Jump to content
Dogomania

Kama i LEO

Members
  • Posts

    3
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Kama i LEO

  1. wiadomośći z pierwszej ręki :) i to bardzo dobe Leo świetnie się czuje, ma badzo dobra opieke, non stop poznaje nowe twarze, z którymi bedzie miał kontakt, są też chetni (w szczególności dzieci naszych bardzo dobrych znajomych) żeby zabrać Leo do domku. Teraz ma wewnętrzny kojec 3x4m, opiekę weterynayjną i zootechniczną, pyszne jedzonko i świeżą wode w swoich nowych wielkich miseczkach, różne gyzaki, smakołyki i zabawki. w poniedziałek punkt 18 wyjechał z lecznicy , sam wskoczył do samochodu, trzeba byłó popawiac rane lewego oka i oczodołu bo Łobuz rozwalił kilka szwów, ktokolwiek kręcił się w pobliżu nas został oszczekany, wiec pięknie zaczął pilnowac, że nikt nie mół do mnie podejść - nieźle co? :) Dostał extra wypawke. Ma zapewnione rónież spacery. jest zabezpieczony przed endo- i ektopasożytami a zaszczepiony bedzie dopieo jak sie zaaklimatyzuje czyli nie wczesniej jak w weekend. Narazie zdjeć brak - ale obiecuje, że bedą w swoim czasie. oczywiście nie zabrakło łzy szczęścia pozdrawiamy Kama i Leo - fajny pies
  2. [quote name='TERESA BORCZ']ALBO KAMILA JEST JUŻ LEONKA.:evil_lol:[/QUOTE] tak też może być:multi::painting: PS: z najnowszych infomacji: Leo bedzie mial swoj pywatny kojec w budynku zamknietym z mozliwoscia wychodzenia do kojca zewnetrznego i napawde ogromny teren do biegania i zabawy
  3. Witam wszystkich Was serdecznie i jednocześnie dziekuję za zainteresowanie sie naszym a raczej juz moim LEO, ktoremu udalo mi sie uratować mu życie i wyciągnąc do potrzebujacego dłoń oferując mu drugą szanse i dobry dom. jak już wiecie Leo został znaleziony pzeze mnie w polu. grubo ponad 20 minut przekonywalam go do siebie to była walka oparta tylko na zaufaniu... wkoncu podszedł i dał sie pogłaskac dostal troszke jedzenia i zaczela sie kombinacja jak tu zalozyc smycz gdy obrozy brak i nie wystraszyc psa... udalo sie wrocilsmy juz we dwoje do Przychodni wet... szybkie ogledziny i po chwili bylismy na sali operacyjnej. codziennie chodze z nim na spacery, na moj widok Leo sie strasznie cieszy jak musze juz wrocic do lecznicy to placze a mi tymczasem kraje sie sece, ciekawe ile czeka mnie jeszcze nieprzespanych nocy wiem, ze sporo ale najwazniejszy na chwile obecna jest moj Leo. w poniedziałek zabieram go do siebie na ferme tam bedzie mial stala opieke m.in. technika weterynaryjnego i innych osob, poza tym bedzie mial mniejszego kumpla i duzy zielony ogrodzony teren na szalenstwa i wielka ciepla bude. dzisiaj ktos patrzac na mnie i Leo jak sie bawimy stwierdzil, ze ten pies jest juz tylko Kamili cdn
×
×
  • Create New...