Jump to content
Dogomania

Amba2

Members
  • Posts

    64
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Amba2

  1. Bez siły ? A więc mój psiak potrafił pokonywać jeden stopień na 15 minut :angryy: a ja mam tak ostatnie schody prowadzące na taras że siedziałam na nich przez ponad pół godziny w pełnym słońcu :angryy: i żadne smakołyki nie działały:placz: po prostu, mimo że głodny olewał je :angryy: Jednego ranka mój facet po prostu wziął go na ręce (30 kg) i zniósł i wniósł, i tak dwa razy było. Po czym za drugim razem pies całą drogę słuchał wściekającego się pana nad uchem :p, nasłuchał się psiak i ostatnie schodki pokonał na siłę :mad:, po prostu wciągnięty został :evil_lol: i..... strach przed schodami zniknął :multi: Po prostu chyba fakt że jak był wnoszony to był jeszcze wyżej i to go bardziej straszyło niż same schody :lol:, teraz śmiga po schodkach aż miło :loveu: Nasz problem pokonaliśmy w 3 dni :multi: a więc czasami siłowe rozwiązanie działa :p
  2. Porównując pyszczek mojego psiaka z fotkami :lol: ale znawcą nie jestem :oops: Właściciel chyba powinien wiedzieć najlepiej ale mi coś tu nie pasuje i dlatego pytam ;)
  3. Właściciel tak mówił, pod względem sierści (szyja, grzbiet i ogon)zgodziłabym się na tego wilczura, co do reszty nie mam pojęcia. Z pyska podobny do amstaffa bardziej niz do pitt bulla.
  4. Pies podobno to mieszanka pitt bulla z wilczurem ale znalazly sie tez osoby co twierdzą że to amstaff. Postaram sie dodac fotke. [url]http://img518.imageshack.us/img518/9536/obraz034j.jpg[/url] [url]http://img191.imageshack.us/img191/5554/obraz039p.jpg[/url] [url]http://img440.imageshack.us/img440/6953/obraz003u.jpg[/url]
  5. U mnie po dwóch dniach problem znikł :lol: Mój facet zdenerwowany noszeniem 30 kilogramowego psiaka nakrzyczał na niego :shake: i ostatnie schody pies pokonał w sposób dość brutalny bo mój luby na siłę go wciągnął za smycz :mad: i o dziwo strach zniknął :lol: Ze smakołykami na schodach nam nie wychodziło bo Brutus mimo że głodny po prostu patrzył na nie z pogardą i wypluwał. Czasami siłowe załatwienie sprawy działa :cool3:
  6. No u mnie ten sam problem, jak wzięłam mojego Brutusa to pierwsze wchodzenie trwało ponad godzinę :shake:, dzisiaj poćwiczymy temat
  7. Stworzenie przesłodkie, pełne ufności i miłości, odgonić się nie mogę od jego czułości. :loveu: Nazywa się Brutus :razz: Raczej mieszaniec niż czysty TTP ale co tam i tak fajny, mamy tylko jeden problem :shake:. Żeby wejśc po schodach do mieszkania spędziłam z nim prawie godzinę :angryy:... Zacina się i tak stoi, wydaje mi się że się boi, i to bardzo schodów, hhmmmm ciekawe dlaczego? Po południu pocwiczymy temat
  8. Ach! O 17 mam jechać zobaczyć i wziasc psiaka i szczerze mam stracha jak nie nie wiem co o to czy mnie zaakceptuje i czy będzie kochanym stworzeniem :lol: Jeśli kogoś to będzie intreresowac to napisze tu o tym jak bylo i czy jest :)
  9. Hmm... No tak, to teraz tylko trzeba zobaczyć jutro jaka będzie reakcja psiaka na mój widok :scared: a potem jazda samochodem do domku, poznanie kolejnego domownika i wzajemna akceptacja i życie :loveu: Złamałam u siebie mit rottka :mad: to i złamię ten :diabloti:..... .... no chyba że ON mnie złamie :mad:
  10. Widziałam że w jednym poscie pisala Pani ze kiedys hodowala pit bulle. Ja mam jutro brac 8 miesiecznego psiaka ale tyle sie naslyszalam o tej rasie ze sama juz nie wiem. Pisze o tym dokladniej tu http://www.dogomania.pl/forum/f9/pitt-bull-8-miesieczny-doradzcie-mi-139932/

    Proszę o odpiwedz. Pozdrawiam

  11. [quote name='ulvhedinn']Owszem, jesli nie będziesz przekonana, to lepiej zrezygnować. I ze wzgledu na psa i ze wzgledu na Ciebie. I wcale nie dlatego, ze 8 miesięcy to za duzo, czy że to "zła rasa" :diabloti: Chodzi o to, ze jeśli od poczatku będziesz negatywnie nastawiona i uprzedzona do zwierzaka, to niewiele dobrego z tego wyjdzie....[/quote] Nie jestem nastawiona negatywnie, wprost przeciwnie BARDZO na tak:mad: Chcę tylko znać opinie osób co maja więcej pojęcia o tej rasie i miały z nią do czynienia, ja na necie wyszukałam informacje ze to pies nie jednego pana (co wydaje mi się dziwne) i ze jest bardzo rodzinny, tzn oddany domownikom :multi: Wiem że nie ma złych ras ale to właśnie talkie głupie sugerowanie się tym co się słyszy :shake:
  12. [quote name='Okamia']Skoro masz doświadczenie z rottką to powinnaś dać sobie radę z pitem. Widać wpływają na ciebie mity psa mordercy... :shake:[/quote] Faktycznie :lol: Od zawsze walczę z przesądem że rottki to takie złe psy a tak naprawdę to są cudowne stworzenia :loveu: Z moją Azją doszłyśmy do poziomu na którym wystarczyło że na nia popatrzyłam a ona już wiedziała co ma robić. A niestety o pitt bullach nic tylko same złe rzeczy się słyszy :shake:
  13. no, niby tak :lol: ale jak się słyszy co ludzie gadają o tej rasie to popadam w zwątpienie :shake: Z tego co wiem podobno, z naciskiem na PODOBNO pies jest miły i przyjaźnie nastawiony do otoczenia:grins:. No i trzymają go na małym kawałku ziemi, i ciekawi mnie jak zniesie przeniesienie się do mieszkania? Zresztą jak pojadę jutro to zobaczę jak na mnie zareaguje i wtedy podejmę ostateczna decyzje, bo jeśli nie będzie nastawiony pozytywnie to chyba lepiej dać sobie spokój.
  14. A więc mając na uwadze wszystko to co się słyszy złego o tej rasie mam mały problem. Jutro mam odebrać 8 miesięcznego pieska i zabrać go do domu, ale coraz więcej wątpliwości mam. Kiedyś sama układałam rottweilera suczkę i muszę przyznać ze chodziła jak w zegarku i była taka cudowna :loveu: ale z tą rasą jakoś większej styczności nie miałam nigdy. Na pewno jest ktoś kto może poradzić mi czy 8 miesięczny pies to nie jest już trochę za stary aby go brać i w ogóle czy ta rasa jest naprawdę taka ZŁA:-( Zaznaczę ze pies byłby w domy, mam taras i dużo czasu na spacery.
×
×
  • Create New...