Jump to content
Dogomania

pinusia00

Members
  • Posts

    141
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by pinusia00

  1. Masz rację Jo37 :) tylko dobry DS , bo inaczej psiaka nie oddam :):mad:
  2. Dziękujemy za pozdrowienia :) - u nas wszystko ok - Maja dziś uraczyła nasze uszy po raz pierwszy szczekaniem :diabloti: -ma głos gruby jak stary facet:lol:.Muszę napisać , że spacer to coś co jej podoba się okropelnie - na łące dostała takiego speeda ,że mało nóg nie pogubiła a uszy wachlowały jak latawce na wietrze. Majka ganiała za sarną -więc miała dziś dzień pełen wrażeń . Poza tym żyje według przysłowia : "co człowiek to i małpa " Czyli w mig stara się zmałpować zachowania po moich psiakach . Nauka w las nie idzie:) A zdjęcia mam nadzieję ,że będą jak Lidzia wyzdrowieje to wstawi lub wyśle komuś do wstawienia (moje umiejętności jeszcze na tyle się nie rozwinęły) - pozdrawiamy i machamy wszystkim łapkami.:);)
  3. Frodziak oczy ma wyjątkowe -jak spojrzy to serce mięknie -sama doswiadczyłam w ostatnią niedzielę -i jest bardzo łagodny -nie wykazuje agresji a jeszcze tli się w nim iskierka nadziei na kawałek swojego prywatnego nieba pod ludzkim dachem -podchodzi i patrzy błagalnie -niech ktoś jeszcze dorzuci grosik do hoteliku dla Froda:(
  4. witamy z Kenkowo-Majowego domu:) . Wczoraj wieczorem Kenka -Maja była u weta- spisała się nad podziw dobrze . w Aucie była spokojna -siadła grzecznie z tyłu i pojechała a u Pani wet. trochę przerażona kładła się na wznak ale ani nie warczała ani sie nie wyrywała. Została przebadana i wygląda na to ,że jest zdrowa -przy okazji było odrobaczanie:) -teraz spokojnie czekamy tydzień na szczepienia -nosówka i te sprawy:) AAAAAAAA i był manicure:) zniosła dzielnie i bardzo grzecznie:) (teraz przynajmniej tak nie drapie:) ) Hurrrrrrrrrra dziewczynyyyyy!! schody zostały opanowane !! w górę i w dół chociaż nie powiem bo z pewną niesmiałością się to odbywa . Tyle wieści od Majeczki a teraz bierzemy się do pracy i pozdrawiamy.
  5. Panika dopadła mnie dziś w nocy :) - w dzień jakoś świat lepiej wygląda :) -spacery dobra rzecz ale katar mnie dopadł i niestety chwilę znów muszę poczekać -postaram się o zdjęcia ale wyjdzie na to ,że będą same leżące :) , bo ona nic innego na razie nie robi :) -namówię jutro męża żeby zrobił rano fotki na dworze a ja zrobie w domu i coś się wrzuci:) także chwilka i bedą -dzięki za spacerkową radę i machamy z Kenką łapkami.- wszystkim ciociom :)
  6. Wieści od Kenki -sunia na razie objawia się jako typowy kanapowiec:). Większość czasu przesypia (dzień) a w nocy jak nie śpi to popiskuje i sprawdza czy człowiek śpi. Więc człowiek nie śpi od 2 dni !!:( . W domu cyrk bo całe psie towarzystwo rezydenckie obrażone -mam nadzieję ,że to minie bo inaczej przyjdzie zwariować . Wszyscy na siebie warczą oprócz ludzi :) rzecz jasna:). Wczoraj Kenka została sama w domu i była bardzo grzeczna -jak wpadłam zobaczyc do domu co się dzieje -to zastałam ją leżącą na wycieraczce. Niczego nie pogryzła ani nie zdemolowała:). Ale stara się bronić warcząc, kiedy któryś z psiaków podejdzie za blisko. Upodobała sobie kanapę i na niej spedza większość doby:) Uczymy się załatwiać na dworze-na razie nie było niespodzianek. Kolejną nauką będzie pokonanie bariery jaką są dla niej schody:( . Apetyt dopisuje:) Niech ciotki podpowiedzą jak przyspieszyć proces zapoznawczy i zmniejszyć agresję:P zwierząt.
