kaprys2004
Members-
Posts
41 -
Joined
-
Last visited
Converted
-
Location
Warszawa
kaprys2004's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
13-letni labrador do natychmiastowej adopcji
kaprys2004 replied to kaprys2004's topic in Już w nowym domu...
Dzisiaj dowiedziałam się dodatkowo, że pies był bity i kopany.. Od piątkowego wieczoru przebywa w świetnym - jak na tę okoliczność - miejscu, zajmują się tam nim przepiękni Ludzie, czule, doskonale, dbają o zdrowie psychiczne, fizyczne, lekarzy i stosowną adopcję. Trzymajcie kciuki i miejcie uszy i oczy otwarte, może ktoś go zechce z Waszych znajomych!!!! https://www.facebook.com/PSnRZ -
Wielkie dzięki!!!! Serce nam się oczywiście rozpada, ale kiedy dzisiaj się dowiedziałam dodatkowo, że był bity i kopany, to Miejsce Gdzie Teraz Przebywa jest dla niego wybawieniem. Zajmują się tam nim przepiękni Ludzie, czule, doskonale, dbają o zdrowie psychiczne, fizyczne, lekarzy i stosowną adopcję. Trzymajcie kciuki i miejcie uszy i oczy otwarte, może ktoś go zechce z Waszych znajomych!!!! https://www.facebook.com/PSnRZ
-
Sprawa jest i typowa i nietypowa. Mój znajomy chce oddać swojego 13-letniego rodowodowego czarnego labradora. Pies jest obecnie stary i schorowany, ale w młodości nawet zdobył złoty medal na wystawie. Był zawsze świetnym kompanem na wspólnych wyprawach zagranicznych i krajowych. Oczywiście kocha i ludzi i dzieci, życie z nim nie ma większych odchyleń od normy życia z psem, ale przedwczoraj zniszczył kupioną za ostatnie pieniądze i sprowadzoną z USA nową ortezę do nogi kalekiego synka Właścicieli. Doprowadziło ich to do rozpaczy, stracili całkowicie do psa serce i nie chcą go już widzieć. Nie mają pieniędzy, żyją z jednej niewielkiej pensji, a wydatek na ortezę był w ich sytuacji ogromny: kosztowała ponad 2 tysiące złotych. Właściciele nie chcą się ujawniać i bezpośrednio przekazywać psa nowemu opiekunowi, ani o nim już więcej słyszeć. Nie chcą też słyszeć ani komentarzy na swój temat, ani żadnych sugestii. Pomóżcie, może znajdzie się jakaś dobra dusza, która ma możliwości przygarnięcia staruszka. Podaję swój numer telefonu: 604 820 072, Katarzyna. Pies przebywa w Warszawie.
-
Sprawa jest i typowa i nietypowa. Mój znajomy chce oddać swojego 13-letniego rodowodowego czarnego labradora. Pies jest obecnie stary i schorowany, ale w młodości nawet zdobył złoty medal na wystawie. Był zawsze świetnym kompanem na wspólnych wyprawach zagranicznych i krajowych. Oczywiście kocha i ludzi i dzieci, życie z nim nie ma większych odchyleń od normy życia z psem, ale przedwczoraj zniszczył kupioną za ostatnie pieniądze i sprowadzoną z USA nową ortezę do nogi kalekiego synka Właścicieli. Doprowadziło ich to do rozpaczy, stracili całkowicie do psa serce i nie chcą go już widzieć. Nie mają pieniędzy, żyją z jednej niewielkiej pensji, a wydatek na ortezę był w ich sytuacji ogromny: kosztowała ponad 2 tysiące złotych. Właściciele nie chcą się ujawniać i bezpośrednio przekazywać psa nowemu opiekunowi, ani o nim już więcej słyszeć. Nie chcą też słyszeć ani komentarzy na swój temat, ani żadnych sugestii. Pomóżcie, może znajdzie się jakaś dobra dusza, która ma możliwości przygarnięcia staruszka. Podaję swój numer telefonu: 604 820 072, Katarzyna. Pies przebywa w Warszawie.
-
Nie inaczej, Zosiu <3
-
Śliczny wyrzucony ONek z posłaniem!! MA NOWY DOM!!
kaprys2004 replied to paros's topic in Już w nowym domu
Dobrze, że istnieje Czarna Anda.. Dobrze dla zwierząt i dla nas. Możemy zająć się swoimi sprawami, bo pies już jest pod jej troskliwą i czujną opieka. Tylko, że to tylko pozory. Nie możemy zająć się do końca tylko swoimi sprawami! Iwonie naprawdę jest bardzo ciężko, ale jeżeli jest zwierzę w potrzebie to nie odpuszcza, choć jest to sprzeczne ze zdrowym rozsadkiem, ze względu na różne deficyty, których doświadcza. Jeżeli więc ktoś ma jakiekolwiek moce przerobowe, niech przejmie od niej opiekę nad Aronem. Bo tego po prostu wymaga przyzwoitość i uczciwość. Bardzo proszę.. -
[quote name='kasiek.']Nie masz racji w tym wypadku Zofia .Sasza ,jesli ja podaje info na FB ,na którąkolwiek z grup i to monitoruję ,ludzie sie dopytuja co dale ,to nie moge pisac ,ze nie wiem ,bo mamy strasznie dużo zwierzaków w potrzebie jeszcze większej i [B][COLOR=red]jak cos jest załatwione ,to przechodzimy do pilniejszj sprawy[/COLOR][/B],na tym to polega ,napisalam ,ze nie jest to wyjscie idealne ,bo osoba ta ma juz duzo zwierzaków... Gdyby Czarna Anda napisała ,ze tylko rozważa taka mozliwoś to tez byłoby co innego[/QUOTE] Ból polega na tym, że dom dla dziewczynek u Czarnej Andy nie jest domem w którym powinny się znaleźć. Podanie do ogólnej wiadomości choćby tego, że Czarna Anda bierze na TDT powoduje, że ludzie - przejmujący się skądinąd danym tematem - wyłączają czujność, bo sprawa została jakoś załatwiona = "przechodzimy do pilniejszej sprawy". Tak jest i tak będzie, choć wiemy że - tak jak w tym wypadku - absolutnie nie jest to rozwiązanie docelowe. Czarna Anda napisała w ogóle o TDT, żebyśmy wiedzieli, że jest jakaś ucieczka przed schroniskiem, a nie żeby promować to rozwiązanie. Szkoda.. A więc nadal: dwie suczki poszukują kochającego domu!!!!!
-
PILNE!!! Kto zrobi wizytę przedadopcyjną dla psa w GORZOWIE?
kaprys2004 replied to kaprys2004's topic in Już w nowym domu...
Trąba ze mnie.. Dzięki Luizkamor (to Ty potwierdziłaś mi na Miau? Inny nick - "Lu6")!! Pozdrawiam :-) -
PILNE!!! Kto zrobi wizytę przedadopcyjną dla psa w GORZOWIE?
kaprys2004 replied to kaprys2004's topic in Już w nowym domu...
Napisałam do dziewczyny z Miau. Może się do mnie odezwie.. Nadal jest to tylko 1 osoba = szanse maleńkie na pomoc :-( -
PILNE!!! Kto zrobi wizytę przedadopcyjną dla psa w GORZOWIE?
kaprys2004 replied to kaprys2004's topic in Już w nowym domu...
Czy w Gorzowie nie ma żadnego bywalca tego Forum?:-o Czy wszyscy tacy zajęci?:shake: