Jump to content
Dogomania

andrewa88

Members
  • Posts

    47
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by andrewa88

  1. a w jakich godzinach jest ten festyn???
  2. o mój boże szok!!!!!!!!!!!aż się popłakał..ten biedak nawet się nie szarpał na rękach całkowicie nieświadom tego co się zaraz stanie...śmiali się kiedy piesek tak strasznie płakał...a podobno człowiek jest istotą inteligentną??:angryy:
  3. podsyłam fajną lekturkę ,która mówi że pies to nie wilk i nie możemy go tak traktowac na podobnych zsadach .p. zasada dominacji [COLOR=red]Żaden człowiek nie stanie się członkiem wilczej watahy. I nikt tam nie próbuje zachowywać się jak lider stada. Wilki nie traktują znanych sobie ludzi jak członków stada, ale raczej jak przyjaznych obcyc[/COLOR] [COLOR=red][/COLOR] [COLOR=#ff0000][/COLOR] [COLOR=red]Trzeba poznać pochodzenie i naturę psa, by móc go zrozumieć. W ostatnich latach modna stała się teoria dominacji, mówiąca, że pies to w zasadzie wilk, więc psia struktura socjalna jest taka sama jak wilcza. A jeśli pies to nie wilk, to jak ta teoria ma się do rzeczywistości? Przenoszenie konkluzji stworzonych w oparciu o wilcze watahy prosto na psy domowe sprawia trochę problemów.[/COLOR] [COLOR=red][/COLOR] [COLOR=red][COLOR=#000000] [/COLOR][COLOR=red]Teoria dominacji daje nam tylko jedno rozwiązanie – obniżyć pozycję. A w pewnych sytuacjach spowoduje to wejście z psem w konfrontacje. A ta może być niebezpieczna. Można też rozpatrywać takie zachowanie w ramach teorii uczenia się. Daje nam to wiele możliwości modyfikacji zachowania. Pies uczy się przez warunkowanie instrumentalne jak manipulować środowiskiem niezależnie od tego jakiej teorii trzyma się jego właściciel. Tego co mu wolno lub nie uczy się w taki właśnie sposób, przez pozytywne/negatywne wzmocnienia/wygaszenia. [/COLOR] Programy dominacyjne (doradzanie właścicielom zdominowania swoich psów), takie jakie sam przez wiele lat stosowałem w swojej praktyce opierają się na niesprawdzonych teoriach i są raczej niewłaściwe. [...]” [COLOR=black]to są watki wyciągne z tego artykułu..wszytsko jest oparte na konkretnych książkach...warto yo sobie przeczytac :)[/COLOR] [COLOR=#000000][/COLOR] [URL]http://www.psy24.pl/1379-Ewolucja-psa-.html[/URL] [/COLOR]
  4. sunie jest młoda(6 misięcy) ale swoja drogą kot do małych też nie leży :P to kot syberyjski :)
  5. [quote name='agnest'] Psy swoje relacje w stadzie ( ale stado jako jeden gatunek czyli mamy tu tylko psy) układają sobie jakieś struktury. I posługują się mnóstwem sygnałów uspokajających. Jak to nie pomaga zdyscyplinować jakiegoś burka to przechodzą do sygnałów ostrzegawczych. Psy mają swój ściśle określony język i pomaga im to w rozwiązywaniu konfliktów by się nie pozjadały. Człowiek nie jest psem, i nie można go wrzucić do jednego stada z psem chociażby z tego powodu że nie ma między nimi komunikacji. Jak maja się porozumiewać jeśli człowiek nie odczytuje tego co przekazuje pies? Dlatego „teoria dominacji” legła w gruzach. Zresztą sam jej autor przed śmiercią uznał że nie była słuszna. Szkoda tylko że tak silnie wrosła i tylu ludzi dalej ją szerzy.[/QUOTE] wyjełaś mi to z ust..całkowicie się z tym zgadzam...my ludzie nigdy nie będzie w jednym stadzie z psami, poniważ psy wysłaja sobie zupełnie inne komunikaty i my ich nie rozumiemy tak jak pies niegdy nie pojmie dlaczego nie jemy z miski tylko używamy widelca???i tak trafia do żołądka więc po co dodatkwo się męczyc...