  7. 1sze oględziny Keny -mnóstwo szram na łebku i to co mnie zaniepokoiło to rozszczepiony nosio:(:placz: ( najprawdopodbniej wskutek pogryzienia tak to wygląda) . Zapytamy weta czy to jej nie przeszkadza w oddychaniu- nosio trochę zniekształcony zamiast 2 dziurek normalnie -ma tylko jedną większą:placz:
  8. 1sze wieści z domku Kenki. Nie było kiedy wcześniej naskrobać , bo psina na razie zajmuje całą moja uwagę (jak małe dziecko-haha). Ciągle popiskuje i stara się o głaskanie (chyba wymyślę jakąś automatyczną łapę do miziania). Na podwórek weszła niepewnym krokiem ale bez pomocy potem powolutku w stronę domu ( widać ,że pewniej czuje się na dworze-dom jest czymś nowym lub czymś czego nie pamięta). Mój psiniec domowy na razie w psim przedszkolu czyli u babć -jest tylko kolka -pseudo jamniczka , która na razie ma focha. Kenusia nie lubi być obstrzeliwana aparatem ( zaczyna wtedy sie wiercić - skakać i popiskuje ) więc troszkę dajmy jej czasu aż 1szy stres minie . wtedy postaram się o jakieś foty , bo obecne te co zrobiłam wszystkie rozmazane z powodu jej ruchliwości . Odbyłyśmy już 1 szy prysznic -była cierpliwa i posłuszna -obyło się bez kagańca . Ale widziałam przerażenie w oczach.Dostała również pierwsze amu -pół puszki karmy peedgree junior:) poszło szybciutko -ale wolę dawać mniejszymi porcjami a częściej . Kenusia potrzebuje sporo czasu żeby się zaklimatyzować ale szybko łapie. Może nie będzie tak żle . Boi się hałasu . Z zaciekawieniem patrzy na telewizor:). I zaczyna się przytulać do człowieka :). Byłoby na tyle na razie, chcę ją zabrać na krótki spacer. :multi:. Pozdrawiamy wszystkie pieskowe ciocie:)
  9. Super -jamniczy pysiek :) -Makabi dzięki za świeżą foteczkę a może wiesz jak czuje się sunia? HHmm ? pozdrówka:)
  10. Witaj -dzięki za info w sprawie Kenki - kurcze zastanawiam się nad zabraniem jej tutaj do sterylki - tyle ,że ja z tych nadwrażliwych:placz: i chociaż wiem ,że to z pożytkiem dla zwierzaka to jak widzę że cierpi po zabiegu słabość mnie ogarnia i muszę męża do weta z psiakami zawsze w trudniejszych sytuacjach wysyłać. A co do Frodo to myślałam o wpłacie jednorazowej :oops:. deklaruję kwotę 200zł nie za wiele ale może ktoś się też dorzuci dla tych frodowskich , orzechowych oczu;) -pozdrówka i zdrówka dla wszystkich chorujących!
  11. Hejka -czekam dalej na swoją jamniorkę ale dorzucę się do hoteliku -dlatego proszę o jakieś namiary na wpłatę czy cóś:) Pozdrawiam.
  12. Hej dziewczyny ! Czekam na jakiś telefon z Emira żeby przyszli z wizytą ale cisza. Wiem ,że Pirania ma dzieciątko chore ale już bym zabrała Kenę:)
  13. Cześć dziewczyny ! Pirania -chyba nie dam rady wziąść małej Kenki w tym tygodniu . Dopadło mnie jakieś grypopodobne świństwo i niestety na razie mam leżenie plackiem w łóżku -co za niefart !!! Szkoda mi maleństwa. Jak nie przeczytasz tego info do wieczora to wieczorkiem zadzwonię do ciebie na kom. Pozdrawiam.:-(
  14. Sunię mogę zabrać jak najszybciej -najlepiej po sterylizacji bo mój psi facet dostawał małpiego rozumu jak dziewczyny miały cieczkę -nie dało rady normalnie nocy przespać i musiałam je wysterylizować. Sterylizację Kenka dostanie od nas w pakiecie:) -hhhmm przyznam się ,że nie specjalnie znam się na tutejszych forumowych zwyczajach i nie wiem co znaczy PW :P -podaję emilka : [email][email protected][/email]. Ze zdjęciami myślę ,że nie bedzie problemu:) -na razie to wiekszy problem sprawia mi wrzucenie awatarka z psami - w żaden sposób na chwilę obecną się nie daje -chociaż zmniejszyłam zdjęcie do wymaganych rozmiarów. Pomocy!!!
