Jump to content
Dogomania

oranginaab

Members
  • Posts

    30
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by oranginaab

  1. Mój szczeniak też na początku załatwiał się do legowiska (parę razy się zdarzyło). Ja po prostu wymieniłam legowisko i mam teraz spokój. Małemu coś nie podrasowało i chyba dlatego tam sikał. Sprawdź czy mały sam kładzie się do legowiska i śpi. Jak tak to wypierz je porządnie i może przestanie.
  2. Kolejne zdjęcia: [IMG]http://fotoo.pl/zdjecia/files/2009-08/8ee4438c.jpg[/IMG] [B]Jęzor[/B] [IMG]http://fotoo.pl/zdjecia/files/2009-08/72d99ea3.jpg[/IMG] [B]Śpię najsmaczniej, tam gdzie mi nie wolno :)[/B] [IMG]http://fotoo.pl/zdjecia/files/2009-08/acc79e4e.jpg[/IMG] [B]Czekam na jedzenie[/B] [IMG]http://fotoo.pl/zdjecia/files/2009-08/7b66779d.jpg[/IMG] [B]Kwadrat[/B] [IMG]http://fotoo.pl/zdjecia/files/2009-08/d45d26df.jpg[/IMG] [B]Szczęśliwa bulwa[/B]
  3. Ja mam szczeniaka buldoga francuskiego i o dziwo częściej zaczepiają mnie ludzie dorośli niż dzieci. Dzieci z resztą zawsze się pytają, czy mogą pogłaskać, dorośli nie:angryy:. Denerwuje mnie to bo mały wpada wówczas w furie i skacze niemiłosiernie wyrywając się ze smyczy. Zdarza się również że ludzie cmokają, gwiżdżą i wydają inne dziwne :angryy: dźwięki które tylko rozpraszają psa. Szczerze mówiąc to mam problem z powiedzeniem komuś, że nie życzę sobie żeby głaskał Małego. Po prostu jak ktoś zaczyna się ekscytować,a widzę, że pies już się rwie do tej osoby, to ja wtedy głośno mówię do niego "nie wolno, spokój". Większość ludzi robi głupią minę i odchodzi, ale zdarzają się czasami też nieposkromione oszołomy:evil_lol:.
  4. Ja jestem właścicielką buldoga francuskiego i średnio 3-4 razy w tygodniu słyszę od dzieci : ale ładny króliczek!:haha: Któregoś dnia wracając do domu mój piesek (jeszcze szczeniak) zaczepił jakąś starszą panią, a ona do niego: biedy piesek, biją cię, głodzą, źli ludzie, oj biedy piesek, nie możesz uciec, bo na smyczy jesteś, biedny piesek.....:crazyeye:no więc zdębiałam i poszłam dalej. To co ta pani mówiła było dosyć dziwne bo mały raczej był szczęśliwy, a wygląda jak mała kulka, bo je za dwóch. No cóż, ludzie różne projekcje w mózgach mają...:evil_lol:
  5. No właśnie wydaje mi się, że mu się podoba, że jak sprzątam to może mnie pozaczepiać...a jak zrobi to ucieka, bo wie,że będę go goniła, żeby wynieść do innego pokoju (już o tym wcześnie myślałam, żeby go wynosić i sprzątać bez niego). Już sama nie wiem, być może on za bardzo się nakręca, tylko jak sprawić, żeby się za bardzo nie nakręcał? W końcu nie chcę zaprzestawać zabaw w domu...:-(
  6. Witam, jestem posiadaczką buldoga francuskiego w wieku ponad cztery miesiące. Od jakiegoś czasu piesek zachowuje się dosyć dziwnie. Po tym jak kończymy zabawę piesek sika w miejscu gdzie stoi i ucieka szczekając. Wczoraj zrobił tak, gdy skończyłam zabawę i podeszłam do okna, odwróciłam się a niespodzianka już była. Czasami zdarza się, że piesek sika jak jestem zajęta sprzątaniem lub gotowaniem. Nie rozumiem tego zachowania. Wychodzę z nim często, ale on nawet chwilę po spacerze też potrafi tak nasikać. Dodatkowo, gdy zabieram się do sprzątania piesek podbiega i szczeka próbując mnie zaczepić i podgryzać. Jest strasznie nachalny i uniemożliwia posprzątanie. Nie wiem co robić. Ostatnio próbowałam nie sprzątać po nim od razu i zignorowałam go, a on poleciał za mną do kanapy i nadal próbował mnie zaczepić szczekając i podgryzając. Co oznacza jego zachowanie? Bardzo proszę o pomoc. Kupiłam książkę odnośnie wychowania szczeniaka, ale w niej nic nie znalazłam.
