Jump to content
Dogomania

Miarka

Members
  • Posts

    25
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Miarka

  1. [quote name='Anah']Miarka, zarówno do ciebie jak i Misie (Misie, coś mi się wydaje , że i dzisiaj lewą nogą wstało ci się) skierowano tu i w innym wątku pytania dotyczące zawodu. Czemu wciąż nie ma na nie odpowiedzi? [/QUOTE] [quote name='jjuzwa']Zastanawiam się, jak tak poważna organizacja jak PTK, może sobie pozwolić na taką dyskusję[/QUOTE] Odpowiedź już padła, więc ją tylko przekleję [quote name='Miarka']Sorry, ale wypowiadam się w swoim imieniu. Więc nie pytaj mnie o intencje czy plany tej czy innej organizacji.[/QUOTE] Nota bene. Czy reprezentujecie oficjalne stanowiska organizacji - jakich ? Czy może wypowiadacie się jedynie w swoim imieniu ?
  2. [quote name='Anah'][B]L[/B]ider , Miarko powiadasz, [B]I[/B] twarz uśmiechem krzywym stroisz. [B]D[/B]oprawdy? Ty i Oni na czele Dogo stoisz? [B]E[/B]hhh, nie odbieraj mi w człowieka wiary, [B]R[/B]opny wrzód, też podobne co ów lider ma zamiary…[/QUOTE] Ropucha - by jak ptak wzlecieć - skrzydeł nie rozwinie. Błotem więc chlapie na wszystkie strony i skrzeczy "Patrzcie jaki ten PTaK uświniony !"
  3. [quote name='jjuzwa']Rozpoczęła się walka o przywództwo i własne interesy. Kto co ugra, kto kogo wygryzie z interesu, kto z kim i za czyimi plecami.[/QUOTE] Ciekawe spostrzeżenie. Czy nie jest jednak tak, że lider zostawił peleton z tyłu, a my obserwujemy przepychankę pod hasłem 'gonić go !', aby ustawić się na czele peletonu ?
  4. [quote name='ElGreco']Trzeba byc kompletnym ignorantem: [URL]http://www.cavioterapia.pl/[/URL] Oczywiscie ten pan jest prekursorem tego rodzaju terapii. To tak zeby wszyscy zapamietali! No posmiewisko jak ta lala. :scream_3::scream_3::scream_3::scream_3::scream_3::shiny: Tak trzymac. Dziekuje ci PTK:happy1: Pozdrawiam piotr[/QUOTE] Za co dziękujesz PTK ? Jeśli już to trzeba raczej dziękować Borysowi Levinsonowi.:evil_lol: A na poważnie. PTK powinno ci podziękować. Pięknie pokazałeś w jaki sposób walczycie z kynoterapeutami ! Wszystkie chwyty dozwolone byle zniszczyć kynoterapię :shake:
  5. [quote name='obserwator.live']pytasz, czy już wiesz? To zazdrość? Bezradność? To co doskonale Ci wychodzi i nie masz sobie równych to marne wypowiedzi z agresją do całego świata. Co tu chcesz udowodnić? Co pokazać innym? Bo chyba nie wiedzę ... o innych pozytywnych ludzkich cechach nie wspomnę. Postaraj się odpowiedzieć ebony - to może umiesz, bo pytania Rafki, jak widać Cię przerastają[/QUOTE] Aleś sobie odreagowała ! Powoli, masz 2 tygodnie żeby wrócić do równowagi - tyle mnie nie będzie w kraju. Mam nadzieję, że starczy Ci tyle czasu na wyciszenie. Jak wrócę możemy wrócić do tematu samouków i samozwańczych specjalistów.
  6. [quote name='Rafka']Miarko skoro juz znowu sie pojawiłaś czy mogłabyś mi udzielić odpowiedzi na py tania bo może w gąszczu innych postów ci umknęły...[/QUOTE] Sorry, ale wypowiadam się w swoim imieniu. Więc nie pytaj mnie o intencje czy plany tej czy innej organizacji.
