000gosiulek000

[COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Wczoraj znaleźliśmy dużego, młodego psa na ruchliwej ulicy łagiewnickiej w Łodzi. Pies jest w typie mix bernardyna krótkowłosego. Jest bardzo młody, podlatuje do ludzi, zaczepia ich do zabawy, nie jest agresywny wobec ludzi ani zwierząt. Prawdopodobnie ktoś go porzucił albo uciekł. Nie miał obroży ale ufał ludziom i reagował na komendę siad. Niestety od wczoraj pies jest w schronisku, przechodzi 2 tygodniową kwarantannę. Po okresie kwarantanny można go adoptować ze schroniska na marmurowej. Jest to młody pies którego można jeszcze wszystkiego nauczyć. Jest przeuroczy[/FONT][/COLOR]

[IMG]http://sphotos-f.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/398549_425153180876096_391098373_n.jpg[/IMG]

Witam, właśnie ruszamy z kampanią społecznościową "A czy ty wyrzuciłbyś własne dziecko" na rzecz zwierząt. Zapraszam do obejrzenia naszego filmiku "człowieku myśl - zwierzęta czują tak jak my" oraz do dyskusji na dany temat. Pozdrawiam [video=youtube;Rv1uvNGylWk]http://www.youtube.com/watch?v=Rv1uvNGylWk&feature=share[/video]

30 stycznia w niedziele w ŁODZI na ul. aleksandrowskiej zaginoł York. Wabi się Kiler, wygląda jak szczeniak, lecz ma już swoje lata (11) Jesli ktos go widział lub znalazł prosze o kontakt. 516 - 935 - 866, 517 - 462 - 756, email: [email][email protected][/email], gg: 18091178. Ps. Męczy mnie cały czas jedna myśl, szukając pieska licząc na to że może ktoś go znalazł natknełam się głównie na dogomanii ale tez na innym forum na ciekawe posty. Od początku grudnia 2010 r. czyli przez okres 1.5miesiaca do dzis w samej łodzi zgineły az 4 yorki, z czego 3 na dzielnicy Bałuty a 4 w Zgierzu, obok łodzi. Może panikuje ale czy nie wygląda to podjeżanie?

Ja bym bardzo chciała:)

Cytat: [lodzkie] [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=11"]modliszka84[/URL] [lodzkie] [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=18"]ewatonieja[/URL] [lodzkie] [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=30"]Ayia[/URL] [lodzkie] [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=50"]Moriaaa[/URL] [lodzkie] [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=69"]Karilka[/URL] [lodzkie] [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=115"]nata od jadzi[/URL] [lodzkie] [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=118"]katya[/URL] (na terenie Łodzi) [lodzkie] [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=184"]Reno2001[/URL] [lodzkie] [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=198"]diladriel[/URL] [lodzkie] [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=330"]szafirkowa[/URL] [lodzkie] [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=558"]piechcia15[/URL] [lodzkie] [URL="http://mapapomocy.dogomania.pl/profile.php?id=35"]Niewiasta_21[/URL]

Zastanawiamy się nad wzięciem Hieńki tylko mam pytanie jakiego dokladnie jest wzrostu i ile wazy? Chcemy pieska miniaturke, w rozmiarach ratlerka

[COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2]Witam[/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2]czy Hienka nadal jest do adopcji? Ile wazy i jaka jest duza?[/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2]ma 1.5 roku wiec juz wieksza nie urosnie? [/FONT][/COLOR]

mam pytanie, tylko sunia jest do adopcji czy jej szczeniaczki takze? Jesli są w schronisku to czy mozna wiedziec w którym?? Nadal czekamy na odpowiedz dotyczaca wizyty przedopcyjnej;) dla suni.