  7. Nowe zdjęcia Sonnego. Pieseczek ma już ponad cztery miesiące i rośnie w oczach :). Zdjęcia zrobione na spacerku w parku: [url]http://images44.fotosik.pl/178/f3f3105d6ee69117.jpg[/url] [url]http://images41.fotosik.pl/173/b471db9a8088b3f7.jpg[/url] [url]http://images39.fotosik.pl/174/8efce659a6617cde.jpg[/url] To ja z małym... [url]http://images38.fotosik.pl/173/70662d64cf0e710e.jpg[/url] [url]http://images40.fotosik.pl/173/de1b5e040080289e.jpg[/url] To oczywiście odpoczynek po szaleństwach w ulubionej pozycji na żabę.
  8. Śliczny piesek,bardzo ładna maść i budowa! Pozdrawiam
  9. Dzień dobry, chciałam tylko poinformować, że piesek czuje się dużo lepiej, kończę już podawanie mu syropu i tabletek osłonowych. Maluszek przytył i rozrabia jak nigdy:multi:. Powoli zaczynam dodawać mu do posiłków karmę. A marchewka na prawdę mu smakuje i pomaga przy kupie :shiny:. Najważniejsze, że piesek dochodzi do siebie. Pozdrawiam
  10. Dzień dobry, wczoraj byliśmy z małym u nowego weterynarza. Powiedział, że piesek wygląda dobrze i możemy odstawić metronidazol a podawać nadal ten syrop. Kazał 20.07 przyjść na szczepienie , a dzisiaj podać środek na odrobaczenie. Co do tej marchewki to chyba zacznę mu dodawać powoli, na pewno nie zaszkodzi. Dziękuję wszystkim za okazane zainteresowanie.
  11. Witam, chciałam tylko napisać że z pieskiem trochę lepiej jest. Dzisiaj rano zrobił kupę bardziej zwartą, choć nie idealną. Jednak nadal kupa ma dziwną galaretowatą konsystencje i zielonkawy kolor. Podaję nadal leki zapisane przez weterynarza. Na jutro umówiłam się na wizytę do nowego weterynarza, żeby skonsultować się i dowiedzieć, co dalej robić.Rezygnuję z usług dotychczasowego ( ma dużo niepochlebnych opinii na forum z którymi muszę się zgodzić). Mam nadzieję, że z pieskiem będzie lepiej. Dziękuję wszystkim za pomoc i rady. Napiszę jak piesek i jak po wizycie u nowego weterynarza.
  12. Maluch był odrobaczany trzykrotnie: - 17.04 i 01.05 preparatem pratel - 16.06 drontal junior Miał być odrobaczony 30.06. vetminth (chyba tak to się nazywa) ale się rozchorował, więc nadal mamy lek w domu nie podany. My nadal stosujemy się do zaleceń lekarza. Mały czuje się całkiem dobrze. Jego kupy są już mniej rzadkie. Dużo pije, je i się bawi. Robi jedną kupę na dzień. Ja daję mu kurczaka z ryżem, bo tak zalecił weterynarz. A w poniedziałek kontrolnie pójdziemy do weterynarza, ale nie wiemy, czy do dotychczasowego czy nowego (jest paru polecanych na forum). Nie wiemy czy mamy nadal podawać metronidazol i chcemy sprawdzić, co z pieskiem. Póki co mam nadzieję, że jego stan się nie pogorszy i mały będzie zdrowiał.