  7. Jedynie ci, którzy bedą chcieli mieć papier, a nie rzeczywistą wiedzę wybiorą krótszy kurs. Więc nie martwię sie o kurs w RCE w Bydgoszczy. Tym bardziej, że oni zaczęli, w 2004 roku. Która to edycja kursu "Kynoterapia" będzie - już siódma ? A część z nich równolegle w Bydgoszczy i we Wrocławiu, czyli jakby trochę więcej. Są więc bogatsi o to doświadczenie, które Ty dopiero musisz zdobyć eksperymentując z pierwszymi edycjami.
  8. Warto na pewno zastanowić się kim jest "wyrocznia od dogoterapii" wielu imion: Anah, BQ itd. Samozwańczym specjalistą ? Samoukiem, który poucza innych ?!
  9. [quote name='Rafka']Niestety powołaniem zawodu zniszczono tez szlachetna idee wolontariatu w dogo ...[/QUOTE] Wolontariat ma się dobrze mimo głoszenia wieści o jego zniszczeniu, więc komentarz jest zbyteczny. Znów prywatna opinia Rafki kłóci się z rzeczywistością... [quote name='Rafka']Nigdzie na świecie nie doszło to takiego absurdu w kwestii dogo jak u nas...[/QUOTE] To znów twoja prywatna opinia ? Jeśli nie, to podaj wyniki badania porównawczego lub chociażby źródło na którym opierasz się.
  10. [quote name='Rafka']nie wiem czym - (..) dzięki PTK mogę taki kurs poprowadzić[/QUOTE] Potwierdza się przysłowie o źdźble w cudzym oku i belce w swoim, więc wyjaśniam łopatologicznie. Zdecyduj się czy zawód kynoterapeuty (dogoterapeuty) jest be, bo powstał dzięki PTK czy cacy bo TY zrobisz na nim kasę ! A jak juz zdecydujesz, to bądź konsekwentna, bo pokazując takie rozdwojenie jaźni wystawiasz się na pośmiewisko. P.S. Chyba mnie z kimś mylisz.
  11. [quote name='Rafka']Zresztą w jakiej grupie można umiesicic zawód dla metody którega podobnie jak dla bioenergoterapia nie ma żadnych badań potwierdzających jej skuteczność? (..) Skoro kyno czy dogoterapia jest pseudoterapia (...)[/QUOTE] Głosisz, że dogoterapia to pseudoterapia, magia i psi smalec, nie ma badań, brak potwierdzonej skuteczności itp. Ok, masz prawo mieć takie poglady. Tylko dlaczego nie jesteś konsekwentna i organizujesz kurs "pseudoterapii, magii i psiego smalcu" ? Czy to nie jest brak konsekwencji i krótkowzroczność ? Ale już Wespazjan mówił "Pieniądze nie śmierdzą" :evil_lol:
  12. Nie wiem czy mam śmiać się czy płakać ? Tak czy inaczej gratuluję, przebiłaś Mrożka !
  13. [quote name='Rafka']Proszę bardzo: MINISTERSTWO PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ DEPARTAMENT RYNKU PRACY DRP-II-40413- 95 -EZD/ES/10 Warszawa, dnia 21. 05. 2010 r. Szanowni Państwo W odpowiedzi ...[/QUOTE] Wybacz, ale czytając odpowiedź z ministerstwa utwierdzam się w przekonaniu, że twoja "magia" i "psi smalec" jest nadinterpetacją. Do tego złośliwą. Znając twoją nienawiść do załozycieli PTK nieszczególnie mnie to dziwi. Dziwi natomiast krótkowzroczność w ocenie skutków.
