Jump to content
Dogomania

daga2508

Members
  • Posts

    69
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by daga2508

  1. Witam! Piszecie tu na temat duuuużych psów i szelek dla nich,a ja mam takie pytanko jakie byście polecili nam szelki dla pudla miniatury? Teraz użytkujemy takie [url]http://www.portel.pl/pasaz/towar.php?id_tow=28770&id_skl=37[/url] Tylko że różowe. ale powoli nam już regulacja pasków się kończy więc musimy zaopatrzyć się w nowe. Prosze o radę bo u nas w zoologikach samo badziewie i jak zamówić to coś konkretnego. Pozdrawiam.
  2. [quote name='Marta_Ares']a nam sie dzisiaj zepsula flexi :( nie wiem co sie z nia stalo, mialam summertime do 25kg, pomaranczowa i dzisiaj przestala sie nagle zwijac :( najpier zwijala sie do polowy a pozniej wogole, sprezyna chyba jakas poszla.... ;/ nawet nie zdazylam sie nia nacieszyc :( Ares wazy 14kg, nie pociagnał mocniej, szedl normalnie, smycz tez mi ani razu nie spadła.....[/QUOTE] Witam! Jak macie Flexi to pudełko jest gwarancją + dowód zakupu,gdy wcięło Ci paragon można się wytłumaczyć że paragon wyblakł. Mam znajomą w zoologiku i tak doradziła i bagatela wymienili na nową a gwarancji jest 24miesiące przy Flexi.
  3. [quote name='corrida']Daga, a jak długo trwają wasze spacery?[/QUOTE] Na spacery wychodzimy mniej więcej o stałych porach w tygodniu pierwszy o 6.45 trwa około 25min. potem jeszcze jeden około 9.00 co najmniej godzinę około 14.00-14.30 godzinę nawet do 2 jeśli pogoda na to pozwala 17.00-17.30 godzine ostatni staram sie wychodzić około 20.30-21.00 na około 40 minut choć w porywach nawet do godziny jeśli nie pada śnieg i mrozu dużego nie ma. Wydaje mi się że pory są dobre i godzinowo też. W weekend jedynie rano około 9.00 wychodzimy ale poprzedniego dnia wieczorem staram sie wyjść jeszcze około 23 ostatni raz by nie było zbyt dużych odstępów.
  4. [quote name='Agnieszka K.']A nie łatwiej byłoby zwinac chodnik i poczekać z jego rozłożeniem az psiak nauczy sie załatwiać na dworze??[/QUOTE] Może i tak by było wygodniej lecz mam drewno na podłogach i jak w to wsiąknie:eek2: to masakra:mdleje:! Chodnik wyprałam Vaniszem cały i od spodu też. Kupiłam odstraszacz wewnętrzny tak to się nazywa i popsikam go w całości jak tylko wyschnie. Z piwnicy przytargałam stary kawałek chodnika, koleżanka przyniosła mi podkłady :cool3: takie jak kładą na szpitalna łóżka dzieciakom by nie przemokły jak zleją. Może to coś da? I oczywiście "ten dywanik" wędruje codziennie kilka cm. w kierunku drzwi...
  5. Oki jakoś dam radę z tym banerkiem. Ale mam wiadomości że na giełdzie we Wrocławiu był west 2,5 roczny ale niestety piesek, więc to nie Daga. Ale wykorzystam znajomości i na giełdę w Kaliszu też będę miała oko.Tam też dużo kradzionych pieków jest więc jeśli można pomóc to czemu nie. Pozdrawiam.
  6. [quote name='karjo2']Moze byc po prostu za zimno, moze jakies okrycie dla szczeniora na czas spacerow?[/QUOTE] Ma kubraczek więc nie jest jej zimno... I to nie jeden a kilka... ale mimo tego dalej robi tak samo.
  7. [quote name='Betbet']W czasie swojej działalności na rzecz zwierząt pomagałam kilku osobom w poszukiwaniu psów. Pamiętam, że jedni mnie bardzo nieprzyjemnie zaskoczyli. Szukali swojego psa, a inny, identyczny pies potrzebował natychmiast DT na tydzień. Mieli czas, pieniądze, szukali identycznego psa. Poprosiłam ich TYLKO o przechowanie psiaka w potrzebie rpzez tydzień. Nie sprawiał problemów. Co mi odpowiedzieli? "Nie możemy, nie bo nie, bo my szukamy naszeeego, no nie, nie". To była ich odpowiedź...Więc im pomagać- ok, ale oni pomóc nie chcieli. Aga zataiła przed Wami pewną rzecz, ale ja uważam, że trzeba o tym napisać. W poszukiwaniu Dagi, Aga trafiła do likwidatora pseudohodowli. Nie pisała tu o tym - jest zbyt skromna. Okazało się, że w pseudo oddają suczkę Westa. Aga załamała ręce gdy ją zobaczyła. To nie była Daga, ale suczka była okropnie ogolona z zaczerwienioną skórą, jedno ucho w bliznach, poszarpane. Suczka panicznie bała się wszystkiego i wszystkich, załatwiała się pod siebie. Aga z mężem zdecydowali się...natychmiast zabrać suczkę z tego koszmaru. Mała jest u nich od jakiegoś czasu. Wciąż są z nią problemy, jest bardzo strachliwa, nieufna, nie chce wychodzić na dwór, potrafi załatwić się w domu. W tylnych łapach wypadają jej rzepki. Ma leczone uszy. Ze skórą i sierścią udało się jakoś dojść do ładu. Decyzja jest prosta - zadręczona suczka zostanie u nich już na zawsze. Jeśli odnajdzie się Daga- będą mieli dwa psy. Suczka je jak szalona, widocznie nie raz zaznała głodu. Mam nadzieję, że Daga wróci do ludzi, któzy uczą się na własnych błędach. Ba, do ludzi, któzy mimo własnego nieszczęścia nie są ślepi na tragedię innych istot. Pomóżmy im. Westowe forum proszę o dodanie tam informacji o Lawie- suczce Westa, któą wyrwano z koszmaru. Aga bardzo nie chciałą publikować o tym informacji i prosiła mnie o milczenie. Ja jednak milczeć nie zamierzam. Skromność, skromnością, ale może znawcy Westów pomogą radami, sugestiami - jak pomóć biednej Lawie, by poczuła się bezpieczna. Oto ona: [IMG]http://img199.imageshack.us/img199/1082/dsc0114f.jpg[/IMG] [IMG]http://img526.imageshack.us/img526/2743/dsc0115wj.jpg[/IMG][/QUOTE] Witam! Natrafiłam dopiero teraz na ten wątek, jestem z dolnośląskiego wiem że to daleko od was ale dużo kradzionych piesków z nad morza trafia na dolnośląskie giełdy "by ślad po nich zaginął" mogą miec oko na wrocławską giełdę bo mam tam znajomych, tych spod ciemniej gwiazdy także... Ale popłakałam się oglądając filmik i ujęło mnie to iż to moja imienniczka zaginęła... A poza tym gest koleżanki "agA34" ujął za serce i trzyma do teraz - jestem z wami!!! Pomogę jeśli tylko się pojawi jakiś West suczka 2letnia dam znać. Tyle mogę pomóc. Pozdrawiam Daga
  8. daga2508

