Jump to content
Dogomania

vega17

Members
  • Posts

    2569
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by vega17

  1. [quote name='andzia69']Opatowiec czy Opatów?[/QUOTE] Opatowiec, koło Kazimierzy. W Kazimierzy jest jakiś ośrodek dla koni, może tam by się znalazło miejsce dla małej. Ma ktoś tam jakieś wtyki ?
  2. do urzędu niech dziewczyny dzwonią, oni tam mają jaką przechowalnie.
  3. [quote name='andzia69']Uwaga na panią Katarzynę G. z Koszalina!!! - kopiuję z FB " UWAGA na panią Katarzynę G. i umieszczane przez nią ogłoszenia! Nie daj się zwieść ! UWAGA ! UWAGA ! UWAGA ! UWAGA ! PROSZĘ O PRZECZYTANIE ! Z wielką przykrością chcę ogłosić, że nie spodziewałabym się, że kiedykolwiek trafię na taką osobę osobiście. Wiem, że miałam napisac artykuł, lecz napiszę po prostu co myślę, to co wiem oraz dodam prośbę skierowaną do was. O Pani Katarzynie G. dowiedziałam się zupełnie przez przypadek. Kobieta wystawiła ogłoszenia na grupie facebook'owej że ma psa, (podobno) rasowego do pokrycia suczki za 200 zł... Od razu wydało się to dziwne, ogłoszenie ogłoszeniem, z reguły właściciel rasowego psa nie piszę w "taki" sposób ogłoszeń.. Nic z tego nie wynikało. Nie było żadnego zdjęcia, żadnych dokładniejszych informacji, wywiązala się dalsza dyskusja. Przejrzałam więc profil pani wystawiającej ogłoszenie, wynikały z niego straszne rzeczy! Pod którymś postem, gdzie kobieta szukała kolejnego juz psa ktoś napisał " A co z owczarkiem którego zaadoptowała pani w czerwcu?" Znalazłam później posty, gdzie Katarzyna G. chciała sprzedać owczarka niemieckiego, później ktoś podsunął mi artykuł, który został niedawno wstawiony - ZNALEZIONO OWCZARKA NIEMIECKIEGO PRZYWIĄZANEGO W SAMYM ŚRODKU LASU ! (Link do artykułu : [URL]http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20140607%2FKOSZALIN%2F140609736[/URL] [URL="https://www.siteadvisor.com/sites/http%3A//www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article%3faid%3d%252f20140607%252fkoszalin%252f140609736%26h%3Dzaqes-b0h%26enc%3Dazo55tnt1emgca_tcnq1bicqwxmkf53g9ba6tw5qbiodqkcbzou-x4t5zuupvdls9sovj8qchtzu9clrhsfggx-9tclblygoidauffbg6kgojf2joh240jflhopiwqccf2x3npodbgbnjcyyhnvghbflq0xtxiohdm7mhkqmxwq5za%26s%3D1/-?pip=false&premium=false&client_uid=4218894141&client_ver=3.7.1.125&client_type=IEPlugin&suite=false&aff_id=0&locale=pl_PL&ui=1&os_ver=6.1.1.0"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/image/gif;base64,R0lGODlhEgASAPeCALTttfLy8mHSYNTm1FfPVt3r3CmEJ6jqqRd7FmvWa/T484Pdg93733fad/b69k7MTfPz88DbwDSLMlmgWI/hkEKTQZvGmju0OpzmnIe6hg92DQx0Cvz8/Bp8GPf398jgyCeYJj+RPv///z+4PsXjxWeoZkW3RKnaqmrVak26TITOhGOxYWGuYaDfodjm1z2UPEvISsPdwk+pTszhzO717i6ILZzbnTGJL1+tXnCtb1W4VPn8+YvYi/Dy8KThpHPJc+rz6R2DG2KsYhyKG+v064ncisrgysHewF+jXi6QLUiWRzuxOs3izdP11W/Mb0uwSiqHKRF7Dy6eLWKlYNbl1nO7ch2TG+Xs5TihN3OvcsbexcDcv226bdnn2cPxxfDx8Nrq2pfNlxSAEki2R5PLlFW6VTGSMD+1Pj6rPWWvZTKeMJTfk32/fbLWsjeuNnzAfPz9/DiqN0K1Qo7Xj7/fvxt+GmrOaiKFIE63TdPk02qqaWrGadnp2X7NfsDxwcr1zNT41hmQF////wAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAACH5BAEAAIIALAAAAAASABIAAAj/AAUJHCiwAA2CCAfCsaBkA5Q6CCZoSSgQzA0hJxhobELmxRQHCAd0YAOopMmSaSqAFKjAwJs/MGP+sRHICws9AzPg8MOzpx8VgaoE8qFhgEADLQAoXdonEAkRYQJxySKowJ0DWAPxOPAjEB0OHIBYmSNBUAQzGDAEkhFoT6AjHjzwCaRjTQezSSgEWtFjS6A2ECC4CFSGQhEEVYMsCGQkQIArXwJQCYRnwQInZQUZsJMi0AzHAfIEGtOg9JMcAjNgSWAiEBMIXQLJSUAbRVGWBtAIOBPoQ6AlAoILUFOC4AAEcQhcCHSBgHMCUkKsHDigBogRD7LDcDMEiQKKOyxUDdggJkrEGBQTFiCSPiAAOw==[/IMG][/URL] ) Tu