jestem właścicielem Owczarka
Środkowoazjatyckiego(Dżina, 9 lat). Jest to suka, duża, ale dobrze wychowana.
Przyprowadziłem ją do domu kiedy miała 8 miesięcy, czyli juz nie taki szczeniak, pochodz
z hodowli z Czech. I tu zaczyna się problem, ponieważ miałem juz
dorosłego psa Doga de Bordeux(Demi, też suka), która już wczesniej zaakceptowała
jednego pieska(azjata, który niestety zmarł). Młody Azjata wkraczający
na teren Doga chciał rządzić, poniewaz w hodowli od małego to robił.
Stosunek Demi do Dżiny mozna okreslic jako neutralny. Demi zmarła 4 misiące
temu(miała 11 lat). Muszę dodać, że Dżina nigdy nie miała swoich małych.
Dzisiaj moi rodzice przywieźli, małego szczeniaczka(Azjata, suka, 10
tygodni). Trzymana w wyśmienitach warunkach, u nas też tak będzie, ale pojawił
się problem. Dżina( dorosła) warczy na szczeniaczka, on chce podejsc, a
Dzina warczy. Przy nas kiedy mała leży spokojnie, Dzina udaje że ona nie
istnieje, jednak kiedy sie poruszy, to znowu szczerzenie kłów.
Mam serdeczną proźbę i pytanie czy duży pies zaakceptuje młodego? I czy
nie skarci małego śmiertlenie kiedy będzi próbował podejsc? (jeżeli
wogóle da się to przewidziec). Co robić? Za odpowiedź z góry dziękuje