Jump to content
Dogomania

Dulce Maria

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

About Dulce Maria

  • Birthday 10/01/1990

Contact Methods

  • Website URL
    http://solo-para-ti-rbd.blog.onet.pl/

Converted

  • Location
    Milicz
  • Interests
    Jazda konna, czytanie książek, muzyka i oczywiście zwierzęta ;)
  • Occupation
    Jeszcze uczennica ;)

Dulce Maria's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Czyli jest szansa że zostanie taki jaki jest teraz? Pytam, ponieważ w dzień psiaki bawią się z moim Luksiem i przebywają w domu, w nocy zaś śpią w garażu - szykujemy im budy i nie wiemy jaki duży będzie Drops ;)
  2. Witam proszę o pomoc w ustaleniu jaki duży będzie mój psiak. Nie wiem tego, ponieważ dostałam go w "prezencie" (Dwa psiaki zostały adoptowane przez nieodpowiedzialne osoby i przywiezione do mnie "Bo Ty się nimi zajmiesz") Jeden wiem, bo to mały kundelek, jednak drugi - maść i zachowanie przypomina młodego labradora. Jednak coś mi nie pasuje, długie i chude nogi i ogólnie pies nie jest masywny, ma jak na labradora za małą głowę. (tak mi się wydaje). Proszę mi pomóc co z niego może wyrosnąć? Dołączam dwie fotki (przepraszam jeśli nie w tym dziale) [attachment=1913:9091.attach]
  3. Witam. Wiem że jest dużo takich tematów, ale już sama nie wiem co robić i nie wiem co to jest więc zakładam nowy i w tym dziale temat. Chodzi o mojego psa. Jest młody ma już rok, od jakichś dwóch tygodni drapie się bez przerwy - najczęściej po tułowiu, tylnych nogach i w okolicy ogona. Dostał kropelki przeciw wszelkim pasożytom przez wete, niecały miesiąc temu. Lekarz powiedział mi, że nie ma sensu z nim przyjeżdżać bo się tylko drapie. Pies mieszka w domu, jest czysty (kąpiemy go regularnie od małego) nie zmieniamy szamponów ani jedzenia. Powiedzcie co to może być? Czyżby jakieś robactwo? Mały ma bardzo gęstą sierść więc za bardzo nie widać, ale jak go głaszczę to nie czuć niczego.. czy jeśli chodzi o okolice ogona to mogą być jakieś robaki?? Pomóżcie co mam robić??
  4. Właśnie tydzień temu w sobotę sprowadziłam sobie do domu szczeniaka. Jego integracja z kotami wyglądała dosyć ciekawie. W niedzielę rano, kiedy Lux wstał koty zaczęły warczeć na niego (mam 4 duże koty i 3 jeszcze nie wykarmione malutkie) Najstarsza kotka broniła maluchy. Lux raz od niej dostał po nosie przez przypadek, kiedy przeganiały innego kocura. W poniedziałek już trochę mniej, ale dalej warczały i obchodziły się z 100 metrową rezerwą. Dziś jest czwartek a mój piesek bawi się z Tygrysiem - kotem, który od zawsze był "Panem" w moim domu. Tak wyglądało na początku tygodnia: [IMG]http://img193.imageshack.us/img193/5521/06072009087.jpg[/IMG] Tak to wygląda dziś: [IMG]http://img3.imageshack.us/img3/391/09072009099.jpg[/IMG]
  5. Witam. Mam ten sam problem, tylko u Owczarka Niemieckiego. Byłam u weterynarza i dał nam "ektifo" to jest jakiś środek do pokropienia po skórze psa i na jego legowisku. Oskar ma cały czas obrożę, niedawno była założona świeża. Okazało się że w okolicy szyi oraz głowy pcheł nie widać wcale, za to przeszły na tłów i ogon. Lekaż powiedział że najlepiej aby go spryskać i gdzieś uchronić przed deszczem przez jakiś czas, aby to wsiąkło odpowiednio.
  6. Ja już dwa razy byłam z moim Luxem na przejażdżce. W poniedziałek u weterynarza, jechałam około 10 minut bo było blisko, piszczał trochę ale jakoś dojechaliśmy. Dziś wybrałam się z nim na dłuższą jazdę, coś około 20 km od domu ale nie było nas prawie dwie godziny. A więc mój kochany psiak ma coś około 7 tygodni dojechał piszcząc, wypuściłam go z auta i zaczął się dławić. Po chwili wszystko było ok. Po pół godzinie wracaliśmy i musiałam wjechać w jedno miejsce, dobrze że się zatrzymałam bo mały zaczął wymiotować. Dojechałam do domu, piszczał na zmianę ze spaniem.. Wróciłam około godziny 13.00 a On dopiero odżył...
×
×
  • Create New...