Ewa OTOZ Animals

Zapraszam do obejrzenia filmiku z odebranymi z Małoszyc pieskami: [URL]http://www.youtube.com/watch?v=jMlE4157OCw&feature=player_embedded[/URL] Filmik nakręcono 3 dni po odebraniu psów. Zwierzaki powoli wracają do siebie po tym co przeszły.

Małoszyce to prywatne schronisko znajdujące się na [B]czarnej liście schronisk[/B] Biura Ochrony Zwierząt Fundacji Argos: [URL]http://www.boz.org.pl/sch/czarna/lista.htm[/URL] Nie wiadomo co stało się z 220 psami przekazanymi im przez Urzędy Gmin w 2008 roku. 11 marca 2010 OTOZ Animals odebrało ze schroniska 16 psów wychudzonych i pogryzionych. Wszystkie suki są ciężarne. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images37.fotosik.pl/266/6c789dcdd5e5ce66med.jpg[/IMG][/URL] Kopiuję tekst, który ukazał się na naszej stronie internetowej: [FONT=Arial][SIZE=2][QUOTE]Wczoraj inspektorzy OTOZ Animals uratowali szesnaście psów ze schroniska dla psów w Małoszycach, należącego do Sławomira T.[/QUOTE][/SIZE][/FONT][QUOTE] [FONT=Arial][SIZE=2]Nasi inspektorzy, wraz z lekarzem weterynarii, w odpowiedzi na skargi napływające do OTOZ Animals od radnych z Rumi, przeprowadzili kontrolę warunków w schronisku. Na miejscu zastaliśmy wychudzone, chore psy z zapadniętymi bokami, wymagające natychmiastowej pomocy. Większość z nich miała na ciele ropiejące rany.[/SIZE][/FONT] [SIZE=2][FONT=Arial]Lekarz weterynarii stwierdził również choroby skóry, m.in. grzybicę.[/FONT][/SIZE] [SIZE=2][FONT=Arial]Zwierzęta były bardzo głodne, rzucały się na karmę. U niektórych stwierdzono odwodnienie.[/FONT][/SIZE] [SIZE=2][FONT=Arial]Suki przebywały w boksach razem z psami, zwierzęta zdrowe z chorymi. Nie izolowano również zwierząt agresywnych, przez co słabsze doznawały pogryzień.[/FONT][/SIZE] [SIZE=2][FONT=Arial]Gnijące rany na ciele zwierząt są dowodem braku jakiejkolwiek opieki na terenie schroniska.[/FONT][/SIZE] [FONT=Arial][SIZE=2]Niestety przedstawiciele Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Lęborku potraktowali wizytację raczej jako spotkanie towarzyskie z właścicielem schroniska niż kontrolę stanu zwierząt. Poważnie utrudniali nam wykonywanie obowiązków.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Dopiero nasza interwencja w Głównym Inspektoracie Weterynarii spowodowała przyjazd przedstawiciela Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii, który umożliwił nam zabranie psiaków w bezpieczne miejsce.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Niestety na miejscu zostało kilkadziesiąt psów wymagających pomocy.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Zdecydowaliśmy się oddać do prokuratury sprawę o znęcanie się nad zwierzętami przez właściciela schroniska.[/SIZE][/FONT] [B][FONT=Arial][SIZE=2]Dlatego zwracamy się do Was z prośbą: pomóżcie nam nagłośnić tę sprawę![/SIZE][/FONT][/B] [FONT=Arial][SIZE=2]Być może rozgłos i presja publiczna sprawi, że lokalni urzędnicy, którzy podpisują umowy na wyłapywanie bezdomnych zwierząt, przestaną przymykać oczy na to, co dzieje się w tym tak zwanym schronisku.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][FONT=Arial][SIZE=2]Publiczne pieniądze wydawane na opiekę nad bezdomnymi zwierzętami w całości powinny być przeznaczane na potrzeby podopiecznych schroniska, nie dla firmy czerpiącej zyski z wyłapywania, przetrzymywania i utylizacji niepotrzebnych zwierząt.[/SIZE][/FONT][/FONT][/QUOTE] [FONT=Arial][SIZE=2]Uratowane pieski po wyleczeniu i kwarantannie czekają na nowe domy.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Będziemy na bieżąco wklejać zdjęcia i filmiki z pieskami.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Na początek tylko kilka zdjęć odebranych psów[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images42.fotosik.pl/183/db987525102a9febmed.jpg[/IMG][/URL][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3aeaef484204ac69.html"][IMG]http://images35.fotosik.pl/125/3aeaef484204ac69m.jpg[/IMG][/URL][/FONT] [FONT=Arial][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3fe2e93295a70c01.html"][IMG]http://images50.fotosik.pl/271/3fe2e93295a70c01m.jpg[/IMG][/URL][/FONT] [FONT=Arial][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f15074f238fa0369.html"][IMG]http://images40.fotosik.pl/267/f15074f238fa0369m.jpg[/IMG][/URL][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=4][B]Wót gminy Nowa Wieś Lęborska odrzucił wniosek o odebranie psów z Małoszyc.[/B][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=4]Wysłaliśmy odwołenie od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.[/SIZE][/FONT] [video=youtube;q8_BbtBQwtw]http://www.youtube.com/watch?v=q8_BbtBQwtw[/video]

Bardzo mi przykro z powodu Izuni! Redpit serdecznie dziękuję za to, że Iza miała kochający dom, że byliście z nią do końca!!! Tak wiele psów odchodzi nikomu nie potrzebnych i nikt ich nie opłakuje... Iza miała prawdziwe szczęscie, że trafiła do Was!!!

