-
Posts
80 -
Joined
-
Last visited
Converted
-
Location
Warszawa
Recent Profile Visitors
The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.
Dorota i Kofi's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
Były i złe chwile. Raz Kofi dostał (w dobrej wierze) ludzkie jedzenie ze stołówki. Przypłacił to biegunką i odwodnieniem. Musiałam z nim jechać do weterynarza. Na szczęście ten znał się na rzeczy i pomógł Kofiemu. Udało nam się, bo tam gdzie byliśmy weterynarze leczą raczej krowy i konie, a leczenie pieska to dla nich dziwna fanaberia:angryy: Drugim okropnym przeżyciem było bliskie spotkanie z miejscowym pieskiem. Bawili się kilka razy do utraty sił. I nagle pewnego dnia bez powodu Rudy zaatakował. Ugryzł Kofiego w mordkę, tuż nad noskiem. Byłam w rozpaczy i skończyło się to kolejną wizytą u weta. Krew lała się strasznie, ale rana okazała się nie taka wielka. Od tego czasu Kofi z daleka omijał Rudego:placz: Po przyjeździe do domu zaraz popędziłam do mojej lecznicy. Kofi jest już w najlepszych rękach. [IMG]http://farm3.static.flickr.com/2613/3854859915_0a64de4ee9_o.jpg[/IMG] Kofi ogląda próbę tańca [IMG]http://farm4.static.flickr.com/3474/3854860085_6c3919b6c1_o.jpg[/IMG] Pudełeczko przeznaczone do wrzucania miłych liścików. Kofi też jest milutki:loveu: Dziękuję Wam za wpadanie do nas, mimo naszej nieobecności. Mam dużo zaległości. Zaraz wpadam obejrzeć co tam u Was słychać:loveu:
-
Witajcie Kochani. Właśnie wróciliśmy z urlopu. Dla Kofiego było to wielkie przeżycie. Nagle znalazł się wśród 60 roztańczonych i rozśpiewanych dzieci. Zdał egzamin na szóstkę. Dzieci zakochały się w nim, a on cierpliwie znosił ich uwielbienie:lol: Nie podobały mu się tylko układy choreograficzne, gdzie były elementy walki. Szczekał i wył wtedy zawzięcie. Jak widać, Kofi to piesek nastawiony pokojowo do świata;) Nie mam za dużo zdjęć zwyjazdu, bo głównie fotografowałam dzieci, ale kilka się znajdzie [IMG]http://farm3.static.flickr.com/2588/3855650788_4a9750fb7d_o.jpg[/IMG] [IMG]http://farm3.static.flickr.com/2559/3854860177_0e477c2673_o.jpg[/IMG] [IMG]http://farm3.static.flickr.com/2501/3854859823_9de45283bc_o.jpg[/IMG] [IMG]http://farm4.static.flickr.com/3459/3855650532_82a90b3a3e_o.jpg[/IMG] [IMG]http://farm4.static.flickr.com/3492/3854859703_4624beb31c_o.jpg[/IMG]
-
Witaj Iwonko. Przeczytałam na Twoim profilu Twoją historię. Dokładnie wiem, co czujesz, bo przeżyłam to samo.Pisałam już o tym w poście "Pierwsze kroczki", ale przekleję, bo to historia Kofusia i powinna znaleźć się w jego galerii. Zanim trafił do mnie Kofi, byłam szczęśliwą właścicielką pięknego westika.Miał na imię Juken. Miał 6 lat. Od kleszcza zachorował na babeszję, potem dopadła go autoagresja ( nie będę się rozpisywać, bo to jeszcze bardzo boli). Walczyłam o niego ponad miesiąc. Umarł na moich oczach. Myślałam, że mi serce pęknie. I powiedziałam sobie - już nigdy więcej psa. Oddałam wszystko, co było z Jukenkiem związane. Ale i tak każdy ruch, każde działanie przypominały mi mojego pieska Płakałam 11 dni. Wszędzie, nawet w pracy. Moja rodzina (mąż, trójka dzieci, przyjaciółka) nie mogli już na to patrzeć. Pewnie dlatego, gdy, po 11 dniach zapytałam, co sądzą wzięciu nowego pieska - wszyscy odetchnęli z ulgą. Decyzja