Jump to content
Dogomania

Kama122

Members
  • Posts

    15
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Kama122

  1. Ja najprawdopodobniej wezmę psa ze schroniska/Dogo. Nie wiem jak to będzie, może jakąś przybłędę z ulicy. Już szybciej chciałam przygarnąć psiaka ze schronu, ale tekst mojej kuzynki "jak im nie znajdę domów to ich właściciel ich utopi" mnie załamał. I tak kocham mojego małego kundelka :D A następnego psiaka wezmę prawdopodobnie dopiero za kilka lat.
  2. Super będzie miała warunki :loveu: Niestety muszę się troszkę przyczepić, chociaż bym nie chciała :shake: Na kołowrotku z odkrytymi szczebelkami Edzia może złamać sobie łapkę. Dodatkowo trudniej jej się biega. No i na takim kołowrotku nie będzie mogła się rozpędzić, nie wiem, jak z jej możliwościami, ale na kołowrotku potrafi się kręcić, nie wiem jaką osiąga prędkość. Chyba lepiej, żeby mieszkała w klatce. Lepsza wymiana powietrza, więcej kontaktu z otoczeniem, możliwości wspinaczki, zamontowania czegoś w klatce itp. itd. Wybacz, że się czepiam, ale zależy mi na szczęściu Edzi ;)
  3. Przyznam szczerze, że nie poryczałam się przy filmach. Racja - dobiło mnie to, co zobaczyłam. Nie jestem nie uczuciowa lecz silna psychicznie. Oglądam tego typu filmiki dość często i każdy sporo wnosi do mojego życia (lecz nadal jestem zszokowana oglądając kolejny z nich). Każdy z nich daje mi siłę, żeby walczyć. Rozsyłam linki, tłumaczę, marudzę, pokazuje, podaje przykłady słowem - zatruwam życie innym, lecz ratuję (a raczej staram się ratować) zwierzęta. Dosłownie przed chwilą - pisząc ten post usłyszałam tekst - "twoje wysiłki sa na nic" ;) Ogólnie olewam ludzi myślących w ten sposób i nadal wierzę. [quote name='Kasia_82']Jestem w szoku :placz: :placz: :placz: Czy my te wojna z pseudohodowlami kiedykolwiek wygramy ??? :roll: :cool1:[/quote] Ja wierzę i będę wierzyć, nawet jeśli pozornie nie będzie szansy na wygraną. Jakieś pół roku temu też zadawałam sobie takie pytania i się dołowałam, zarażając pesymizmem innych (nie piszę, że Ty nas dołujesz). Teraz wierzę i walczę, bo tylko tyle mogę zrobić.
  4. Nie czytałam całego wątku, ale rozumiem, że Krówcia nadal szuka swojego człowieka ? Ja niestety nie mogę jej wziąć. Wczoraj byłam w tym schronisku ponad pół godziny. Właściwie przywiozłam tylko zabawki i papier, ale pozwolono mi przejść się po schronie. Nakręciłam kilkanaście filmików, może na którymś się Krówcia załapała :loveu: Trzymam kciuki, żeby znalazła domek, bo jest cudowna. Ja też mam szalonego psa i jest kochany :loveu:
  5. Edzia jest już w nowym domku ? Pojechała do *anusia&ajlu* ?
  6. Ja miałam kiedyś super frajdę rozdzielając psy rodzinki. Wyobraźcie sobie wielkiego psa w typie owczarka niemieckiego (nie ma rodowodu) i kundelka podobnego do jamnika. Skończyło się na tym, że miałam przeciętą rękę, ale przynajmniej pieskom nic się nie stało :multi: Co do przygód z moim psiakiem - jak bym szczeniakiem to miał cofkę na dywan w łazience. No i jeszcze zostałam obsikana. Ale to moja wina, bo nie zauważyłam, że podnosi nogę i podeszłam tam, gdzie nie powinnam :diabloti:
  7. U mnie psy wolnobiegające to jakaś totalna porażka :shake: Ja sobie spokojnie idę ze Sticzem (psiak na smyczy), a tu z ogrodu (nawet tam bramy nie ma) wybiega pies i niesamowicie szczeka, rzuca się i próbuje ugryźć. Wzięłam Sticzka na ręce, pies za mną, był zębami jakieś 10 cm od mojej nogi. Powstrzymało go jak na niego krzyknęłam i tupnęłam nogą o beton. Teraz już tam nie chodzę na spacery z psem. Sama muszę tam chodzić kilka razy dziennie. Zwykle jestem obszczekiwana, atakowana tylko wtedy, gdy idę po "jego" stronie ulicy ;) U mnie na wsi pełno jest takich psów :shake: Obwiniam tylko i wyłącznie ich właścicieli.
  8. Ja tylko dla jasności dodam, że Edzia przebywa w Kielcach.