  14. [quote name='Rafka']niestety juz istnieje i jest wpisany w rejestr zawodów i specjalnosc pod nr z kodem 323007 w grupie elementarnej 3230 „Praktykujący niekonwencjonalne lub komplementarne metody terapii”. <br /> Zgodnie z odpowiedzią któą uzyskaliśmy z ministerstwa to osoby &quot;które mogą mieć za sobą względnie krótkie ( ...) okresy kształcenia i szkolenia formalnego lub nieformalnego (praktyki, kursy) także wywodzącego się z tzw. Medycyny tradycyjnej. Osoby te zajmują się profilaktyką i leczeniem, a w warunkach polskich – wspomaganiem leczenia (gdyż do leczenia uprawnia ukończenie odpowiednich szkół) chorób i dolegliwości fizycznych i psychicznych, zaburzeń i urazów oraz opieką nad pacjentami. Wykorzystują terapie ziołowe i inne terapie oparte na teoriach, doświadczeniach i wierzeniach właściwych dla poszczególnych kultur. Stosują m.in. takie techniki, jak fizyczne oddziaływanie na ciało, ćwiczenia fizyczne, <b>wykorzystywanie preparatów zawierających ekstrakty z</b> ziół i innych roślin lub <b>zwierząt</b>.”<br /> <br /> W skróce w świetle tego kyno i dogoterapeuci to magia i psi smalec. <br /> <br /> [/QUOTE] Czytam i oczom nie wierzę ! Sprawdziłam w rozporządzeniu, znalazłam też na stronie PTKu: "Grupa wielka 3 - TECHNICY I INNY ŚREDNI PERSONEL Grupa duża [B]32 - Średni personel do spraw zdrowia [/B] Grupa średnia 323 - Praktykujący niekonwencjonalne lub komplementarne metody terapii Grupa elementarna 3230 - Praktykujący niekonwencjonalne lub komplementarne metody terapii ... 323006 Instruktor hipoterapii [B]323007 Kynoterapeuta (dogoterapeuta)[/B] 323008 Muzykoterapeuta ..." Zawód jest w klasyfikacji, ale nie ma śladu magii i psiego smalcu ! Jeśli to nie twój wymysł to czy możesz opublikować całe pismo z ministerstwa, które mówi o tym ? Bo ten fragmencik to chyba dotyczy niektórych, a nie wszystkich zawodów z tej grupy. Hipoterapia nie polega przecież na nacieraniu końską maścią ;) a jest w tej samej grupie.
  15. [quote name='Miarka']Na koniec zwrócę jeszcze uwagę na "podpieranie się" przez organizatorów kursu, "specjalistów dogoterapii" terminologią PTK (super kombinacja! :razz: ) oraz obrazkiem z okładki książki Fundacji "Przyjaciel".[/quote] Splagiatowany obrazek został zastąpiony obrazkami psów:multi: Szkoda, że przy okazji nie zmieniono treści i nadal są dwuznaczności wprowadzające w błąd nieuważnego czytelnika, który oczekuje w tym miejscu szkolenia innego rodzaju.
  16. Jakby na zamówienie tego wątku pojawiło się ogłoszenie o kursie "Specjalista szkolenia psów". Rozpaliło ono emocje w innym wątku. Ja spróbuję na jego przykładzie pokazać w praktyce jak stosować te kilka rad, które dałam wcześniej. Ogłoszenie ukazało się na forum "Dogoterapia i psy asystujące" jest więc adresowane do osób, które interesują się terapią z udziałem psa. Super ! :multi: Może to coś dla mnie ? Zaczynam czytać. Na początku mamy kto to firmuje i na pierwszy rzut oka początkującego w którego się wcieliłam wygląda obiecująco: szkoła psów, centrum terapii z udziałem zwierząt, grupa szkoleniowa. Pierwsze co mnie zastanawia, to nazwa kursu "Specjalista szkolenia psów", a szczególnie powód i cel kursu. Wnika z niego, że jest to