nie będę się rozpisywać - nie mamy jeszcze pewności czy owczarek należał do tej pani. W każdym razie to już pierwsze przestępstwo, brać psa ze schroniska - a później go sprzedawać niby z rodowodem? Trzeba było mieć do tego sfałszowane dokumenty ! Obserwujący całą rozmowę wklejali kolejne linki i screeny z umieszczonych przez panią ogłoszeń w internecie, na facebook'u i portalach handlujących. Pani Katarzyna G. co chwilę szuka innego psa, który potem znika nie wiadomo gdzie i dlaczego ! Z komentarzy wywiąząły się nie potrzebne kłótnie, gdzie pani tłumaczyła się, że były to ogłoszenia grzecznościowe, co jest niestety nie zgodne z faktami, gdyż wcześniej można było zauwazyć, że wszędzie pisala w swoim imieniu, podając swoje dane. Nic nie trzymało się kupy.Dochodząc do ogłoszenia, dzięki któremu odkryłam tę straszną "działaność" Najpierw pani chciała sprzedać, za "symboliczne" 80 zł suczkę rasy amstaff, wczoraj wystawiała ogłoszenia, że oferuję psa do krycia suk, tez tej samej rasy, bez żadnych szczegółów,za 200 zł i co najśmieszniejsze (!) kontakt najlepiej na GG...A dziś wystawiła ogłoszenie o sprzedaży 11- letniego psa też tej samej rasy. Więc co tu się dzieje? Screeny zebrałam, informacje również. Wszystko przesłałam pod adres schroniska w Koszalinie i TOZ. Otrzymałam już wiadomości zwrotne. Przeciwko tej pani toczy się już dochodzenie, jest wielu świadków, zostałam po proszona o złożenie zeznań. Niestety zapewnienia pani Katarzyny są więc fałszywe kiedy ta sprawa toczy się już od miesiąca. (!) Nie zamierzam obrażać pani Katarzyny G, proszę też o nie szukanie jej na facebook'u i nie pisanie żadnych wiadomości do niej, a na grupach w których ona przebywa tworzenia nie potrzebnych kłótni. PROSZĘ o szybką reakcje kiedy zobaczymy ogłoszenia tej pani, wklejajmy od razu linka z odnośnikiem chociażby tutaj, by każdy miał świadomość, że to co robi ta pani to nie zgodne z prawem. Sprzedaż/Kupno/Przygarnięcie psa przez tą panią niech nie będzie już możliwe ! Prócz tego proszę też o zwracanie uwagi na inne podobne ogłoszenia, takich ludzi niestety ale na pewno jest więcej.. Niżej dodaje album ze screenami ogłoszeń.. Proszę o udostępnianie. DOPISEK Z OSTATNIEJ CHWILI: Za 11 letniego psa, którego najpierw chciała dać do pokrywania suczek, dalej chce oddać za 200 zł... Nie pomagajcie jej zarabiać w ten sposób pieniędzy, zgłaszajcie! trzeba działać!" [IMG]https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/t1.0-9/10603798_1460192280904257_6957952245693626297_n.jpg[/IMG] [IMG]https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xfa1/l/t1.0-9/10574333_1460192180904267_7266942617061129542_n.jpg[/IMG] [IMG]https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xfp1/t1.0-9/10407608_1460192150904270_4958728101890712854_n.png[/IMG][/QUOTE] [url]https://www.facebook.com/dupa.pl999[/url] ta kobita handluje psami jak skarpetami na targu
  4. [quote name='savahna']Transport [SIZE=3][B]Kielce-Warszawa[/B][/SIZE] dla szczeniaka potrzebny.[/QUOTE] nieaktualne
