Jump to content
Dogomania

Lorelei

Members
  • Posts

    38
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Śląsk
  • Occupation
    foto-grafik

Lorelei's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Chcielibyśmy w dużym bagażniku naszego samochodu (van) stworzyć specjalny wygodny i [B]bezpieczny[/B] "przedział" dla naszych 2 psowatych. :) Mamy przed oczami wizję uderzenia czy dachowania (odpukać!) :ekmm: - i nie chcielibyśmy w razie podobnej sytuacji zbierać naszych psów z przedniej szyby albo z poza samochodu (ponieważ wypadły były przez okno...). Powiecie, że prawdopodobieństwo jest małe, że wielu wozi swoje psy "luzem" - niczym nie przypięte, bez żadnych klatek/transporterów i nic się złego dotąd nie stało - ale... ja sama miałam już kilka złych doświadczeń (dachowanie, uderzenie w tył...). Na szczęście bez psów na pokładzie. Na szczęście. To bardzo dało mi do myślenia. Postanowiliśmy, że chcemy aby nasze kudłate pociechy mogły podróżować z nami bezpiecznie (dla siebie i dla nas-ludzi). Dlatego celujemy w coś takiego: [IMG]http://www.safedog.pl/pix/klatkap.png[/IMG] Klatka ideał jest tej firmy: [URL]http://www.safedog.pl/?page=klatki[/URL] :loveu: tylko niestety, jest no... powiedzmy nie najtańsza. Powiedziałabym nawet, że droga. :roll: Czy istnieje jakaś sensowna alternatywa tzn. - z nieco bardziej "przyziemną" ceną - przy zachowaniu cech jakościowych i funkcjonalności? Nie chcemy ładnej atrapy z elementami z dykty czy innego paździerza, które rozpadną się z czasem i bez żadnej kolizji - tylko solidną klatkę. Wiem, że np. w zooplus są podobne klatki do samochodu - z tym, że na zbyt solidne nie wyglądają...:hmmmm: Jakieś pomysły? :???:
  2. Operacja neurochirurgiczna=szansa na chodzenie Potrzebne ok. 3 tyś. zł. liczy się każda złotówka.

    Zajrzyj: http://www.dogomania.pl/forum/threads/230302-Operacja-neurochiryrgiczna-kotki-Felusi-Ogromne-koszty!-Szansa-na-chodzenie!-POMOCY!

