Fredziu123
-
Posts
245 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by Fredziu123
-
-
Przepraszam za przerwy w pisaniu , ale sezon urlopowy i zastępstwa w pracy dają znać o sobie. Tak jak napisałyście zdania zawsze są podzielone, a ja rzeczywiście wolałabym uniknąć szaleństwa naszego Fredzia. W przyszłym tygodniu mam parę dni wolnego więc może wtedy ? Cieszę się, że długu coraz mniej . Dzięki za wpłaty. Kasiu tobie również podziękowania za wklejenie zdjęć. Dzwoniła pani z Legionowa, ale odległość ją zniechęciła. Tak więc nic z tego.
-
Zdjęcia przesłałam Kasi bo jak zwykle był problem. Emi musi być wysterylizowana, ale nie miała jeszcze cieczki. Z tego co wiem to wet. zaleca żeby to zrobić zaraz po. Wiem, ze na pewno czekają nas ciężkie dni, ale w końcu nie wiem czy można wysterylizować ją przed cieczką ?
-
Mam nadzieję, że Misia znajdzie odpowiedzialny i mądry domek. Trzymam kciuki
-
Mam nadzieję, że będzie dobrze. Mocno trzymam kciuki
-
Kasiu czy ktokolwiek pytał o Zorkę ? Czy było jakieś zainteresowanie ?
-
Z fotkami mały problem bo muszę kogoś poprosić o pomoc. Syn dzisiaj wkuwa, ale obiecał mi, że jutro pomoże. Dalej cisza jak makiem zasiał. Emi z resztą bandy szaleje i niczym się nie przejmuje. Tak sobie myślę, że z adopcjami krucho bo zbliżają się wakacje a wiadomo nie od dziś, że właśnie wtedy ludziska pozbywają się problemu. Takie to życie psiaków czasami wredne
-
Przepraszam za długie milczenie, ale nawet weekendów ostatnio nie mam wolnych. Wszystko zwaliło mi się na głowę i nie wiem już jak się nazywam. Emi rzeczywiście urosła i może jutro prześlę zdjęcia. Wyrosła na śliczną dziewczynę. Nasz Fredzio póki co ma w kim wybierać. Na razie cisza, nic się nie dzieje. Dzięki za ogłoszenia może wreszcie coś się ruszy
-
Wszystko niestety wymaga czasu, ale na pewno będzie dobrze. Trzymam kciuki !!!!
-
Hopaj po domek Jazgotku !!!!!
-
Cudna Zorka i super fotki. Widać, że kondycja coraz lepsza u Zorki bo przecież Kasia wkłada w to tyle serca więc efekty widać.
-
Dziwnie jakoś niektórzy podchodzą do adopcji. Przeraża mnie to, że nie pytają o psa tylko o sprawy papierkowe. Jak zapytałam gdzie pani mieszka w bloku czy w swoim domu to zostałam dziwnie potraktowana. Ja chyba wiem lepiej jaki pies ma charakter i gdzie się będzie czuł najlepiej. Dla niektórych widać nie ma to znaczenia. Dla mnie ma ogromne.
-
Dzisiaj był jeden telefon. Dzwoniła pani z Katowic. Bardziej interesowały ją sprawy formalne niż sama Emi. Poza tym mieszka w kamienicy. Ja wiem, że Emi musi mieć dom z ogrodem bo nie należy do psów kanapowych. Owszem lubi na niej poleżeć, ale ruch i swoboda są dla niej ważniejsze. Pani ma sprawę przemyśleć, ale ja wiem że to nie jest ten domek.
-
Niestety dalej bez zmian. Nikt o nią nie pyta. Wydawałoby się, że młoda, ładna sunia znajdzie szybko domek. Póki co Emi jest u nas szczęśliwa....
-
Miejmy nadzieję, że sunieczka znajdzie super domek. Moja tymczasowiczka niestety dalej czeka ....
-
Już wchodzę. Słów brakuje ....
-
Chyba nikt nie chce naszej słodkiej Emi. Żadnego zainteresowania, nie było nawet jednego telefonu. Emunia ma się dobrze i pięknieje z dnia na dzień.
-
W dalszym ciągu cisza jak makiem zasiał. Nikt się nie odezwał. Na nowym allegro było niewiele ponad 50 wyświetleń. Najgorsze jest to , że Emi jest bardzo zżyta z nami i z naszą gromadką. Trudno się dziwić bo trochę czasu już minęło.
-
Teraz musi być już tylko coraz lepiej :lol:
-
Jak na razie cisza, żadnych telefonów. Mam nadzieję, że może do Emi los się uśmiechnie. Dziewczyna rośnie jak na drożdżach i rozrabia z resztą bandy. Jak jest ładna pogoda to pół biedy. Gorzej jak pada bo wtedy cała gromadka roznosi dom.
-
Bardzo mi przypomina psa, któremu dawno temu szukalam domu. Może i do Jazgotka uśmiechnie się szczęście .
-
Domu wymarzony, wytęskniony gdzie jesteś ?????
-
Dzięki za allegro. Może teraz odezwie się ten wyczekany, wymarzony domek ....
-
Kasiu dzięki za wklejenie zdjęć :lol:. Czyż nie jest piękna :loveu:. Myślę , że chyba nikt nie zaprzeczy
-
Zdjęcia właśnie przesłałam. Przepraszam ale zapomniałam podziękować Danusi za ogłoszenia. Jak na razie żadnego zainteresowania, żadnego telefonu.
Emi zostaje w DT
in Już w nowym domu
Posted
Wiem Kasiu, że dla ciebie odległość nie gra roli bo przyjechałaś z naszym Fredziem z północy na południe. To przecież taki kawał drogi a nie wiedziałaś jaki jest naprawdę nasz dom. ćieszę się , że nam zaufałaś bo gdyby nie ty to nie mielibyśmy naszego kochanego Fredzisia. Niestety dla innych odległość to problem. Widocznie tak miało być.