Jump to content
Dogomania

agrabcia

Members
  • Posts

    2393
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by agrabcia

  1. Tak one trochę coś mają z labka. Ten na ostatnim zdjęciu to dzieciak jeszcze jest tam z mamusią. Nikogo chyba te pieski nie obchodzą, pojadą do Radys i po nich.
  2. Ten czarny piesek z obrożą jest bardzo smutny On na cito domu potrzebuje, może ktoś się zlituje i zabierze na dt
  3. Witam. Bardzo proszę o pomoc dla psów z Wielbarka koło Szczytna. Dowiedziałam się, jest tam kilka psów błąkających się, są wygłodniałe. Dzwoniłam do gminy mają punk przetrzymań jest tam pięc psów. Niestety czeka je wywózka do Radys. Mieszkam koło Warszawy nie jestem w stanie im pomóc,jest tam tylko moja siostra niepełnoletnia. Może ktoś zechciał by pojechać tam dowiedzieć się więcej. Jest takie miejsce o którym nikt nic nie wie tgz ''Punkt przetrzymań'' Wielbark mała gmina koło Szczytna. Zakład komunalny tam boksy, a w nich zapomniane dusze bez szans na dom. Teraz to się zmieni wiemy, że tam są i czekają na Naszą pomoc. Pieskami opiekuje się tylko jeden Pan, który jest tam w zakładzie, zresztą bardzo sympatyczny. Psy garną się do ludzi, przemiłe psiaki bardzo adopcyjne. Jeśli ktoś szuka Pieska zapraszam do Wielbarka, mile widziana pomoc w robieniu zdjęć tam na miejscu, spacery. Jeśli ktoś zechciałby zabrać na dt. byłoby wspaniale.
  4. Nowy watek Chrcynno [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/250810-UMIERALNIA-Kto-pomo%C5%BCe-ratowa%C4%87-te-i-inne-sieroty"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/250810-UMIERALNIA-Kto-pomo%C5%BCe-ratowa%C4%87-te-i-inne-sieroty[/URL]
  5. romenko wiem jak jest z tymi adopcjami, mimo wszystko będę się upierać, że warto pojechać zrobić zdjęcia i ogłaszać. Bez nas i tak umrą. Może dzięki temu uda się pomoc choć kilku psiakom. Tylko trzeba się z nim dogadać i ktoś musi mądrze to ogarnąć. Był wątek, gdzie udało się pomóc kilku pieskom, tym razem tez może się udać. Walka z tym schronem napewno jeszcze potrwa, więc trzeba pomóc tym co teraz tam są liczą na pomoc.
  6. Jedyne wyjście, to takie, zeby osoby będące w schronie zrobiły zdjęcia i będziemy narazie ogłaszać, chyba ze znajdzie się dt.
  7. romenka, psy się przemieszczają, jest coś owczarkowate i duzy jasny piesek, podobno wcześniej był widziany w serocku ,W kolejnej wsi haszczak. Niestety będe miała czas dopiero w niedziele, wtedy objade okolice, może mi się uda zdjęcia zrobić.
  8. romenka zgadzam się, że trzeba zrobić wszystko, aby to miejsce przestało istnieć. Dostałam info,że w mojej wsi są nowe 2 bezdomniaki, prędzej czy pózniej tam trafią. Jest nas mało, nie ma dt.Jeśli uda się tam wejść i zrobić zdjęcia do adopcji to Ł będzie miał podkładke. Tu każda decyzja moze okazać się zgubna z walką z tym miejscem. Niestety trudno jest nie myśleć o tych psach, które tam są i czekają na ratunek,którego nie ma.
  9. Melduje się, mam nadzieję, że dzięki temu wątkowi uda się uratować choć kilka duszyczek
  10. Jaka piękna i szczęśliwa dziewczyna .Bejli już na zawsze zostanie w moim sercu .Pozdrowienia
  11. [quote name='ada318']Ale na dogo jesteś znana i według mnie większość ci tu ufa. Nas w "grupie" jest chyba 7 osób z czego działam tylko ja a Justyna sporadycznie się odezwie i oferowała pomoc w karmie. Udało się pomóc jednemu psu ale tylko dlatego, że trafił do Labradory.info i ma tam zapewnione wyżywienie i weta (DT). Inaczej nie podjęłabym się sama wysłania go do DT bo koszta spadłyby na mnie a jak wiadomo ludzie się odwracają jeśli psiak już jest złapany ..[/QUOTE] Fajnie, że udało się pomóc jedno uratowane życie to bardzo wiele. Własnie problem jest,ze nie ma zadnej organizacji w okolicy, która by wrazie czego pomogła.Niestety tak to jest, ze jeśli zgarniemy psa z ulicy to człowiek zdany na siebie. Ja też juz nie moge brać więcej zwierząt, bo to niby na chwile, a okazuje sie, że zostaje, a kasa z nieba nie leci.
  12. trudna sprawa z tym schronem i pomocą psom na ulicy. Na fb trudno jest konkretnie zebrać się i pomagać, nikt nikomu nie ufa i dla dobra psa lepiej nie ujawniać info gzie pies się znajduje. Mnie nikt nie zna, więc pewnie jestem podejrzana nie wiem jak się przebić.
  13. Mam nadzieję, że ruszy się. Ja po czarnym załamanie przeszłam i obiecałam sobie że koniec nie wyrabiam psychicznie. W domu mam szpital, moja Kamusia umiera, a Zuzia jest bardzo zaborcza, atakuje wszystkich i mnie pogryzła dosyć mocno.No ale jak to bywa trafił się kotek maleńki ledwo jadł no i co trzeba ratować, w domu sajgon , koty moje myślą że są psami i kompletnie go nie tolerują. Na szczęście szybciutko znalazł domek. No i znowu wróciła wiara i chęć do działania.
  14. jeśli są osoby z tych okolic pomagające pieskom to pewnie działają na własną ręke pocichu, bo szału na wątkach nie ma.Jeśli mozesz daj link na fb to poczytam
  15. Czarnego nie ma juz na tym świecie, został zabity, Nie będe opisywać co i jak, nie mam siły przerabiać tego jeszcze raz.
  16. jestem i ja. Jeśli będzie hotelik to sie dorzuce wiele nie moge , ale dla malucha cos wyskrobie. Niedziele mam wolną to jutro wieczorkiem zrobie mu jakies ogłoszenia, wiadomo moze jaki jest do ludzi i zwierzat.
  17. Nie chce mi się zmienić tytuł chyba cos zle robie. Moniko jak macie jakiegoś staruszka to za Bejli moge zrobić i pilnować alegratki
  18. Niestety ostatnio go nie widze, to dziwne bo zawsze przychodził.Martwie się, że go złapali.
  19. Troche mnie nie było,a tu takie cudowne wieści. Brak słow tym razem ze szczęścia.Powodzenia kochana Bejluniu.
  20. Fajnie, może się coś ruszy, ja tez pilnuje cały czas allegratki z mojej strony ma co jakiś czas wyróznione. Niestety z braku czasu narazie moge tylko tyle.
×
×
  • Create New...