kurs szkolenia psów "Młody instruktor" rozszerzony o "zagadnienia kynoterapii oraz komunikacji interpersonalnej".:roll: Dobrze, że dalej jest program. To sygnał poważnego traktowania, a nie nabijania w butelkę - jeśli nie będę zadowolona z kursu, to pretensje mogę mieć tylko do siebie. Organizatorzy przecież napisali czego będą uczyć. Wgłębiam się w tematy i widzę, że wiekszość bo 5 z 7 poświęcona jest szkoleniu psa. Dobrze jest poznać i umieć wyszkolić sobie "narzędzie pracy". Ale jako początkująca wolę dowiedzieć się więcej o kynoterapii. Trochę już czytałam, więc nazwy "kynoterapia" i "Kanony kynoterapii" są mi znane ze strony PTK. Czy PTK to firmuje ? Tutaj nie ma żadnej informacji o tym. Sięgam więc na stronę PTK. Tam też nic. Porównuję więc oryginał "Kanonów kynoterapii" z programem kursu i wychodzi mi, że to nie to samo. Przypadkowa zbieżność nazw czy wykorzystywanie "mody" ? :razz: Czytam dalej. "Kurs ma charakter wewnętrznego szkolenia", oraz "Kurs umożliwia - przy zachowaniu odpowiednich wymagań - przystąpienie do egzaminu Związku Kynologicznego w Polsce". Zaczynam cieszyć się że po kursie przystąpię do egzaminu w poważnej organizacji, ale to "wewnętrzne szkolenie" nie daje mi spokoju. Szukam więc egzaminu psa terapeutycznego na stronie ZKwP ... i nie znajduję ! Są PT, PTT, obedience, IPO, IPO-FH, wyścigi chartów i konkurencje zręcznościowe (agility, flyball i taniec z psem). Czyżbym po tym kursie mogła przystąpić z psem jedynie do zwykłego PT ? Bo chyba nie do IPO ? :-o Kurs obejmuje 64 godziny wykładów i zajęć praktycznych, a trwać będzie 4 miesiące. Jako początkujący nie moge mieć doświadczenia, więc wierzę organizatorom, że to mi wystarczy. Po przeczytaniu ogłoszenia zapaliło mi się żółte światło, więc muszę rozwiać swoje wątpliwości sięgając do źródeł. Tym bardziej, że jestem ciekawa ceny kursu. Wiecej informacji zawiera ulotka kursu. Pan Marek jest specjalistą szkolenia psów obrończych !? Gdybym nie była początkującą powiedziało by mi to wczesniej "K9" w nazwie szkoły. Za to teraz mam kawę na ławę. Muszę zdecydować czy to dobrze czy źle ? Wolałabym oczywiście kurs u szkoleniowca specjalizującego się w psach terapeutycznych, ale ulegam czarowi 23 letniego doświadczenia również w "rekreacji i sporcie". Wreszcie coś czego oczekuję "Po tym kursie, będziecie Państwo mogli prowadzić spotkania kontaktowe w zakresie kynoterapii." Super ! Tylko ta żółta lampka w mojej głowie nie chce zgasnąć. Słyszałam o AAA, AAE, AAT lub SP, EP, TP. A co to jest to "spotkanie kontaktowe" ? Dotknięcie psa ? Pogłaskanie ? Lampka zaczyna ostrzegawczo błyskać. :crazyeye: Czytam dalej dla kogo jest ten kurs. Wychodzi mi, że dla chętnych zapłacić wcale niemałe pieniądze - to chyba najdroższy z oferowanych obecnie kursów "dogo\kyno\canis" - za wiedzę i umiejętność SZKOLENIA PSA. To obiecuje Pan Marek i swoim doświadczeniem zaręcza, że nie zawiodę się w tej części szkolenia. Natomiast nadzieja Pana Marka, że "zdobyte umiejętności interpersonalne i terapeutyczne" dadzą uczestnikom "satysfakcję również w tych obszarach" nie daje mi pewności uzyskania umiejętności, których oczekuję po takim kursie. Ale to chyba moje oczekiwania kursu dla osób chcących poznać terapię z udziałem psa są wygórowane. Bo przecież jest to zwykły kurs szkolenia psa "opakowany" w kynoterapię...:evil_lol: Conajmniej na to powinni zwrócić uwagę początkujący i po zastanowieniu się wyciągnąć wnioski odnośnie takiej oferty kursu dla osób zainteresowanych terapią z udziałem psa. Jak widać wystarczy odrobina zdrowego rozsądku i dostęp do internetu, by wyrobić sobie własne zdanie. Aby ocenić jedynie samą ofertę kursu nie nawiązywałam do toczącej się w innym wątku dyskusji, która dotyczy posiadanych kwalifikacji "specjalisty dogoterapii" oraz ekwipunku i sposobu prowadzenia psa w trakcie zajęć z dziećmi. Na koniec zwrócę jeszcze uwagę na "podpieranie się" przez organizatorów kursu, "specjalistów dogoterapii" terminologią PTK (super kombinacja! :razz: ) oraz obrazkiem z okładki książki Fundacji "Przyjaciel". Ani Polskie Towarzystwo Kynoterapeutyczne, ani Fundacja "Przyjaciel" na swoich stronach nie chwalą się współpracą z organizatorami kursu: PCTzUZ, K9 Dog Training Center czy Studiem Osobowości twórczych "Jestem". Dlatego przypuszczam, że nie mają pojęcia, jak zostali wykorzystani do "firmowania" tego kursu. PTK ma trudniejszą sytuację, ale Przyjaciel spokojnie może ścignąć pana Marka za ewidentny plagiat.
  17. ElGreco, nie generalizuj proszę. Nie jestem bezduszna i nie lekceważę psa terapeutycznego :shake: Dla mnie jest przyjacielem i pomocnikiem. Widzę, że różni nas to jak stres wpływa na psa. Według Ciebie jedynie negatywnie, według mnie niekoniecznie - oddziaływanie zależy od stopnia, czasu trwania i powtarzalności czynnika wywołującego stres. W tym wątku chcę jedynie zasygnalizować początkującym, że stres jest nieodłącznym elementem życia. Podlegamy mu wszyscy. Jest więc naturalne, że występuje również w pracy psa terapeutycznego. Dlatego nie demonizujmy stresu ! Rolą odpowiedzialnego przewodnika jest aby uodpornić psa na stres, a gdy pojawia się, aby był czynnikiem mobilizującym, a nie destabilizującym. Dlatego ma znaczenie i ważny jest dobór psa do stawianych przed nim zadań. Tak samo jak działanie przewodnika odpowiednie do reakcji psa na stresujący czynnik - w skrajnym przypadku wycofanie psa z zajęć. Proponuję aby moderator wydzielił temat stresu do odzielnego wątku i tam zainteresowani będą mogli przedstawić swoje racje i podyskutować o stresie głębiej. Może punktem wyjścia będzie przedstawienie wniosków do jakich doszła MaHa w swych rozważaniach ? To zapowiadało by merytoryczną dyskusję na poziomie.
  18. Beatko, nie prowokuj, nie będę odpowiadać na twoje zaczepki, bo wiem, że to Cię nakręca :shake: Wyluzuj i skup się na temacie dyskusji. Ja do niego wracam. Początkującym, jak zresztą wszystkim, polecam zdrowy rozsądek i krytyczne patrzenie na informacje o terapii z udziałem psa. Nie jest moim celem glebienie któregokolwiek z nurtów więc za Wikipedią tak to będę nazywać aby objąć wszystkich. Kochani, poznając terapię z udziałem psa: 1. zadawajcie proste pytania, które napędzają rozwój ludzkości od zarania dziejów: po co ?, jak ? i dlaczego tak ? Pytajcie i jeszcze raz pytajcie. Dobry, życzliwy nauczyciel podzieli się swoim doświadczeniem. 