  13. Byliśmy wczoraj u weterynarza. Pani kazała dalej stosować wszystkie leki i dołożyła [B]Metronidazol Polpharma[/B].Jak byliśmy podali mu również kroplówkę. Chociaż naszym zdaniem nie była potrzebna.Pani weterynarz kazała nam dzisiaj przyjść znowu na kroplówkę. Dopiero po rozmowie, że wyciągają od nas pieniądze a efektów leczenia nie widać zmieniła zdanie.Piesek robi jedna kupe na dzień i dużo pije więc chyba nie jest tak bardzo odwodniony.później zostawiła nas samych przy kroplówce. Następnie wysłała recepcjonistkę z receptami i informacją, że nie musimy przychodzić dzisiaj. Mamy przyjść w poniedziałek na kontrolę. Wczoraj po przyjściu do domu mały zrobił w miarę zwartą kupę (jest zdecydowana poprawa). mam nadzieję, że ten lek nowy pomoże. Jeżeli znowu będzie źle pojedziemy do innego weterynarza. W ogóle chcemy zrezygnować z usług tej lecznicy. Teraz pozostaje nam czekać na wyzdrowienie. Oby wszystko dobrze się ułożyło.
  14. Tylko że weterynarz do którego chodzę ma wielu zwolenników i przeciwników również dużo... nie wiem czy to dobra lecznica, czy nie. Jedno co wiem to, że jest tak drogo. Ludzie którzy tam chodzą ze zwierzętami mówią, że dobry weterynarz, ale drogi. ja już nie wiem, co robić. Być może zbyt szybko oczekuję efektów po tych lekarstwach. Dzisiaj jak będę u weterynarza to z nim porozmawiam. Może one zadziałają z opóźnieniem. Boję się tylko, czy mały wytrzyma. Ma dopiero trzy miesiące i nie waży dużo, a przy lambliozie psy chudną...:-(
  15. Dzień dobry, mam problem z moim małym szczeniaczkiem.Tydzień temu dostał ostrej biegunki ze śluzem i krwią, więc od razu poleciałam do weterynarza. Lekarka stwierdziła, że to zakażenie jelita- podała lek w zastrzyku i kazała trzymać dietę (ryż + kurczak). Stan się nie poprawiał, bo Sonny nadal miał biegunkę (bez krwi już) i inna pani doktor poleciłą przynieść jego kupę, więc zaniosłam. okazało się, że to [B]lambioza[/B]. Mały znowu dostał zastrzyk ( z czymś innym), dostałam lek w proszku na begunkę oraz [B]FURAZOLIDON[/B] ( kupiłam też leki osłonowe). Mały dostaje cały czas antybiotyk, ale poprawy jako tako nie ma. NA początku miał jedną w miarę normalną kupę, później znowu sraczka jak się patrzy. Piesek cały czas chodzi głodny, chociaż je dosyć dużo. Zaczął tracić na wadze. Strasznie się o niego boję. Mam wrażenie, że Ci lekarze to na niczym się nie znają i sami nie wiedzą jak leczyć. Wydałam już kupę kasy (chodzę do weterynarza codziennie do tygodnia) a efektów nie ma. Boję się, że wymęczą go do tego stopnia, że zdechnie:placz::placz::placz:. Mam wrażenie, że oni tylko wyciągają ode mnie pieniądze. Czy ktoś może mi pomóć? Czy mój szczeniaczek może zdechnąć od tej choroby? Czy ktoś miał do czynienia z tą chorobą i czym był leczony piesiek. Zaznaczę, że to mój pierwszy piesek i pierwsze wizyty u weterynarza. Nie wiem jak powinna taka wizyta wyglądać i czy leczenie może trwać tak długo i nie przynosić efektów!?! Pomocy!!!
  16. Śliczny piesek, bardzo ładny ma kolor i jest super słodki! Pozdrawiam
  17. [IMG]http://img8.imageshack.us/img8/1379/01062009816.jpg[/IMG] [IMG]http://img190.imageshack.us/img190/7223/31052009784.jpg[/IMG] [IMG]http://img196.imageshack.us/img196/1889/31052009804.jpg[/IMG] [IMG]http://img14.imageshack.us/img14/9830/31052009810.jpg[/IMG]
