the_dune
Members-
Posts
8 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by the_dune
-
Waldku, przeczytałam wątek Atosa... przyćmił moją radość z powodu Grubaska z Nadarzyna :( Wczoraj rozmawiałam/mailowałam z panem, który też szukał zaginionego owczarka, wysłałam mu zdjęcia, ale to nie był jego pies, jak już wiadomo. Może napiszesz do niego (podał adres mailowy córki): [email][email protected][/email] Domyślam się, że zrobiłeś wszystko to, co my (ogłoszenia, weterynarze, schroniska, fundacje, mailing po znajomych i ogłoszenia na forach przeróżnych), u nas na pewno czytane były forumowe ogłoszenia (na forach gazety.pl) oraz info ze schronisk. Pewnie znasz, ale podsunę jeszcze Azyl pod Psim Aniołem... Może pomogą? Mi pomagały anioły z azylu i teraz i przy poprzednich kocich znajdkach. Trzymam kciuki, będę mieć oczy otwarte... podrap Atosa za uchem... pozdrawiam, Karolina
-
Wiem, że się cieszył, że były łzy radości Właścicielki... Ale też teściowie mówili, że Grubasek się zadomowił nieźle, buda, miska i dobre słowo, myślę, że jeszcze chwilka i byłby "ich", z wzajemnością... Teściowa była dziś u weta w Nadarzynie ze swoją kotką, przy okazji rozmawiała o Grubasku, zostawiła info i na wszelki wypadek zapisała tel. innych ludzi zgłaszających znalezienie owczarka niemieckiego - pamiętała o pierwszych ludziach, którzy przyjechali w niedzielę rano sprawdzić, czy to nie jest ich pies... Gruby nie był ich.... Wiem, że szukają dalej. Przekazałam im kontakt od weterynarza. Oni szukają bardziej długowłosego, też psa, też owczarka, z czerwoną obrożą. Ich pies ma na imię Arni. Ta sama okolica: Nadarzyn. pozdrawiam ciepło!
-
Zguba już wraca do swojego Domu :)))) Ale się cieszę! Godzinę temu zadzwonili właściciele - mieszkają niedaleko, w sąsiedniej miejscowości. Piesek wabi się Grubas. Radość była ogromna, pewnie proporcjonalna do ogromu straty ;) Dziękuję Wam za pomoc i wsparcie. Cieszę się, że w przypadku Grubasa, wszystko skończyło się tak właśnie :) A teściowie będą tęsknić ;) pozdrawiam ciepło!
-
[quote name='kosu32']Są jakieś nowe wieśći a propos psiaka? Ta noc była bardzo zimna - mam nadzieję że dał sobie biedak radę.[/QUOTE] Teściowie się zlitowali :) Wpuścili go do kojca po suni (też owczarku niem.), która odeszła w tym roku. Tam jest ocieplana buda (styropian, słoma), dostał michę ciepłego jedzenia, wodę dostają na bieżąco (wiadomo, zamarza). Będę dzwonić do nich popołudniu, czy ktoś się pojawił i jak się psy dogadują, bo kojce sąsiadują ze sobą jedną ścianką. Nie jestem z okolic, ale bywam tam dość często, jeśli będzie potrzeba - wszędzie Psiaka dowiozę. Plakat wyprodukuję jak już wrócę do domu, wydrukuję, podeślę - jeśli możesz wywiesić w Nadarzynie - super, teściowie też będą rozwieszać (na razie poszły zwykłe ogłoszenia bez zdjęcia). Schronisko w Milanówku i na Paluchu powiadomione przedwczoraj. Skontaktuję się z tym w Żabiej Woli. Pies jest cudny. Mam nadzieję, że jeśli nie właściciel, to NOWY właściciel się znajdzie :))) Dam znać, jak się sprawy mają, ale dopiero pod wieczór będę miała info od teściów. Mail poszedł jeszcze w sprawie poszukiwania domu tymczasowego, na razie niestety cisza w temacie... pozdrawiam,
-
Podaję link do albumu ze zdjęciami Psa: [url]http://picasaweb.google.pl/lh/photo/V4GXP7oychx1YSZ4n-Iucg?feat=directlink[/url] Może ktoś Go rozpozna... Wywiesiłam ogłoszenie w miejscowym sklepie i na najbliższej stacji benzynowej przy Trasie Katowickiej. Jutro ogłoszenia w Nadarzynie i miejscowy wet. Trzymajcie kciuki...
-
Piękny, duży, podpalany owczarek niemiecki, około 6-8 letni błąka się w miejscowości Urzut k/Nadarzyna (maz.) - pojawił się po "sylwestrze", być może spłoszony petardami. Ma obrożę, jest zadbany, przyjazny i ufny w stosunku do ludzi, niezbyt przyjazny w stosunku do innych psów. Karmią go moi teściowie, niestety, nie mogą wpuścić na teren posesji z powodu własnego, dużego psa. Owczarek zrobił sobie legowisko przy furtce i generalnie zadomowił się. Teść wziął go na smycz (btw: pies zareagował na spacer na smyczy entuzjastycznie) i przeszedł się po większości posesji poszukując właściciela - niestety, nikt z mieszkańców nie rozpoznał tego psa :( Zamieściłam ogłoszenia na gazetowym forum "zaginione psy" oraz "Nadarzyn - Strzeniówka", a także na stronie schroniska Na Paluchu. Od poniedziałku będziemy odwiedzać okolicznych wetów. Ale w Dogomanii nadzieja, że może właściciel znajdzie się szybciej :) Proszę o kontakt na mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] lub na mój tel.: 509 740 997. Jutro jadę do Urzutu, postaram się zrobić zdjęcia. Szukam też domu tymczasowego dla Pieska, nie znam się, ale Pies wygląda na "domowego" i trzeba jak najszybciej zabrać go pod dach. Czekam na wszelkie sugestie: jak jeszcze działać, akurat w pieskich sprawach nie mam specjalnego doświadczenia... Pozdrawiam...
-
[quote name='joaaa']Ja mam namiary na pana, który robi wózki w Wwie. Pan sam przyjeżdża i bierze miarę, a potem przywozi wózek i zakłada na miejscu. Gdyby ktoś chciał kontakt, to podam na pw.[/quote] Witam, jestem tu od dziś, dosłownie. Potrzebuję wózek dla doga niem... pilnie. Jeśli to jeszcze aktualne, również poproszę o namiary na priv albo jakkolwiek z góry bardzo dziękuję