Jump to content
Dogomania

JaMajka

Members
  • Posts

    48
  • Joined

  • Last visited

About JaMajka

  • Birthday 10/09/1994

Contact Methods

  • ICQ
    403613330

Converted

  • Location
    namysłów/ bensheim
  • Interests
    taniec, zwierzaki

JaMajka's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='fioneczka']stracha powiadasz ... hmmm pewnie spał smacznie za choinką kiedy Mamusia wołała na kolejną wyżerkę a że wstać mu się nie chciało to nasza Aga myślała że go ukradli :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol::eviltong: a tak poważnie co on nawywijał ??? aż mnie dreszcze przeszły[/quote] stawiam na tą wersje :eviltong:
  2. Może troszkę nie do tematu, ale chciałabym wam opowiedziec pewną akcje ze spuszczonym haszczakiem. Otóż dwa lata temu( miałam około 12 lat) byłyśmy z dwoma koleżankami na obrzeżach miasta koło pewnej opuszczonej budowy, pól i lasów ( jedna z koleżanek mieszkała w tej okolicy). Nagle słyszymy w okolicach pola kukurydzy potworny pisk :shake: to było na prawde straszne i głośne. Ja od razu do dziewczyn co to w ogóle może byc ? to nie ptak wiec może pies z jakimś innym sie gdzieś gryzą ? Zeszłyśmy z tej budowy, a tu nagle jak w filmie. Ten pisk coraz głośniej i bliżej, krzaki się trzęsą, coś biegnie w naszą strone. My już takie przestraszone, w ogóle nie wiemy co sie dzieje. Nagle z krzaków, które były około 5 metrów od nas wyskakuje sarna, zadek cały we krwi, a za nią haszczak. To sie działo tak szybko. Sarna uciekała przed nim w naszą strone, ale w końcu uciekła w inne krzaki. Aśka i Patrycja pobiegły za nią, kiedy ja przytrzymałam za futro haszczaka. Nie miał nawet obroży. Gardło całe we krwi i sie rzuca w tą strone w którą uciekła sarna ( najgorsze było to, że ten pies był po prostu szczęśliwy, te jego oczy i wyraz pyska po mimo tej krwii... masakra). W końcu po 2 minutach przybiega właścicielka ( jej mąż szedł za nią spacerkiem :crazyeye:) i sie pyta co sie stało ? No to powiedzieliśmy jej że chciał sarne zagryźc ale uciekła gdzieś pola. Pani chciała ją szukac i zawiezc do weterynarza, ale jej mąż powiedział żeby dała sobie spokój... :shake: Na koncu okazało sie ze państwo spuścili pieska ze smyczy i im uciekł za sarną. Same z dziewczynami w ten sam dzień szukałyśmy jej w polach ale nic nie znalazłyśmy. około 3 dni potem kolega mówił, że widział w tamtej okolicy nieżywą sarne :shake: do tej pory przypomina mi sie zachlapane krwią futro haszczaka i ten potworny pisk.
  3. Oj biedny ten Fiodor, biedny... tyle już przeszedł i jeszcze za mało ? :-( mam nadzieje ze szybko mu sie poprawi. co do zdjec, to protestuje ! uwielbiam na nie patrzec niezaleznie od tego w jakiej są pozycji ;D
  4. [quote name='*Daria*']Mnie kiedyś pies zablokował w pokoju robiąc ogromną sraczunie zaraz przy zamkniętych drzwiach. Nie mogłam otworzyć, bo by się wszystko rozjechało przez cały pokój. Musiałam wołać rodziców (3 w nocy :D ) by podali szufelkę i bym mogła jako tako to zebrać... Druga sytuacja to gdy pies w nocy zwymiotował mi przy poduszce, 15 cm od twarzy. Obudziłam się dopiero gdy władowałam się w to ręką ;) Siuśki przez całe mieszkanie też się zdarzały. Biegł i lał ;) Uciekanie na spacerze ze skórą i resztkami martwego królika też się zdarzyło. Nawet już nie pamiętam jakim cudem to wypuścił. [/quote] ojejuu ale sie uśmialam :lol::lol:;) współczuje wam wszystkim ;)
  5. słodkie to całe towarzystwo ;) i psy i dzieci :loveu::lol:
  6. nie leniuchowac tyle ! notki pisac! :evil_lol:;) co tam u tych aktywnie żyjących psiaków:diabloti: :lol:
  7. i jak tam ta sprawa ? przeczytalam wszystko od poczatku... po prostu masakra. jest ktos jeszcze na tym watku ? jak tam ta akcja rozsypywania żwiru ?
  8. jesli gdzies sie pojawi to daj mu jedzenie , zdjecia jakies mozna zrobic, oby nic mu sie nie stalo :( śliczna mordka:loveu:...
  9. śliczna suńńńka :loveu:;) całusy prosze przekazac :cool3::eviltong::oops:
  10. ojjj widze że prawie wszystkie Dogomanki too palaczki :diabloti:, heeh dobrze ze ja jeszcze nie mam tego problemu ( 15 lat + (jak na razie) brak psa ) xD dobrze ze powstał tu taki temat bo właściwie wcześniej nawet sie nad tym nie zastanawiałam (nad szkodliwością palenia dla psów)
  11. nooo i powracam znów :) tzn. czytalam cały czas ale nie pisałam, jakoś brak weny czy coś :shake::lol: ciesze sie bardzo że Fiodorkowi przeszło z oczkami i sie nie drapie, ale nieciekawie coś z tą łapką. Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. :) wycałuj psiaczki :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: uwielbiam je :)
  12. Właśnie miałam zamiar posunąć pomysł o zrobieniu galerii, a tu prosze- galeria gotowa :D :) Norcia przecudowna i te jej oczyska :loveu::loveu::loveu: CHCEMY WIECEJ ZDJĘĆ ;);):evil_lol:
×
×
  • Create New...