  9. Uważam, że jest sens. Dla wielu marudzę i przesadzam, często spotykam się z niemiłymi komentarzami. Ja staram się kończyć temat, gdy się on rozpoczyna pisząc post dający do myślenia. Często (właściwie zawsze :evil_lol:) straszę osoby, które chcą rozmnażać jakiekolwiek zwierzę. Polecam sposób - naprawdę działa :multi: (piszę tu o domowych rozmnażaczach, a nie pseudo, bo to troszkę inna sprawa-dla pseudohodowcy liczy się tylko zysk, zwierzęta to wyłącznie towar). Najczęściej chorobami genetycznymi np. pytam się, co dana osoba zrobi z chomikami, jeżeli urodzą się bez oczek (zwykle siędzę w gryzoniowych sprawach). Na porządku dziennym są pytania w stylu - a co zrobisz z maluszkami, jak samica umrze? Oczywiście piszę też o bezdomności zwierząt, choć nie jest to skuteczna metoda :shake: Jeżeli ktoś nie siedzi całymi dniami i nie dowiaduje się o problemie męczenia zwierząt to nie widzi tego problemu. Trzeba przyznać, że głupota rozmnażaczy nie zna granic.[COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2][/FONT][/COLOR]
  10. Ja nie mam nic przeciwko głaskaniom Sticza przez przechodnie, jeżeli się spytają i im pozwolę :evil_lol: Oczywiście zwykle pozwalam, tym bardziej, że Sticz wręcz kocha każdego człowieka :loveu: Wkurzają mnie dzieci, które podbiegają całe brudne (np. od loda) i wycierają w psa łapy. Jak im coś powiem, albo się pytam np. "A jakby Cię ugryzł?" to one mnie przeważnie olewają :mad: Jak bym gadała sama do siebie. Ja zwykle idę sobie dalej i też ich olewam :diabloti: Jednak najbardziej wkurzają mnie np. pijacy albo jacyś brudni ludzie ulicy. Bez pytania podchodzą, głaskają, potrafią go podnieść. Ja im na to, żeby go nie podnosili, że on nie lubi itp. A oni swoje. Albo jeszcze lepiej - raz sobie idę do sklepu i jakiś pijak stał. Podniusł Sticza, a ja do niego, że ma go puścić i postawić na ziemię. Na to on do mnie - "Ale pieski, lubią, jak się je podnosi. Ja się na psach znam, nawet miałem jednego" :crazyeye: Ja mu odpowiadam - "Ja miałam jednego i teraz mam drugiego" i sobie poszłam :diabloti: A najbardziej wkurzył mnie jakiś dzieciak, który stwierdził, że mam brzydkiego psa :mad: Myślałam, że go zwalę z tego kolorowego rowerku :shake:
  11. Domek prawdopodobnie nie będzie zależny od kolejności zgłoszeń, lecz jakości oferowanego domku. Zależy nam, by Edzia trafiła w jak najlepsze ręce. Posty przeskakują:mad:
  12. Na razie nie wiem, gdzie znajduje się Edzia. Czekam na odpowiedz jej właścicielki. Transport to najmniejszy problem. Można szukać go na różnych forach zwierzęcych. Na pewno się znajdzie. Pozdrawiam :)
  13. Każdy wie, że chomiczki są tanie. Właśnie niska cena chomiczego życia skazała Edzię na kalectwo. Chomik syryjski - Edzia została przywieziona z giełdy. Przy przekładaniu chomiczków złapała zębami za rękę pracownika, który prawdopodobnie rzucił ją o podłogę. A może - męczenie Edzi było zabawą. . . Tego nigdy się nie dowiemy. Jedno jest pewne - chomiczek jest niepełnosprawny. Został znaleziony rano w koszu na śmieci i zabrany do domku tymczasowego. Niestety nie może tam długo zostać, ponieważ to dom tymczasowy dla wielu psów i kotów oraz dom stały dla szczurów i ptaków. Niestety skutki są prawdopodobnie nieuleczalne: "Chomiczka nie może normalnie sie poruszać, ciągle przewraca się na lewą strone lub przewraca się na plecy i nie może sie podnieść." "Ciągle przewraca sie na lewa stronę ale jest dość ruchliwa, biega pocałej klatce, dotykac się daje i nie piszczy. Troszkę sie jednak spina i odwraca głowę kiedy np głaszcze ja po plecach. Troszkę boi się reki i stosuje zasadę ograniczonego zaufania ale po tym co przeszła nie ma sie co dziwic." Każdy chce mieć zdrowego, ślicznego i młodego chomiczka. Edzia jest młoda, jednak wiek chomika trudno oszacować. Śliczna także jest: [URL="http://www.fothost.pl"][IMG]http://s2.fothost.pl/upload/09/22/1a0c5f49.jpg[/IMG][/URL] Co do zdrowia - myślę, że jej niepełnosprawność wynagrodzą liczne zalety Edzi : "Ma apetyt, pieknie się załatwia, pije wode, jest żywa. Poczatkowo bała sie reki ale teraz juz bez problemu daje sie pogłaskać" "Wystaczy zawołać do niej Edzia i natychmiast sie ożywia, chyba nauczyła się, ze jak ktos woła to jakas przekąska bedzie :) Mozna ją wziąć na ręce i też nie piszczy, zachowuje się jak zdrowy chomik." Cytaty - tymczasowa opiekunka Edzi. [URL="http://www.fothost.pl"][IMG]http://s2.fothost.pl/upload/09/22/ed8c2ee0.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fothost.pl"][IMG]http://s2.fothost.pl/upload/09/22/51d91bb0.jpg[/IMG][/URL] Edzia pilnie szuka dobrego domku !
  14. Bardzo się cieszę, że sprawa się wyjaśniła:multi: Popieram Xxxx52 - skoro jest wygłodzony i boi się ludzi warto zajrzeć w jakich warunkach żyje :mad:
×
×
  • Create New...