zapadła 20 maja. I Kofi trafił do nas 20 maja. Zapragnęłam yorka, bo wcześniej już na zabój zakochałam się w tej rasie. Wiedziałam tylko, że ma być z rodowodem. Ale nic nie sprawdzałam, niczego nie podejrzewałam, nie sądziłam, że takie rzeczy się dzieją, że ludzie robią niezły biznes na psach. I chyba miałam dużo szczęścia. Hodowlę znalazłam przez allegro (nazywa się Yorex). Pojechałam po małego szczeniaczka (tylko obejrzeć), ale zakochałam się od pierwszego wejrzenia w moim Kofim - sześciomiesięcznym, najpiękniejszym i najsłodszym piesku na ziemi (pewnie macie odmienne zdanie na ten temat:lol: i powiecie to samo o swoich cudach;-)). Nie sposób opisać, co do niego czuję. Może kiedyś ubiorę to w słowa. Faktem jest, że Kofi sprawia, że od rana mam dobry humor. Zaakceptował już wszystkich domowników, ale, co mnie bardzo cieszy,to ja jestem dla niego najważniejsza. Wybrał mnie :smile: Kocham go bardzo. A oto dwa zdjęcia mojego Jukenka, o którym nigdy nie zapomnę: [IMG]http://farm3.static.flickr.com/2652/3822049276_fb42bc84cd_o.jpg[/IMG] [IMG]http://farm3.static.flickr.com/2308/3821242731_97260d63ed_o.jpg[/IMG] Matko jedyna. Już 2.20, a o piątej wstaję. Pozdrawiam serdecznie.
-
Kofi - wynik kompromisu po burzliwych dyskusjach. Trochę dlatego, że jak do nas przyszedł to miał dużo włosków koloru kawy z dużą ilością mleka:lol: Co widać zresztą na banerku. Jutro wyjeżdżamy na urlop. Kofi oczywiście z nami. Wracamy za 9 dni. Odwiedzajcie nas mimo to. Ja też, jak mi się uda zajrzę tutaj i może jakieś zdjęcia m się uda wkleić;)Pozdrówka
-
Nie martw się. Ja też niezbyt kumata, jeśli chodzi o komputery, czekamy cierpliwie:lol:
-
Witam. Chelsea jest śliczna:lol: Wygląda na to, że ma niespożytą ilość energii, domyślam się, że pełno jej wszędzie:lol:
-
Fakt. Mnie od razu zaakceptował, ale reszta rodziny wyłaziła ze skóry, żeby zdobyć jego przychylność. Najdłużej to trwało z moim synem. Kofi dopiero po miesiącu uznał go za swego.
-
Dawno mnie nie było, witam serdecznie. Muszę Wam się przyznać, że nie umiem nic zrobić sama i zawsze pędzę do fryzjera. Moje zadanie to kąpanie, przecieranie oczu i czesanie. Ale może rzeczywiście następnym razem przyjrzę się, jak to się robi.
-
Cześć Kochane dziewczyny. Rzeczywiście nie było mnie 2 dni:oops:. Dziękuję, że mnie odwiedzałyście :lol:. Byłam straaasznie zajęta. Ale zawsze z Kawusiem:multi:Nie mam zdjęć,ale za to krotki filmik , pierwsze chwile Kofiego w naszym domu. Nie wiedzieliśmy jeszcze wdety jak go nazwiemy, bo metryczkowe Sushi nie bardzo mi się podobało:eviltong:: [URL]http://www.youtube.com/watch?v=zBQlfbp9eqohttp://[/URL] Trudno jest znaleźć się w nowym miejscu, a jeszcze trudniej jak się nie ma imienia. Wszędzie nowe zapachy, nowe osoby. Jak trochę na mnie popatrzycie to może pomożecie mi wymyślić dla mnie imię?
-
My tu pierwszy raz, ale nie ostatni:lol: Masz prześliczną dziewczynkę. Bardzo piękny ma pyszczek. A z kokardką to już powala na kolana...
-
[quote name='Balbina12']I znowu napiszę to samo-Śliczny Kofiś(chyba już trochę nudna jestem,nie?:evil_lol:)[/quote] Co to, to nie. Nigdy nie jesteś nudna, pisząc, że Kofi jest śliczny. Mów do mnie jeszcze:lol:
-
E:lol: To może i ja zafunduję Kofiemu piszczaka. W ramach leczenia fobii:megagrin: