Jump to content
Dogomania

Baj-Do

Members
  • Posts

    34
  • Joined

  • Last visited

1 Follower

About Baj-Do

  • Birthday 12/26/1966

Contact Methods

  • Skype
    dorka7744

Converted

  • Location
    woj.lubelskie

Baj-Do's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Naprawdę nie macie powodów do zmartwień o Bajkę.Ma się dobrze.Ela jest bardzo chora więc nie zawracam głowy wizytami.Pisałam,że mają aparat ale popsuty i nie każdy biegnie od razu kupić nowy bo może nie mieć na to pieniędzy-nie jest to rzecz pierwszej potrzeby,zwłaszcza jak jest w domu choroba.Uczyłam Patryka wchodzić na dogo ale widocznie coś mu nie wychodzi albo nie wiem co.Musicie zrozumieć,że nie każdy rozumie zamartwianie się piesem,tak jak Wy.Ja to wiem ale o Bajkę jestem NAPRAWDĘ spokojna tylko tęsknię za nią.Jak tylko będę mogła to pojadę i specjalnie dla Was zrobię zdjęcia.Pozdrawiam.
  2. Cześć!Nareszcie znalazłam chwilę żeby tu zajrzeć i nic się nie dzieje.Obecnie nie mam autka żeby odwiedzić Bajkę i nie widzę też Eli,pewnie dalej chora.Ja teraz trochę się uczę więc i czasu mniej ale jak tylko będę miała samochód,to pojadę bo sama już tęsknię za Bajką.Aparat już naszykowany leży"na oczach"żeby nie zapomnieć.Obiecuję,że jak tylko pojadę to zrobię fotki i wyślę Wam.
  3. W poniedziałek byłam u Eli i Bajki.Bajka jest rozpuszczona okropnie,byle czego nie je,śpi gdzie chce.Ma dużo spacerków a najlepiej lubi biegać po boisku i tarzać się na cudzych działkach.Mimo to jest bardzo posłuszna i kochana.Następnym razem jak wnuczek nic nie wpisze,to wezmę aparat i coś wam podeślę ale naprawdę nie ma się co zamartwiać bo sunia ma super domek.
  4. Wczoraj byłam u Bajki.Jest kochana,rozpieszczana i bardzo dobrze wygląda.Sypia gdzie ma ochotę i z kim chce.Lubi czasem komuś coś do jedzenia zakosić z czego się śmieją.Nie zabrałam aparatu i nie zrobiłam fotek.Aha!Bajka ma własnego obrońcę w postaci dużego psa "Rudego".
  5. Bajka ma się świetnie,upodobała sobie syna p.Eli i to jej pupilek.Pozwoliła się wykąpać i sypia w łóżeczku z Pawłem.Jedzonko żadne tam psie tylko to,co jedzą inni-najlepsza jajecznica na kiełbasce.Wszyscy są zadowoleni z Bajeczki i rozpieszczają jak mogą.Fotek nie ma bo narazie się tam nie pokazuję a wieści telefoniczne.
  6. Bajka ma nowy,dobry domek.Wszystko jest w porządku,ma towarzysza do biegania.Do dyspozycji dostała własny pokoik ale znalazła sama sobie miejsce do spania.P.Ela i jej wnuczek cieszą się z Bajeczki,a ja będę ją czasem odwiedzała i coś mogę rzec o suni jak będziecie chciały.
  7. Sama nie wiem czy powrót do hoteliku do czasu znalezienie domu nie bylby lepszym rozwiązaniem . Prawdę mówiąc to w ogóle nie wiem co myśleć o tej sytuacji.[/quote] No właśnie.Wygląda tu na to,że z powodu własnej choroby wyżywam się na psinie czy co? Bo można zrozumieć,że krzywdę robię.I kto tu komu "fajną"opinię wystawia? Ale mam dość.Dzisiaj jest spotkanie nasze/moje i Bajki/ze znajomą, która z wielką ochotą /przynajmniej tak twierdzi/weźmie sunię i podpisze,co trzeba.Ja jednak jako ta "zła"wolę sprawdzić,jak obie strony zareagują na siebie bo "nic na siłę".