2. sięgajcie do źródeł. Źródeł rzetelnych, najlepiej naukowych. Ich streszczenia często pomijają istotne fakty lub wiarygodność metodologi badań. Esme8 już nawiązywała do tego wcześniej. A popularnonaukowe zawierają mnóstwo błędów i własnych wniosków autorów, które nie zawsze są prawdziwe. Nie będę odnosić się do terapii z udziałem psa, aby nie ranić dumy niektórych autorów. Dam przykład guru, który opublikował parę książek będących dla wielu biblią szkolenia psa, a później musiał odszczekać swoje teorie. To oczywiście John Fisher. 3. korzystajcie z różnych źródeł. Nie wierzcie na słowo jeśli ktokolwiek mówi Wam, że tylko on jest dobry w tym co robi, a inni są be. Sprawdźcie. Porównajcie. Czerpcie wiedzę ze wszystkich stron. Od każdego można nauczyć się czegoś co pomoże być lepszym w tym co się robi. 4. nie dajcie się ogłupić pseudonaukowej terminologii i wywodom. Często kryje się za nimi brak wiedzy. Dlatego sprawdzajcie czy teoria zgadza się z praktyką. Teoria tak naprawdę jest tylko próbą zbudowania prostego modelu opisującego złożone relacje, które obserwujemy codziennie. Praktyka pozwala na zgromadzenie dostatecznej ilości danych dla tworzenia teorii i modeli funkcjonowania. Przy dobrze zbudowanym modelu teoria sprawdza się w praktyce, a przy złym nie. Jeśli teoria kłóci się z praktyką, to zawsze modyfikujemy teorię i model. Nigdy odwrotnie. 5. pamiętajcie, że "krowa, która dużo ryczy to mało mleka daje". Skupcie się na pomaganiu innym, a nie na promowaniu swojej osoby. Może nie jest to efektowne, ale efektywne. Najważniejszy jest uśmiech dziecka i łza w oku szczęśliwego rodzica gdy niemożliwe staje się możliwe. To jest coś co uskrzydla naprawdę :loveu: 5 minutowa sława w mediach nie może się z tym równać.
  19. ElGreco, odpowiedź nie była do Ciebie, więc niepotrzebnie zmieniasz temat. Wiem jak wszyscy, że ElGreco to nie BQ, ani nie Anah. Przeczytaj regulamin, to zobaczysz, że Beata Kulisiewicz złamała go więcej razy niż ja. Czytaj źródła z których korzysta, a nie tylko Beatę to dostrzeżesz świat, który jest inny niż tworzona przez nią fatamorgana :evil_lol:
  20. Beatko, wiem, że nie zamilkniesz :lol: A ja na razie pozostanę anonimowa bo "taka głupia to ja już nie jestem. Może i głupia, ale taka to już nie". Wiem, że miałabym cię na karku, bo mściwa jesteś. :angryy: Kiedyś maskę zdejmę, ale powiem Ci to prosto w oczy, bo chcę zobaczyć twoją minę. Zdziwisz się, tak jak zdziwili by się wszyscy gdyby znali twoje początki w dogo ...
  21. Po co ta maskarada z kolejnymi nickami ? Nie możesz po prostu podpisać się Beata Kulisiewicz ?
  22. [quote name='Anah']Ja uważam, że praca psa w terapii jest dla niego trudna i stresujaca! Z wielu powodów.[/quote] Współczuje Ci, że nie dobrałaś sobie odpowiedniego psa. Ale tak często bywa gdy brak jest doświadczenia. Esme8 ma pozytywne doświadczenie ze swoim. Bądź więc odpowiedzialną właścicielką, nie męcz swojego psa, daj mu spokój z dogo i poszukaj innego, takiego dla którego praca w terapii będzie przyjemnością, a nie stresem. Ci co świadomie wybierali swojego kolejnego psa potwierdzają, że nie ma porównania z poprzednim. Dopasowanie psa procentuje. Wszystko idzie lżej i szkolenie psa i praca na zajęciach. Powodzenia !
