Jump to content
Dogomania

Marzena*

Members
  • Posts

    3100
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Marzena*

  1. [quote name='Yoko2009']Hej hej, pozdrawiamy cieplutko śliczną dziewczynkę. Moja Yoko jak była malutka to też była bardzo odważna i nikogo się nie bała i do wszystkich biegła. Teraz do dużych psów nie zbliża się a obcych ludzi i nieznajome dzieci raczej omija dużym łukiem , co bardzo mnie cieszy:):) Pozdrawiam.[/quote] Viky tylko pieski omija. Ludzi kocha wszystkich i niestety wszystkich zaczepia:placz:. Może jeszcze wyrośnie... Pozdrawiamy cieplutko z pochmurnego Głogowa :loveu::loveu::loveu:
  2. Witamy ślicznego Tofika :loveu:. Pozdrawiamy cieplutko i zapraszamy w odwiedzinki do naszej galerii. Oczywiście trzymamy kciuki za sobotnią wizytę u weta.
  3. Witamy śliczną Fibi i jej Panią :hand:. Niestety u nas nie jest tak dobrze jak u Yoko 2009 bo niebo nad Głogowem zasnute chmurami - wiadomo weekend się zbliża :evil_lol:. My jednak pozdrawiamy cieplutko i zapraszamy w odwiedzinki do naszej galerii.
  4. Viky też się boi psów większych od siebie. A że raczej wszystkie są większe.... Jak jedziemy na szkolenie do psiego przedszkola to warczy i szczerzy zęby na wszystkie psiaki i z żadnym nie chce się bawić, bo oczywiście jest najmniejsza mimo, że jest dużym yoreczkiem :shake:
  5. "Walkę" z klapniętymi uszkami zaczęłam już w kilka dni po przywiezieniu Viky do domu czyli ok 9-10 ty tydzień. Uszka stawały by znowu po kilku dniach oklapnąć i tak w kółko. Jak miała 3 miesiące to prawe jeszcze najczęściej smętnie wisiało :shake:. Byłam przerażona, że tak jej już zostanie. Wtedy przeprowadziłam nieudany eksperyment z klejem :angryy:. Zaczęłam taż podawać Viky te galaretki i tabletki, no i dalej kleiłam plastrem prawe ucho (lewe już pięknie stało). W końcu na początku 4 miesiąca prawe też staneło i już nie opadło :multi:. Bałam się też okresu wymiany zębów więc w tym czasie jeszcze profilaktycznie, raz dziennie dodawałam do karmy galaretkę z cielęcych ogonów. Na szczęście zęby są już nowe a uszy dalej stoją :grins:
  6. Pozdrawiamy cieplutko Coco i jego Panią. Coco jest śliczny i nie mogę zrozumieć jak można było go oddać :crazyeye:. A teraz biegniemy na spacer bo nad Głogowem zaczyna się chmurzyć a Viky nie cierpi deszczu :lol:
  7. Witamy śliczną Pixi, jest urocza :loveu:, a jaką na fajną fryzurkę... Też taką chcemy, ale niestety musimy zapuszczać bo chcemy się wystawiać :roll:. Dziękujemy za odwiedzinki naszej galerii :lol: i zapraszamy ponownie :multi:
  8. Witamy śliczną Yoko :laola: i dziękujemy za odwiedzinki w naszej skromnej jeszcze galerii :lol:
  9. Ja mam niestety złe doświadczenia z klejem :-(. Robiłam to po raz pierwszy (i ostatni) i użyłam za dużej ilości kleju chociaż wydawało mi sie, że to tylko kropelka. Skleiły się nie tylko uszy, ale i włos na głowie. Zrobiła się spora skorupka :crazyeye:. Oczywiście jak na złość klej wcale nie chciał się wykruszać, o wyczesaniu nie wspomnę i po kilku dniach poddałam się i zawiozłam Viky do fryzjera, gdzie nasza kochana Pani Kasia część wyczesała a część niestety musiała wyciąć bo na skórze już pojawił się odczyn alergiczny. Vikusia wyglądała jak mnich z łysym kólkiem na czubku głowy ;). Więcej już z klejem nie eksperymentowałam. A z uszkami poradziłyśmy sobie, choć nie było łatwo bo Viky jest duża i uszka też nie są malutkie, goląć, podklejając plastrami i masując. Do tego oczywiście galaretka z kurzych łapek na przemian z ogonami cielęcymi i codziennie 1/5 tabletki nutradylu. I od ponad 2 miesięcy uszka pięknie stoją a po łysince nie ma śladu :multi:.
  10. Dziś wypróbowałam nowego sprayu: John Paul Pet INSTANT DETANGLING SPRAY, i ... bingo :multi: Viky nie szaleje, włos ładnie się rozczesuje i błyszczy i co dla mnie ważne ma przyjemny delikatny zapach. Po czesaniu zapach Viky kojarzy mi się z wiosennymi kwiatkami, szczególnie konwalią, ale jest to zapach delikatny i nie drażni żadnej z nas :lol:
  11. Próbowałam tej odżywki, poleciła ją nam fryzjerka Viky. Faktycznie włos łatwo się rozczesuje, jest jedwabisty zapach delikatny i przyjemny tylko niestety Viky się po niej drapie
  12. Wiem, że temat kosmetyków przewijał się już niejednokrotnie, ale proszę o radę... Jakich preparatów używacie czesząc swoje yoraski ??? Ja ostatnio kupiłam [FONT=Times New Roman][SIZE=2][FONT=Verdana]1 All Systems MOISTURIZING COAT PROTECTOR & ENHANCER, ale Viky nie toleruje jej intensywnego zapachu. Podobnie pachnie [FONT=Times New Roman]Mr.Groom - odżywka do sierści i skóry Coat&Skin Conditioner, której też Viky nie znosi. Czy znacie coś co ma łagodny, miły zapach i oczywiście po czym włoski będą miękkie i jedwabiste ???[/FONT][/FONT][/SIZE][/FONT]
×
×
  • Create New...