  15. Cześć dziewczyny -serdeczne dzięki za info -rozumiem chorobę p.t." brak czasu". Odpowiadam na pytania pirani : nie ma problemu , żeby ktoś do mnie zajrzał -sprawdzić jak żyję:P . A co do kosztów utrzymania Kenki -pokrywam 100% -myślę ,że jeszcze dam radę:). To co mogę jej zaoferować w ramach tymczasówki to jedzonko -odrobaczenia -szczepienia- okresowe badania- jakieś zabawki :)- własne legowisko -spacery -trochę przysmaków i wielkie serca . Proszę o jakiś kontakt na pocztę , bo zimno coraz bardziej i szkoda mi psiuni. Z transportem też nie ma problemu -mogę zabrać sama ze schroniska. Mam jedno pytanie czy sunia była sterylizowana?
  16. Hmmm ? Brak zainteresowania moją ofertą dla Kenki? A podobno potrzebny był dom tymczasowy lub stały -pozdrawiam
  17. Witam również Krótko o sobie : mieszkam w prywatnym domu z małym ogródkiem , mam 2 pieski jamnikopodobne . Schroniskowa Kenia jest wierną kopią mojej suczki stąd pomysł na dom tymczasowy . Jest po prostu jej lustrzanym odbiciem. . Jeśli chodzi o fakt odpowiedzialności , trudności i niepewności co do psa wziętego ze schroniska to znam to z autopsji . Wszystkie moje psy są psami z "przeszłością" Sunia jamnisia i duża kundelkowata sunia to Panie z zamojskiego schroniska wzięte ok. 8 lat temu . Wiem i pamietam jak wyglądały ich początki w moim domu -jak potwornie bały się podniesionej ręki i sikały pod siebie. U dużej obraz schroniska mam wrażenie ,że gdzieś tam pozostał jest bardziej bojażliwa -ale mała jamnisia zupełnie się zaadopotowała. Natomiast mój jamniczy facet trafił do mnie 3lata temu przyprowadzony przez klientkę do pracy . Dłużej nie mogła się zajmować swoim psem z powodu wyjazdu a może raczej faktu ,że nie chciała się zajmować psem z nowotworem . Psiak jest po kilku operacjach ale wciąż żyje i cieszy się każdym dniem. Podwórka nie mamy za wiele ale latem wypoczywamy na dużej działce :) gdzie każdy znajdzie coś dla siebie do roboty (jamnisie uparcie kopią doły całymi dniami). Mieszkam w Biłgoraju . Z racji tego że pracuję zawodowo moje psiaki dzień spędzają u moich rodziców -śmieję się ,że chodzą do psiego przedszkola. Największy znak zapytania dla mnie to właśnie pytanie czy Kenka nie jest agresywna? Znam swoje psiaki i domyślam się jak zareagują na nowego mieszkańca -nie mam możliwości izolacji suni -dlatego ,że u teściów i rodziców są inne psy . Ale Kenka jest cudowna i chciałabym jej pomóc.
  18. Chciałabym zaofiarować Kence domek tymczasowy -z tym ,że nie jestem pewna jak zaklimatyzuje się z moimi zwierzakami . Mam już 3 psiaki w domu .2 jamnisie i dużą sunię kundelkowatą . Proszę o jakies opinie na temat tej suni. Czy jest w stanie zaprzyjażnić się z innymi psami . pozdrawiam
×
×
  • Create New...