  6. jestem na psychologii i nie ma takiego czegos jak bezstresowe wychowanie...stres jest naturalnym czynnikiem naszego życia czy tego chcemy czy nie...sama mam synka i nie bije go ale ma niestety młodziak charakterek po mamusi i czasami ciężko nad nim zapanowac...nie powiem jak mnie poniesie to dostanie klapsa ale jeszcze niegdy się nim specjalnie nie przejął....nie wiem ale ja nie popieram takich metod i koniec...mi się wydaje że motody typu przyciskanie do ziemi to bardziej są wygodne dla ludzi niż dla zwierząt ale zawsze trzeba jakoś to sobie wytłumaczyc że niby jest dobre jak się nie ma pomysłu na coś innego....
  7. tam facet przyciska psa do ziemi a nie np szturchnie go czy klepnie...dziecko jak klepniesz to nawet tego nie poczuje a jedynie zdziwi się że wykonałeś taki ruch i przystopuje natowmist pies jest przyciskany do ziemi i budzi w nim w ten sposób strach..podobała mi się wypowiedz agnes dotycząca co pies czuje w danym momencie...pies nie rozumie tak jak czlowiek...zasada dominacji była dobra w stadach wilków a pies jest zwierzęciem udomowinym, który pochodzi od wilka ale nim nie jest!!!
  8. andrewa88

    Fiodorek.

    jaki fajny rudzielec..on zawsze taki spokojny czy akurat udało ci się tak uchwycic foteczke?? haha:lol:
  9. [IMG]http://img827.imageshack.us/img827/1925/slajd1bmp.jpg[/IMG] moje kochane dwa śpioszki :P
  10. generalnie nie lubie porównywac psów do wychowania dzieci ale... większośc z was pisze, że można stosowac metody takie jak stosuje Millan ponieważ to dotyczy bardziej poważnych przypadków więc zapytam tak: ogólnie w Polsce ostatnio jest popularne hasło KOCHASZ- NIE BIJ i dotyczy ono wszystkich dzieci czyli, że jak znajdzie się dziecko które jest takim małym tajfunem potem jest w gimnazjum zachowuje się wulgarnie, agresywnie wręcz brutalnie to my jako rodzice powinniśmy je sprac na kwaśne jabłko??? myśle że podobna sytuacja odnosi się do psów...są łatwiejsze(łagodniejsze) i trudniejsze przypadki ale pracowac nad nimi powinno się na tych samych zasadach!!! nie wiem czy rozumiecie o co chodzi???
  11. to jest straszne...uważam że za znęcanie się nad zwierzętami powinny byc bardziej surowe kary!!!
  12. śliczny..ma niesamowity kolrek i to spojrzenie??? takie bystre
  13. w jakim wieku zaczeła rosnąc u waszych spanielków grzywka???
