schronisk w Polsce . Ma ogromne w tym względzie doświadczenie i nie jest naprawdę organizacją , która "chce położyć łapska"...[/QUOTE] I będzie jak w Elblągu? [url]http://www.info.elblag.pl/5,15110,Kto-klamie-a-kto-mowi-prawde-w-sprawie-zwolnienia-kierownika-schroniska.html[/url] I z tego co kojarzę to w Słupsku też jakieś przekręty były :) Przejmują schroniska jak leci, kasa, kasa, kasa :) Wykaszają 'konkurencję' :) A skoro już w temacie, to na jakiej podstawie twierdzisz że ma doświadczenie w opiece nad zwierzętami egzotycznymi? I pozwolę sobie zacytować komentarz z pewnego forum: [I]Brawo OTOZ>Podziwiam was Jako Towarzystwo i uważam że robicie naprawdę bardzo dobrą "ROBOTĘ". Przeglądałem waszą stronę [B][url]http://www.otoz.pl/publikacje.html[/url] [/B]i trafiłem na taki przewodnik informacyjny "Projektowanie i zarządzanie Schroniskiem dla Bezdomych Zwierząt" Autorstwa między innymi Pani Ewy Gebert >Prezes OTOZ, dlaczego we wzorcowej Umowie zlecenia Pracy Wolontarystycznej w punkcie 7 jest zapis "[B]Wolontariusz zobowiązuje się do zachowania w tajemnicy wszelkich informacji w zakresie wykonywanego zlecenia i obiektu." [/B]Czyż wasza działalność za państwowe (czytaj pieniądze podatników) nie powinna być całkowicie jawna. JaKIE przepisy prawne nakazują zachowanie w TAJEMNICY wszelkich informacji w zakresie działalności schroniska? Oraz następne punkty tej umowy 8 "W sprawach nie uregulowanych umową zastosowanie ma kodeks cywilny. 10. Ewentualne spory będzie rozstrzygał właściwy sąd powszechny. Ciekawie skonstruowana umowa dla ludzi i dzieciaków chcących pomagać biednym porzuconym zwiarzakom?????? Proszę o komentarz ze styrony OTOZU> [/I] Odniesiesz się? ;> Bo mnie też to ciekawi :)
  12. [quote name='rozi']Tak się składa, że akurat mam doświadczenie w opiece nad zwierzętami egzotycznymi, ale tu nie o to chodzi. Chodzi, jak mówiłam, o to, żeby schronisko prowadzone było przez OPP, a nie przez zarządcę komercyjnego. Im chodzi. Tym, którzy - jak to ładnie zostalo określone - "chcą położyć łapska" na "łakomym kąsku". Takie mam informacje. Chyba że mówimy o całkiem innych jakichś grupach działaczy, co jest możliwe. A kim Wy jesteście? Pierwsze Wasze posty pojawiły się w związku z tą sprawą.[/QUOTE] A my jesteśmy z forum terrarystycznego, zainteresowani tym żeby egzoterrarium przetrwało i pozostało pod fachową opieką :)
  13. [quote name='0bleblak']Masz na myśli chyba tą OPP [URL]http://www.kurierlubelski.pl/aktualnosci/205637,kolejny-przetarg-na-schronisko-dla-zwierzat,id,t.html[/URL], ale osoby wspierające schronisko, jak również autorka obu petycji, właśnie tego nie chcą.[/QUOTE] Chodzi o to, żeby schroniskiem opiekowały się osoby, które się na tym znają. Rozi, nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że do zwierząt egzotycznych potrzebna jest SPECJALISTYCZNA wiedza, a niestety większość weterynarzy zna się tylko na psach i kotach. Schronisko w Lublinie jest jedynym w Polsce, gdzie przyjmują niechciane gady - nieraz niebezpieczne! - i zapewniają im opiekę. Jeśli nie będzie takiego miejsca, to ludzie będą wyrzucać egzotyki na ulicę i do lasów w jeszcze większej skali, niż robią to teraz. Kij ze środowiskiem naturalnym, kij z tym że przykładowo żółwie czerwonolice zajmują siedliska naszego chronionego błotnego, ale jak będą ludzie śpiewać jak ich za przeproszeniem wąż za tyłek złapie? Moim zdaniem to nie jest świetlana przyszłość. Może gadów i płazów jest mniej niechcianych niż psów i kotów, ale to też zwierzęta, i też cierpią. Dlaczego nie mają mieć swojego miejsca? JEDNEGO miejsca? JEDYNEGO miejsca gdzie się nimi ktoś zajmie? Cierpiące zwierzęta to nie tylko psy i koty...
×
×
  • Create New...