  5. [quote name='kobix']Ptasi Azyl się dawno wypiął...gdy malutkiego zająca wielkości koszatniczki odebraliśmy ze SM facetowi co zabrał go (niepotrzebnie bo był na mleku matki)i wsadził do reklamówki,by głaskać po głowie.Zając został odkarmiony na pipecie mlekiem(co 2 godz.)teraz jest już samodzielnie jedzący zielone ,ale musi zdziczeć i przystosować się do życia w naturze zanim zostanie wypuszczony na wolność.Inaczej ma tylko 10% szans na przeżycie . Jest wielkości małego kota,przebywa w kenelu.Pogotowie Leśne w Mikołowie zgodziło się go przejąć i wypuścić po okresie asymilacji.Pozostaje go tylko tam przewieźć.Musi być klima,bo zając nie dojedzie żywy-to nie moje twierdzenie,tylko specjalisty. Proszę o pomoc,gdyby ktoś jechał Kielce-Katowice.[/QUOTE] a na fb dawałaś info ? jeśli nie mogę wrzucić, tylko napisz mi dane kotnaktowe
  6. [quote name='kobix']poszukiwany transport dla ZAJĄCA w kontenerku kocim z Kielc do Pogotowia Leśnego w Mikołowie (10 km od Katowic), ewentualnie KIELCE- KATOWICE.Ważne! transport koniecznie z klimatyzacją ,inaczej zając padnie.zając totalnie dziki,mizianie odpada;-) proszę o info na priv[/QUOTE] A ptasi Azyl w Chęcinach go nie weźmie ?
  7. dzownila jakas baba z kielci chciala psa do roku,do kojca dla ojca 85 lat okazało sie ojciec mieszka z synem 45 lat , ale babka oburzona tym ze on musi zadzownic, bo posesja jest jej w koncu zaczęłam ja pytac o warunki dla psa i napolowe nie umiala odpiwiedziec. Szuka psa do roku, do kojca. tel 608 259 8zero jeden
  8. Jest duża znieczulica, rzucić szynkę z kanapki to nie jest mega wyczyn, gorzej jest gdy potrzebujemy realnej pomocy np odśnieżyć zimą kilka boksów, lub przenieść coś ciężkiego. Wtedy się okazuje że nikogo nie ma. Ludzie tym psom i kotom rzucają pomyje, myśląc że są głodne i zjedzą byle co, jak zabierałyśmy mała rudą sunię, pani żaliła się do nas że nie jest głodna bo już rafaello i trufli nie chce zjeść. od razu poszła do weterynarza, okazało się że jest pełna gazów, mało tego sunia była koszmarnie zarobaczona. Niestety ale tego nikt nie widzi :( podobnie jest z kotami, pani karmicielka przychodzi, ale nie widzi że koty się rozmnażają i potrzebuje opieki weta. A co się dzieje z tymi zwierzętami zimą, kiedy kuracjuszy jest mnie i rzadko wychodzą, a psy i koty zimą na gołej ziemi, robiąc sobie dziurę na śniegu :( Jest też mnóstwo ludzi którzy przepędzają te zwierzęta, straszą siatami, wymachują nogami :( Pies czy kot nie powinny mieszkać na ulicy . My też nie możemy uratować wszystkich zwierząt w Busku, po pierwsze nie my od tego jesteśmy, a po drugie nie mamy takich możliwości zarówno finansowych jak i lokalowych.
  9. ja się poddaje, chyba musicie przyjechac i sami stwierdzić czy wielkosć Dezji Wam pasuje czy jest ciut za niska lub ciut za wysoka :( przy wadze ok 8 kg dużo z wielkością nie zaszlaleje :)
  10. na tym zdjęciu też nie widać wielkości psa. dla nas ważna jest waga psa a nie wielkość. bo może być mały i ważyć 20 kg. [IMG]http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/2/2a/Bvdb-bassethound2.jpg/250px-Bvdb-bassethound2.jpg[/IMG] a może ważyc 12 kg i być do kolan [IMG]http://www.psy24.pl/rasy/whipet_borzoi/Yria1-m.jpg[/IMG] więc o co konkretnie się rozchodzi ?
