Jump to content
Dogomania

Alla Chrzanowska

Members
  • Posts

    56213
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    38

Everything posted by Alla Chrzanowska

  1. [quote name='jaanna019']Szczeniaki są ale pani ich dać nie chciał bo "zarezerwowane". Ma do mnie dzwonić jeśli jednak się nie oddadzą. Są w dobrym stanie i mają znośne warunki, mają swój pokój do dyspozycji, wesołe rozbrykane, ale nie odrobaczane i nie szczepione. Allu zapomniałam ci powiedzieć, Sabinka nie ma książeczki, ani szczepień żadnych, nie była też odrobaczona.[/QUOTE] Domyślam się, ale na razie musi wyzdrowieć, na całą resztę przyjdzie stosowny czas. Na pewno będę o tym pamiętać. I bardzo, ale to bardzo Ci dziękuję. Gdyby nie Ty nic byśmy o tej cudnej psince nie wiedzieli. Sabinka jest kochana... Troszkę jest spłoszona. Nie chciała jeść, ale na moje ciasteczka watrobiane się skusiła, trochę ich zjadała, a teraz spi jak księżniczka, chyba troszkę się wyluzowała, bo wyciągnęła się jak długa i spi cichutko jak myszka. Musiała być bita, bo boi się pdoniesionej ręki, a jak zmieniałam jej łańcuszek (dog nie może chodzić zimą w łańcuszku!!!!) na obróżkę i zobaczyła ją w mojej ręce, to położyła się na podłodze i tylko patrzyła na mnie błagalnie... Myślałam, że mi serce pęknie, ale to oznacza, że bito ją nie tylko ręką...
  2. Szybko to to raczej nie będzie. Stan przetoki fatalny, Sabinkę czeka też operacja gruczołów mlekowych i sterylka, ale to wszystko nic, damy radę. Najważniejsze, to domek dla niej, Musi być wyjatkowy, bo ona jest wyjątkowa. Tak łagodnego stworzenia jeszcze nie widziałam. Ona jest takim dożym elfem... To jej pierwsze zdjęcia tu gdzie teraz ze mną mieszka: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/1259/2b6b4eb470bb9e4c.jpg[/IMG][/URL] Kto mnie pokocha? [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/1259/eaf69c36e604032c.jpg[/IMG][/URL]
  3. Sabinka jest ze mną!!!!!!!!!!!!!!!!! Jest przecudna!!!!!!!!!! Bardzo chora, mocno przestraszona, ale moim ciasteczkom wątrobowym nie powiedziała nie. Boże, tak łagodnej psicy, to jeszcze nie widziałam.
  4. [quote name='horacy dwa']Kciuki za powodzenie akcji.:p[/QUOTE] Bardzo są nam potrzebne, bo jak pojadę drugi raz, to bez niej nie wrócę, a będę musiała koczować na pdwórku przy mrozie ok. 20 stopni, bo już mamy minus 15!!!
  5. Właścicielka się jej zrzekła, wczoraj, ale nie było dokąd suni wziąć. Szkoda, że nie zadzwoniłaś (jak deklarowałaś) wczoraj np. do Moniki czy do mnie. Saba jest nadal tam, gdzie była. Ja ją też nie biorę do domu na wsi. Moja Alisia nie zniesie drugiej suki. Biorę ja do swego starego domu w bloku i będę z nią tam mieszkała dopóki nie znajdzie się stały dom. Tylko, że 11.03. wyjeżdżam za granicę... Tak więc proszę - nie wydziwiajcie, lecz działajcie. Teraz trzymajcie kciuki, zaraz jadę drugi raz. Nie mogę dzwonić do właścicielki, bo ... podała trefny numer telefonu... W lecznicy też wszyscy siedzą jak na szpilkach. Umówiłam się z lecznicą, że jeśli dawni właściciele nie przyprowadzą jej do lecznicy, to przyjedziemy przed 18.00 weźmiemy antybiotyk i mój mąż poda go suni (jest lekarzem tylko niestety ludzkim, ale zastrzyki robi dobrze), a na zmianę opatrunku pojedziemy jutro rano. A z lecznicy pojedziemy do tych ludzi, gdzie jest sunia i będę warować pod drzwiami, choćby do rana, aż ją zabierzemy. Nie tracę jednak nadizei, że zjawią się jeszcze w lecznicy, a wtedy ja ją przejmę stamtąd.
  6. Byliśmy, pocałowaliśmy klamkę, widizeliśmy jej ślady na śniegu. Nikogo nie było w domu. Jezu, siedzę i gryzę ręce... Oni nie byli z nią dziś u lekarza, a lecznica, gdzie ją leczą w niedzielę jest czynna do 18.00... Ona musi dziś dostać antybiotyk!!!! Sunia żyła na podwórku, widziałam jej budę z przegniłą stara kołdrą. Módlcie się, żebym ją dała radę dziś przed 18.00 odebrać!!!
  7. [quote name='dreag']Trzymamy, trzymamy, dzięki za szybką akcję:multi::multi:.[/QUOTE] To tylko dzięki Glutofii - Monik, jesteś Wielka
  8. Sunię na razie biorę do siebie, ale bardzo proszę o szukanie dla niej dobrego domku, bo u mnie może być do 10.03., gdyż potem wyjeżdżam za granicę. Trzymajcie kciuki, zaraz po nią jadę!!!
  9. Ale coś z doga w niej jest... Nie umiem tego nazwać, ale coś jest...
  10. Skrzyneczka pełna, nie mogę wysłać PW, chodzi o mój świąteczny bazarek

