Jump to content
Dogomania

repek

Members
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by repek

  1. Uprzejmie donoszę, że Puszek vel Piszo (kilka postów wyżej) znalazł dom. Jest u nas od 3 tygodni i 4 dni. Tylko dzięki temu, że znalazłem go tutaj na forum. Nie jest to co prawda TT (miałem kiedyś to wiem;-), ale i tak jest kochany. Co prawda ciągle są problemy w kontaktach z kotkami, a zwłaszcza z jedną, ale sprawy idą w dobrą stronę. Okazało się też, że ma on nie 3 a 6 lat. Tylko co to za różnica? Z resztą ta rozbieżność jego wieku faktycznego vs. podany w poście schroniska była jednym z powodów powrotu psiaka do schroniska po pierwszej adopcji. Trochę tego powodu nie rozumiem, ale głupie też było moim zdaniem wypuszczenie błędnej informacji. Jedna z moich kotek początkowo myślała chyba, że wrócił jej stary przyjaciel (3 lata temu odszedł od nas, a ona bardzo tęskniła) i tak się cieszyła, że bardzo była zdziwiona reakcją psa, który się zirytował jej tańcem na nodze od stolika;-) 'Stary' kolega nie był taki nerwowy. To było pierwszego dnia, pies świeżo po kąpieli wycierał się we wszystko, a kot... : [url]https://picasaweb.google.com/111577718265837962583/Piszo?authuser=0&authkey=Gv1sRgCLDEyrG5muiDowE&feat=directlink[/url] Pozdrawiam wszystkich.
  2. Witam, Chciałbym się w sprawie suni odezwać na maila. Napiszę zaraz na privie. Pozdrawiam.
  3. [quote name='Burana']potraficie mi przybliżyć stosunek TT do mneijszych zwierzat?[/QUOTE] Mój TT przez prawie 17 lat swojego życia mieszkał w najlepszych stosunkach z takimi zwierzętami jak: chomiki, ptaki, króliki, kot, inne psy. Nigdy nie było problemów. Był zawsze pokojowo nastawiony, tylko zawsze na początku bardzo ciekawy. Bardzo szybko się zaprzyjaźniał. Do tego stopnia, że króliki i kot mogły jeść z psem z jednej miski, zwierzaki spały razem, traktowały sierść psa jak zabawkę. Jeśli uznał, że ma dość zabawy, to odchodził sam w kąt. Załączam zdjęcia. [url]https://picasaweb.google.com/111577718265837962583/TT?authuser=0&authkey=Gv1sRgCNme8__sot3I_AE&feat=directlink[/url] Niestety od prawie 3 tygodni my i zwierzaki możemy juz tylko tęsknić za naszym pieskiem. Nie chciał dłużej żyć. Nie dawał już rady ustać nawet gdy sie go podniosło i przytrzymało- łapki się rozjeżdżały albo przewracał sie na bok. Nie chciał jeść, nie chciał sie załatwiać. Tylko pił. Całymi godzinami nie kontaktował. W nocy wył. Po namysłach i konsultacji z naszym vetem oraz jeszcze z innym znajomym lekazrem podjęlismy tą najtrudniejsza decyzję. To był pierwszy dzień mojego urlopu, który miałem poświęcić na opiekę nad nim, bo wiedziałem, że czas sie kończy. Skończył się wcześniej niż mi się wydawało... .
  4. To nie jest TT. Jeśli już to bardziej jest podobny do mastifa tybetanskiego, ale to wielkie psisko jest;-) Pozdr.
×
×
  • Create New...