  23. Esme8, pisałam wcześniej, że wzięłaś za szeroki zamach więc nic z tego nie wyniknie. Temat zostanie tak rozwleczony, że nikt nie będzie pamiętał o co chodziło na początku. A tymczasem prostych do uzgodnienia tematów jest dużo i tutaj jest pole do wspólnego działania dla wszystkich dogo\kyno\canis i innej maści terapeutów. Chociażby ten który zasygnalizowałaś: hodowle. Z jednej strony trzeba cieszyć się, że szczeniaków do dogo\kyno jest coraz więcej, ale... Pół biedy jeśli pracujący dogoterapeuta dopuszcza swoją sukę, wie jak socjalizować szczeniaki i potrafi wybrać te, które naprawdę mają POTENCJAŁ psa do dogoterapii. Gorzej jeśli sprzedaje wszystkie jak leci jako takie psy. Podobnie jest gdy ktoś żyje z hodowli, ale prowadzi ją odpowiedzialnie. Ale najgorzej gdy kasa tylko liczy się, a hasło "szczeniaki po suce pracującej w dogoterapii" jest sloganem reklamowym bez pokrycia. Zwykle gdy dociekasz, to usłyszysz, że suka została raz wprowadzona do przedszkola i dała się pogłaskać dzieciom :angryy: Ale skoro mały i w miarę prosty do załatwienia temat husky i malamutów jest skrzętnie omijany, więc pewnie znów skończy się na biciu piany :shake: MaHa\Czarna, jasne że konkurencja jest dobra. Dzięki temu dogo to nie tylko husky i malamuty :razz: Też mnie dziwi, że konkurencja kojarzona jest tylko z PTK. Bo czy świat jest tylko czarno-biały ? Nie podejrzewam aby esme8 była z PTKu, no chyba, że tak dobrze się maskuje :lol: Mnie czerwone światło zapaliło się widząc, ze zjechała kurs podstaw dogoterapii, a zaraz po nim opublikowała swoją przestrogę. Wiadomo kto był atakowany a atakujący jest anonimem więc wyglądało to na walkę konkurencyjną jednego kursu dogo przeciwko drugiemu. Ale esme8 zapewnia, że tak nie jest, więc dla mnie ok !
  24. Miło dowiedzieć się, że masz czyste intencje. Zmienia mi sie swiatło na żółte [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/new_multi.gif[/IMG]Podzielam twoja opinię o naciągaczach i konieczności walki z nimi. Ale obecnie jest to niemozliwe, bo po prostu brak jest reguł według których odsiejesz ziarna od plew i prawdziwą informację od wyssanej z brudnego palca bzdury. Nie ma zawodu, nie ma zasad działania, a fundację załozyć może każdy, kto ma tylko chęć. A pod jej szyldem robić co chce, bo taki sobie napisał statut [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/diablotin.gif[/IMG] PZD ma to gdzieś, a PTK dostał po łapach za swoje standardy. Na dzisiaj jest to donkiszoteria, niestety [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/heul.gif[/IMG] Tym bardziej, że "kursy dogoterapii" dla ludzi i psów mnożą sie jak grzyby po deszczu. Nie ogarniesz tego. Dlatego proponuję zacząć od wyprostowania ciągnacego się od zarania dogoterapii w naszym kraju polecania husky i malamutów jako "psów terapeutów". Zrobiono tym krzywdę niejednemu psu i niejednemu właścicielowi. Tylko dlatego, ze ktoś lubi i hoduje akurat takie psy [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/anger.gif[/IMG] Ale niepolitycznie jest głośno mówić o tym :mad: Tym większy mam szacunek do PTK za ich konsekwentne odradzanie tych ras do kyno. A łącząc z tematem oceny profesjonalizmu, to jak ocenisz tak postepującego człowieka, który z jednej strony długoletnim działaniem zasłuzył sobie na szacunek, ale z drugiej działa tak jak działa ?
  25. Opisujesz rzeczy oczywiste, na które każdy myślacy czlowiek powinien zwracać uwagę. Za to czytając ten tekst mnie zapaliło sie czerwone, ostrzegawcze swiatło: ona przestrzega czy zwalcza konkurencję ? Jeśli przestrzega to dlaczego anonimowo, pod świeżym nickiem skoro sądząc po wpisie nie jest owicjuszem w temacie i napewno ma inny uzywany od dawna i znany w środowisku nick ? Może kluczem jest twój pierwszy wpis na Dogomani ?
×
×
  • Create New...