  11. [quote name='Katarzyna Starkiewicz']jak nie macie centymetra, to wystarczy zdjęcie z wolontariuszem, albo zdjęcie z innym psem, albo w boksie. Chodzi o określenie mniej więcej wysokości tak wygląda to w schronisku w katowicach [/QUOTE] hehe ale co to da że suka będzie w boksie jak nie ma wciąż punktu odniesienia, podobnie jak będzie stać obok innego psa. [IMG]http://i.ebayimg.com/00/s/NjY2WDEwMDA=/z/nQEAAOxyUylTV4Ga/$_20.JPG[/IMG] [IMG]http://i.ebayimg.com/00/s/NjM0WDk2MA==/z/G7kAAOSwwNVTuANF/$_20.JPG[/IMG] bardziej obrazowo się nie da.
  12. [quote name='Katarzyna Starkiewicz']Vega17, prosiłam tylko o zdjęcie porównawcze, na którym mogę ocenić wielkość dejzi. Nie potrzebuję sesji fotograficznej i zdjęć z przodu czy boku. Właściwie to nie potrzebuję zdjęcia tylko informację o wielkości dejzi w kłębie[/QUOTE] nie mamy centymetra w schronisku zeby kazdego psa mierzyc wszerz i wzdłuż. z tego co wiem koleżanka opisała dokładnie psa, wielkość i wagę, więc nie bardzo rozumiem w czym problem. co za różnica jaką wysokość będzie miał pies o wadze 8 ? i co jest ważniejsze waga czy wysykość ?
  13. [quote name='Katarzyna Starkiewicz']pozwoli ocenić rzeczywistą wielkość Dejzi:lol:[/QUOTE] ale z tego co wiem dostałą Pani już kilkanaście zdjęć, więc jedno w tą czy w tą nie robi już różnicy :(
  14. [quote name='Katarzyna Starkiewicz']znalazłam Was:lol: Dzwoniłam do Was w sprawie Dejzi, rozmawiałam z Panią Moniką. Mam pytanie czy uda się zrobić Dejzi jeszcze jedno zdjęcie i ile kosztuje transport z Buska. Patrzyłam na przewozy autobusowe, mam 3,5 h samej drogi z centrum.[/QUOTE] witam :) hm a co zmieni kolejne zdjęcie ?
  15. kotami się nie zajmujemy, w takim przypadku trzeba powiadomić Straż Miejską.Znieczulica w Busku jest ogromna,a w schronisku w Busku już brak miejsc :(
  16. [quote name='BasiaD']O rany to naprawdę ta sunia...Tak się strasznie cieszę...Ona była przesłodka ..Niestety nie mogła być moja .. Ale fajnie, że zanalazła domek!!! Wtedy kiedy tam byłam w ty samym miejsc przebywały jeszcze dwa psiaki, jeden taki brązy przytulak wielkości do kolana i drugi taki szary mniejszy z niebieskimi oczami..Ten szary musiał być bardzo skrzywdzony bo bał się ludzi a ten drugi tylko przychodził na głaski ale zniknęły przed moim wyjazdem a ludzie mówili, że zabrano je do schroniska ... Nawet nie wiesz jaką radość sprawiłaś mi tą wiadomością...I tym zdjęciem uśmiechniętej lisiczki...[/QUOTE] Brązowy Misio faktycznie jest w schronisku, niebieski był złąpany ale uciekł i znów biega po sanatorium, koleżanka próbuje go złapać, ale nie jest to takie proste :(
  17. [quote name='BasiaD']Podnoszę do góry. W Busku są prześliczne psiaki, same przytulaki .Niedawno wróciłam z sanatorium z Buska i cały czas prześladują mnie orzechowe oczka malutkiej jamnikowatej rudej sunieczki błąkajcej się w okolicach Parku Zdrojowego i ulicy Rzewuskiego ( sanatorium KRYSTYNA, MARCONI, NIDA, Wojskowe) Ona tylko chciała żeby ją miziać i głaskać. Bardzo żałuję, że nie mogłam jej zabrać o domu. Niestety nie potrafię wstawiać zdjęć...Fajnie, że jesteście i pomagacie , szkoda tylko że tak trudno o domki..T bardzo mądra sunia i jeszcze taka ładna , wygląda a to że niedawno musiała stracić domek . Bardzo mi jej żal , bo jest malutka, taki lisek do wpół łydki i na pewno zasługuje na najlepszy domek na świecie[/QUOTE] Sunia o której Pani pisze ma już dom, zamieszkała na Śląsku. [IMG]https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/t31.0-8/10348780_580705288710595_7551759285801414295_o.jpg[/IMG]