    Alla Chrzanowska

  11. [quote name='Fordoniak']można założyć mu konto na nk i faceb. i powysyłać trochę zaproszeń do ludzi z Katowic[/QUOTE] To dobry pomysł! Niestety, ja nie jestem facebukowa, ale jeśli ktoś by umiał i mógł...
  12. [quote name='Barghest']Ja się zaczęłam już powoli podłamywać. Czuję, że go nie znajdziemy. Że te zgłoszenia to pic na wodę. Na giełdzie oczywiście go nie było. Nie ma go nigdzie.[/QUOTE] To, że go na giełdzie nie było, to wcale nie jest zły znak. To zwiększa szanse na jego znalezienie
  13. Niestety, dzisiejsze poszukiwania, choć prowadzone do tej pory, nie przyniosły rezultatu.
  14. [quote name='Shania']cholera jasna,,,zapisuję sobie..ciotki plakaty jakies były wywieszane i czy było pisane na katowickim schronie???[/QUOTE] Były i było.
  15. Monika z grupą ochotników nadal prowadzi poszukiwania na Kostuchnie.
  16. W okolicy, gdzie szukamy od wczoraj Ibo nie ma nie tylko psa, ale nawet jego śladów, pozostawiona na przynętę karma pozostała nie ruszona. Za to pojawił się cynk, że widziano dziś Ibo na Kostuchnie, więc jeśli ktoś chce pomóc, niech kieruje się na Kostuchno i tam szuka na tej dzielnicy. Potrzeba ludzi do aktywnych poszukiwań.
  17. Na razie nic mi nie wiadomo o tym. Monika dzwoniła do mnie godzinę temu. Mówiła, że sprawdzają w tych miejscach, gdzie (ponoć) widziano dziś Ibo. Jak zadzwoni, od razu dam znać.
  18. Kochani! Piszę w imieniu Gluci (Moniki). Bardzo serdecznie wszystkim dziękujemy i za czynną pomoc, i za trzymanie kciuków. Wiemy, że bardzo mocno przeżywacie to, co dzieje się z Ibo. Mamy jednak ogromną prośbę - ograniczcie swoje telefony do Moniki. Niech jej telefon służy tym osobom, które widziały Ibo lub chcą się fizycznie dołączyć do szukających. Monika znów wyruszyła szukać Ibo, a sami rozumiecie, że trudno to robić na mrozie i w ciemnościach, a jednocześnie odbierać telefony. Jeśli zaś chcecie dowiedzieć się o stan poszukiwań lub macie jakieś pomysły, co zrobić - dzwońcie do mnie 602 440 171. Jestem na bieżąco informowana o sytuacji. Jak tylko pojawią się nowe inforamcje - zawiadomimy tu na Dogo i jak się da na Molosach.
  19. Warto ją kupić, bo jest dobra sama w sobie, a jeszcze bardziej, bo dzięki temu kilka psich oczu nie będzie przestraszonych, bo parę psich boczków się zaokrągli, bo czyjeś życie..., bo warto być czlowiekiem
  20. Witam wszystkich. Już osobiście proszę o Wasze opowieści o psach. Chciałabym, by książka ukazała się jak najszybciej, bo wiadomo - pomoc potrzebna jest ciągle. W założeniu 1/2 zysków ma pójść na Dogi-Adopcje, a 1/2 na Fundację SOS dla Zwierząt. Piszcie o wszystkich psach, książka nosi roboczy tytuł Psie życie.
×
×
  • Create New...