  14. dlatego właśnie uważam że to nie jest dobre podejście jakie pokazują w tym programie..każdy widzi to inaczej i robi jak chce ja uważam że w w ychowaniu psa nie o to w tym chodzi co on przedstawia w programie
  15. [quote name='emue']Przecież dominacja nie wyklucza miłości, ludzie..[/QUOTE] wiesz mi jakoś dominacja i miłośc nie wspólgrają...jeżeli kogoś kochasz to nie chce go zdominowac tylko życ tak aby obie strony były szczęśliwe
  16. No w sumie masz racje :) wiesz podobnie jest z Yorkami..bardzo często widzę jak idą bez smyczy i podlatują a nstępnie podgryzają nóżki Tequilce a właścicielka tylko patrzy i mówi że taki mały to i tak nic nie zrobi...ale zaraz York to nie pies czy on ma jakieś specjalne przywileje w prawie????ma tak sam żeby, pazury którymi może wyrządzic krzywde...większośc osób kupuje te pieski jako pieski salonowe a ta rasa tak naprawde nie jest wcale do tego stworzona,jakby nie było to jest Terrier !!!! myślę że faktycznie tak jak mówisz może byc tak że osoby z poza forum kupują goldeny i myślą że pieski same się wychowają
  17. a tu tak dodatkowo wyciełam z wątku o goldenach napisane przez Goche [URL="http://www.goldenretriever**********/wychowanie-i-szkolenie,74/niebo-moze-poczekac-rahabilitacja-zachowan-agresywnych,6810.html#144988"][IMG]http://picsrv**********/Saphic/images/icon_minipost.gif[/IMG][/URL][SIZE=1]Wysłany: Sob 2:03, 13 Lut 2010[/SIZE][SIZE=2] [/SIZE][SIZE=1] Temat postu: Niebo może poczekać - rahabilitacja zachowań agresywnych[/SIZE][URL="http://www.goldenretriever**********/posting.php?mode=quote&p=144988"][SIZE=1][IMG]http://picsrv**********/Saphic/images/lang_polish/icon_quote.gif[/IMG][/SIZE][/URL] [SIZE=2]Ponieważ na forum pojawiają się, niestety, co jakiś czas opisy zachowań agresywnych goldenów, pozwolę sobie wrzucic coś o leczeniu tego problemu. Jeżeli taki temat już byl - prosze o przeniesienie wątku. [/SIZE][URL="http://www.fotosik.pl/"][SIZE=2][IMG]http://images41.fotosik.pl/242/c4d67795711a89b6med.jpg[/IMG][/SIZE][/URL][SIZE=2] Bono jest pierwszym psem rehabilitowanym według nowego programu. Jego historia jest krótka, ale jakże zwyczajna - słodka, puchata kuleczka pojawia się w domu człowieka, człowiek zachowuje się jak wariat, pozwalając psu na wszystko i nie ustanawiając żadnych zasad ani granic, a jednocześnie - karze psa za rzeczy, których pies nie został nauczony. W ten sposób z ufnego w ludzi i świat goldena w ciągu kilku miesięcy powstaje agresor. Pierwsze przejawy dyskomfortu psa i agresji w czasie szkolenia tradycyjnego - kolczata, przyduszanie psa do ziemi, krzyk, wymuszanie komend, których pies nie zna i nie rozumie - są bezwglednie tłumione. Pies zaczya się bać, być nieufny, z goldena ciekawskiego świata i ludzi robi się pies kontrolujący i agresywny. Uczy się, że tylko agresja daje efekty i ulgę. Dwa razy został przeznaczony do eutanazji. Dwa razy uszedł z zyciem spod igły. Za pierwszym razem jego byli własciciele mieli dobre chęci i obiecali, że będą z nim pracować - jednak robili to tylko na "pół gwizdka", nie bacząc na psa i jego strachy i potrzeby. Zabrakło zapału i wyobraźni. Teraz nadszedł drugi raz. Jaki jest? Ciężki. Bono nie ufa człowiekowi, bo człowiek go skrzywdził i robił coś, czego pies nie rozumiał. Ale Bono chce żyć - i chce się nauczyć, jak zrozumieć człowieka. Jest u Doroty od Froda - dobrej duszyczki, która mimo braku doświadczenia w pracy z psami agresywnmi i swoich dwóch psów, postanowiła zaryzykowac i mu pomóc. Bono, jak to on - próbował kontrolowac sytuację i kilka razy pokazał, że ma wilkie zębiska i ostre pazury. Ale Dorota się nie poddaje. Jej psy - też. A oto Bono - spotkanie numer jeden, w poprzednim domu: [/SIZE][URL="http://www.youtube.com/watch?v=6cncggV-bic"][SIZE=2][COLOR=#4f4f4f]http://www.youtube.com/watch?v=6cncggV-bic[/COLOR][/SIZE][/URL][SIZE=2] I praca z Bono w ramach programu "Niebo może poczekać" [/SIZE][URL="http://www.youtube.com/watch?v=mPUpOLPjdSk"][SIZE=2][COLOR=#4f4f4f]http://www.youtube.com/watch?v=mPUpOLPjdSk[/COLOR][/SIZE][/URL][SIZE=2] Po co to piszę? Po to, żebyście mieli świadomość, że nie ma agresji bez powodu i w większości przypadków, jeżeli komuś zależy na psie - można spróbować pracy z CZŁOWIEKIEM i PSEM. Ale to człowiek ma władzę nad psem i to on decyduje - zabić? czy dać szansę? chce mi się? czy nie? Bono dostał kolejną szansę - jednak nie od swoich ludzi. Został oddany do schroniska, gdzie miał być uśpiony. Teraz jest pod opieką dobrej duszyczki, która odkęca to, co zepsuli byli właściciele tego psa wspólnie z pożal sie boże - trenerem psów. Niebo może poczekać - zanim powiecie weterynarzowi ZABIJ - pomyślcie, że pies to istota czująca, myśląca i nasz najlepszy przyjaciel. I zastanówcie się, czy naprawdę nic już się nie da zrobić..... [/SIZE]
  18. [quote name='ageralion']Dzieki za linki, z checia poogladam :)[/QUOTE] nie ma sprawy...liczy się spojrzenie na pewne z różnych spraw prawda???codziennie uczymy się czegoś nowego :P może uda mi się ciebie przekonac choc troszke...pozdrawiam
  19. [URL]http://www.youtube.com/watch?v=6cncggV-bic[/URL] to są początki Bono [URL]http://www.youtube.com/watch?v=6cncggV-bic[/URL] a tu już robi postępy..z tego co wiem ci ludzie chcieli go nawet uśpic czy coś ale Wosła Łapka pomogła..ten pan bardzo dobrze radzi wiele osób które znam korzysta z jego pomocy [URL]http://www.youtube.com/watch?v=vp1K-_vFcM0&feature=related[/URL] i tu jeszcze takie coś [URL]http://www.youtube.com/watch?v=vSqDVK37mNs[/URL] [URL]http://www.youtube.com/watch?v=Pq4qE-eH_UI&feature=related[/URL] wiecie mi się wydaje że troche tak jak z dziecmi-lepiej je chwalic za dobre zachowania, które się potem utrwalają niż karcic...dziecko tez lepiej pamięta zachowania pozytywne...rownie dobrze możemy na dziecko nawrzeszczec lub klepnac jesli jest super niegrzeczne skoro psa można przycisnac do ziemi bo jest batrdzo agresywny a nie lepiej z nim cwiczyc i pracowac..wsolpraca dużo daje.
  20. Kochani Wesoła Lapka na wiele sposób pokazuje jak metodą pozytywną można poskromnic psa...jak odszukam to dam wam znac...ja uważam że on tylko wycisza agresje u psa(bbo pies się boi ) a nie ją liwiduje...kiedy pies naprawde zrozumie że nie ma powodu do agresji i że człowiek kojarzy mu się z czymś dobrym to jest szansa aby jego zachowanie zmienic...ja uważam że to nie jest dobra metoda...kiedy mój warczał ja mówiłam FUJ i karciłam wzrokiem kiedy się uspokajał mówiłam łagidnym głosem i chwaliłam...czego on uczy ta metodą..miłości, zaufania????
  21. [quote name='kamilqax95x'][url]http://www.youtube.com/watch?v=9iUeD4oxGLs&feature=related[/url][/QUOTE] dla mnie to jest chore
  22. ten facet nie jest normalny..jego metody już dawno się nie stosuje...tak jak napisała poprzedniczka opierają się na dominacji a tym do nieczego nie dojdziemy...pies nie ma się nas bac tylko ma nas kochac i ma wierzyc że to co robi względem wynika z jego miłości i zaufania jakim nas darzy ...wydaje mi się że to jest najważniejsze no chyba że mam złe podejście ale nie sądze...ja tym metodą stanowczo mówie NIE!!!!
  23. jaki fajny futrzak ale pewnie sporo czesania wymaga:P
  24. no tak nie do końca :) widziałam wiele spanieli od razu było widac które to te nie rasowe(to miałam na myśli)mój np nie ma papirów i mega żałuje ale człwoiek uczy na się błędach...
  25. Daga nasze psiaki nawet podbne jak były małe:D
×
×
  • Create New...