nova.nathalia

tak sie ciesze że wszystko toczy się wspaniale!piękne zdjęcia, widać, że Aramisio jest szcześliwy!

myslę, że jakiś czas jeszcze będzie uciekał. Ja też mam psa ze schroniska i tez na początku nawiewał, myślę, że po prostu piesek robi to, na co ma ochotę, nie rozumie tego, że mu nie wolno. Słucha instynktu. Z czasem się przyzwyczai i przestanie uciekać:) Dobrze, że wraca do Pana Rudolfa, mądra psina, wie, gdzie mu będzie dobrze:)

jestem wzruszona!nie potrafie opisać jak bardzo się cieszę:) niesamowicie dobre zakończenie:)

ale fajnie!!!:)

i co adopcja się powiadła??

Moge rozwiesić jakieś ogłoszenia po Bielsku, jeśli takowe istnieją, a jak nie to można je zrobić

a co z Aramiskiem??co u niego słychać??kiedy adopcja?:):)

Tak się ciszę, że są na tym świecie dobrzy ludzie!!Niesamowicie dobre wieści!!Podoba mi się, że ten Pan się przygotowuje na przyjście Aramiska. To świadczy, że podchodzi do sprawy odpowiedzialnie:multi:

tyle nieszczęść:placz: jakbym mogła to zabrałabym je wszystkie do siebie...

....załamka:-( co to za ludze... całe szczęście, że tam pojechałaś!

Dziewczyny tak czytam ten wątek i aż się popłakałam.. powiedzcie jak moge pomóc? Aktualnie zbueram kaske na psiaki ze schronu w Cieszynie i dośc psrawnie idzie, wiec tez moge popytać ludzi dobrej woli o pomoc finansową, ale kurcze to tak dużo i tak mało zarazem:-(

ooo kurcze!coś się dzieje, miejmy andzieję, że ta Pani pokocha Aramiska!:multi: Ja przelałam dziś 120 zł

w trakcie gotowania zaplonął mi olej i polalam to wszystko garnkiem wody... ogień buchnął prosto w moją twarz i jestem troche poparzona, ale myśle ze do wesela sie zagoi:D no niestety za głupotę trzeba płacić;)

Ja pieniążki na Aramiska wyśle dopiero w przyszły piątek, bo niestety uległam wypadkowi i nie moge wychodzić z domu