[quote name='__Lara']Dziewczyny, ja już znalazłam osobę na wizytę w Gródku :) [B]A [/B]000gosiulek000[B] napisała dziś do mnie maila, więc nie będę odpisywać jak dotarła na dogo. Jasne, że możemy zorganizować wizytę w Łodzi, proszę tylko o adres, poszukam kogoś :)[/B] Jak narazie to będą na tę chwilę dwa domy sprawdzone.[/quote] Hej, no my mieszkamy w Łodzi, os. radogszcz ul. 11 listopada:) a kiedy taka wizyta mogłaby byc??:)

chciałabym sie dowiedziec cos wiecej na ich temat? o maluchach, o tym co ma problem z miednicą? czy drogie bedzie leczenie, o suni, z powodow ze jest wyglodzona jak by wygladala opieka nad nia? Czy male dzecko i duzy pies bylby problemem? i najwazniejsze...czy bylby mozliwy transport do łodzi?? my niesety nie mamy mozliwosci zalatwienia transportu. Moje gg:6690959 moj email: [email][email protected][/email] Prosze o kontakt w sprawie pieskow

Witam, ogłoszenie adopcji ratlerka wystawiam na prośbe koleżanki która nie ma dostępu do internetu. Koleżanka była by zdeydowana:)Wraz z mężem i dzidzią pol-roczna mieszkają w Łodzi. Mają juz pieska mix. golden retriwer (przepraszam za błedy w rasach psów:( . piesiek ich ma rok, jest bardzo przyjazny dla dzieci i innych piesków.(sama posiadam dwa psy, jednego duzego 2-latka,drugiego małego 10-latke, i świetnie się z nimi dogaduje, z innymi psami zaprzyjaznionymi zresztą tez) Mieszkają w bloku 3-pokojowym mieszkaniu. Magda(koleznaka) z racji że nie pracuje poniewaz opiekuje się dzieckiem jest cały czas w domu wiec piesek napewno nie siedziałby sam. "Doświadczenie" Magda miała juz pieska który żył 14 lat. teraz jak juz pisalam mają drugiego. Magda brała juz zwierzaka, co prawda kota na dom tymczasowy. wtedy jeszcze mieli drugiego kota i bardzo dobrze sobie radzila. 1 kotek trafil do włascicielki a drugi zabral ich tata jak sie wyprowadzal poniewaz byl to jego kot:) teraz bez obawy jesli piesek nie przepada za kotami, juz ich nie maja. prosze bardzo slicznie o odpisanie w imieniu kolezanki czy byłaby możliwosc wizyty przedadopcyjnej??

Czy jest możliwa adopcja jednego z piesków??

Co do pieska:) czy dalibyście rade z wizytą przed adopcyjną w Łodzi?? bardzo nam zależy:multi:

Mozna wkleic więcej zdjeć suni i piesków?? na obrazku nie widać pyszcza. Kolezanka która poprosiła mnie o znalezienie ogłoszen dotyczących adopcji ratlerków byłaby zainteresowana:)

Witam. Piękna 2-letnia suczka, mix owczarka szkockiego collie szuka domu!!! Oczy Safiry mówią wszystko. Opowiadają o lęku, krzykach, być może ciosach. Jej całe dygoczące ciałko opowiada historię psa... psa który nie miał wyboru, psa który musiał żyć tam, gdzie los wybrał. Nie było to miejsce dla Safiry...ona pełna delikatności, subtelności, nie rozumiała świata pełnego hałasu, nienawiści, strachu...Jednak los tak chciał... Safira przetrwała... Safira jest od dwóch tygodni w fundacji "niechciane i zapomniane" w Łodzi. Zmieniła się nie do poznania. Wcześniej wylękniona, dziś rozdaje buziaki na prawo i lewo. Uśmiecha się, radośnie merdając ogonem, wystawia brzuchol do głaskania...poprzednie życie powoli odchodzi w niepamięć...teraz będzie już tylko lepiej :) [B]Kontakt w sprawie adopcji: Kaja tel. 604-172-520 mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [/B] Przedstawiam tą o to piękność: [IMG]http://www.niechcianeizapomniane.org/zdjecia/psy/pies-307-1.jpg[/IMG]

Hej, czy oba psiaki znalazły juz domek??