  8. Nie mam czasu czytać wszystkiego,a ostatnie wpisy, jak zwykle lepiej wiedzą i myślą za innych też lepiej,to nie wiem po co się odzywam.Bajka czuje się bardzo dobrze, jest zdrowa i rozrabia jak zwykle,zaczyna chodzić ładnie na smyczy i z powodu moich wyjazdów przekonuje się do mamy.Ciągłe wyjazdy to brak czasu na komputer.Powtarzam badania ale zwykłe testy są kłopotem bo jedna ręka i nie mieści się wszystko,do tego skute żyły to i ręka boli pisać,ale cóż to was obchodzi-wiecie lepiej co i dlaczego.Aha."Jestem bezmyślna" i dlatego pomagam szukać a nie na własną rękę.Nikt nie dzwonił ani pisał.Moja znajoma chętnie weźmie Bajkę i podpisze umowę ale narazie nie umie bawić się kompem.Murka ma do mnie telefon,to tylko przez tel. podam namiary na p.Elę. ........................................................................ZOŁZA i SADYSTKA.......................
  9. Nie ma obrażania się tylko doszłam do wniosku,że nie warto pisać bo Wy i tak z góry ocenicie każdego bez wyjątku,tak na odległość macie rentgen w oczach i wszystko wiecie,widzicie.Nawet nie zauważacie innych ludzi, którzy kochają zwierzaki ale nie ponad drugiego,bliskiego człowieka i nie do tego stopnia żeby się zadłużać na rujnowanie mieszkania.Nie stać mnie na jakąś tam super pościel-super drogą.W życiu przeszłam więcej niż nie jedna z Was i nie mam ochoty na takie dyskusje.A jeśli chodzi o rady, to korzystam z Tombaka ,tyle że na efekty trzeba czekać-niestety.
  10. Dzięki za rady i sugestie.Tylko się nie pokłóćcie o tę granicę.Mówi się,że życie zaczyna się po 40-tce no i tak,tylko u jednych na lepiej u drugich na trochę gorzej.Dostałam nowe paskudztwo i sugestię lekarza,że aby się trochę podleczyć( mam skłonności NIESTETY genetyczne do alergii),to nie powinnam mieć w domu żadnej sierści.I tu zaczęły się SCHODY w postaci mojego męża.Nie muszę chyba pisać dalej.Jestem w OGROMNEJ rozpaczy:placz::placz::placz:
  11. Moje objawy to oprócz kichania ,kaszlu i piekących oczu wysypka na czole w formie kaszki,niby nie widać ale skóra jak tarka i makijaż wykluczony.Jakiś czas temu brałam citrosept na podniesienie odporności,przerwałam jakieś rok półtora temu bo było dobrze ale widać tylko było.Zyrtecu nie toleruję, inne nie działają.Wapno biorę doraźnie bo na ukąszenia owadów też mam alergię.Ja zawsze sama sprzątam więc nie jestem wydelikacona.Mam tylko problemy "techniczne" z codziennym odkurzaniem.Moja mama ma astmę i jest wrażliwa na różne takie pylenia,kurze,koty.Lekarz stwierdził,że mogę być jakoś naznaczona genetycznie i dlatego zaczynam być alergikiem.Po 40-tce różne rzeczy mogą się człowieka przyczepić.Problem w tym,że pokochalam Bajkę i ona mnie i co z tym zrobić?Mąż się boi żebym nie dostała astmy bo kaszlę.
  12. [IMG]http://i27.tinypic.com/2z7o84i.jpg[/IMG] [B][COLOR=Red]Bajka[/COLOR][/B][COLOR=Red][COLOR=Black] zaaresztowała wersalkę i nie ma siły,która zmusiłaby ją teraz do spania na swoim posłaniu.:diabloti: A co do klonu, to może lepiej nie bo mam problem typu "alergia". Może ktoś, coś doradzi bo jestem nietypowym i opornym typem do leczenia.Moje ostatnio brane leki mają objawy uboczne i nie wiem już co robić. [/COLOR][/COLOR]
  13. Pokochana od początku!:loveu::loveu::loveu::loveu: Z bardzo grzeczniutkiej psinki zrobiła się niezła łobuzica. Robi co chce,słucha się jak ma ochotę:diabloti::diabloti::diabloti::diabloti:.Wczoraj byłyśmy pierwszy raz na spacerku na innej ulicy:loveu::loveu:.Pierwszy kontakt ze smyczą, to oczywiście do góry kołami i pycho od ucha do ucha:evil_lol:.Potem poszło w miarę.:multi:
×
×
  • Create New...