  18. A dziękuję.:p To mój pierwszy piesek i bardzo się cieszę, że go mam.
  19. [IMG]http://img81.imageshack.us/img81/6481/dscf4494nowe.jpg[/IMG] [B]To ja, Sonny na spacerku[/B] [url]http://img268.imageshack.us/img268/9623/dscf4495jpgnowy.jpg[/url] [B]Dobra trawa,dobre patyki, dobry piasek i kamyki...mniam[/B] [url]http://img198.imageshack.us/img198/8262/dscf4501a.jpg[/url] [B]Nigdzie nie idę...tu jest fajnie![/B] [url]http://img197.imageshack.us/img197/4215/dscf4502r.jpg[/url] [B]Stoję sobie, nic nie robię..[/B] [url]http://img191.imageshack.us/img191/2172/dscf4523.jpg[/url] [B]Ładne oczy mam, komu je dam...[/B]
  20. Jak tylko zrozumiem jak zamieszcza się zdjęcia na forum to pochwalę się moją bulwą słodką. Jest bardzo kochany, jak śpi. Jak wstanie to mały :diabloti:. Jest po prostu kochanym wariatem.
  21. Mój Sonny jest jeszcze młodym chłopaczkiem,ale ząbki ma wyjątkowo ostre. Ja również stosuję zasadę, że gdy zaczyna mnie gryźć to kończę zabawę. Jednak mój chłopak rozjusza go jeszcze bardziej, a później biadoli że go maluszek pogryzł. Dobrze mu tak:evil_lol:. Już niedługo zostanę z Sonnym sama (chłopak wyjeżdża do pracy) więc nadal będę stosowała moją metodę. Mam Sonnego bardzo krótko i wiem, że jeszcze dobrze go pewnie nie znam, ale z moich opserwacji widzę, że jest bardzo mądrym pieskiem. bardzo się cieszę, że zdecydowałam się na niego:loveu:. Jest moim największym szczęściem.
  22. Chciałam oznajmić, że zostawiłam ten obsiusiany koc i teraz mały już tam nie sika...póki co. Może on musi swój zapach czuć...?...Zobaczymy. Póki co mały przybiega do nas na kanapę a my po tym jak zaśnie przenosimy go do legowiska. W nocy śpi u siebie i nie pozwalamy mu na spanie z nami w pościelonym łóżku. Mam nadzieję, że nie będzie już siusiał do swojego łóżeczka.Pozdrawiam wszystkich!;)
  23. Ja też nie rozumiem nastawienia ludzi. Po co im pies, skoro znęcają się nad nim i nakładają kolczatkę, która jest moim zdaniem narzędziem tortur. Ja w życiu nie zrobię tego mojemu Sonnemu, chyba bym się zapłakała na śmierć.W końcu to jest mały piesek i w zupełności w szelkach czy obroży można nad nim zapanować. No ale są różni ludzie, a psa może mieć każdy...niestety. :-(
  24. Mam malutkiego 9 tygodniowego pieska i mam z nim mały problem. Notorycznie sika do swojego posłania. Ostatnio wyprałam poduszkę , a wczoraj znowu ją obsikał. Wyjęłam ją i położyłam koc i za 30 minut było nasiusiane na koc. Nie wiem dlaczego on tam tak sika? Czy może ktoś może mi coś poradzić. Czy powinnam wyrzucić to posłanie czy on przestanie tam sikać. Proszę o pomoc
  25. Witam, od tygodnia jestem właścicielką małego (ponad dwa miesiące) buldożka Sonnego i mam kilka pytań: - mały w czasie zabawy dosyć mocno gryzie moją rękę. Czy powinnam mu pozwolić, bo wyrośnie z tego, czy nie pozwalać mu. Jak mówię "puść" to nie reaguje, tylko wybałusza gały :razz: i bawi się dalej. -mam jeszcze pytanie, co do nauki czystości ;). Po jakim czasie piesek będzie w stanie przespać całą noc bez koopy? Bo póki co to o drugie w nocy robi siusiu, potem o piątej koope i siusiu. Czasami proporcje są inne. - piesek poza tym ciągle drapie się w jednym miejscu koło nóżki, nic tam nie ma, bo sprawdzałam i nie wiem co mam robić. Bardzo proszę o jakieś sugestie i poradę. To mój pierwszy piesek więc nie mam doświadczenia. Pozdrawiam
×
×
  • Create New...