  3. Serdecznie zapraszamy na bazarek dla Shilii:smile:

    http://www.dogomania.pl/forum/thread...-2012%21%21%21

  4. Nowe fotki Tofika można oglądać tu: [url]http://pieskownica.blogspot.com/[/url] nie chce mi się wrzucać w więcej miejsc :D Co do strony - chyba nowej nie ma... Przynajmniej ja nie znalazłam.:shake: Pozdrawiam! :)
  5. Ja używam głównie palców. ;) Z trymerów moja znajoma zajmująca się psim fryzjerstwem poleca te: [url]http://germapol.istore.pl/pl,category,183876,jack,stripper.html[/url] Jak już mnie będzie stać :lol: top na pewno ze dwa z tej serii sobie kupię.:razz: Ogólnie najważniejsza zasada jest taka, ze trymer [U]nie może ciąć[/U] włosa.
  6. Po więcej zdjęć (i nie tylko ;)) zapraszam na Tofikowego bloga: [url]http://pieskownica.blogspot.com/[/url] :cool1:
  7. [quote name='Tiana']Oj niestety wielcy hodowcy, wystawcy i miłośnicy zwierząt nie popisali się swoją kulturą osobistą:shake: Zawsze na wystawie mam zapas woreczków i ręcznik papierowy....i nie potrafię zrozumieć jak można nie posprzątać po swoim psie? Skoro ktoś się brzydzi ...to lepiej niech w ogóle nie ma tego czworonoga. Szkoda, że na każdej wystawie to się powtarza :( Już nie wspomnę o opinii jaka musi iść za "psiarzami" po takiej imprezie....[/QUOTE] Otóż to. O ile jakoś jestem w stanie wybaczyć dziadkom nie sprzątającym po swoich psach na osiedlowych trawnikach (chyba jednak kwestia wpojenia tego czego nikt im przez całe życie nie kazał robić-normalnym było, że piesek robi kupkę i idziemy dalej) - to na wystawie psów, gdzie jak się wydaje przebywają pasjonaci, miłośnicy psów, odpowiedzialni właściciele - od których bądź co bądź można by się spodziewać jakiejkolwiek świadomości, obycia i kultury - ci za nic mają dobre maniery i szacunek do innych... Przecież po kim jak nie po nich należało by oczekiwać, że poczuwają się by po SWOIM psie posprzątać. Nie wiedzą (???) że tak należy? witki opadają:puppydog: - tego kompletnie nie mogę pojąć. A już najbardziej tego, że nie chodzi tu o jakąś garstkę przypadkowych nabywców rasowych psów - o jakieś niechlubne wyjątki - tylko o większość wystawowej populacji - że tak to ujmę. Ta wystawa pod tym względem nie była wyjątkowa - nie posprzątane psie kupy to problem większości wystaw. Na halówkach staje się on jednak najbardziej dotkliwy. Wstyd. Po prostu wstyd i żenada proszę państwa. :roll:
  8. [quote name='Talagia']Ja rozumiem, że pierwsza wystawa na hali itp - ale organizatorzy chyba byli kiedykolwiek na innej wystawie halowej i widzieli jak to powinno wygladac? [/QUOTE] Na prawdę nie byłaś na wystawie (to z resztą nie pojedynczy przypadek) z gorszymi warunkami (na hali) - ot choćby nieszczęsny Rybnik, gdzie co prawda wykładziny były, ale co z tego skoro ringi były tak małe, że nawet yorki ledwo mogły wyrobić na ciasnych zakrętach. Poza tym ringi poupychane jeden bezpośredni przy drugim i przejście tak ciasne, że nie było mowy o ustawieniu choćby krzesełka, stojąc i czekając na swoją kolej co chwila potrącali nas zwiedzający z dziećmi, deptający niemal po psach - zdezorientowanych całym tym tłokiem i zamieszaniem... :roll: To ci dopiero organizacja! (warto poszukac wątku dot. tamtej wystawy - Rybnik 2011). O ringu honorowym już nawet nie wspomnę. [quote name='cockermanka']My na CACIBówce w Pradze stałyśmy w korku do wjazdu blisko godzinę...więc 20 minut to "pikuś" ;)[/QUOTE] W Warszawie też były korki na dojeździe na teren wystawy-wiadomo- dużo ludzi zmierza w jedno miejsce w jednym czasie, infrastrukturę w miastach też mamy jaką mamy - nie jest to wina organizatora wystawy. Bilety można było wydawać szybciej - jednak wymóg kas fiskalnych i konieczność drukowania każdego biletu z osobna też robi swoje. Chciałam natomiast zwrócić uwagę na co innego - sama złoszczę się na bylejakość i niedociągnięcia na wystawach - ale przy takiej fali niezadowolenia warto też zwrócić uwagę na inną rzecz: [B][U]elementarna[/U] kultura osobista i związany z jej brakiem problem [SIZE=4][COLOR=sienna]PSICH KUP[/COLOR][/SIZE]. :angryy::shake: [/B]Drodzy Wystawcy! - macie wymagania - to zrozumiałe - ale... wpierw zacznijcie od siebie. Nie oskarżam nikogo personalnie (wiem, że wielu sprząta po swoich pupilach) jednak sądząc po ilości psiego guana rozmazanego na podłodze hali mogę stwierdzić, że WIĘKSZOŚĆ jednak nie sprząta gdy ich pies narobi na podłogę... Żądacie wykładzin? A nie jesteście w stanie schylić się i pozbierać kupsztala swojego championa (często wielkości cielaka i co za tym idzie...wiadomo) do woreczka ??? Koszy na takie odpadki było na tej wystawie pod dostatkiem. Ilość miejsc gdzie wdepnęłam w takie "szczęście" omal się ślizgiem na tym nie przewracając była zastraszająca.:roll: Pomimo tego, że oddelegowane ze strony Organizatora panie sprzątające starały się jak widziałam, sprzątać wszystko na bieżąco - nie wyrabiały... Wydawało mi się, że dla każdego właściciela psa (zwłaszcza w takim miejscu) jasne jest, że powinien po swoim ciapku kupę pozbierać nie licząc na to że zrobi to za niego ktoś inny - a zanim to zrobi, jeszcze ze 20 osób ubrudzi sobie buty lub nawet poślizgnie na owej kupie. Naprawdę - DUŻO BARDZIEJ od nieodśnieżonego parkingu czy nawet kolejek, zgorszył mnie widok i "zapach" odchodów nie sprzątniętych przez właścicieli czworonogów. Pomijając oczywiste błędy i niedociągnięcia ze strony Organizatora - zanim opierdzielimy go z góry do dołu (skoro zasługuje - trudno) - drodzy Państwo - spójrzcie na siebie i oceńcie - czy jesteście równie OK jak tego wymagacie od innych. Poza tym kultura osobista.... i jeszcze raz kultura - elementarna naprawdę.:roll:
  9. Sędzia na 10 ringu rzeczywiście bardzo skrupulatny - widać że dużo mówił - niestety do tłumacza i asystenta - a ten z tego co powiedział konstruował takie opisy jak podał wyżej szrek - u mnie b. podobny (kilka dosłownie słów). Co do organizacji - rzeczywiście było kilka "plusów ujemnych" ;) (m.in. ta wykładzina, mały ring główny i wielkie kolejki) - ale to była pierwsza wystawa w tym miejscu - dajcie im szansę - za rok na pewno się poprawią. ;)
  10. [quote name='Marchewkowy']Bałaganu nie przewidujemy :) Na zagranicznych wystawach odbieranie numerków w ringu przed oceną to norma.[/QUOTE] Ale i tak nie rozumiem (proszę uniżenie o wybaczenie ;)) co stoi na przeszkodzie by wraz z potwierdzeniami wysyłać w tej samej kopercie również numerki? Nie ułatwiło by to życia - nie tylko wystawcom - ale przede wszystkim Szanownemu Organizatorowi? Tam gdzie ludzie, kolejka, oczekiwanie, papiery, konkurencja, nerwy, trema itd. - wszystko do załatwienia "na już" (bo wiadomo-dzień wystawy-nie ma czasu)- tam na pewno zdarzy się nie jeden problem - i po co? Wy bałaganu nie przewidujecie - a tymczasem życie i prawo Murphiego mają własne plany...:cool3: Po co to usilne zrównywanie w dół - w pogoni za "zachodnimi normami"? (podobnie jak z brakiem medali - w tej kwestii też ponoć gonimy za "Zachodem"-a szkoda - choć tu zapewne chodzi o...wiadomo o co...:cool1:). Poza tym - trzymam kciuki za wszystkich wystawiających :painting: i za Organizatora - co by organizacyjnych problemów było jak najmniej (a najlepiej wcale - jak na Zachodzie ;)).
  11. [quote name='szrek']zapowiada się niezły bałagan :) jak zaczniemy biegać od ringu do sekretariatu :)[/QUOTE] Już to widzę - ludzie szturmujący stolik sędziego jak tylko skończy oceniać psa, przepychanki w kolejce i sterta różnych nieporozumień których rozstrzygnięcie będzie wymagało wezwanie "kogoś tam" z z poza ringu - na takie i inne przypadki oczywiście zejdzie sporo czasu... już się boję.
  12. Ja też jeszcze potwierdzenia i numerka start. pocztą nie otrzymałam... :( Jak jest u Was?
×
×
  • Create New...