Strasznie mi przykro!!! Dla Luny:candle:

Strasznie się cieszę z Soni!!! Sonia się podporządkuje, to kwestia przeczekania pierwszego, najtrudniejszego okresu. Ja ciągle mam telefony w sprawie Soni i Simona, ale odzywają się same rodziny z maleńkimi dziećmi. Odsyłam do najbliższego schroniska, na dogomanie i przestrzegam przed pseudo i nie tracę nadziei, że w końcu zadzwoni TEN człowiek dla Simona.

A ja mam ciągle telefony o Sonię i Simona. Nawet fajni ludzie dzwonią, tylko niestety z małymi dziećmi i z daleka. Często nawet nie zależy im konkretnie na spanielu, więc odsyłam do Ciapkowa lub najbliższych schronisk. Może dzięki ogłoszeniom jakiś inny psiak znajdzie dobry dom? W każdym razie produkuję się nieźle przeciwko pseudo:diabloti:

Słoneczka na górę!!! A ponoć w schronisku jest teraz więcej spanielków...

Podrzucam słoneczka!!!

Zdzwonił do mnie facet w sprawie spanielków. Problemy z charakterem go nie przerażały, jedyne co chciał wiedzieć, to: "czy TO można przesłać kurierem?":angryy: Ja mu na to: Jak to? A umowa adopcyjna? A on: To żaden problem, umowę mogę przesłać mailem :crazyeye:

Ale ja jeszcze nie jestem bardzo stara ;)

To "Pani" to do mnie? :lol:

A ja miałam dzisiaj obiecujący telefon: małżeństwo bez dzieci, problemy z charakterem ich nie przerażają, mieli pekińczyki, niestety z Wrocławia. Mają przemyśleć sprawę. Trzymajcie kciuki!

Oba pieski są nadal w schronisku :-(

Telefony są codziennie. Co prawda nadal nikt rokujący. Ale od początku było wiadomo, że to nie będzie łatwa adopcja. Na razie podrzucam!

Konkretny jeszcze nie. Sami dzieciaci :-(

Skąd ja to znam? :roll:

Spokojnie! Ja miałam okazję zobaczyć co taki psiak o anielskim spojrzeniu potrafi, bomby ludziom nie podłożę :lol: No i oczywiście, pierwsza rzecz którą mówię, to to, że pies ABSOLUTNIE nie nadaje się do małych dzieci.

Tak, pies jest już w nowym domu :multi:

Na razie rozmawialiśmy bardzo wstepnie. Ale facet sprawił na mnie bardzo dobre wrażenie. Zadawał konkretne pytania, pytał się gdzie mógłby znaleźć więcej informacji o rasie i jej problemach, żeby sobie poczytać przed podjęciem decyzji. Ogólnie widać było, że przed adopcją psa dobrze przemyśli decyzję - a to nieczęsto się zdarza. Obawiam się tylko, że zanim zdecyduje się na adopcję Soni albo Simona znajdzie sobie jakiegoś spanielka w Warszawie. Oczywiście, to świetnie, że jakiś potrzebujący spaniel znajdzie dobry dom. Ale zawsze by się chciało, żeby to był ten "swój" pies :roll:

Strasznie fajny facet wczoraj dzwonił. Taki rozsądny. Opisałam mu problemy psów a on odpowiedział, że to go szczerze mówiąc nie przeraża, ale rzecz musi przemyśleć. Tylko obawiam się, że nic z tego nie wyjdzie, bo on z Warszawy i pewnie znajdzie sobie spanielka bliżej.

Dzięki Ss :loveu::loveu::loveu: Codziennie są telefony (dzisiaj miałam już 2), więc ogłoszenia działają. Cały kłopot w tym, że ludzie są optymistami (dzwonią np. osoby z małymi dziećmi itp.). Ale tak to już bywa, że na 1 udaną adopcję przypadają nieraz setki rozmów telefonicznych :lol:

Ja też serdecznie dziękuję!!! Nie miałam jakiś czas dostępu do netu, więc nie mogłam informować na bieżąco, ale miałam już kilka telefonów w ich sprawie. Na razie nikt rokujący - ludzie wycofywali się, gdy słyszeli o problemach piesków. Na adopcje trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, ale już jest odzew na ogłoszenia.

To bardzo miłe, brazowa1. Aż mi głupio :oops: Nie sądziłam, że masz o mnie tak dobre zdanie. Jeśli Ty nauczyłaś się czegoś ode mnie, to ja jeszcze więcej nauczyłam się od Ciebie. Własciwie to Ty wprowadziłaś mnie w działalność na rzecz zwierząt. I jestem Ci za to na prawdę wdzięczna. A teraz proponuję, żebyśmy wrócili do Izy. Ten wątek należy do na prawdę cudownych ludzi, ktorzy dali jej dom i to im należą się najserdeczniejsze podziękowania :loveu::loveu::loveu:

Ogłosiłam je na portalu regionalnym trójmiasto. Problem w tym, że one potrafią zachować się agresywnie, a to ludzi nie zachęca.

Brazowa1, to ja pełna podziwu dla Twojej działalności na rzecz zwierząt ze schroniska w Sopocie! To dzięki Twojej ciężkiej pracy sopociaki znajdują domy. Zbierasz fundusze na sterylizację. Masz na prawdę ogromne serce dla zwierząt!!! Tak trzymać brazowa1 :klacz::klacz::klacz: No, a za interwencję i opiekę nad Izą należą się podziękowania osobie, która sprawę nam zgłosiła (na prawdę rzadko się zdarza, takie rzeczowe zgłoszenie, poparte zdjęciami i poprzedzone wywiadem środowiskowym), inspektorom, którzy pojechali na miejsce i Izę odebrali, pracownikom schroniska i wolontariuszom, którzy troskliwie się suńką opiekowali i przede wszystkim ludziom, którzy dali jej nowy dom!!!