    zapalenie

    Ja mam podobny problem z moją pudlica włosów na w uchu że niezła Puszcza:cool3: wyrywam pęsetką po kilka,zbytnio nie protestuje. Ale moja Wet ostatnio wymyśliła mi bez dogłębnego badania że moja Suzi ma zapalenie ucha:crazyeye:...a poszłam tylko na szczepienie! Pies nawet nie drapał się po uszach nie potrząsał głową,dawał czyścić uszy raz w tygodniu, a przy zapaleniu to by te zabiegi ją bolały, więc wpakowałam małą w auto i do lecznicy pojechałam i tamten wet po badaniu woskowiny z ucha wybił mi z głowy zapalenie. To że woskowina jest w uchu i ma kolor żółty czy delikatnie brązowy to nie znaczy że psina ma zapalenie. Zalecił tylko Oticlar do czyszczenia i oczywiście depilacje uszu, więc się męczymy i wyrywamy... A do tamtej wet już po prostu nie pójdę, wole jechać do lecznicy i mieć 100% pewność że nie narazam psinki na leki czy zastrzyki skoro nic mu nie dolega.:p Ta na koniec mam jeszcze pytanko zna ktoś jakieś preparaty do depilacji uszu dla psów?
  9. Witam. Ja mam podobny problem,moja sunia 11.02 skończyła 4 miesiące. Jak przyjechała do nas końcem listopada to piszczała i sygnalizowała że chce siusiu lub kupkę,wtedy biegiem z psiną na ręce z czwartego piętra na trawniczek:cool3:. Niestety gdy przyszły mrozy wychodziła na dwór ale przestała się załatwiać, i zaraz po przyjściu... :crazyeye:kałuża na chodniku w przedpokoju:mad:. Więc pańcia cierpliwie FE! wołała prała dywan...wychodziła 6 razy dziennie i co? Jak spadł śnieg to po prostu szajba nie ma czasu na siku, zaczęłam ze smakołykami,ale potem przeszłam na pochwały "ślicznie dobbbbry pies" ale na razie rezultat był tygodniowy że może raz jej się zdarzyło "podlać" chodnik...:cool3: Ale teraz znowu widuję siuśki i czasem kupkę na chodniku :angryy:!!! Mi już ręce opadają,przeczytałam wasze posty od dechy do dechy i postanowiłam całkowicie wyprać ten nieszczęsny chodnik w Vaniszu z Octem proporcja pół na pół! :razz: Jak na razie to wali w całym mieszkaniu. Ale jeszcze nie naszczała... W razie awarii zostawiłam w butelce po płynie do szyb i będę pryskać i zapierać. Z matą sposób u mnie nie przeszedł bo wzięła sobie to jako zabawkę i latała po całym domu...z matą w pysku. A zaznaczę że to pudel :cool3: z tej małej rasy. Taka ta moja piesa jest... Może ktoś ma jakieś jeszcze pomysły? Chętnie wypróbuję! Pozdrawiam i czekam na rady
×
×
  • Create New...