  18. [B]Nowy Sącz Or.eł Andrzej, ul Iszkowskiego 3[/B], tel 5trzy0 188 57cztery, 5jeden4 8trzy3 9zero9 Młody koleś, koło 40, kilka miesięcy temu adoptował od nas mix amstafkę, wszystko było ok, przeszedł wizytę, szału nie było, ale też nie było tak źle. Przyjechał do nas po nią z kolegą, po adopcji jeszcze pisał że wszystko jest ok, aż do momentuy kiedy nie trafił nam się pies znowu do Sącza, wiec koleżanki postanowiły go odwiedzić i wtedy się zaczęło. Najpierw nie odbierał, potem opowiedział jak to nasz sunia rzuciła się na psa sąsiadki ,a ta powiedziała że jak pies nie zniknie to go uśpi. Koleś wymyślił historyjkę że oddał ją siostrze pod opiekę. że tam ma spokój, siedzi na tarasie uwiązna (?) bo ma siostra dzieci. Kazałam dać namiary do siostry żeby przepisać na nią psa i zaczęłam wymyślać że tak nie może być że pies tu a umowa na kogoś innego. potem jak zwelkał, a ja naciskałam, powiedział że pies zaginął ! puścił ją na wałach w kagańcu ! a ona się czegoś przestraszyła i uciekła. Po 3 dniach zgłosił to na straż miejską. Prosiłąm o pomoc też TOZ Nowosądecki, ale też się nie popisali, podobnie jak jak inne stowarzyszenie z Nowego Sącza. Po psie do dziś nie ma śladu. Stanowczo nie polecam wydawać tam psów, czarna dziura na mapie pomocy. A wszelkie organizację ładnie brzmią wyłącznie z nazwy.
  19. Nowy Sącz, ul. l Iszkowskiego 3 , 53zero 18osiem 574 , 51cztery 833 9zero9 Andrzej Orze... Około miesiąc temu facet zaadoptował od nas sunie mix amstaffa. [IMG]https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/t1.0-9/s403x403/10255905_541787485931889_2552424852557649546_n.jpg[/IMG] W środę rano dowiedzieliśmy się że pies zniknął, pierwsza wersja była taka, że suka zaatakowała psa sąsiadki, tamta wściekła kazała psa się pozbyć. Powiedział że dużo zapłacił za leczenie tego jej yorka, ponoć sąsiadka go nastraszyła że psa uśpią jeśli jeszcze raz go zobaczy. Więc rzekomo oddał psa siostrze. Prosiłam aby dał numer telefonu i adres do siostry, pod przykrywką zmiany umowy, bo nie może być pies u jednej osoby a z inną jest podpisana umowa. Zwlekał cały dzień. ( cała ta rozmowa miała miesjce do godziny 11 rano). Wieczorem raz jeszcze napisałąm do niego smsa z prośbą o kontakt do siostry bo się martwię o psa. Wtedy zadzwonił i powiedział że bał się przyznać, ale suka mu uciekła,bał się przyzać bo wiedział, że nie można puszczać jej luzem, bo nie toleruje innych psów. Tłumaczył się że znała tamte okolice, ale coś ją wystraszyło i zwiała. W co wątpię bo nie był to pies który by się bał czegokolwiek, wiecznie pozytywna i uśmiechnięta. Dopytywałam czy zgłaszał to gdzieś, odparł że straż powiadomiona. Nasz rozmowa miała miejsce koło godz 21. Na następny dzień zadzwoniłam do straży, dowiedzieć się czy faktycznie było zgłaszane. Jeden dyżurny powiedział że nie było zgłoszenia, odpisałam mu że kłamie, potem strażnik oddzwonił i powiedział że faktycznie było zgłaszane o godzinie 15.07 w środę. Czyli między moją jedną rozmową któa dotyczyła oddania psa, a wieczorną że pies uciekł. pytałam czy rozwieszał ogłoszenia, powiedział że nie, póki co szuka, kazałam porozwieszać papierowe ogłoszenia, odpowiedział " muszę się zastanowić jak to napisac zeby przykulo uwage mieszkancow regionu" sms odpisal o 9 rano 8maja (czwartek, a pies zniknął w poniedziałek 5 maja).
  20. a masz moze jakis link do nich ? nie siedze w tych rasach
  21. czyli nic nie wiemy, wydałam psa do nowego sącza w typie asta i zniknął, koleś twierdził że pogryzła psa i wywiózł do siostry, potem stwierdził zę uciekła. nie wiem co robić, gdzie szukać psa.
  22. a czy wiecie może czy w małopolskim ktoś coś taiego organizuje?
×
×
  • Create New...