anial
Members-
Posts
119 -
Joined
-
Last visited
anial's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
[FONT="]Sytułacja nie ciekawa ,a mają swój wontek na miau.pl?[/FONT]
-
Trzy kotki mieszkające na cmentarzu. Proszę o pomoc w szukaniu DT/DS
anial replied to Klaudus__'s topic in Koty w potrzebie
podnoszę.............. -
Rudy Kacperek wyrzucony na śmietnik juz w DS :)
anial replied to BUDRYSEK's topic in Kotki już w nowych domach
Rudzielec jest piękny :-) -
Malutka Adzia z punktu ma juz domek :)
anial replied to BUDRYSEK's topic in Kotki już w nowych domach
Jak malutka? -
4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!
anial replied to Klaudus__'s topic in Koty w potrzebie
A u mnie jeszcze jest ich siostra dymna z krawatką która jest o 1/3 mniejsza od rodzeństwa:shake: -
4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!
anial replied to Klaudus__'s topic in Koty w potrzebie
Jak trzeba to dowiozę maluszki do Katowic -
4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!
anial replied to Klaudus__'s topic in Koty w potrzebie
Klaudus może zmienić tytuł a ja będę jak najczęściej zaglądać bo nie wiem gdzie tu można szukać informacji o transporcie -
[Łódź] dwuletni kastrat, grozi mu uśpienie!
anial replied to alice midnight's topic in Koty w potrzebie
Będę zaglądać do Rudzika. Kot z białaczką może spokojnie być z psem i przy odpowiednim zadbaniu może być z innym kotem. Choroba ta roznosi się tak jak nasze ejc z tą różnicą ,że wirusy białaczki kociej poza organizmem giną po kilku minutach i można je zniszczyć naszymi nawet najsłabszymi środkami czystości. Po kotku w ogóle nie widać choroby. Tylko brać i kochać :-) -
4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!
anial replied to Klaudus__'s topic in Koty w potrzebie
Maluszki są tymczasowo u mnie.Byliśmy u Pani doktor,tam było słychać ,że płuca zdrowe bo darły się na całą lecznicę,wygląda,że są zdrowe ale głodne. Dostały jeść odpowiednią mieszankę z witaminkami i poszły spać. Pozostaną u mnie do czasu transportu do nowego domu tymczasowego bo niestety ale dwóm moim kotom strasznie się nie podoba ,że mamy nowych lokatorów. (Najbardziej Cezarowi) Dziewczynki cały czas by spały po jedzonku na rękach a chłopcy rozrabiają. -
4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!
anial replied to Klaudus__'s topic in Koty w potrzebie
[SIZE=5]Zaznaczam.Zrobię wątek na miau i będziemy podnosić,ogłoszenia porobimy. Znajdziemy maluszkom domki.:happy1:[/SIZE] Pszczyna jest między Bielskiem a Katowicami(w połowie drogi) -
4 maleńkie kociaki w taczce!Nie mają szans na przeżycie!!
anial replied to Klaudus__'s topic in Koty w potrzebie
[SIZE=5]Zaznaczam.Zrobię wątek na miau i będziemy podnosić,ogłoszenia porobimy. Znajdziemy maluszkom domki.:happy1:[/SIZE] Pszczyna jest między Bielskiem a Katowicami(w połowie drogi) -
Toffino.. zwykly kundel z polskiej wsi. Pofarciło mu się, trafił do hoteliku. Pieniążków było sporo, około tysiąca. Mieliśmy nadzieję, że Toffino pójdzie szybko do nowego domku. Niestey, fundusze się skończyły, a psiak nadal wegetuje w hoteliku.
Teraz liczy się każde 5 złotych.. Czy to jednorazowo, czy miesięcznie...
Bardzo prosze o pomoc!
http://www.dogomania.pl/threads/1468...ASA-NA-HOTELIK
Bardzo też proszę o zaineresowanie, pozornie bezsensowne "hopanie", które wbrew pozorom pomaga danemu psiakowi.
-
Wszystkie Murzynki w nowych domach! Dziękuję za pomoc!
anial replied to Klaudus__'s topic in Już w nowym domu
Skaczcie koteczki:placz: -
[COLOR=black][FONT=Verdana]Już się poprawiam co do ząbków. Sprawdziłam jeszcze raz bo u pani weterynarz kosia bez oczka nie dała sobie dokładnie zajrzeć do pyszczka a nie chciałam ,żeby skończyło się to tak jak u tej drugiej ,czyli krwawieniem z noska ,dolne ząbki są tylko były zakryte wargą i wyglądało jak by ich nie miała. :oops:Zaczęła jeść miększe jedzonko. Zmyliło mnie też to ,że jak podchodziła do jedzenia to wyglądało jak by próbowała wziąć jedzenie do pyszczka a nie potrafiła. Mój błąd,:oops:dopiero w domu się na tyle uspokoiła, że mogłam jej dokładnie zajrzeć do pysia:oops:Co do oczka jednookiej niestety pojawiła się ropka dlatego dostała kropelki gentamicin i wygląda lepiej. Niestety zakraplanie strasznie się im nie podoba. Druga też ma zakraplane bo jedno oczko dość mocno łzawiło i też pojawiła się ropka w oczku. Jest już lepiej, dziewczyny uwielbiają wybieg i same wracają do klatki, jedzą i grzecznie piją witaminki w wodzie. Kosia z oboma oczkami mogła by być powoli oswajana z moimi i do nich wprowadzana ale będzie siedzieć z koleżanką dopóki tamta nie dojdzie do siebie co potrwa dłużej bo jest dużo chudsza i będzie potrzebowała dłuższej rekonwaleścencji. Co do ośmiornicy(teraz Kubusia) jest dobrze i jest kochany. Wpawdzie na razie wyraźnie dał mi do zrozumienia krzykiem ,że mam go nie ruszać ale myślę ,że się dogadamy. Już bierze ode mnie z ręki jedzenie ale na razie nie wyciągam go z klatki. Pozwalam mu obwąchiwać moją rękę ,żeby zapoznał się z zapachem. Dużo śpi i je, pije tyle co powinien.[/FONT][/COLOR]